Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2428
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Cześć Agnieszko zima zaskoczyła tym razem i ogrodników
ja mam nie okryte hortensje i róże nieokopane na razie trzaskających mrozów nie było ale rośliny też na to nie były przygotowane bo dużo miało zielone liście,zobaczymy na wiosnę co nam przetrzyma,jak trochę zelży śnieg to myślę że jeszcze okryję hortensje bo nie wiedzieć kiedy przyjdzie kilkanaście st. mrozu.Współczuje nieprzyjemnego wypadku ,mam nadzieję że dobrze się goi ale tak super to opowiadałaś że uśmiałam się solidnie bo mnie takie przypadki dopadają coraz częściej a jak się śpieszę to już masakra
.Pogodnego dnia i zdrowia życzę. 
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Jurku
To jest taka karta mikro wewnątrz telefonu ,nie da się do czytnika przełożyć
Ale do nowego smartfonu myślę ,że się da.
W domu mam inżyniera po dwóch wyższych uczelniach a sama z kompletnym brakiem myślenia technicznego muszę sobie radzić.
Kreskówkę ze strusiem ,i tę z kaczorkiem dręczącym prosiaczka/ to nasza ulubiona ,chyba przedwojenna jeszcze/ to z dziećmi w ich dzieciństwie oglądałam ostatnio
Aj światełka zawsze z Tatą żeśmy rozciągali na cały korytarz i sprawdzali ,do dziś tak robimy ,tzn z potomkami.
Tatko tylko podziwia.
Zawsze są jakieś jaja z nimi
Twoja choinka to już legendarna jest ,warto było poświęcić czas i poczuć się dzieckiem
U nas nadejszły roztopy , całe masy śniegu zalegają ,zaraz cały ''syf'' za przeproszeniem wyjdzie i na same Święta
Czwarta niedziela ze śniegiem u nas.
Lojka
U nas hortensje w donicach /o zgrozo/ zostały ,dobrze owinięte plus śnieg ,jedną schowałam ,reszty się nie dało oderwać...Zawsze gałęziami przykrywam i korą, tzn. w ogrodzie rośliny.
Jak się śnieg stopi i przyjdzie zlodowacenie to będzie problem.
Muszę zamówić u sąsiadki choinki / ma na sprzedaż nie drogo/
Przeczuwam podskórnie ,że będą straty wśród doniczkowców głównie...
W prognozie z mojego super sprawdzalnego kalendarza styczeń i luty zapowiadają się dość srogo
Siniak na skroni przypomina mi ,że mam uważać
Dziś Z. się wykopyrtnął ze skrzynką miodu ,Boże Ten to ma Anioła Stróża dobrego ,nic się nie stało, nawet nie zbił nic nie mówiąc o kończynach.

Lenistwo nas łogarnęłoooo..

Tu nasz ''Synek'' w kocyku.

Eeeee nie warto wychodzić ,poczekajmy lepiej do wiosny
To jest taka karta mikro wewnątrz telefonu ,nie da się do czytnika przełożyć
Ale do nowego smartfonu myślę ,że się da.
W domu mam inżyniera po dwóch wyższych uczelniach a sama z kompletnym brakiem myślenia technicznego muszę sobie radzić.
Kreskówkę ze strusiem ,i tę z kaczorkiem dręczącym prosiaczka/ to nasza ulubiona ,chyba przedwojenna jeszcze/ to z dziećmi w ich dzieciństwie oglądałam ostatnio
Aj światełka zawsze z Tatą żeśmy rozciągali na cały korytarz i sprawdzali ,do dziś tak robimy ,tzn z potomkami.
Tatko tylko podziwia.
Zawsze są jakieś jaja z nimi
Twoja choinka to już legendarna jest ,warto było poświęcić czas i poczuć się dzieckiem
U nas nadejszły roztopy , całe masy śniegu zalegają ,zaraz cały ''syf'' za przeproszeniem wyjdzie i na same Święta
Czwarta niedziela ze śniegiem u nas.
Lojka
U nas hortensje w donicach /o zgrozo/ zostały ,dobrze owinięte plus śnieg ,jedną schowałam ,reszty się nie dało oderwać...Zawsze gałęziami przykrywam i korą, tzn. w ogrodzie rośliny.
Jak się śnieg stopi i przyjdzie zlodowacenie to będzie problem.
Muszę zamówić u sąsiadki choinki / ma na sprzedaż nie drogo/
Przeczuwam podskórnie ,że będą straty wśród doniczkowców głównie...
W prognozie z mojego super sprawdzalnego kalendarza styczeń i luty zapowiadają się dość srogo
Siniak na skroni przypomina mi ,że mam uważać
Dziś Z. się wykopyrtnął ze skrzynką miodu ,Boże Ten to ma Anioła Stróża dobrego ,nic się nie stało, nawet nie zbił nic nie mówiąc o kończynach.

