Dzidziu, ja też "zachorowałam" na Heidi i mam dwie, posadzone jesienią. Wybrałam dla nich miejsce przy tarasie, osłonięte, idealnie nasłonecznione, licząc, że u mnie nie będzie chorować...Teraz czytam u Ani, że przewiewne miejsce dla niej..hmm..może będę musiała przesadzićZabeczka101059 pisze:(...)
zasmuciłaś mnie Aniu , że Heidi chorujea ja ją też zamówiłam
ale u mnie będzie zdrowa i jużnadzieja umiera ostatnia (...)
Ania i znowu.. róże :)
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ania i znowu.. róże :)
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu, twoje krzewy róż mają bardzo ładny pokrój. Pąk nad którym robisz cięcie wybierasz skierowany na zewnątrz czy do wewnątrz krzewu? Chodzi mi o młode nierozrośnięte jeszcze rośliny.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
Kasiu, ja u siebie też nie zauważyłam negatywnego działania kory, za to plus jest taki, że woda tak szybko nie odparowuje z podłoża.
Wysokie robiłaś te kopczyki?
Krysiu, ja mam taki kłopot z Sympathie, kilka dni wcześniej chwaliłam ją, że w końcu zaliczyła dobrze zimę a tu dziś zonk, w ciągu ostatnich dni pędy czarne i to do samej ziemi.
Gosiu, ja też tak sprzątam, zbieram starą korę razem z innymi resztkami roślin dla większej pewności, że nic nie zostało chorobotwórczego.
Po oprysku (lub bez niego) rozsypuję świeżą korę, która do jesieni i tak w sumie sporo się rozłoży.
Dzięki temu, nie szkoda mi tych resztek wiosną wygrabiać.
Ale to oczywiście moje widzimisię, nie narzucane nikomu, bo przecież każdy z nas wyrabia sobie swoje nawyki
Kasiu, Marto, Justynko
Majeczko, Cornelia szybciutko rośnie i z pewnością już w tym sezonie zaszczyci Cię swoimi kwiatami
Asiu, Cornelia spoko róża.
Bardzo ją lubię, szybko mi urosła, dzielnie zniosła dwie zmiany miejsca, jest dość zdrowa i dobrze znosi moje zimy.
Citron-Fraise pachnie lekko, owocowo, nie pamiętam czy wyczuwałam w tym zapachu cytrynę
.
Iwuś, Chippendale do tyłu, ma mieć ok. 100 cm wysokości i dość szybko tyle uzyskuje.
To róża wielkokwiatowa ale i parkowa.
Parkowa ze względu na swój pokrój, wielkokwiatowa ze względu na kwiaty.
Do tego nostalgiczna
bo z grupy róż Nostalgie Rosen - Tantau.
Róże parkowe niektórzy nazywają krzaczastymi, krzewiastymi, na etykiecie może pisać także Shrub.
Rabatowe róże to róże wielokwiatowe, bo zwykle kwitną w kwiatostanach od kilku do kilkunastu kwiatów na pędzie, nazywane są inaczej floribundami.
Izabello
, na zakończenie każdego sezonu robię spis alfabetyczny, to najlepszy sposób, żeby nic nie pominąć
.
Dzidziu, nadzieję trzeba mieć zawsze.
Moja Heidi też nie była zbyt chorowita, to tylko opinia a jak się sprawdzi w naszych ogrodach to już indywidualna sprawa na którą wpływa wiele czynników.
Jadziu, Cardinal Hume jest bardzo rozłożysty, rośnie mi szeroko, ma ok. metra szerokości i ok. 50 cm wysokości.
Pierwszy sezon chorował, teraz z roku na rok jest coraz lepiej, ostatni sezon był bardzo dobry, praktycznie bez chorób.
Rozkwita mi jako jedna z pierwszych róż i kwitnie bez przerw
do końca sezonu wegetacyjnego.
Spasowało mu miejsce, ma przewiew i słońce od południa do wieczora.
Olu, troszkę opieki i róże odwdzięczą Ci się cudownym kwitnieniem.
Jeśli dopiero zastanawiasz się nad zakupem róż, to kieruj się przy wyborze odpornością na mróz i choroby, wówczas niepowodzeń jest dużo mniej
.
Agness, cieszę się, że pędy wracają do siebie, za to u mnie wręcz przeciwnie.
Znowu zaczyna się to, co w ubiegłym sezonie, pędy do piątku zielone, dziś w większości czarne
Za mocne słońce w dzień i za duży chłód w nocy, połowa ogrodu wciąż ma zmrożoną ziemię (nie zanurzę połowy rydla nawet) i w tych miejscach jest najgorzej.
Wypadło mi już na 100% 5 róż - Ledreborg, Pink Piano (buuuu), Quenn of Sweden, Uetersen Kl., Rosarium U. Pędy suche na wiór, miejsce szczepienia czarne, także suche.
Jula, przesadziłam
i to sporo.
Dzisiaj zajęłam się tylko różami, które były zadołowane za domem.
Poszły do donic.
Nie wszystko mogłam przesadzić, zmarzlina nie puszcza.
Kasiu, zostaw te Heidi tam, a może im spasuje miejsce?
Megi, pędy powinno się ciąć nad pąkiem skierowanym na zewnątrz, żeby krzew nie zrobił się zbyt poplątany - wówczas pędy przeszkadzają sobie nawzajem.
To dziś D i E
Wysokie robiłaś te kopczyki?
Krysiu, ja mam taki kłopot z Sympathie, kilka dni wcześniej chwaliłam ją, że w końcu zaliczyła dobrze zimę a tu dziś zonk, w ciągu ostatnich dni pędy czarne i to do samej ziemi.
Gosiu, ja też tak sprzątam, zbieram starą korę razem z innymi resztkami roślin dla większej pewności, że nic nie zostało chorobotwórczego.
Po oprysku (lub bez niego) rozsypuję świeżą korę, która do jesieni i tak w sumie sporo się rozłoży.
Dzięki temu, nie szkoda mi tych resztek wiosną wygrabiać.
Ale to oczywiście moje widzimisię, nie narzucane nikomu, bo przecież każdy z nas wyrabia sobie swoje nawyki
Kasiu, Marto, Justynko
Majeczko, Cornelia szybciutko rośnie i z pewnością już w tym sezonie zaszczyci Cię swoimi kwiatami
Asiu, Cornelia spoko róża.
Bardzo ją lubię, szybko mi urosła, dzielnie zniosła dwie zmiany miejsca, jest dość zdrowa i dobrze znosi moje zimy.
Citron-Fraise pachnie lekko, owocowo, nie pamiętam czy wyczuwałam w tym zapachu cytrynę
Iwuś, Chippendale do tyłu, ma mieć ok. 100 cm wysokości i dość szybko tyle uzyskuje.
To róża wielkokwiatowa ale i parkowa.
Parkowa ze względu na swój pokrój, wielkokwiatowa ze względu na kwiaty.
Do tego nostalgiczna
Róże parkowe niektórzy nazywają krzaczastymi, krzewiastymi, na etykiecie może pisać także Shrub.
Rabatowe róże to róże wielokwiatowe, bo zwykle kwitną w kwiatostanach od kilku do kilkunastu kwiatów na pędzie, nazywane są inaczej floribundami.
Izabello
Dzidziu, nadzieję trzeba mieć zawsze.
Moja Heidi też nie była zbyt chorowita, to tylko opinia a jak się sprawdzi w naszych ogrodach to już indywidualna sprawa na którą wpływa wiele czynników.
Jadziu, Cardinal Hume jest bardzo rozłożysty, rośnie mi szeroko, ma ok. metra szerokości i ok. 50 cm wysokości.
Pierwszy sezon chorował, teraz z roku na rok jest coraz lepiej, ostatni sezon był bardzo dobry, praktycznie bez chorób.
Rozkwita mi jako jedna z pierwszych róż i kwitnie bez przerw
Spasowało mu miejsce, ma przewiew i słońce od południa do wieczora.
Olu, troszkę opieki i róże odwdzięczą Ci się cudownym kwitnieniem.
Jeśli dopiero zastanawiasz się nad zakupem róż, to kieruj się przy wyborze odpornością na mróz i choroby, wówczas niepowodzeń jest dużo mniej
Agness, cieszę się, że pędy wracają do siebie, za to u mnie wręcz przeciwnie.
Znowu zaczyna się to, co w ubiegłym sezonie, pędy do piątku zielone, dziś w większości czarne
Za mocne słońce w dzień i za duży chłód w nocy, połowa ogrodu wciąż ma zmrożoną ziemię (nie zanurzę połowy rydla nawet) i w tych miejscach jest najgorzej.
Wypadło mi już na 100% 5 róż - Ledreborg, Pink Piano (buuuu), Quenn of Sweden, Uetersen Kl., Rosarium U. Pędy suche na wiór, miejsce szczepienia czarne, także suche.
Jula, przesadziłam
Dzisiaj zajęłam się tylko różami, które były zadołowane za domem.
Poszły do donic.
Nie wszystko mogłam przesadzić, zmarzlina nie puszcza.
Kasiu, zostaw te Heidi tam, a może im spasuje miejsce?
Megi, pędy powinno się ciąć nad pąkiem skierowanym na zewnątrz, żeby krzew nie zrobił się zbyt poplątany - wówczas pędy przeszkadzają sobie nawzajem.
Jak tak szybko go zrobię, to będę musiała zamknąć wątekkogra pisze:Aniu a gdzie dalszy alfabet różany ?
To dziś D i E
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ania i znowu.. róże :)
Anusiu, w sumie te kopczyki nie były za duże
Ale dobrze się sprawdziły 
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
Degenhard


