Iguniu, fantastycznie zestawiłaś orlaję z różyczkami.
Warto było wędrować z petuniami do i z domu, bo świetnie się prezentują.
Moje surfinie i werbena jak zawisły na zewnątrz, tak wiszą, ale mocno zmarniały i długo się potem odbudowywały.
Zdrówka.
Maska Ja nic nie sieje do gruntu z kwiatów tylko z rozsady bo u mnie przymrozki tak jak w tym roku do 26 maja a potem ulewy do początków lipca i zimno. Nie mialabym szans na żadne kwiaty; pomijając problem z koszmarnymi obślizgłymi w tysiącach. A tak to wsadzam je jak juz można i coś zawsze wyrośnie ed04 ta róża októra pytasz to Soul Margo2moja rabata jest od płn-wsch więc za zimno i wątpie aby orlaya dała rade przetrwac w tym podgórskim klimacie.
Arkadius121Dzięki za mile slowa; to moje skromne początki z kwiatkami,dopiero się uczę plocczankato sama róża wlazła w orayle a ta nie protestuje i ja tez nie,taki naturalny bukiet. Pobieram cuttings z petuni i spróbuje je ukorzenić; taki mały eksperyment; kocham takie doświadzczonka robić. Róże też pobralam i też ukorzeniam;ciekawe czy cos wyjdzie z tego.
W moim zalanym przez miesiąc warzywniku ruszylo sie jak przyszły upaly.
Dyniowisko jak zwykle rozległe,dostają pole do działania Nic nadzwyczajnego ale b.się ciesze że w ogóle coś mam
arbuzowisko też daje owoce które wreszcie widać
dzisiejsze zbiory, głównie dwarfy bo gruntowe padły,zostały tylko 3 krzaki
Obejrzalam ogród, piękne warzywa, śliczne kwiatki, brawo. Pewnie pytasz o Gizelke co się pieła po drzewie . Padla prawie. Ale jest już na innych drzewach
Iga, ale masz kolosy dyni piżmowej! U mnie straszne maluchy (ten zimny maj i niezbyt ciepły czerwiec), to samo z arbuzem, jeden tylko w miarę duży, a reszta mikroby Nie wiem czy one w ogóle dadzą radę dorosnąć?
Truskaweczki, malinki... same smakołyki!
Ale fajne arbuzy.
Moje mąż ściął w czerwcu jak kosil trawę.
Dynie też masz fajne spore. I mnie jedne są spore inne mikre.
Dorodne twoje warzywa.
A własne warzywka są najlepsze.
Pozdrawiam
korzo_mniestety canny padły ofiarą ślimorów i pana co kosił trawę ale mam nadzieje że w przyszłym sezonie będzie odwrotna sytuacja plocczanka to chyba dlatego że wszystko rośnie na kompoście a teraz pogoda dopisuje karolacha czyli gizelka nie lubi odmładzania? to super że ją przeniosłaś na inne drzewa i jej nie straciłaś apus faktycznie,dynie robią się kolosy (niektóre) a arbuzy potrzebują dużo jeszcze, oby zdążyły. Posadziłam je b póżno ze względu na koszmarna pogode. Juz nie moge sie ich doczekać anabuko1 ale jakos te arbuzy strasznie wolno dojrzewają... dobrze że jest ciepło i słonecznie jak na razie
Pogoda nadal słoneczna i ciepła ale noce już chłodne niestety.
Moje pierwszy raz siane dalijki (nasionka sprezentowala mi kochana Lucynka (płocczanka) i kleome oraz tytoń
U mnie warzywa ciepłolubne też ruszyły dopiero w sierpniu.
W efekcie teraz mam pełnie sezonu na fasolkę, ogórki, pomidory i cukinie.
Arbuzy Ci się wyjątkowo dobrze udały.
Kiedyś z nimi próbowałam i już raczej nie będę sobie zawracać więcej tym głowy.
Dorodne arbuzy Igo i dynie także pomidory .U mnie totalna klęska nie pamiętam takiego roku .Wolę podlewać niz mieć podlewanie z nieba, bo od ślimorów nie można sie odgonić one mnożą się na potęgę . Dopiero teraz zakwitł pierwszy nagietek i to w donicy .Pomidory które uchroniłam od ślimorów dostały zarazy, więc nawet nie zaliczyłam jednego pomidora..Parę ogórków udało mi się wyhodować w donicach w gruncie zaraz zostały pożarte a z dalii tylko jeden kwiat reszta ma tylko liście, ale dobre i to. No takiego roku nie pamiętam .
Igo
Wow widzę ,że jednak coś z warzywek masz
Super dynie , pomidory i jarmuże wypasione ,moje są w donicy jeszcze
Co to za dynia zielona o grubej skórze
U nas też w sierpniu zaczęły rosnąć cieploluby.
Widzę ,że klimat mamy podobny.
Toteż w szoku jestem ,że arbuzy udało Ci się wyhodować.
Papryki w doniczkach moje też wylądują w domu
Kosmosy posadziłam z rozsady ,inaczej by nie zdążyły zakwitnąć.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami" Moje linki
Madziagos dzis próbowałam arbuza ale jeszcze nie dojrzały,tak samo papryki i dynie itd ale pogoda cud 29C wiec jest nadzieja. Mam nadzieje że powypadkowe stłuczenia nie sa zbyt uciążliwe i wracasz do zdrowia,czego ci życzę JAKUCH ja do tej pory zbieram 100-200 slimaków dziennie i tłuke je z szewską pasją tak mi dały popalić, na szczęscie teraz już tak strasznie nie niszczą bo są jakieś leniwe i zdążam je wyłapać. Mnie gruntowe też padły,mam tylko 4 rachityczne krzaki ale za to dwarfy są pyszne i ratuja sytuacje Margo2 No dobrze,wysieje A kiedy je zbierasz jak są brązowe czy zielonkawe? pelagia72te warzywka to wszystkie z rozsady sadzone w lipcu... ten sezon musi byc przedłużony i ciepły bo nam zabrali czerwiec (ulewy i zimno) A ta dynia o którą pytasz to zucca marina di chioggia od Maski,mam ja 1-szy raz.
Dzisiaj cudowny dzień,29C z czego bardzo sie ciesze bo mam 10 arbuzów niedojrzałych;dzisiaj próbowałam ale zadowoliłam sie tylko sokiem. Papryki też jeszcze zielone nawet te szczepione
Ależ żniwa warzywnicze masz cudowne Igo!!!!!
Nie mogę uwierzyć jak pięknie wszystko Ci rośnie,że dynie zawlaszczyły sobie trawnik, a arbuzy mają boski kolor o pomidorach i paprykach nie milcząc!!!
Rewelacja plony ! Aż miło popatrzeć!
I można szczerze pozazdrościć!
Na czym je uprawiasz,na oborniku,kompoście bo nie wierzę,że na sztucznych nawozach tak pięknie plonują!