Lenistwo nas łogarnęłoooo..

Tu nasz ''Synek'' w kocyku.

Eeeee nie warto wychodzić ,poczekajmy lepiej do wiosny
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2908
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Ten wasz śliczny "synek"
to ma zielone oczy? Ale ma dobrą panią! Dobrze by było żeby zima była sroga(ślimaki) i szybko się skonczyła np.w marcu już wiosna bo świeta wielkanocne końcem marca,wcześnie tak...
U nas dzisiaj roztopy bo lało w nocy ale śniegu jeszcze sporo. Mam wsadzone do pojemnika ranniki; myślisz że trzeba je wynieść; położyłabym je pod dachem; bo czytam że jak maja za ciepło to nie zakwitną??
Jakie smartfony polecasz bo ja mam już 2 ktore nie odbierają telefonu,sms albo nie moge sie dodzwonić;gwizdłam je w kąt i tak dumam co kupić... najlepiej jak ktos ma "sprawadzony w praniu"...Teraz używam malenkiej nokii oraz do robienia zdjęć. Mam telefonów szuflade...bo to z krajów gdzie mieszkałam i mają blokade (chcą kody odemnie a ja te papiery wyrzuciłam jak wracałam do kraju;musze wybrać się do machera żeby je posciągał jeżeli się da.
U nas dzisiaj roztopy bo lało w nocy ale śniegu jeszcze sporo. Mam wsadzone do pojemnika ranniki; myślisz że trzeba je wynieść; położyłabym je pod dachem; bo czytam że jak maja za ciepło to nie zakwitną??
Jakie smartfony polecasz bo ja mam już 2 ktore nie odbierają telefonu,sms albo nie moge sie dodzwonić;gwizdłam je w kąt i tak dumam co kupić... najlepiej jak ktos ma "sprawadzony w praniu"...Teraz używam malenkiej nokii oraz do robienia zdjęć. Mam telefonów szuflade...bo to z krajów gdzie mieszkałam i mają blokade (chcą kody odemnie a ja te papiery wyrzuciłam jak wracałam do kraju;musze wybrać się do machera żeby je posciągał jeżeli się da.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Iguś
Dziękuję
Kot jest kochany.
Wczoraj złapał mysz na dworze.
Mamy go od małego i przyzwyczaiłam do brania na kolana /on nie przepada za byciem na rękach , ale się da obłaskawić czasem/
Grzeje ręce.
Kot ma złote oczy /jak 5 - ć złotych/ z czarnymi źrenicami.
Jeśli chodzi o nowoczesny sprzęt /telefon to mało się znam. Za techniką nie przepadam, ale sobie radzę jakoś
Mam ten smartfon już z 5 lat , bardzo dobre zdjęcia potrafi robić , specjalnie kartę dokupiłam ,żeby miejsce na nie było.
Pan w sklepie z telefonami mi ją zainstalował. Muszę zmienić aparat bo robi wysiadkę powoli ,nie mam pojęcia na jaki /oczywiście dobry aparat będzie priorytetem/.
Poprzedni aparat ,taki z małym okienkiem trzymam ,baza numerów tam jest.
U nas śnieg płynieee...wczoraj wykopałam dalię /klęłam na czym świat stoi/, Nie fajnie się sadzi tulipany w śniegu.
Ale cóż począć, zima nas totalnie zaskoczyła tej jesieni.
Moim zdaniem przymrozi porządnie styczeń luty i może potrzymać długo zima.
Dziś przyszła paka ze Świata Kwiatów ,nie wiem ,jak oni to zrobili , w niedzielę zamówiłam a dziś niespodziewanie Pan Listonosz przytaszczył.
Pałeczki nawozowe ,ziemia ,ample i nasiona - jeszcze po starych cenach.
Nasiona mają super ,brałam na wiosnę.
Przyszła też juta /taniej niż w Lidelu/ do owijania roślin i krążki kokosowe do okrywania ziemi w donicach.
Jeden wezmę chyba do kosza drucianego /były bardzo tanie/ jako wyściółka.
Powieszę rozsadę w szklarni przed ślimakami bo już wlazły tam - widziałam przed roztopami.
