Irysy w takiej ilości wyglądają cudnie. Ja swoje też posadziłam w grupie, ale jeszcze kilka muszę wykopać, ale to na jesienie co? Nie znam się na irysach za dobrze, bo nie zawsze je lubiłam
Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Aguś, dobrze, że zajrzałam do Ciebie
Nie posiałam cynii i astrów
To znaczy wcześniej , w kwietniu wysiałam do donic ustawionych na kompostowniku, ale jakaś małpa zeżarła młode siewki. Kupiłam kolejne paczuszki, bo u mnie cynie i astry to must have
. A paczuszki leżą
Irysy w takiej ilości wyglądają cudnie. Ja swoje też posadziłam w grupie, ale jeszcze kilka muszę wykopać, ale to na jesienie co? Nie znam się na irysach za dobrze, bo nie zawsze je lubiłam
Twoje cudne
Co potem tam będzie kwitło? W tym miejscu po irysach? Zawsze mnie ciekawią takie rozwiązania, bo sama mam problem z właściwym zagospodarowaniem rabat. 
Irysy w takiej ilości wyglądają cudnie. Ja swoje też posadziłam w grupie, ale jeszcze kilka muszę wykopać, ale to na jesienie co? Nie znam się na irysach za dobrze, bo nie zawsze je lubiłam
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Witaj Aguś ,ależ piękny czas w twoim ogrodzie tyle kwitnień i to takich co kocham najbardziej ,piwonie ,łubiny ,orliki ,irysy same babcine odmiany tworzą rewelacyjny klimat wspomnień ,nie można wyjść z takiego ogrodu ,dom otoczony dookoła tymi kolorami i zapachami ,po prostu jak w bajce zanurzony w kwiatach,pozdrawiam 
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Moniś takie pomyłki są bardzo denerwujące. No bo jabłonie dobrze owocują, jak mają odpowiednie zapylacze i kto kupował jabłonki to wie, jak trzeba się nakombinować, żeby wszystko pasowało. Miałam kilka odmian, które chciałam mieć a potem drugie tyle zamówiłam po to, by wszystkie miały odpowiednie zapylacze. Więc jak jedna się nie zgadza, to kto wie co tam z resztą będzie
Ja np bardzo nie lubię odmian za słodkich ani takich z tłustą skórką, wybierałam tak, żeby ich nie było. A będę miała- nie wiadomo co. I nie wiadomo, czy zechcą ładnie owocować, takie w ciemno wybrane.
Pan ze szkółki jest w porządku, tzn napisałam, zadzwoniłam, jeszcze raz napisałam i za kilka dni przyjadą drzewka, niby już dobrej odmiany, ale co to będzie- to się okaże
Pamiętam, jak się narobiłam z sadzeniem, wszystko to dojechało jak mąż był w delegacji i ja sama zasadziłam wszystkie drzewka. Do domu to się czołgałam
I przykro trochę, ze tyle roboty i ponad rok czekania, a urosło nie to, co chciałam
No, to sobie zrzuciłam z serca
Czasem trzeba
Izuś faktycznie mam większość takich kwiatków- swojskich, wręcz pospolitych
Nie przeszkadza mi to
tak, tak się pomylili w szkółce, jakbym kupiła w markecie, to nie byłabym tak zawiedziona
Mam z marketu jabłoń i się nie zgadza, ale wiedziałam, ze taka jabłonka z Biedronki może być niespodzianką. Dzięki, te łubiny bardzo różnorodne wyrosły, też mi się w tym roku podobają, już podrosły i ładnie kwitną
Ed wiem, są takie fajne drzewka z dwoma odmianami, chciałam sobie taką kupić wiosną, ale już mam tyle jabłoni, ze za kilka lat utoniemy w jabłkach
Moja to jedna odmiana na jednej podkładce. Może nauczę się kiedyś szczepić, przejdę po wiosce, popytam i zaszczepię sobie taką prawdziwą papierówkę?
Aniu u mnie też większość piwonii w tym roku nie kwitnie
Ale podrosną i kiedyś zakwitną
Tylko jakim kwiatkiem, to nie wiadomo, może powinnam etykietki zdjąć, żeby się nie nastawiać ?
Martuś a ja mam wrażenie, że mało co kwitnie teraz, że na kwiatki dopiero czekam, może całkiem inaczej patrzę czasem na swój ogród
Dziś chodziłam po kątach, podziwiałam pączki na kwiatkach, jak ładnie będzie jak się otworzą.
Pan ze szkółki jest w porządku, tzn napisałam, zadzwoniłam, jeszcze raz napisałam i za kilka dni przyjadą drzewka, niby już dobrej odmiany, ale co to będzie- to się okaże
Pamiętam, jak się narobiłam z sadzeniem, wszystko to dojechało jak mąż był w delegacji i ja sama zasadziłam wszystkie drzewka. Do domu to się czołgałam
Izuś faktycznie mam większość takich kwiatków- swojskich, wręcz pospolitych
Ed wiem, są takie fajne drzewka z dwoma odmianami, chciałam sobie taką kupić wiosną, ale już mam tyle jabłoni, ze za kilka lat utoniemy w jabłkach
Aniu u mnie też większość piwonii w tym roku nie kwitnie
Martuś a ja mam wrażenie, że mało co kwitnie teraz, że na kwiatki dopiero czekam, może całkiem inaczej patrzę czasem na swój ogród
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Posadziłam dziś trochę roślinek, w tym moje nowe róże
Niewdzięcznica Eden Rose podrapała mi po przyjacielsku nie tylko ręce, ale i głowę, jak ugniatałam ziemię koło niej. Chciałam jej się miło odwdzięczyć i nie podlać po posadzeniu, ale sprytnie mi przed nos podsunęła etykietkę z ceną i wygrała, poszłam grzecznie po konewkę podlać jaśnie księżniczkę
Kosmosy cupcake które sadziłam były już wysokie +20 cm, zamieszkały na rabacie z daliami, szałwią musztatołową i lewkonią. Canny sadziłam koło tarasu, wszystkie to tegoroczne wysiane w styczniu, a moja czerwona jedynaczka ma nawet pączki. Nie byłam pewna, czy w pierwszym roku zakwitną, ale teraz nie mam wątpliwości
Goździki brodate od Dominiki pokazały kwiatuszki, śliczne one, w samych pięknych kolorach

