Nie ma problemu Aniu, zbiorę na pewno
Pod gruszą...
Re: Pod gruszą...
Halinko
, cieszę się, że Ci się podoba
Nie ma problemu Aniu, zbiorę na pewno

Nie ma problemu Aniu, zbiorę na pewno
- bonia244
- 1000p

- Posty: 1151
- Od: 19 lis 2010, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Pod gruszą...
Asia rabatka wyszła super chylę czoła
bo wiem co to znaczy przerabiałam
Masz takie już okazałe berberysy kiedy moje będą takie

Masz takie już okazałe berberysy kiedy moje będą takie
Re: Pod gruszą...
Bożenko
, najgorsze przede mną, ale będę walczyła. Po wczorajszym ledwo się ruszam, stara już jestem ;)
Berberysy już spore, dwa są większe, a dwa mniejsze troszkę i każdy ma trochę inne liście. Niestety nic więcej o nich ni wiem, nawet jak się nazywają i czy długo u nas rosną
Berberysy już spore, dwa są większe, a dwa mniejsze troszkę i każdy ma trochę inne liście. Niestety nic więcej o nich ni wiem, nawet jak się nazywają i czy długo u nas rosną
- oster
- 1000p

- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Pod gruszą...
Fajnie Cię znów widzieć
Joasiu, ja jeszcze o temacie zakazanym, tzn. o czarnym bzie.
Przeczytałam gdzieś, że baldachy kwiatów zrywa się dopiero pod koniec czerwca, ponieważ ma to istotne znaczenie właśnie dla ich wartości. Czy też się z tym spotkałaś?
Obrzeża super. Dzięki Tobie przypomniałam sobie, że gdzieś za ogrodzeniem mój pan zwalił kilka lat temu takie kostki, jest ich może ze dwadzieścia, ale jak poprzekładam raz kamień polny i raz kostka to mi też starczy na troszkę, nie?
Pozdrawiam, pa
Joasiu, ja jeszcze o temacie zakazanym, tzn. o czarnym bzie.
Janneke pisze:Ważne, żeby nimi wcześniej nie potrząsać, aby miały dużo pyłku
Przeczytałam gdzieś, że baldachy kwiatów zrywa się dopiero pod koniec czerwca, ponieważ ma to istotne znaczenie właśnie dla ich wartości. Czy też się z tym spotkałaś?
Obrzeża super. Dzięki Tobie przypomniałam sobie, że gdzieś za ogrodzeniem mój pan zwalił kilka lat temu takie kostki, jest ich może ze dwadzieścia, ale jak poprzekładam raz kamień polny i raz kostka to mi też starczy na troszkę, nie?
Ta tawuła nippońska czy japońska: ja kupiłam chyba 4 japońskie i aż mi się buźka łybnułaś, jak zobaczyłam tę tawułę. Przepiękna! Ty to masz szczęście, masz tyle roślin odchowanych z najgorszegoJanneke pisze: A to krzew, którego wcześniej nie umiałam zidentyfikowaćPomogli forumowicze
Tawuła nippońska
Jakie swojskie klimaty. Szkoda, ze nie funkcjonuje w swej pierwotnej roli.Janneke pisze: A to z innej perspektywy, widać sławojkę, którą zaadoptowaliśmy na szopkę z narzędziami i kubeł na śmieci ;)
Pozdrawiam, pa
- carterka
- 500p

- Posty: 815
- Od: 29 sie 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Karniowice koło Krakowa
- Kontakt:
Re: Pod gruszą...
Janneke ależ u Ciebie się robi zaje...fajnie
.... wiesz jak tak zobaczyłam te zdjęcia to tak jakoś malwy mi się skojarzyły....może rozważysz posadznie ich
?
Pozdrawiam Agata
mój wątek - Moja zieleń
mój wątek - Moja zieleń
Re: Pod gruszą...
Osterku
, jeśli chodzi o czarny bez, to nie słyszałam o takiej opinii. Roślina kwitnie od końca maja przez cały czerwiec, ale przecież część kwiatów przekwita na początku, a częśc później. Ja zbieram takie świeżo rozkwitnięte.
Wracając do przepisu, jednej z cytryn nie wyciskam, tylko razem ze skórką wrzucam do roztworu. Daje piękny aromat. A teraz właśnie popijam moje "asti"
Wykorzystnie Twojej kostki to super pomysł i naprawdę fajnie się ją układa
Jeśli chodzi o tawułę, to no właśnie, mam dwie szare Grefsheim, jedną japońską Goldflame (to tegoroczny nabytek, coś mi choruje) i właśnie jedną nippońską June Bride, o której nic nie wiem, ale kwitnie pięknie
Hmm, sławojka do niedawana spełniała swoje zadanie, ale teraz, kiedy remontujemy dom, jest już zbędna, ale szkoda nam było rozwalić taki fajny "domek", więc została...
Agatko
, nie wiem, czy tak fajnie, ale przynajmniej powolutku coś się zaczyna dziać. Malwy będą na pewno

A w ogóle chciałam Wam powiedzieć, że ze mną jest coraz gorzej. Dzisiaj pojechałam z Mamą do Obi po płytki na Jej balkon i oczywiście zamiast skręcić na dział budowlany, skręciłam gdzie

A moja Mama zamiast mnie zatrzymać, rzucić mi się pod nogi czy cóś, nie zrobiła nic, tylko polazła za mną. W związku z czym, stałam się posiadaczką dwóch doniczek rozwaru wielkokwiatowego
Wracając do przepisu, jednej z cytryn nie wyciskam, tylko razem ze skórką wrzucam do roztworu. Daje piękny aromat. A teraz właśnie popijam moje "asti"
Wykorzystnie Twojej kostki to super pomysł i naprawdę fajnie się ją układa
Jeśli chodzi o tawułę, to no właśnie, mam dwie szare Grefsheim, jedną japońską Goldflame (to tegoroczny nabytek, coś mi choruje) i właśnie jedną nippońską June Bride, o której nic nie wiem, ale kwitnie pięknie
Hmm, sławojka do niedawana spełniała swoje zadanie, ale teraz, kiedy remontujemy dom, jest już zbędna, ale szkoda nam było rozwalić taki fajny "domek", więc została...
Agatko
A w ogóle chciałam Wam powiedzieć, że ze mną jest coraz gorzej. Dzisiaj pojechałam z Mamą do Obi po płytki na Jej balkon i oczywiście zamiast skręcić na dział budowlany, skręciłam gdzie
A moja Mama zamiast mnie zatrzymać, rzucić mi się pod nogi czy cóś, nie zrobiła nic, tylko polazła za mną. W związku z czym, stałam się posiadaczką dwóch doniczek rozwaru wielkokwiatowego
- carterka
- 500p

- Posty: 815
- Od: 29 sie 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Karniowice koło Krakowa
- Kontakt:
Re: Pod gruszą...
Hihi....u mnie to samo, nie przejmuj się ;). Mój synek to tylko już kiwa z politowaniem głową i mowi do taty: "tato, mama już tak ma" 
Pozdrawiam Agata
mój wątek - Moja zieleń
mój wątek - Moja zieleń
Re: Pod gruszą...
To już naprawdę jest niepokojące, zakrawa na jąkąś epidemię
Jeszcze parę zdjęć, bo nie wiem kiedy cyknę następne
Jeden z ostatnich nabytków, ostrokrzew Blue angel na swoim miejscu. Posadziłam go blisko domu i werandy, w takim rogu, może nie przemarznie...

Rozchodnik rozszedł się jak szalony ;)

Moja hortensja pnąca ma JEDEN kwiatek

A to winna latorośl, którą mocno przycięłam i myślałam, że będzie jej w tym roku mało

Jeszcze parę zdjęć, bo nie wiem kiedy cyknę następne
Jeden z ostatnich nabytków, ostrokrzew Blue angel na swoim miejscu. Posadziłam go blisko domu i werandy, w takim rogu, może nie przemarznie...

Rozchodnik rozszedł się jak szalony ;)

Moja hortensja pnąca ma JEDEN kwiatek

A to winna latorośl, którą mocno przycięłam i myślałam, że będzie jej w tym roku mało

Re: Pod gruszą...
witaj
pooglądałam z zainteresowaniem twoje zdjęcia.
Hortensja z jednym kwiatkiem urocza i tak lepsza od moich
Bardzo podoba mi się ostrokrzew, ma ciekawe liście, jakie towarzystwo roślinne dla niego planujesz?
A latorośl faktycznie bardzo się rozrosła, ja też coś muszę wymyśleć na altankę z tyłu.
Pozdrawiam
pooglądałam z zainteresowaniem twoje zdjęcia.
Hortensja z jednym kwiatkiem urocza i tak lepsza od moich
Bardzo podoba mi się ostrokrzew, ma ciekawe liście, jakie towarzystwo roślinne dla niego planujesz?
A latorośl faktycznie bardzo się rozrosła, ja też coś muszę wymyśleć na altankę z tyłu.
Pozdrawiam
Re: Pod gruszą...
Beatko, ostrokrzew i mnie zauroczył, w rzeczywistości liście mają taki błekitnawy odcień, pewnie stąd jego nazwa. W centrum był jeszcze jeden o ciekawych biało zielonych liściach, ale podobno nie owocuje, więc jego ozdoba są tylko liście, a nie owoce. Taki też mi się marzy.... Na razie rośnie w kąciku w otoczeniu dąbrówki, która tam była przed nim, ale ponieważ moja rabata przechodzi spore przeobrażenia, pewnie będzie tam rosło jeszcze coś innego, tylko jeszcze nie wiem co 
Latorośl jest pewnie bardzo stara, stąd jej przeogromne rozmiary. Jest bardzo ekspansywna, wciska się w każdy kąt, przerasta nawet do środka stodoły. Nam to nie przeszkadza, bo w około nic innego nie rośnie, ale w małym ogródku pewnie trzeba ją mieć na uwięzi
Latorośl jest pewnie bardzo stara, stąd jej przeogromne rozmiary. Jest bardzo ekspansywna, wciska się w każdy kąt, przerasta nawet do środka stodoły. Nam to nie przeszkadza, bo w około nic innego nie rośnie, ale w małym ogródku pewnie trzeba ją mieć na uwięzi
Re: Pod gruszą...
Joasiu jak tak patrzę na tą twoją winorośl to ....(ach i och
.....)wiesz zresztą jest śliczna taka dumna na tym budynku.A jak tak patrzę na ten ostrokrzew to jakos mi się filmy amerykańskie świąteczne przypominają.Będzie miał czerwone te kuleczki czy już takie zostaną?
Nasz mały raj na ziemi.
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42921" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42921" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Pod gruszą...
Jowcia, winorośl rzeczywiście jest duuża. Poprzedni właściciele mieli na niej założoną siatkę, pewnie żeby ptaki nie jadły owoców, ale myśmy ją zdjęli, ptaki nam nie przeszkadzają 
Mnie ten ostrokrzew też kojarzy się właśnie z symbolem świąt. Owocki są jeszcze zielone, ale powinny się zaczerwienić jesienią i zdobić krzew do wiosny
Mnie ten ostrokrzew też kojarzy się właśnie z symbolem świąt. Owocki są jeszcze zielone, ale powinny się zaczerwienić jesienią i zdobić krzew do wiosny
Re: Pod gruszą...
To widzę że się nie pomyliłam z tym krzaczkiem nie byłam pewna.
Nasz mały raj na ziemi.
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42921" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42921" onclick="window.open(this.href);return false;
- aagaaz
- 1000p

- Posty: 1774
- Od: 7 maja 2011, o 10:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Pod gruszą...
Ślicznie u Ciebie sie robi..
Super rabata z ta kostką
Super rabata z ta kostką
- ewka63
- 500p

- Posty: 796
- Od: 17 kwie 2011, o 09:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkrakowskie spokojne ...
- Kontakt:
Re: Pod gruszą...
Nie byłomnie parę dni, a tu taaaakie zmiany
Pięknie Ci wyszło obrzeże, roślinki też widać, że zadowolone. Tylko trzeba pilnować, żeby kostka trawą nie przerosła 
Mój zielony kawałek ziemi
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
Pozdrawim Wszystkich - Ewa