No i nornice nie pogryzą ,jak ostatnio kwiatki postawione na piecu w budynku gosp.
Solidna firma z Białej Podlaskiej , w nocy napisałam ,że zapomnieli ampli plastykowej włożyć do paczki i już dziś w drodze. Tylko tym razem problematycznym Kurierem /mamy takiego niechętnego/
Dziękuję
Wczoraj złapał mysz na dworze.
Mamy go od małego i przyzwyczaiłam do brania na kolana /on nie przepada za byciem na rękach , ale się da obłaskawić czasem/
Kot ma złote oczy /jak 5 - ć złotych/ z czarnymi źrenicami.
Jeśli chodzi o nowoczesny sprzęt /telefon to mało się znam. Za techniką nie przepadam, ale sobie radzę jakoś
Mam ten smartfon już z 5 lat , bardzo dobre zdjęcia potrafi robić , specjalnie kartę dokupiłam ,żeby miejsce na nie było.
Pan w sklepie z telefonami mi ją zainstalował. Muszę zmienić aparat bo robi wysiadkę powoli ,nie mam pojęcia na jaki /oczywiście dobry aparat będzie priorytetem/.
Poprzedni aparat ,taki z małym okienkiem trzymam ,baza numerów tam jest.
U nas śnieg płynieee...wczoraj wykopałam dalię /klęłam na czym świat stoi/, Nie fajnie się sadzi tulipany w śniegu.
Ale cóż począć, zima nas totalnie zaskoczyła tej jesieni.
Moim zdaniem przymrozi porządnie styczeń luty i może potrzymać długo zima.
Dziś przyszła paka ze Świata Kwiatów ,nie wiem ,jak oni to zrobili , w niedzielę zamówiłam a dziś niespodziewanie Pan Listonosz przytaszczył.
Pałeczki nawozowe ,ziemia ,ample i nasiona - jeszcze po starych cenach.
Nasiona mają super ,brałam na wiosnę.
Przyszła też juta /taniej niż w Lidelu/ do owijania roślin i krążki kokosowe do okrywania ziemi w donicach.
Jeden wezmę chyba do kosza drucianego /były bardzo tanie/ jako wyściółka.
Powieszę rozsadę w szklarni przed ślimakami bo już wlazły tam - widziałam przed roztopami.
No i nornice nie pogryzą ,jak ostatnio kwiatki postawione na piecu w budynku gosp.
Solidna firma z Białej Podlaskiej , w nocy napisałam ,że zapomnieli ampli plastykowej włożyć do paczki i już dziś w drodze. Tylko tym razem problematycznym Kurierem /mamy takiego niechętnego/
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Ale mam niechcieja
Dostaję tuż przed Świętami kolejny rok z rzędu
A to dla tego ,że za dużo tego wszystkiego na raz.
Prace ogrodowe miesiąc wstrzymane /śnieg/ ,teraz nadrabiam.
Ale w donicach jeszcze nie puścił lód ,trzeba chować ,żeby rozmarzły.
Sporo już widzę popękanych niestety.
Trzeba chatkę odszczurzyć /przeważnie na mnie to spada/
Generalne porządki i sprzątanie , a tu zagracone niemiłosiernie.
Jak to wszystko zdążyć do Świąt wykonać samemu ,jak drugi tylko przeszkadza
Nie dziwię się Mojemu Bratu /mądremu/ ,że po prostu wyjeżdża z Rodzinką gdzieś ,nie musi robić jedzenia ,tylko odpoczywają.
Wczorajszy chlebek wyszedł pysznościowy
Mniam ,chrupiący słonecznik na górze....
Pigwa leży i czeka ,patrzy ,kiedy ją pokroję na nalewkę ,najpyszniejsza wychodzi.
Dostaję tuż przed Świętami kolejny rok z rzędu
A to dla tego ,że za dużo tego wszystkiego na raz.
Prace ogrodowe miesiąc wstrzymane /śnieg/ ,teraz nadrabiam.
Ale w donicach jeszcze nie puścił lód ,trzeba chować ,żeby rozmarzły.
Sporo już widzę popękanych niestety.
Trzeba chatkę odszczurzyć /przeważnie na mnie to spada/
Generalne porządki i sprzątanie , a tu zagracone niemiłosiernie.
Jak to wszystko zdążyć do Świąt wykonać samemu ,jak drugi tylko przeszkadza
Nie dziwię się Mojemu Bratu /mądremu/ ,że po prostu wyjeżdża z Rodzinką gdzieś ,nie musi robić jedzenia ,tylko odpoczywają.
Wczorajszy chlebek wyszedł pysznościowy
Mniam ,chrupiący słonecznik na górze....
Pigwa leży i czeka ,patrzy ,kiedy ją pokroję na nalewkę ,najpyszniejsza wychodzi.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12850
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
@ Pelagia – masz rację, gdzie ja mam głowę… Rzeczywiście w telefonach są karty MicroSD, a w komputerach są standardowe SD (chociaż istnieją zewnętrzne czytniki MicroSD do komputerów, podpinane do portu USB)… Zmęczony jestem… Zresztą w robocie w tym tygodniu też się popisałem dwukrotnie… Raz sobie zrobiłem klonowanie, patrzę następnego dnia, a tam zero klonów. No i już usiadłem, zacząłem trybić co mogło być nie tak, zacząłem opracowywać nową strategię klonowania, zrobiłem jej symulację, wszystkie niezbędne informacje zanotowałem i nagle do mnie dotarło, że po prostu pomyliłem się z antybiotykiem użytym do selekcji, bo dałem ampicylinę, a moja konstrukcja nie zawierała genu beta laktamazy, lecz posiadała fosfotransferazę aminoglikozydową jako marker i wymagała kanamycyny (lub neomycyny)… Powtórzyłem transformację z właściwą selekcją i wyszło podręcznikowo wręcz – klonów do wyboru, do koloru, a wszystkie z tych, które przetestowałem, są OK (obecnie właśnie się sekwencjonują). Dzień później stoję sobie przed komorą anaerobową, robię cykle portu wejściowego (próżnia – płukanie gazem – i tak trzy razy), skończyłem, już mam łapska w te wielkie gumowe rękawice ładować, gdy nagle zorientowałem się, że w lewej ręce wciąż trzymam próbki, które do komory miałem wsadzić. A cykle zrobiłem sobie na pusto, marnując tylko gaz… Wracając do Twojego problemu – upewnij się, że nowy telefon ma czytnik kart… Bo teraz w nowych telefonach coraz większy Kononowicz się robi („i żeby nie było niczego”). Kupiłem nowy telefon ostatnio (Google Pixel 8 Pro), bo stary BlackBerry KeyOne ostatecznie wyzionął ducha, no i chociaż zapłaciłem chore pieniądze, to mój nowy telefon w porównaniu do poprzedniego składa się głównie z „niemania”. Nie ma klawiatury, nie ma diody powiadomień, nie ma slotu na kartę MicroSD, nie ma portu minijack na słuchawki, nawet ładowarki nie ma. Dla mnie to nie jest krok wstecz pod względem wygody obsługi, to jest kurczę pieczone cała mila nazad. Jeśli chodzi o choinkę – czekam jeszcze na ostatnie ozdoby, które domówiliśmy w przypływie szaleństwa już po jej ubraniu. Jak wszystko zawiśnie, na pewno zajmę się robieniem zdjęć…
Pozdrawiam cieplutko!
LOKI
Pozdrawiam cieplutko!
LOKI
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Jerzy
Czy możesz zdradzić na jakim materiale pracujecie ,czy to tajemnica
Roślinnym czy zwierzęcym
Czemu je antybiotykami traktujecie ,jeszcze takimi prymitywnymi
Kiedyś był Forumowicz z okolic Wro /zresztą przemiły/ ,który robił eksperymenty na materiale roślinnym, klonował rośliny też dla siebie....
Dzięki za porady w temacie telefonu. Nie przyszło by mi do głowy by sprawdzać ,czy ma czytnik do mikro karty
Bardziej na jakość aparatu bym patrzała ,jak ostatnio.
Czy Wasze drzewko ''udźwignie'' dodatkowe ozdoby
Ostatnio w sklepie ,gdzie sporo na wyprzedaży kupiłam - Westwing widziałam dużo ozdób bardzo wymyślnych w starym stylu.
przeze mnie znowu coś zamówisz
Pewnie po Świętach będą wyprzedawać...
