HVX - doświadczenia i dyskusje użytkowników

Hosty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

To American Dream, poznaję, bo mój miał takie same zmiany - tak więc prawdopodobnie kupiliśmy już zainfekowane :(
To nie jest HVX, ale nie mija. Moją wyrzuciłem po trzech latach uprawy, egzemy wychodziły corocznie i wyglądała przepaskudnie ;(
Karo, tę po prostu spal lub potraktuj roundupem - nie ma co się łudzić.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22047
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Tak,to American Dream :(
Jak mi żal unicestwić ją :cry:
Skoro wykonałam trochę zabiegów ,może poczekam na jej pierwsze nowe liście ?
Jak tylko następny będzie ze zmianami wtedy już - z bólem serca - ale prysnę je obydwie R. :cry:
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

American Dream to nie przejdzie- lepiej zniszcz, bo te rozlane plamy to na pewno wirus i roznosi się dookoła innych, najbliższych host.
Pierwszą zostaw, te gwiazdki wyglądają mi na odmrożenia - za rok może tego w ogóle nie być.
Oczywiście postąpisz jak zechcesz.
Awatar użytkownika
zanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1852
Od: 24 maja 2008, o 22:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Tomku, na mojej American Dream kupionej w 2008 u Smilingface'a też wyszły takie zmiany na jednym odroście. Byłam przekonana, że to HVX i czekałam na ognisko ale piszesz, że to nie HVX... test robiłeś?
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Tak, oczywiście,że robiłem. Mimo,że nie HVX usunąłem go, ponieważ hosta obok dostała po dwóch latach takich samych plam. Dowód,że to świństwo dość łatwo się przenosi.
American Dream jest przykładem na to,że hosty musiały być zarażane w szkółkach lub w laboratoriach, skoro nasze rzuty mają taką samą zarazę.
Kilka takich sztuk z gęstymi plamami miałem od Fransena ( Heartache, Old Glory) - nie wiem co to za rodzaj wirusa... natomiast od Jana miewają coś takiego:
Na zdjęciu Honey Bells prawdopodobnie z mozaiką pierścieniową pomidora ( potraktowana roundupem) na drugim Old Glory,
z którą były dwie próby kupna, najpierw u Fransena, a po wyrzuceniu kolejna próba u Jana - obie takie same objawy tłustych plam :( Prawdopodobne więc, że oni dostali już zarażone rośliny i kto wie, na co się toto tam jeszcze rozniosło).
Zdjęcia kiepskie, ale trochę widać, Honeybells koszmar...
Old Glory ma taki sam rodzaj plam jak nasze American Dream.

Zerknijcie jeszcze na Hosta Library, by zobaczyć "cudo" o tytule Eternal Father ( sport Sun Power)- jest tam stwierdzenie,że to wirus, ale nie piszą,ze HVX.... mnie się wydaje, że to to samo co American Dreams i Old Glory.
I jeszcze na Lakeside Shadows, która była do kupienia u Fransena, lecz zniknęła na zawsze kilka lat wstecz...
Przejrzyjcie również hosty o nazwie XANADU, zwłaszcza Pisley- facet nahodował tam sporo "nowych"Odmian"


Obrazek
Obrazek
muchazezlotym
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1823
Od: 21 wrz 2008, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Tomku, a co sądzisz o hoście Andrzeja? Te zmiany wyglądają podobnie jak u mojej zawirusowanej Night Before Christmas?
aden pisze: Przy okazji proszę o opinię.
Pojawił się problem z Sitting Pretty. W zeszłym roku rosła pięknie w kamiennym garze. W nim też przeżyła zimę i wiosną wypuściła normalne liście. Od niedawna wyszły nowe odrosty zdeformowane, pokurczone. Co może być tego przyczyną? Wygląda bardzo paskudnie:
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

W tym problem,że nie wiem, gdybym wiedział na pewno już dałbym odpowiedź( Martwi mnie jednak to,że to najmłodsze liście :(
Trzeba ja obserwować, patrzeć jak będzie toto się dalej zachowywać.
aden
100p
100p
Posty: 181
Od: 15 sie 2009, o 13:47
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Tomasz II pisze:W tym problem,że nie wiem, gdybym wiedział na pewno już dałbym odpowiedź( Martwi mnie jednak to,że to najmłodsze liście :(
Trzeba ja obserwować, patrzeć jak będzie toto się dalej zachowywać.
Dzięki Tomaszu za odpowiedź. Przeczytałem w innym wątku, że ta hosta to brzydula jakaś. W takim razie nie ma jej co żałować.
Pozdrawiam, Andrzej
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Andrzeju, tak naprawdę to mnie każdej żal :( Straciłem cierpliwość do Sitting Pretty, dlatego,ze strasznie dziurawiła się w środku bieli. I na nic przesadzania w inne miejsca- zacząłem więc myśleć,że ona tak już ma i oddałem komuś, komu się podobała.
aden
100p
100p
Posty: 181
Od: 15 sie 2009, o 13:47
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Ano właśnie. Dzisiaj zauważyłem też dziury w liściach. I, jak piszesz, w środku bieli. Wygląda to fatalnie. Dostaje troszkę zachodniego słońca. Mam ją od zeszłego roku, ale wtedy tak źle nie wyglądała. Byłem nawet zadowolony, bo ładnie się rozrastała. Przestawię ją w całkowity cień i poczekam co pokaże w przyszłym roku.
Pozdrawiam, Andrzej
Awatar użytkownika
EWA K
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 490
Od: 17 sty 2008, o 23:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Łodzi
Kontakt:

