Pod gruszą...
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pod gruszą...
Joasiu, masz szczęście, że udało Ci się kupić ostrokrzew z owocami, a nie w fazie kwitnienia, bo kwiat nie = się owoc. Ile kupiłaś ostrokrzewów? Czy wiesz, że ostrokrzew to roślina dwupienna i owoce powstają tylko na egzemplarzach żeńskich (tak, jak u ludzi
) Należy więc sadzić razem krzewy żeńskie i przynajmniej jeden krzew męski 
Re: Pod gruszą...
Janneke ale piękny ten ostrokrzew
A winorośl rewelacja, gigantyczna. U dziadków na wsi jest winorośl przywieziona z Włoch, obrosła dookoła cały dom, wygląda przepięknie i ma bardzo słodkie owoce. A winko jest bajeczne z niej. Ze dwa lata temu mocno przymarzła i została pocięta do minimum, okazało się że to bardzo jej pasowało, odmłodziła pędy i znów jest dom zarośnięty w około
Pilnuj tylko żeby gałęzie nie wrosły na wylot do stodoły bo mur rozsadzi.
Moją tnę co roku całkiem do tych najgrubszych gałęzi, a na jesieni muszę ją ściągać z jabłonki i od sąsiada, bo rośnie jak wściekła
A winorośl rewelacja, gigantyczna. U dziadków na wsi jest winorośl przywieziona z Włoch, obrosła dookoła cały dom, wygląda przepięknie i ma bardzo słodkie owoce. A winko jest bajeczne z niej. Ze dwa lata temu mocno przymarzła i została pocięta do minimum, okazało się że to bardzo jej pasowało, odmłodziła pędy i znów jest dom zarośnięty w około
Moją tnę co roku całkiem do tych najgrubszych gałęzi, a na jesieni muszę ją ściągać z jabłonki i od sąsiada, bo rośnie jak wściekła
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
Re: Pod gruszą...
Emko, ja właśnie nie miałam pojęcia, że ta winorosl jest taka szybka;)
I tak wydawało mi się, że bardzo ja przycięłam (nawet wyrzuty sumienia miałam) a ona tak się rozrosła
Iwonko, oczywiście, że tego nie wiedziałam, i powiem Ci, że nawet nie widziałam tam w centrum ogrodniczym takich bez owoców czyli męskich (tak?) Hmm, to teraz nie wiem co zrobić...
Albo wybiorę sie tam jeszcze raz i zapytam o te męskie, albo będę musiała sie pogodzić, że mój ostrokrzew owocuje ostatni raz.... 
I tak wydawało mi się, że bardzo ja przycięłam (nawet wyrzuty sumienia miałam) a ona tak się rozrosła
Iwonko, oczywiście, że tego nie wiedziałam, i powiem Ci, że nawet nie widziałam tam w centrum ogrodniczym takich bez owoców czyli męskich (tak?) Hmm, to teraz nie wiem co zrobić...
- joannakr0508
- 500p

- Posty: 784
- Od: 8 kwie 2011, o 10:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pod gruszą...
Witaj Asiu
Nie uwierzysz dzisiaj wypatrzyłam na jednej z róż pączka ale taki mały jak fasolka i tak się teraz zastanawiam c też mi za róże sprzedał ten facet. Będę ja obserwować jak tylko się rozwinie zrobię jej zdjęcie .Ciekawa też jestem koloru .Ta zeszłoroczna jest marna mszyca ją zżera i znowu jakieś zielone larwy
Nie uwierzysz dzisiaj wypatrzyłam na jednej z róż pączka ale taki mały jak fasolka i tak się teraz zastanawiam c też mi za róże sprzedał ten facet. Będę ja obserwować jak tylko się rozwinie zrobię jej zdjęcie .Ciekawa też jestem koloru .Ta zeszłoroczna jest marna mszyca ją zżera i znowu jakieś zielone larwy
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
Joanna http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=53393" onclick="window.open(this.href);return false;
Joanna http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=53393" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Pod gruszą...
Asiu, kochana, koniecznie zrób zdjęcie róży, może to jej dobry początek 
I pilnuj tych paskudnych mszyc, bo potrafią pozreć wszystko
I pilnuj tych paskudnych mszyc, bo potrafią pozreć wszystko
- joannakr0508
- 500p

- Posty: 784
- Od: 8 kwie 2011, o 10:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pod gruszą...
Może nawóz z pokrzywy poskutkował dowaliłam tak porządnie takiego nierozrobionego stał ze trzy tygodnie i pomyślałam że albo pomoże albo zaszkodzi i tak mi nie było by szkoda 
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
Joanna http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=53393" onclick="window.open(this.href);return false;
Joanna http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=53393" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Pod gruszą...
normalnie WOW !!
Asia jesteś wielka...takie zmiany w takim tempie... 
- Isskaa
- 500p