Eden Rose

Eiffel Tower

Elfe

Elmshorn
wydanie jesienne - niezwykłe

młoda Euphoria

-- Śr 21 mar 2012 21:56 --
Spróbuję w tym roku zrobić mniejsze
.
Eden Rose
Eiffel Tower
Elfe
Elmshorn
wydanie jesienne - niezwykłe
młoda Euphoria
-- Śr 21 mar 2012 21:56 --
No właśnie, ja robiłam wielkie i przez to poszło mi tyle kory.kasia_rom pisze:Anusiu, w sumie te kopczyki nie były za dużeAle dobrze się sprawdziły
Spróbuję w tym roku zrobić mniejsze
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu, lejesz miód na moje serce
Eden cudowna, mam nadzieję, że u mnie też będzie piękna
Twoja Elmshorn wygląda bez porównania lepiej niż moje..mam posadzone 4 przy ogrodzeniu - miały być żelazne i szybko rosnące..posadziłam je jesienią, więc jeszcze nie chcę wyrokować, ale przemarzły do ziemii, więc teraz, po ścięciu ich prawie wcale nie widać 
Eden cudowna, mam nadzieję, że u mnie też będzie piękna
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ania i znowu.. róże :)
Degenhart jest śliczna! Myślałam, że ona zabiera dość duzo miejsca, ale na Twoim zdjęciu wygląda na różę przyzwoitej wielkości. Tak jest, czy to złudzenie?
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu strasznie mi przykro, ze różyczki marnieją Ci.......może spróbuj podlać, może to im troszkę pomoże......bardzo sucha była jesień, mało śniegu w zimie więc roślinki niedostatecznie nawodnione. U mnie nawet iglaczki są marniutkie , podsuszone, planuję podlewać, bo deszczu jak nie było tak nie ma 
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Ania i znowu.. róże :)
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ania i znowu.. róże :)
no właśnie, ja przycinam róże kiedy kwitną fortycje a dziś mnie nosiło przyciąć czy nie za wcześnie?
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Ania i znowu.. róże :)
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ania i znowu.. róże :)
Piękne D i E
No właśnie, zrobiłam je takie nieduże ,na ile starczyło mi z jednego worka kory
A te co rosły na rabatach bez kory, dostały ziemię .
No właśnie, zrobiłam je takie nieduże ,na ile starczyło mi z jednego worka kory
A te co rosły na rabatach bez kory, dostały ziemię .
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu czy Degenhard to kolor faktyczny czy aparat nieco przekłamał, nie wiem ale u mnie jest chyba bardziej różowy
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aneczko, taki ma kolor faktycznie. Gdy przekwita trochę jaśnieje.
Może to zależy od stanowiska? Mój Degenhardt w tym miejscu nie ma za dużo słońca.
Kasiu, robię podobnie, gdzie mi braknie kory, daję kopce z ziemi
Alutka, te suche możesz przyciąć ale jeszcze nie tnij do żywego.
Agness, latam od niedzieli z konewką i podlewam co chwilę, ale to już chyba po zawodach
Izuniu, ta róża nie jest duża, zajmuje mi gdzieś ok. 50 cm.
A za długie pędy zawsze można przyciąć
.
Kasiu, Elmshorn szybko nadrobi co stracił, moja w tamtym roku też była cięta sporo. A na jesień znów miała ponad metr
.
Może to zależy od stanowiska? Mój Degenhardt w tym miejscu nie ma za dużo słońca.
Kasiu, robię podobnie, gdzie mi braknie kory, daję kopce z ziemi
Alutka, te suche możesz przyciąć ale jeszcze nie tnij do żywego.
Agness, latam od niedzieli z konewką i podlewam co chwilę, ale to już chyba po zawodach
Izuniu, ta róża nie jest duża, zajmuje mi gdzieś ok. 50 cm.
A za długie pędy zawsze można przyciąć
Kasiu, Elmshorn szybko nadrobi co stracił, moja w tamtym roku też była cięta sporo. A na jesień znów miała ponad metr
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
Jeszcze F na dobranoc, będzie z górki
Falstaff

Fantasia Mondiale

Fantin Latour

Fellowship

First Lady


Flora Danica

Fredensborg

Frederic Mistral

Freude

Friesia

Falstaff
Fantasia Mondiale
Fantin Latour
Fellowship
First Lady
Flora Danica
Fredensborg
Frederic Mistral
Freude
Friesia