Canna zbiera się do kwitnienia. Ma ładne listki i jak będzie miała ładne kwiatki, to dam jej jakieś imię
W końcu z nasion- to nowa odmiana 


Tu wylądowały canny, azalie, goździki i róże na tych białych kratkach.

Na goździki z zeszłego roku wlazł szkodnik i robi ślady jak skrzypionka w zbożu ;/ Chyba je opryskam, bo prawie bez liści zostały... To te ładne, czarne. Nawet przezimowały, ale teraz je podżera robal i pewnie na młode też się rzuci

Tu trafiły floksy. Nie chcę za dużo tu wcisnąć, bo byliny się rozrosną, a ja posiałam też cynie, maki i astry

Wizytówka


Łączka mi się nawet podoba
Trochę tego rumianku wyrwałam, a ciągle sporo kwitnie 

Pierwsze cynie skabiozowe.

I pączki na wysianych daliach.

Royality

Lawenda





Kosmosy cupcake które sadziłam były już wysokie +20 cm, zamieszkały na rabacie z daliami, szałwią musztatołową i lewkonią. Canny sadziłam koło tarasu, wszystkie to tegoroczne wysiane w styczniu, a moja czerwona jedynaczka ma nawet pączki. Nie byłam pewna, czy w pierwszym roku zakwitną, ale teraz nie mam wątpliwości
Goździki brodate od Dominiki pokazały kwiatuszki, śliczne one, w samych pięknych kolorach

Canna zbiera się do kwitnienia. Ma ładne listki i jak będzie miała ładne kwiatki, to dam jej jakieś imię


Tu wylądowały canny, azalie, goździki i róże na tych białych kratkach.

Na goździki z zeszłego roku wlazł szkodnik i robi ślady jak skrzypionka w zbożu ;/ Chyba je opryskam, bo prawie bez liści zostały... To te ładne, czarne. Nawet przezimowały, ale teraz je podżera robal i pewnie na młode też się rzuci

Tu trafiły floksy. Nie chcę za dużo tu wcisnąć, bo byliny się rozrosną, a ja posiałam też cynie, maki i astry

Wizytówka


Łączka mi się nawet podoba

Pierwsze cynie skabiozowe.

I pączki na wysianych daliach.

