No i mają tu rację, nie kupiłaś dziś, kupisz jutro.
Storczykowe fiksacje Marty
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Piękne zakupy, choć może nie te wymarzone.
No i mają tu rację, nie kupiłaś dziś, kupisz jutro.
No i mają tu rację, nie kupiłaś dziś, kupisz jutro.
- iskraiskra
- 200p

- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Moja koleżanka szyje torby i m?wi, że ma wz?r w monsterę,więc pytam odruchowo czy w variegate
ale myślę, że torebka z monsterą jest takim samym wybornym pomysłem jak skarpety w storczyki 
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2060
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Żeby nie było, że ja tylko kupuje i kupuje i nic nie kwitnie.
Zacznijmy od orchidarium i kwitnącej tam Vandy flabellaty. Bardzo podoba mi się jej falbaniasta warżką, mocno kontrastowa w stosunku do płatków.



Kolejne pączki rozwijają się na Dendrobium transparens szkoda, że kwiaty utrzymują się dość krótko, bo może ponad tydzień.

Kaskada Phal w typie Fuller's Sunset, chociaż nie jestem przekonana czy to ona. Rośnie w hydro i widać, że ten sposób służy mu, ma 16 kwiatów.


Moje ostatnie zakupy dalej pięknie kwitną.



Dendrobium Anna Green znów kwitnie za starych Psb, na których już raz kwitł.
Szykuje się 21 kwiatów.



Phalaenopsis Mukalla też szaleje.

Dtps I-Hsin Chocolate Na tą chwilę skromnie odbił z oczka, ale w końcu po ponad rok wypuścił pęd kwiatowy.

Dziwna historia Dendrobium Thailand Black.
Reanimuje je w hydro, praktycznie brak korzeni. Teraz dwie nowe psb. Ze starej Psb wypuścił pęd kwiatowy i już myślałam, że z drugiej również a tu, jednak keiki i już rosną korzonki. Tylko że te keiki będzie kwitło.



Ostatnio sporo pędów się pokazało, bo w sumie w tym momencie mam 21 zapędzonych.
W zasadzie jestem w szoku, bo wszystkie storczyki, te co zimą kwitły i niedawno skończyły kwitnąć znów pędzą. Chyba służy im to, że jak już przekwitną, to znoszę je na parter domu, gdzie jest chłodniej niż na piętrze i w dodatku stawiam je na zachodnie okno, gdzie słońce i to skromne jest późnym popołudniem. Czy to jest powód to nie wiem.
A teraz moja niespodzianka.
Okazało się, że na jedynym storczyku, który dostałam z okazji urodzin, były wełnowce. I cały kwietniki i wszystkie rośliny z okolicy dostały zastrzyk środka chemicznego. Mam nadzieję że nie rozpełzło się to po całym domu.

Zacznijmy od orchidarium i kwitnącej tam Vandy flabellaty. Bardzo podoba mi się jej falbaniasta warżką, mocno kontrastowa w stosunku do płatków.



Kolejne pączki rozwijają się na Dendrobium transparens szkoda, że kwiaty utrzymują się dość krótko, bo może ponad tydzień.

Kaskada Phal w typie Fuller's Sunset, chociaż nie jestem przekonana czy to ona. Rośnie w hydro i widać, że ten sposób służy mu, ma 16 kwiatów.


Moje ostatnie zakupy dalej pięknie kwitną.



Dendrobium Anna Green znów kwitnie za starych Psb, na których już raz kwitł.



Phalaenopsis Mukalla też szaleje.

Dtps I-Hsin Chocolate Na tą chwilę skromnie odbił z oczka, ale w końcu po ponad rok wypuścił pęd kwiatowy.

Dziwna historia Dendrobium Thailand Black.



Ostatnio sporo pędów się pokazało, bo w sumie w tym momencie mam 21 zapędzonych.
A teraz moja niespodzianka.