U nas choinki z siewek z własnych mega starych okazów mamy w doniczkach zadołowane ,porosły okrutnie.
Więc sporo drzewek na dworze żywych.
Sztuczne też mamy /od Zięciunia ,mają rodzinny zakład , gdzie sami robią od podstaw wszystkie elementy...
Czy możesz zdradzić na jakim materiale pracujecie ,czy to tajemnica
Roślinnym czy zwierzęcym
Czemu je antybiotykami traktujecie ,jeszcze takimi prymitywnymi
Kiedyś był Forumowicz z okolic Wro /zresztą przemiły/ ,który robił eksperymenty na materiale roślinnym, klonował rośliny też dla siebie....
Dzięki za porady w temacie telefonu. Nie przyszło by mi do głowy by sprawdzać ,czy ma czytnik do mikro karty
Bardziej na jakość aparatu bym patrzała ,jak ostatnio.
Czy Wasze drzewko ''udźwignie'' dodatkowe ozdoby
Ostatnio w sklepie ,gdzie sporo na wyprzedaży kupiłam - Westwing widziałam dużo ozdób bardzo wymyślnych w starym stylu.
przeze mnie znowu coś zamówisz
Pewnie po Świętach będą wyprzedawać...
U nas choinki z siewek z własnych mega starych okazów mamy w doniczkach zadołowane ,porosły okrutnie.
Więc sporo drzewek na dworze żywych.
Sztuczne też mamy /od Zięciunia ,mają rodzinny zakład , gdzie sami robią od podstaw wszystkie elementy...
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12850
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Pelagio kochana!
Żadna tajemnica na jakich organizmach pracujemy, bo też już i trochę publikacji o nich poszło w świat: główne modele używane u nas w laboratorium to wyizolowana z ludzkiego kamienia nazębnego bakteria Veillonella parvula oraz pochodzący z ludzkiej flory jelitowej archeon Methanobrevibacter smithii. Oprócz tego używamy oczywiście jako narzędzia starej dobrej poczciwej Escherichia coli, znanej również jako pałeczka okrężnicy.
Jeśli chodzi o antybiotyki – w momencie, gdy dokonuje się manipulacji genetycznych, odsetek komórek u których manipulacja się powiodła jest niesamowicie niski (jedna komórka na milion? Na dziesięć milionów? Na miliard?) - trzeba więc mieć możliwość wyłowienia tych nielicznych sukcesów i dlatego wprowadzany materiał genetyczny zawiera marker pozwalający na selekcję komórek, u których operacja się powiodła i eliminację tych, gdzie się nie udało – i markerem tym jest zazwyczaj gen oporności na antybiotyk. Biorąc pod uwagę, że potrzebne to jest tylko do selekcji w laboratorium, często używa się antybiotyków, które w terapii byłyby uważane za przestarzałe, jak również i takich, których nigdy nie używano w medycynie, bo są skuteczne przeciwko wszystkiemu co żyje, również przeciwko ludzkim komórkom.
Jeśli chodzi o telefon – wiesz, powiem Ci szczerze, że ja się też nie spodziewałem nawet, że może nie mieć wejścia minijack ani ładowarki. Z ładowarką się zorientowałem dosyć szybko, w parę godzin po zamówieniu, więc domówiłem i przyszła mi w tym samym dniu co telefon, ale z wejściem minijack miałem bardzo nieprzyjemną niespodziankę, gdy chciałem sobie puścić muzykę w pociągu do roboty, by odizolować się od dźwięków wydawanych przez współpasażerów i zdrzemnąć trochę… Żebyś Ty widziała wtedy moją minę…
Choinka udźwignęła nowe ozdoby, wiszą już, może w końcu trochę fotek zrobię.
Pozdrawiam serdecznie!
LOKI