Royality

Lawenda





"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12203
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Agnieszko grządka z daliami z siewu będzie cudna, taka liczba kwitnących.
Cynia w pięknym, niespotykanym kolorze.
Choroby roślin nieuniknione, ale wirusowych chyba coraz więcej.
Denaturat niestety na wirusy słabo działa, raczej mechanicznie przetarcie , ma tu znaczenie.
Nawet nie zdążyłam swoich chorych orlików wykopać.
Choroby roślin nieuniknione, ale wirusowych chyba coraz więcej.
Nawet nie zdążyłam swoich chorych orlików wykopać.
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Aga ja nie bardzo wiem, co Ty do mnie mówisz o tych zapylaczach
na sadownictwie nie znam się nawet odrobinę. Ale żarty na bok. Mam nadzieję, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło
Ja muszę już do łóżka, bo na zdjęciu z brązową pergolą zastanawiałam się jak ta "kalina" tak równomiernie kwitnie
A to lampioniki 
Ja muszę już do łóżka, bo na zdjęciu z brązową pergolą zastanawiałam się jak ta "kalina" tak równomiernie kwitnie
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Ogródkowo
Doniczkowo
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2652
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Mawiają, że dobremu rolnikowi i byk się ocieli... a dobremu ogrodnikowi wszystko rośnie.
Ślicznie u Ciebie i tak wiele masz z nasionek. Piękne owocki, piwonie, iryski. Bardzo mi się u Ciebie podoba Aguś. 
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
No właśnie ciekawa też jestem jak nam te piwonie zakwitną nawet w przyszłym roku. Dlatego nie dokupuje ich. Muszę zobaczyć jak kwitną aby wiedzieć co i jakie mam.
Trytomy kwitną ??
Jakie Canny duże. Moja w koszu też spora. Te posadzone wcześniej nawet nie wiem gdzie. Jeszcze ich nie widać. Może nie wyjdą. ?
.
A jeszcze kilka dostałam teraz.posadze. Ale pewnie już mi w tym roku nie zakwitną.
Trytomy kwitną ??
Jakie Canny duże. Moja w koszu też spora. Te posadzone wcześniej nawet nie wiem gdzie. Jeszcze ich nie widać. Może nie wyjdą. ?
A jeszcze kilka dostałam teraz.posadze. Ale pewnie już mi w tym roku nie zakwitną.
-
MirkaS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Aguś co tam rany kłute odniesione podczas sadzenia ważne ,że ją masz i ,że już siedzi w ziemi ..... broniła się 
Canna ma śliczne listki same w sobie są ozdobą ciekaw jak zakwitnie.
Spodobała mi się jeszcze ta pastelowa cynia
Canna ma śliczne listki same w sobie są ozdobą ciekaw jak zakwitnie.
Spodobała mi się jeszcze ta pastelowa cynia
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8948
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Aguś
Podziwiam Twoje kwitnące piwonie, już czuję ich nieziemski aromat
Canna z nasion bardzo ciekawa i cynia też.
Powiedz co tam masz w donicy okrągłej przy pergoli o bok petunii
Złocień krzewiasty
Mogła byś pokazać tego szkodnika niszczącego liście
Chodzi o minującego listki
U nas to już na wszystkim prawie jest.
Podziwiam Twoje kwitnące piwonie, już czuję ich nieziemski aromat
Canna z nasion bardzo ciekawa i cynia też.
Powiedz co tam masz w donicy okrągłej przy pergoli o bok petunii
Złocień krzewiasty
Mogła byś pokazać tego szkodnika niszczącego liście
Chodzi o minującego listki
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12861
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Już cynie? Jak Ty to robisz? U mnie w powijakach dopiero...
Inkarwillea zachwyca... Moje, siane rok temu, dopiero liście puszczają...
Pozdrawiam!
LOKI
Inkarwillea zachwyca... Moje, siane rok temu, dopiero liście puszczają...
Pozdrawiam!
LOKI
- silversnow
- 500p

- Posty: 602
- Od: 30 maja 2016, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Agusiu u mnie to mało kwitnie , nie u Ciebie
Ciebie są już piękne irysy, pierwsze cynie, różyczki, śliczne łubiny, orliki, piwonie w kolorkach jakich nigdy nie widziałam, lawenda. To mało ? Dla mnie bardzo dużo
Bardzo już kolorowo u Ciebie.. Zauważyłam niesamowicie ciekawą roślinkę obok łubinów. Taki jakby szafirek, ale żółto - czerwony. Pojęcia nie mam co to jest .A drzewka masz zdrowiutkie, z młodymi owockami.. Ile myśmy się w tym roku z Tatą namęczyli, aby mszyce nam naszych nie zjadły i aby liście były zdrowe. I w miarę są , ale owoców nie ma 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Agusiu masz racje ,ze nie poznałam swojego ogródka po przyjeździe tak wszystko wybujało a chwasty sie rozpanoszyły .Trochę pracy mnie czeka jednak mam czas .Śliczny ten Limnantes nie zauważyłam jego nasion w ogrodniczym .U ciebie wszystko szaleje, a łubiny są zjawiskowe .Moje sie ociągają z kwitnieniem, a może ich juz nie ma i padły w ślimacze pyski.Kurcze nawet nie sprawdziłam . Miłego
weekendu a pomyłek nie zazdroszczę wtedy można się na prawdę wkurzyć
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Irysy mogę oglądać przy każdej wizycie
Pomyłki rzadko bywają miłe, choć akurat ta z nektarynką byłaby mi na rękę, bo wolę je od brzoskwiń
Orliki dały popis w tym roku, teraz mogą odpoczywać. Piwonie każda piękna
Z sadzenia Eden Rose uśmiałam się jak norka
Cieszę się ogromnie, że roślinki wstydu nie przyniosły, niech dalej grzecznie się zachowują
Pomyłki rzadko bywają miłe, choć akurat ta z nektarynką byłaby mi na rękę, bo wolę je od brzoskwiń
Z sadzenia Eden Rose uśmiałam się jak norka
Cieszę się ogromnie, że roślinki wstydu nie przyniosły, niech dalej grzecznie się zachowują
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- MartisM
- Przyjaciel Forum - silver

- Posty: 1003
- Od: 14 mar 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Re: Fioletowy ogród z aniołkiem cz 2
Jak tam kanna? Zakwitła? Ja już się kilka razy do niej przymierzałam, bo mój M stwierdził, że ma podobne liście do banana ;] i by pasowała na tę rabatę ;] Tylko banan trochę "za bardzo" się rozrósł 
Pozdrawiam Marta
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem