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 19420
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Żeby Cię pocieszyć to walka z wełnowcami może być długa. Zawsze gdzieś wylezą. 
Fajna ta Vanda i to dendrobium Ana green, a Mukalla też u mnie powtórzyło kwitnienie. Kwitnie nieprzerwanie od paru miesięcy.
A co do Biondoro, patrz jakoś nie wpadł mi na wystawie, ciekawe dlaczego?
Fajna ta Vanda i to dendrobium Ana green, a Mukalla też u mnie powtórzyło kwitnienie. Kwitnie nieprzerwanie od paru miesięcy.
A co do Biondoro, patrz jakoś nie wpadł mi na wystawie, ciekawe dlaczego?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Marto piękna Kaskada kwiatów na Fuller Sunset !!!
Moja historia z Thailand Black tez była podobna. U mnie tez kwitło keiki. Jeśli mogę coś doradzić to zauważyłam ze to keiki bardzo wysysało energię z rośliny. Samo keiki było ładne, grubiutkie ale pseudonulwa na której rosło w coraz gorszym stanie... ciekawa jestem jak u ciebie się będzie zachowywać. Gratuluję ogromnej ilości pędzików !
Moja historia z Thailand Black tez była podobna. U mnie tez kwitło keiki. Jeśli mogę coś doradzić to zauważyłam ze to keiki bardzo wysysało energię z rośliny. Samo keiki było ładne, grubiutkie ale pseudonulwa na której rosło w coraz gorszym stanie... ciekawa jestem jak u ciebie się będzie zachowywać. Gratuluję ogromnej ilości pędzików !
Re: Storczykowe fiksacje Marty
I podziwiam za odwagę odnośnie masdevalii. Ja ni mam dla niej warunków 
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2060
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Norbercie to wcale nie było pocieszające
wiem, że walka jest z nimi trudna. Już raz mi się udało i teraz obserwuje. Za parę dni powtórzę oprysk i jak gdzieś indziej w domu się pojawią to niestety wszystkie ponad 120 szt wylecą na dwór po dawkę chemii 
Odnośnie Biondoro - co złego to nie ja
ja jak wychodziłam to był jeszcze jeden w sprzedaży 
Olu Dendrobium Thailand Black już samo z siebie wygląda kiepsko, bo straciło wszystkie korzenie. Mam nadzieję że keiki szybko uda się oddzielić. Tobie się to udało?
A Masdevallia jest to hybryda ciepłolubna. Tylko dla takiej mam warunki. Uwielbiam Masdevallie, ale ta amplituda dobowa temperatur mnie przerasta
Szukałam jakiś czas tej hybrydy i mam nadzieję, że się dogadamy 
Odnośnie Biondoro - co złego to nie ja
Olu Dendrobium Thailand Black już samo z siebie wygląda kiepsko, bo straciło wszystkie korzenie. Mam nadzieję że keiki szybko uda się oddzielić. Tobie się to udało?
A Masdevallia jest to hybryda ciepłolubna. Tylko dla takiej mam warunki. Uwielbiam Masdevallie, ale ta amplituda dobowa temperatur mnie przerasta
- iskraiskra
- 200p

- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Jak patrzę na Anna Green to przypomina mi się jak jedymi z pierwszych storczyk?w były w kwiaciarniach cymbidia, r?żowe,ż?łte i zielone..i za dzieciaka jak zahinotyzowana gapiłam się na nie i zawsze te zielone mnie zastanawiały na jaki kolor się wybarwią, bo przecież zielone to niedojrzałe.. jak widać od zawsze miałam dryg do roślin 
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Marto, urocze kwiatuszki Vandy flabellata
Warżkę ma w takich proporcjach, że wygląda jak lądowisko dla helikoptera (ciekawe jaki owad miałby tam wylądować ?)
Zawsze zabawne wydają mi się pączki vandowate - jak główki kaczuszek z dziobem
Dendrobium transparens ulotne w wyglądzie i żywotności kwiatów, ale jakże piękne !
Dendrobium Thailand Black zrobiło Ci fajną niespodziankę tą zapowiedzią kwitnienia keiki
Warżkę ma w takich proporcjach, że wygląda jak lądowisko dla helikoptera (ciekawe jaki owad miałby tam wylądować ?)
Zawsze zabawne wydają mi się pączki vandowate - jak główki kaczuszek z dziobem
Dendrobium transparens ulotne w wyglądzie i żywotności kwiatów, ale jakże piękne !
Dendrobium Thailand Black zrobiło Ci fajną niespodziankę tą zapowiedzią kwitnienia keiki
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Z wełnowcami walczę na dwa sposoby.
Pierwszy: jeżeli na roślinie jest tylko jeden szkodnik, to na patyczki higieniczne (do czyszczenia uszu) spryskuje alkoholem. Jako, że nie pije alkoholu używam do tego perfum. PRzykładam taki patyczek w miejscy gdzie jest szkodnik. Chwilę przytrzymuje i delikatnie patyczkiem zbieram to co zostało po wełnowcu. Potem biorę nowy patyczek i delikatnie przecieram miejsce gdzie był szkodnik. Tak dla pewności.
Drugi sposób: to już do walki z większą ilością szkodników. Przygotowuje wodę z dodatkiem denaturatu i płynu do naczyń. Wszystko dodaje na oko, ale można wziąć kieliszek denaturatu i płynu do naczyń oraz szklankę lub dwie wody. W przygotowanym środku moczymy płatki kosmetyczne przecieramy tam gdzie są szkodniki i wyrzucamy.
Mam nadzieję, że przydadzą Ci się te porady
Pierwszy: jeżeli na roślinie jest tylko jeden szkodnik, to na patyczki higieniczne (do czyszczenia uszu) spryskuje alkoholem. Jako, że nie pije alkoholu używam do tego perfum. PRzykładam taki patyczek w miejscy gdzie jest szkodnik. Chwilę przytrzymuje i delikatnie patyczkiem zbieram to co zostało po wełnowcu. Potem biorę nowy patyczek i delikatnie przecieram miejsce gdzie był szkodnik. Tak dla pewności.
Drugi sposób: to już do walki z większą ilością szkodników. Przygotowuje wodę z dodatkiem denaturatu i płynu do naczyń. Wszystko dodaje na oko, ale można wziąć kieliszek denaturatu i płynu do naczyń oraz szklankę lub dwie wody. W przygotowanym środku moczymy płatki kosmetyczne przecieramy tam gdzie są szkodniki i wyrzucamy.
Mam nadzieję, że przydadzą Ci się te porady
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Marto jeśli chodzi o Thailand Black to przyznam ze pozbyłam się go bo obawiałam się ze całkiem mi zemrze. Na pewno gdybym jeszcze go miała to keiki bym oddzieliła bez mrugnięcia okiem. Ja z obaw o keiki prawie ukatrupilam roślinę mateczna która długo radziła sobie świetnie. Myśle ze moje niepowodzenie w hodowaniu dendrobium leżało właśnie w tym keiki. Dopóki się nie pojawiło roślina pięknie puszczała korzenie, pseudobulwy i kwitła co roku na minimum 3 pędach. Ale chyba nawóz z duża dawka azotu przyczynił się do powstania tego keiki...takie są moje przemyślenia 
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Bardzo wdzięczny temat ' wełnowce'. Z początku też myślałem, że jak są na tyle duże i je widać to żaden problem je zniszczyć. To jak z tymi kulkami na mole (dawne czasy), wystarczy trafić i po krzyku
. Ale to tylko pozory, 'ogniska zapalne' są z reguły ukryte i trudno do nich dotrzeć nawet opryskiem. Po jesiennym i wiosennym traktowaniu ich 'chemią' myślałem, ze po sprawie, a tu w maju pod włókniną dwa nowe przypadki ich ataku. Te same cebule ('Zwartnice') z którymi miałem problem od ich zakupu. No trudno trzeba być czujnym, ale o tym wszyscy wiemy...
Ale nie wszyscy wiedzą i mają okazję zobaczyć takie cuda jakie pokazujesz w Swoim wątku. Mnogość nowości i ich form oszałamia. Ja z przyjemnością dla oka i ducha śledzę Twoje poczynania i tylko mogę pozazdrościć grona 'fachowczyń', które żyją też w tym klimacie i dzielą się z Tobą uwagami, udzielają porad, czasem podpuszczają, ale o to chodzi - wątek żyje i to z werwą, uczy i bawi... Brawo
O kurcze, zapomniałem o 'fachowcach' tych klimatów- męska solidarność zobowiązuje...
Ale nie wszyscy wiedzą i mają okazję zobaczyć takie cuda jakie pokazujesz w Swoim wątku. Mnogość nowości i ich form oszałamia. Ja z przyjemnością dla oka i ducha śledzę Twoje poczynania i tylko mogę pozazdrościć grona 'fachowczyń', które żyją też w tym klimacie i dzielą się z Tobą uwagami, udzielają porad, czasem podpuszczają, ale o to chodzi - wątek żyje i to z werwą, uczy i bawi... Brawo
O kurcze, zapomniałem o 'fachowcach' tych klimatów- męska solidarność zobowiązuje...
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Re: Storczykowe fiksacje Marty
U mojej Phal. Anna Larati... wełnowce (które ubiłam metodą Richarda) znalazłam nie tylko na roślinie, ale również pełno
wacianych kłaczków pomiędzy kawałkami kory. Oczywiste więc było dla mnie, że trzeba wszystko usunąć.
Spryskałam więc mgiełką środka przeciw robalom nie tylko część zieloną, delikatnie kwiaty, ale i korzenie (wcześniej umyte).
Oprysku dokonam jeszcze 2 razy z tygodniowymi przerwami.
wacianych kłaczków pomiędzy kawałkami kory. Oczywiste więc było dla mnie, że trzeba wszystko usunąć.
Spryskałam więc mgiełką środka przeciw robalom nie tylko część zieloną, delikatnie kwiaty, ale i korzenie (wcześniej umyte).
Oprysku dokonam jeszcze 2 razy z tygodniowymi przerwami.
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- iskraiskra
- 200p

- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Storczykowe fiksacje Marty
I u mnie pojedyncze wełnowce się trafiły i też ubijałam dynaturatem. Na jedym storczyku wylazł po jakims czasie z pędem a tak tfutfu cisza.
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2060
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Uśmiałam się Aniu niezła historia.
Te dzieci mają takie proste spojrzenie na świat. Często postrzegają rzeczy innaczej niż dorośli.... Ehhh tylko kiedy myśmy dorośli
...
Joanno bardzo podobają mi się te pączki vandowatych i bardzo ciekawie się ten kwiat otwiera - ta warżka tak opada jak przysłowiowa szczęka. I faktycznie jest ona u flabellaty pokaźnych rozmiarów i było widać jak ta falbanka się rozkłada, jak falbanki w sukience.
Andrzeju witaj w elitarnym gronie fachowczyń i fachowców pozytywnie storczykowo zakręconych. Klimat niepowtarzalny.
Olu moje keiki na Dendrobium Phalaenopsis szybko i dużo wypuszcza korzonków a i stan rośliny matecznej nie ulega pogorszeniu a raczej może wyglądać jeszcze gorzej niż teraz. Będę sprawę monitorować i najwyżej pozbęde się tego keiki. Na tą chwilę rosną jeszcze dwie nowe Psb, więc raczej roślina ma siłę i chęć do życia.
Michale, Joanno, Aniu dziękuję za rady związane z wełnowcami. Na tą chwilę widziałam je na 4 roślinach stojących obok siebie. Najpierw umyłam wodą z mydłem. Alkoholu u mnie brak (nie licząc wina od Andrzeja, ale to nie to stężenie
), ale dla pewności opryskałam chemią też rośliny zainfekowane i te stojące w tym pomieszczeniu. Boję się tego o czym pisała Joanna i Andrzej, że ja umyje roślinę a te dziadostwo będę w podłożu, bądź w zakamarkach a niektórych storczyków nie chce teraz przesadzać. Niestety wychodzę z założenia, że przy takiej ilości roślin w domu, nie mogę sobie pozwolić na to, żeby to się rozpełzło po wszystkim. Oprysk powtórzę jeszcze za parę dni. Dodatkowo codziennie oglądam podejrzane osobniki i dokładnie je "iskam"
. Patrzę też po innych roślinach w domu, czy coś się nie pojawia. Mam nadzieję że zapanuje nad sytuacją, bo jak nie to czeka mnie operacja wynoszenia całego towarzystwa na dwór i opryski. 
Ehh jeszcze ta awaria fotosika - widać jakąś grubsza sprawa
Joanno bardzo podobają mi się te pączki vandowatych i bardzo ciekawie się ten kwiat otwiera - ta warżka tak opada jak przysłowiowa szczęka. I faktycznie jest ona u flabellaty pokaźnych rozmiarów i było widać jak ta falbanka się rozkłada, jak falbanki w sukience.
Andrzeju witaj w elitarnym gronie fachowczyń i fachowców pozytywnie storczykowo zakręconych. Klimat niepowtarzalny.
Olu moje keiki na Dendrobium Phalaenopsis szybko i dużo wypuszcza korzonków a i stan rośliny matecznej nie ulega pogorszeniu a raczej może wyglądać jeszcze gorzej niż teraz. Będę sprawę monitorować i najwyżej pozbęde się tego keiki. Na tą chwilę rosną jeszcze dwie nowe Psb, więc raczej roślina ma siłę i chęć do życia.
Michale, Joanno, Aniu dziękuję za rady związane z wełnowcami. Na tą chwilę widziałam je na 4 roślinach stojących obok siebie. Najpierw umyłam wodą z mydłem. Alkoholu u mnie brak (nie licząc wina od Andrzeja, ale to nie to stężenie
Ehh jeszcze ta awaria fotosika - widać jakąś grubsza sprawa