Żadna tajemnica na jakich organizmach pracujemy, bo też już i trochę publikacji o nich poszło w świat: główne modele używane u nas w laboratorium to wyizolowana z ludzkiego kamienia nazębnego bakteria Veillonella parvula oraz pochodzący z ludzkiej flory jelitowej archeon Methanobrevibacter smithii. Oprócz tego używamy oczywiście jako narzędzia starej dobrej poczciwej Escherichia coli, znanej również jako pałeczka okrężnicy.
Jeśli chodzi o antybiotyki – w momencie, gdy dokonuje się manipulacji genetycznych, odsetek komórek u których manipulacja się powiodła jest niesamowicie niski (jedna komórka na milion? Na dziesięć milionów? Na miliard?) - trzeba więc mieć możliwość wyłowienia tych nielicznych sukcesów i dlatego wprowadzany materiał genetyczny zawiera marker pozwalający na selekcję komórek, u których operacja się powiodła i eliminację tych, gdzie się nie udało – i markerem tym jest zazwyczaj gen oporności na antybiotyk. Biorąc pod uwagę, że potrzebne to jest tylko do selekcji w laboratorium, często używa się antybiotyków, które w terapii byłyby uważane za przestarzałe, jak również i takich, których nigdy nie używano w medycynie, bo są skuteczne przeciwko wszystkiemu co żyje, również przeciwko ludzkim komórkom.
Jeśli chodzi o telefon – wiesz, powiem Ci szczerze, że ja się też nie spodziewałem nawet, że może nie mieć wejścia minijack ani ładowarki. Z ładowarką się zorientowałem dosyć szybko, w parę godzin po zamówieniu, więc domówiłem i przyszła mi w tym samym dniu co telefon, ale z wejściem minijack miałem bardzo nieprzyjemną niespodziankę, gdy chciałem sobie puścić muzykę w pociągu do roboty, by odizolować się od dźwięków wydawanych przez współpasażerów i zdrzemnąć trochę… Żebyś Ty widziała wtedy moją minę…
Choinka udźwignęła nowe ozdoby, wiszą już, może w końcu trochę fotek zrobię.
Pozdrawiam serdecznie!
LOKI
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Jurku
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
Ależ ciekawe
Poczciwa echerichia coli
Co dzień z nią obcujemy z nieświadomością ,że może być dla nas zabójcza
Wystarczy rąk nie umyć po wyjściu z wc i mozna skończyć ,jak Albert Coburg mąż Królowej Wiktorii
Nie będę drążyć czemu służą na dłuższą metę te selekcje i mutacje bakterii
Mina w pociągu pewnie warta milion dolców
Wichurka się przetoczyła niszczycielska nad nami ,aż się nie chce patrzeć co popsowała...
Ciemno i pada. Pochowałam okrycia z donic /jest trochę tego/
W sumie lepiej dla ogrodu było by gdyby aura śnieżna pozostała /gdyby nie to pozostawione pod ziemią/
Roślinki mogą pomyśleć ,że to już wiosna a to zapewne za ledwie antrakt zimy
Dwie prymulki w donicach kwitną ,muszę cyknąć fotkę.
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
Ależ ciekawe
Poczciwa echerichia coli
Wystarczy rąk nie umyć po wyjściu z wc i mozna skończyć ,jak Albert Coburg mąż Królowej Wiktorii
Nie będę drążyć czemu służą na dłuższą metę te selekcje i mutacje bakterii
Mina w pociągu pewnie warta milion dolców
Wichurka się przetoczyła niszczycielska nad nami ,aż się nie chce patrzeć co popsowała...
Ciemno i pada. Pochowałam okrycia z donic /jest trochę tego/
W sumie lepiej dla ogrodu było by gdyby aura śnieżna pozostała /gdyby nie to pozostawione pod ziemią/
Roślinki mogą pomyśleć ,że to już wiosna a to zapewne za ledwie antrakt zimy
Dwie prymulki w donicach kwitną ,muszę cyknąć fotkę.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Witajcie kochani
Pada nieustająco i wieje.
Parę fotek udało mi się zrobić.

