Witajcie Kochani
Poniedziałek był bardzo ciepłym dniem, aż nie do pomyślenia było że tak się ochłodzi, w nocy z wtorku na środę był przymrozek, najbardziej ucierpiały serduszki, niestety połamały im się łodyżki i już nie będą takie okazałe jak były bo trzeba je przyciąć, skoro i tak leżą na ziemi, jakoś tak nie pomyślałam aby je owinąć

na tą welarną noc. Wcale się nie ociepliło cały czas jest zimno i do ogrodu praktycznie nie wychodzę, bo jak wrócę z pracy, to jeszcze zimniej mi sie wydaje, mam nadzieję, że po Zofii pogoda się poprawi. A tym czasem wczoraj po drodze z pracy odwiedziłam szkółkę i upolowałam Lilaka Sensation

było bardzo dużo Palibinów i szczepionych i krzaczków malutkich, Azali japońskich i Rododendronów, ale te ostatnie chyba były już przebrane bo same takie bidy. Dobrze,że ostatnie dni obfitują w deszcz nawodni ogród
Iwonko fajnie podlało ogród jeszcze i w tym tygodniu, tylko po co ten przymrozek

zniszczył mi serduszki, a różowa okazała była tak pięknie rozrośnięta, a teraz pełno gałązek leży na ziemi i z tego już nic, ach ci zimni ogrodnicy. Szkoda,że nie wyszła Twoja serduszka, ciekawe jaką posadziłaś? Bo różową mogę Ci dołożyć do paczuszki, daj znać. Pozdrawiam
Wspomnienie
Aniu dziękuję,że zaglądasz

Irysków będzie co raz więcej
Yellow Leaves
Danusiu tak przycinam wczesną wiosną stare liście Epimedium, w sumie to już wtedy widać zalążki kwiatów, pozdrawiam
Liście Epimedium po kwitnieniu nie można od nich oderwać wzroku, cudownie się prezentują
Marysiu dziękuję za życzenia zdrówka i odwzajemniam

Tak porządnie podlało przez ostatnie dni, wszystko śmigło i nawet moje różyce co tak opornie startowały w tym roku coś bardziej drgnęły.Pozdrawiam
Marzenko ja myślę,że Azalia może nie kwitnąć bo ma za sucho, one potrzebują sporo wody wtedy jak zawiązują pąki na przyszłe kwitnienie, a lata ostatnie suche mamy. U mnie dopiero jeden Rododendron kwitł Cheer, bo na dziś już prawie bez kwiatów, reszta w pąkach. Pozdrawiam
Cheer
Soniu Kalina bardzo mi się podoba, ciekawa jestem czy w przyszłym roku też tak pięknie zakwitnie, Floksiki to bardzo wdzięczne kwiaty, cieszą swoimi barwami około miesiąca

tylko ślimaki lubią się w nich chować

Ja chyba już przywykłam że w maju zimnica, bo w tej okolicy co mieszkam to od paru lat norma. Pozdrawiam
Niezapominajka to królowa maja
Wiolu Kalina to tegoroczny prezent od dzieciaków na urodziny, też jestem ciekawa jej mrozoodporności, posadziłam w zacisznym miejscu, jej kwiaty są takie woskowe, piękne i pachnące w słoneczne dni. Pozdrawiam
Żagwin
Dorotko ja swoje Epimedium podzieliłam tamtego rocznej wiosny, robiłam to dość wcześnie i ta część którą gdzie indziej posadziłam też się długo zbierała, ale dbałam o nią żeby wodę miała, nawet w tym zakwitła. Ach mi sie też podoba to ujęcie , ten anioł to też prezent od dzieci na urodziny, poszalały ogrodowo dla matki

jak anioły lubię w domu tak i w ogrodzie. Pozdrawiam
Jadziu U mnie fajnie podlało, tylko zimno bardzo. Cheer na dziś zrzucił kwiaty, deszcz go zmordował i pewnie ta zimnica. Tak Epimedim Lilafee jest niziutkie, to pewnie to posiadasz, ale mam jeszcze jedno niziutkie Niveum, tylko że moje to są tamtego roczne sadzeniaki, zależy jak Ci kwitło jakim kolorkiem to pierwsze jest takie liliowe, drugie ma kwitnąć na biało ale chyba się nie doczekam kwiatu, bo liście urosły a łodyżka z kwiatami nie

, pozdrawiam
Epimedium Domino, ciekawe czy zakwitnie, pączusie są
Ewelinko czekamy na ten maj z utęsknieniem, a tu taka zimnica,że do ogrodu nie chce się wychodzić, mam nadzieję,że przyszły tydzień będzie ciepły i będziemy się ucztować kolorami w ogrodzie. Pozdrawiam i życzę zdrówka
Pierwszy raz zakwitła posadzona Jabłonka, chyba trzy lata temu
Tulipanki, już kończą swoje spektakle, mam ich malutko bo nie dosadzam, te co przetrwały są

CDN
