Leżeć nam trzeba....
Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Witam w klubie, ja tez rozlozylam się, skrzeczę i kaszlę, a cała zimę był spokój....
Leżeć nam trzeba....
a nie ganiać po ogródku z aparatem
dobrze zrobilaś Jagoda, kuruj się 
Leżeć nam trzeba....
Pozdrawiam
-
Miriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Rhododendronowi się rzeczywiście spieszy,byłam dzisiaj u mojego i nie zauważyłam,żeby pąki się choć trochę powiększyły
Pierwszy raz widzę Złotokap przygotowujący się do kwitnienia,zawsze albo zielony, albo kwitnący już
Dlaczego nie lubisz czerwonego?
Dlaczego nie lubisz czerwonego?
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Witaj Jagodo ...ledwie zipię ...ale wpadłam ...bo ostatnio brak czasu , aby cokolwiek odpocząć ./ No - ale ja się biorę dopiero za robotę po 16 -tej
. Obiad ugotowany , pranie wyprane , powieszone , zakupy zrobione ...pokręcę się jeszcze troszkę i jest ...17 -ta . Siedzę w ogrodzie ...do zmroku ...nic nie czuję ...tak mnie wszystko boli ...ale to przyjemny ból i ...satysfakcja - z dobrze wykonanej roboty .
Współczuję przewiania i mocno
do
...Odpoczywaj ...a jutro ...jak dożyję ...to wyląduję u Ciebie z kawką w ...kuchennym ....albo nie ...w tym ...z ławeczką .
Buziaki nocne ...z lekka zmartwione
Współczuję przewiania i mocno
Buziaki nocne ...z lekka zmartwione
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
-
dosia
- 1000p

- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Dziś witam Was znowu o północy, wyprostowana, jak kij od szczotki. Próbuję ból zwalczyć godnościom osobistom lub siłom. Już wczoraj czułam, że coś jest nie tak, przesiedziawszy pól dnia na chłodnym i wietrznym tarasie u zięcia pani Porządnickiej (co z tego, że ze szklaneczką whisky), a po powrocie do domu dorwałam się (jak małpa do kitu) do wertykulatora i wywaliłam do góry nogami wszystkie swoje trawniczki. Szło nawet nieźle, bo w pozycji wyprostowanej. Ale tego było mało, trzeba przecież te kołtuny od razu zagrabić... I tu już... szlus. Schyliłam się raz, a podnosiłam - na trzydzieści trzy razy
. Dziś było jakby trochę lepiej, bo podnosiłam się na trzy razy
, ale dziadostwo zagrabiłam. Stwierdziłam tylko, że ból niestety nie uszlachetnia...
.
Ale cóż, my, ogrodnicy, przecież ból kochamy
.
Robaczku, co za ulga, gorszy byłby przesyt, a tak - jeszcze zajrzysz. Mój złotokap wielki nie jest, bo i miejsca niezbyt wiele...
. Czekam na jego kwitnienie już tak długo
.
EwoM, glicynie mam już kilka ładnych lat, białą, która rośnie na domku ogrodnika, jest już duża, ale nie kwitnie i fioletową, która oplata metalową rurę i każdej zimy wymarza i startuje od nowa. Ech, szkoda gadać...
.
Krysiu, właśnie na to liczyłam, ale okazało się, że kąpiel pomaga, ale... na chwilę.
Nie, Grażynko, to nie korzonki, choć ten ból też znam, aż za dobrze
i Twojemu M współczuję.
Mary, o nie, ze słonka nie zrezygnuję, schylać się przecież mogę... tylko to prostowanie
.
Justi, nie leżę, bo nie uleżę, jednak wolę ganiać ( choć obecnie raczej snuć się) z aparatem
. Ale pora na chorowanie, faktycznie do bani. Mnie samo przejdzie, ale Ty się kuruj, bo czekam na Twoje róże...
.
Miriam, ten Cunnungham's White jest wczesny. Pozostałe jeszcze się czają, drugi będzie żółty... lada dzień
. Czerwony kolor mnie denerwuje, a czerwone wino powoduje migrenę. Poza tym w ogrodzie do niczego mi nie pasuje
.
Jagódko, popatrz, jak bardzo różny jest ból po dobrze wykonanej pracy od tego, który tę pracę uniemożliwia
. Dzięki za współczucie, a na kawkę zapraszam... zawsze
.
O, i Dosia się odnalazła
Zwolnij nieco, bo... może Cię spotkać to, co mnie. A nie życzę
.
Wszystkim Wam dziękuję serdecznie za pamięć i troskę. Ja twardy zawodnik - ogrodnik raz-dwa się pozbieram, bo nie mogę zielonego spuścić z oka, kotów tym bardziej
.
Żeby tego dnia nie kończyć w minorowym nastroju - kilka sielskich obrazków.
Pasują do siebie...

Jabłoneczka japońska Tina.