- Posty: 708
- Od: 21 kwie 2011, o 15:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: UK
- Kontakt:
Re: Pod gruszą...
jak to mowia,,co nas nie zabije to nas wzmocni ;-)joannakr0508 pisze:Może nawóz z pokrzywy poskutkował dowaliłam tak porządnie takiego nierozrobionego stał ze trzy tygodnie i pomyślałam że albo pomoże albo zaszkodzi i tak mi nie było by szkoda
Widocznie tutaj podzialalo to w dobra strone
Re: Pod gruszą...
Róże kochają duże ilości nawozu tak mówiła Maja w odrodzie
jednym słowem lubią koks 
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
- oster
- 1000p

- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Pod gruszą...
Ależ mi się podoba ten ostrokrzew! On lubi półcień czy całkiem na słoneczku? Mam takie paskudne ułożenie, że albo patelnia albo półmrok niemal. Ciekawa jestem, czy u mnie by się utrzymał. Choć dzisiaj niedziela, idę ponadrabiać zaległości, jestem sama to chcę to wykorzystać, bo tylko do wieczora taka laba
Miłego dnia zyczę.
Pa, całuski.
Pa, całuski.
Re: Pod gruszą...
Oster, z tego co wiem, ostrokrzew dobrze znosi zacienienie tylko lubi przemarzać, więc musi rosnąć w zacisznym miejscu 
Zdjęcia z wczoraj
Ciąg daszy pracy na rabacie przed domem, niestety szło mi raczej powoli, bo musiałam usuwać darń rosnącą na glinie...
Przed

Po




Rosliny rosną niz gruszki niz z piertruszki. Wysokie są z przodu, ale to koncepcja poprzedników, więc jesienia czeka mnie przesadzanie i nasadzanie.
I jeszcze kawał darni do wyrwania przede mną
I jeszcze inne roslinki
tawuła nippońska June Bride


Pare kwiaów róży przy domu, której nie zjadły mszyce. Nie mam pojęcia jak się nazywa, ale bardzo mi sie podoba





Zdjęcia z wczoraj
Ciąg daszy pracy na rabacie przed domem, niestety szło mi raczej powoli, bo musiałam usuwać darń rosnącą na glinie...
Przed

Po




Rosliny rosną niz gruszki niz z piertruszki. Wysokie są z przodu, ale to koncepcja poprzedników, więc jesienia czeka mnie przesadzanie i nasadzanie.
I jeszcze kawał darni do wyrwania przede mną
I jeszcze inne roslinki
tawuła nippońska June Bride


Pare kwiaów róży przy domu, której nie zjadły mszyce. Nie mam pojęcia jak się nazywa, ale bardzo mi sie podoba





-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pod gruszą...
Witam w poniedziałkowy poranek, pełna nadziei i planów na nadchodzący tydzień
Mam zamiar zrobić nową rabatkę, dlatego z zainteresowaniem przyglądam się Twoim dokonaniom
Co prawda u mnie nie ma gliny, tylko piasek (powinno pójść łatwiej), ale darń przerośnięta jest perzem i jak pomyślę o jego kłączach...
Bardzo podoba mi się Twoja peonia. Słyszałam, że teraz modne są "puste" odmiany, więc jesteś na topie. Miłego dnia 
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Pod gruszą...
Nie był mnie kilka dni, a ty kobieto pracowałaś jak szalona
Piękne zmiany i kolorki się pojawiły. Czy ta różyca nie ma przypadkiem pochodzenia angielskiego? Piękny kwiat i obstawiam, ze pachnie
Miłego dzionka życzę.
Miłego dzionka życzę.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Re: Pod gruszą...
Iwonko, ta peonia to spadek po poprzednich właścicielach i sama się zaskoczyłam, jak się rozwinęła
Podoba mi sie, właśnie dlatego, że taka inna i przy okazji na topie jestem
Zrywanie darni to prawdziwa mordęga, a jak sobie pomyślę ile mnie jeszcze czeka.... Na szczęście jak to zrobię, to pójdzie już z górki
Justynko, kolorowo to bedzie w przyszłym roku, teraz to kwitna tylko niedobitki ;)
jeśli chodzi o różę, to rzeczywiście ma taki niespotykany kwiat i pieknie pachnie, ale jestem laikiem i zupełnie sie na nich nie znam....
Podoba mi sie, właśnie dlatego, że taka inna i przy okazji na topie jestem
Zrywanie darni to prawdziwa mordęga, a jak sobie pomyślę ile mnie jeszcze czeka.... Na szczęście jak to zrobię, to pójdzie już z górki
Justynko, kolorowo to bedzie w przyszłym roku, teraz to kwitna tylko niedobitki ;)
jeśli chodzi o różę, to rzeczywiście ma taki niespotykany kwiat i pieknie pachnie, ale jestem laikiem i zupełnie sie na nich nie znam....
Re: Pod gruszą...
Witam Joasiu i znowu widzę ten twój śliczny domeczek.
Nasz mały raj na ziemi.
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42921" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42921" onclick="window.open(this.href);return false;



