Mojemu Z. też się zdarza ,że byliny kwitną w roku siewu.
Ale jeżówki
Kiedyś trzy lata czekałam na kwitnienie kamiennych goździków
Ta jeżówka z fotografii była kupiona późnym październikiem po pierwszej fali przymrozków.
Myślę, że Twoje roślinki normalnie zakwitną w następnym roku.
Marysiu
Bukiet z okazji naszej rocznicy
Był wielki, ten gar w w który zapakowałam kwiaty poniemiecki jest do kiszenia
A to żółte to nawłoć
Znasz mnie już trochę
Jasne, że zbieram deszczówkę, jak każdy rasowy wieśniak, mam to po Babci Która pochodzi z kresów i wieśniaczką z urodzenia nie jest
Ale do tej malutkiej koneweczki raczej nie
Wczoraj fortuna się do mnie jednak uśmiechnęła.
Z. zwolnił się wcześniej z pracy, rozpakował tajemniczą przesyłkę zalegającą na podwórzu , wydobył z niej ...papu na zimę dla pczół
I pojechaliśmy do trzech najbliższych pasiek.
Nie bacząc na miejskie kozaki grzęzneliśmy w rozmokłej roli,aby dostać się na wysepkę w opuszczonym siedlisku wśród pół.
Udało mi się wykopać ostatnie mieczyki z donic w pasiece w sadzie i wkopać dwie donice z tulipanami. Dwie stoją, bo nie miałam siły kopać w mokrej glinie.
I zataszczyliśmy przez wspomniane pole donicę z czerwonymi tulipanami jeszcze ze starego ogrodu.
Wkopałam ją w ziemię, mimo, że tam raczej nie ma nornic.
Zbyszek posadził 7 lat temu tulipany bez koszyków i kwitną pięknie co roku bez ruszania.
Na wiosnę posadziłam tam cebulice, żeby się naturalizowały.
Kiedyś były tam budynki i ogród. Z ogrodu zostały trzy prastare jabłonie, zdziczały bez i mnóstwo uwstecznionych śliwek tworzących kolczaste zarośla. Są ślady liliowców, kępa narcyzów i poletko pierwiosnka lekarskiego, który uwielbiam.
W sadzie posadziliśmy malutkie dzielżanki - siewki z domu, przykryłam gałązkami, nie wiem czy nie zmarzną.






