Piękny, jak bita śmietanka...

Rajska jabłonka, dopiero zaczyna spektakl.

Irysek Cherry Garden na tle...

I na deser... Ibrakadabra

Życzę dobrej nocy (bez bólu) - Jagoda
Ale cóż, my, ogrodnicy, przecież ból kochamy
Robaczku, co za ulga, gorszy byłby przesyt, a tak - jeszcze zajrzysz. Mój złotokap wielki nie jest, bo i miejsca niezbyt wiele...
EwoM, glicynie mam już kilka ładnych lat, białą, która rośnie na domku ogrodnika, jest już duża, ale nie kwitnie i fioletową, która oplata metalową rurę i każdej zimy wymarza i startuje od nowa. Ech, szkoda gadać...
Krysiu, właśnie na to liczyłam, ale okazało się, że kąpiel pomaga, ale... na chwilę.
Nie, Grażynko, to nie korzonki, choć ten ból też znam, aż za dobrze
Mary, o nie, ze słonka nie zrezygnuję, schylać się przecież mogę... tylko to prostowanie
Justi, nie leżę, bo nie uleżę, jednak wolę ganiać ( choć obecnie raczej snuć się) z aparatem
Miriam, ten Cunnungham's White jest wczesny. Pozostałe jeszcze się czają, drugi będzie żółty... lada dzień
Jagódko, popatrz, jak bardzo różny jest ból po dobrze wykonanej pracy od tego, który tę pracę uniemożliwia
O, i Dosia się odnalazła
Wszystkim Wam dziękuję serdecznie za pamięć i troskę. Ja twardy zawodnik - ogrodnik raz-dwa się pozbieram, bo nie mogę zielonego spuścić z oka, kotów tym bardziej
Żeby tego dnia nie kończyć w minorowym nastroju - kilka sielskich obrazków.
Pasują do siebie...

Jabłoneczka japońska Tina.

Piękny, jak bita śmietanka...

Rajska jabłonka, dopiero zaczyna spektakl.

Irysek Cherry Garden na tle...

I na deser... Ibrakadabra

Życzę dobrej nocy (bez bólu) - Jagoda
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Jesteś niemożliwaCzerwony kolor mnie denerwuje, a czerwone wino powoduje migrenę. Poza tym w ogrodzie do niczego mi nie pasuje .
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Sweety,ja niemożliwa
A co powiedzieć o tych, którzy nie lubią niebieskiego
Ja jestem nordyk, lubię kolory chłodne...
.
I faktycznie, chwała Bogu, że można dokonać osobistego wyboru
.
Ja
A co powiedzieć o tych, którzy nie lubią niebieskiego
Ja jestem nordyk, lubię kolory chłodne...
I faktycznie, chwała Bogu, że można dokonać osobistego wyboru
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Ja nie lubię niebieskiego
Jagi, mam nadzieję, że z dnia na dzień ból będzie ustępował... niepotrzebnie dodatkowo się nadwyrężyłaś, ale ogrodnicy to w swej pasji narwańce - co począć
Ściskam i powrotu do formy życzę... serduszki zjawiskowe!
Jagi, mam nadzieję, że z dnia na dzień ból będzie ustępował... niepotrzebnie dodatkowo się nadwyrężyłaś, ale ogrodnicy to w swej pasji narwańce - co począć
Ściskam i powrotu do formy życzę... serduszki zjawiskowe!
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Jago
Współczuję niepotrzebnych bóli
Moja rada, gdy tylko mnie gnaty zaczynają - solarium
Oraz wełniany , elastyczny pas rozgrzewający...
Kiedyś się załatwiłam występując w ogrodzie w kusym polarze, u kręgarza się skończyło....
Od tamtego czasu uważam bardzo.
Ja też nie lubię jakoś czerwonego - tego w odcieniu wozu strażackiego, ale takie ciemne, eleganckie , winne borda już bardzo, bardzo
Trawsko odwdzięczy się po napowietrzaniu
Jagódko pastelowe róże cudne, a portret iryska debest
Współczuję niepotrzebnych bóli
Moja rada, gdy tylko mnie gnaty zaczynają - solarium
Kiedyś się załatwiłam występując w ogrodzie w kusym polarze, u kręgarza się skończyło....
Od tamtego czasu uważam bardzo.
Ja też nie lubię jakoś czerwonego - tego w odcieniu wozu strażackiego, ale takie ciemne, eleganckie , winne borda już bardzo, bardzo
Trawsko odwdzięczy się po napowietrzaniu
Jagódko pastelowe róże cudne, a portret iryska debest
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Witam i na wstępie uprzejmie donoszę, że będę żyć
.
Pogoda jak drut, gorąco, udało mi się posadzić zagajnik paproci od mojej Basi pod jodłą i nie padłam, znaczy - jest dobrze. A zakątek zazielenił sie ku chwale ojczyzny.
Zaraz zabieram się do koszenia trawiastych kołtunów, a potem na pocztę, opłacić potwierdzone nareszcie zamówienie z Gardenii. Kilku odmian kocimiętki już nie ma, ale i tak będzie czym wzbogacić ogród
.
Agu, no widzisz, nie lubisz niebieskiego, ale o Tobie Sweety nie mówi, że jesteś niemożliwa
.
Oj, tak, na głupotę ogrodniczą rady nie ma ...
. Dzięki za troskę
.
No to dla Ciebie coś czerwonego - tulipan Rococco.