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Czy na wirusa moziki pomidora nie ma żadnego lekarstwa :?:
Widziałam hosty z identycznymi objawami w pewnej szkółce - centrum ogrodniczym. Hosty zostały posadzone w części stałej ekspozycji i stanowią dekorację ogrodu właściciela. Są posadzone jako frontowe wykończenie rabaty - w jednym ciągu. Czyli mają świetne warunki na zarażanie i namnażanie zarazy.
W zeszłym roku widziałam zmiany na dużych egzemplarzach zielonolistnych host (nie znam nazw, ale to chyba któraś z popularnych dawniejszych odmian), a tego lata zauważyłam zmiany na nasrtępnych już barwnych odmianach.

Ciekawe, ze na materiale szkółkarskim, młodych sadzonkach, nie ma żadnych śladów choroby. Część z nich pochodzi z nowych dostaw, a część to rośliny z poprzednich dostaw( też ubiegłorocznych). Przypuszczam, że jeszcze nie zaczęto dzielić zarażonej kolekcji z ogrodu...ale strach pomysleć jak zaczną. :roll:


Wczoraj widziałam w sprzedaży (jeden z dużych marketów ogrodniczo-budowlanych) hosty z HVX - rośliny miały wyraźne bardzo charakterystyczne zmiany na liściach.
Ciekawe czy w ogóle wolno handlować takimi roślinami ??? A może istnieją przepisy dotyczące zwalczania tego wirusa- podobnie jak w przypadku niektórych wirusów roślin sadowniczych.
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Ewa, na wirusa mozaiki pomidorowej jedna rada ( innej nie spotkałem) - usunąć porażone rośliny:((((

Przepisów nie ma, w Polsce w ogóle. W Holandii na HVX jest tak, że dopuszcza się sprzedaż o ile na 10 badanych roślin trzy są zarażone, jeśli 4 niszczą rzut. Marna pociecha.
HVX można jednak ominąć - bez noża i soków się na szczęście nie roznosi, wystarczy nie kupować w masówkach, bardziej martwią mnie inne - tajemnicze i łatwiej roznoszone wirusy ;(
W tym roku wykryłem HVX na Veronica Lake , było to widać gołym okiem, ale na wszelki wypadek zbadałem- o zgrozo mam tę roślinę od 2006 r. - wirus wylazł dopiero teraz, pochodziła od Fransena.
Styka się z nią Lakeside NINITA - przebadałem, Ninita nie ma HVX. Ninitę badałem już dwa razy, w tym i w tamtym roku.

Oto moja Katherine Lewis, która klika lat temu miała na kilku liściach podejrzanie rozświetlone plamki. Zdjęcie niżej :
Obrazek

Potem kilka lat był spokój. Dzieliłem ją tylko raz w roku ubiegłym z zachowaniem pełnej higieny. I oto w tym roku zaraza wylazła, podejrzewam,że to ta sama co kilka lat temu, lecz w formie dojrzalszej.


Takie same świecące gwiazdki widzę na June Fever muchyzezłotymzębem. To wszakże też tardiana z typu June.

raczej niemożliwością jest, abym to ja ją czymś zaraził i raczej niemożliwe, aby złapała tu coś z powietrza, bo w okolicy kilku kilometrów nie uprawia się żadnych warzyw.
Wniosek taki, że po prostu taką już dostałem. Badana dwukrotnie- negatywnie na HVX.
Wirus ten nie hamuje wzrostu i jak widać raz jest, raz go nie widać. Oprócz HVX żaden nie jest śmiertelny dla host.
Mamy więc do wyboru- wyrzucać porażone tym świństwem rośliny lub zostawiać i czekają na lata bez egzemy cieszyć się ładnym wyglądem .... sam nie wiem co robić, na razie Katarzynki nie wyrzucam, ma 8 lat :(((

Zamieszczam jeszcze kolejną tardianę, tym razem od Majki to el Nino

Obrazek

To nie jest HVX...ale skąd te same zarazy na innych odmianach? Czy to zbieg okoliczności, że właśnie na tardianach ?
Czy ich prababka Halcyon miała już tego wirusa?

Katherine Lewis latoś, wygląda masakrycznie :

Obrazek
muchazezlotym
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1823
Od: 21 wrz 2008, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Tak wygląda moja June Fever wymieniona przez Tomasza:

Obrazek

Obrazek

Podobne plamy, tylko ciemne, ma Bright Lights - test na HVX ujemny:

Obrazek

Obrazek
X_r-o
---
Posty: 2226
Od: 25 lis 2005, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Witam
chciałbym Was poprosić o pomoc w diagnozie chorobowej poniższych host. Niestety nie znam odmian :(

Obrazek

To chyba przesądzone :wink:

Obrazek

Obrazek

Z góry bardzo serdecznie dziękuję.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
muchazezlotym
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1823
Od: 21 wrz 2008, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Na moje oko to raczej przypalenia słoneczne .
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hosty”