Pelagio, witaj w klubie. Rzecz jasna, chodzi o czerwień strażacką, kolor szturmówki oraz barwę starej wołowiny, brrrrrrrrrrrrr
. Za to amarant, bardzo ciemny róż, malinowy itp. - jak najbardziej
.
Dzięki za współczucie, od razu człowiekowi lepiej. Skoro irysek Ci się podobał, to dla Ciebie on, Truly.

Na razie, bo kosiarka czeka i denerwuje się
- Jagoda
Pogoda jak drut, gorąco, udało mi się posadzić zagajnik paproci od mojej Basi pod jodłą i nie padłam, znaczy - jest dobrze. A zakątek zazielenił sie ku chwale ojczyzny.
Zaraz zabieram się do koszenia trawiastych kołtunów, a potem na pocztę, opłacić potwierdzone nareszcie zamówienie z Gardenii. Kilku odmian kocimiętki już nie ma, ale i tak będzie czym wzbogacić ogród
Agu, no widzisz, nie lubisz niebieskiego, ale o Tobie Sweety nie mówi, że jesteś niemożliwa
Oj, tak, na głupotę ogrodniczą rady nie ma ...
No to dla Ciebie coś czerwonego - tulipan Rococco.

Pelagio, witaj w klubie. Rzecz jasna, chodzi o czerwień strażacką, kolor szturmówki oraz barwę starej wołowiny, brrrrrrrrrrrrr
Dzięki za współczucie, od razu człowiekowi lepiej. Skoro irysek Ci się podobał, to dla Ciebie on, Truly.

Na razie, bo kosiarka czeka i denerwuje się
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Byłam, obejrzałam wypodziwiałam i współczuję Ci Jaguś że niedomagasz.... Zdrowia życzę
I ściskam mocnooo
I ściskam mocnooo
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Jagodo ...ja jestem chyba wyjątkiem ...w czerwonym i błękicie mi do twarzy ...więc i rośliny mam w takowych kolorach .
Kobaltowy kolor uwielbiam ...o , np. taki ...
Cieszę się , że będziesz żyć
...bo było by smutno bez Ciebie
Ja gonię jak torpeda , a nogi mam pogryzione od meszek i komarów ..siedzę w ogrodzie do 20.00... z minutami ...uwielbiam ...ale rano ciężko się pozbierać .
Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia i do formy
Kobaltowy kolor uwielbiam ...o , np. taki ...
Cieszę się , że będziesz żyć
Ja gonię jak torpeda , a nogi mam pogryzione od meszek i komarów ..siedzę w ogrodzie do 20.00... z minutami ...uwielbiam ...ale rano ciężko się pozbierać .
Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia i do formy
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Jagi Kofana mam nadzieję, że u Ciebie już lepiej i pozycja kija od szczotki nabiera bardziej obłych kształtów. No i że już możesz się schylać na kilka, a nie na kilkadziesiąt, razy
Jagi, zdrówka życzę i dbaj o siebie
Buzaki uzdrawiające
Jagi, zdrówka życzę i dbaj o siebie
Buzaki uzdrawiające
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Jest pewna subtelna różnicaAgu, no widzisz, nie lubisz niebieskiego, ale o Tobie Sweety nie mówi, że jesteś niemożliwa
Mnie oba te kolory nie wadzą. Powiem więcej, każdy kolor akceptuje i każdy występuje u mnie w domu i zagrodzie
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Na bolący krzyż najlepszy oklad z kota
A co do glicynii, trzeba ją ciąć 2 x do roku, jak nie pomaga można przyciąć korzenie jakiś metr od rośliny na głębokość 2 szpadli(jak się uda). Fioletowa prawdopodobnie marznie od rury, chyba że trafila się jakaś wyjątkowo wrażliwa. A w ogóle egzemplarze uzyskane z siewu potrafią zakwitnąć po ładnych paru latach.
A co do glicynii, trzeba ją ciąć 2 x do roku, jak nie pomaga można przyciąć korzenie jakiś metr od rośliny na głębokość 2 szpadli(jak się uda). Fioletowa prawdopodobnie marznie od rury, chyba że trafila się jakaś wyjątkowo wrażliwa. A w ogóle egzemplarze uzyskane z siewu potrafią zakwitnąć po ładnych paru latach.
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
10 minut