Bambus po ataku zimy /był owinięty/

Prymulki z nasion. Kwiaty zawiązały na dworze ,przy największym mrozie były schowane.

Mam więcej fotek ,ale Fotosik się zaciął.
Żółte prymulki z lidela tak pięknie obfociłam ,że wyszedł filmik
Nowe artefakty ze sklepu na ''W'' - słój szklany do grzybów susz. itp ,latarenka /te dwa przedmioty były na prawdę tanie i są wielkie/, rękawiczki gumowe do czyszczenia warzyw z czułkami - szczotkami , ławka - kwietnik oraz doniczka.
Dziś przyszła paczka niestety rozwalona ,Kurier postawił i nawet nie dał znać. Poklejona taśmą przez firmę kurierską DPD ze Słupska ,czyli rozwalili tam. Muszę złożyć reklamację. W środku były rękawiczki ,poduszka /na prezent/ z rozwalonym opakowaniem i doniczka cudem nie rozbita.
Tę ostatnią muszę odesłać bo miała być 30 na 30 cm ,co widnieje na pudełku a jest malutka 15 cm. na 15 cm.
Dałam za nią 68 zł. Za tę sumę ostatnio z OBI kupiłam wielką o średnicy 35 cm.
Wszystko zamawiałam z miesiąc temu i było mocno przecenione.
Chciałam znowu coś od nich wziąźć /mają fajne ceny na niektóre rzeczy chwilowo/ , ale się zastanawiam bo zła jestem. Jak mi znowu miniaturki doniczek przyślą...
Muszę jeszcze obfocić nowe 3 donice i garnek od Asi gliniany.

Doniczka mikrus.

Latarnia na baterie słoneczne i bateryjkę. Wielkie toto , ale 36 zł. tylko.

Ławeczka - kwietnik. Da się przysiąść ,ale jest rozeschnięta ,powinnam postawić gdzieś na dworze to będzie bardziej krzepka.

Słój w starym stylu ,nie widać gałki na przykrywce i napisu oldscoolowego ,że niby od 1926 produkują.
Pada nieustająco i wieje.
Parę fotek udało mi się zrobić.

Bambus po ataku zimy /był owinięty/

Prymulki z nasion. Kwiaty zawiązały na dworze ,przy największym mrozie były schowane.

Mam więcej fotek ,ale Fotosik się zaciął.
Żółte prymulki z lidela tak pięknie obfociłam ,że wyszedł filmik
Nowe artefakty ze sklepu na ''W'' - słój szklany do grzybów susz. itp ,latarenka /te dwa przedmioty były na prawdę tanie i są wielkie/, rękawiczki gumowe do czyszczenia warzyw z czułkami - szczotkami , ławka - kwietnik oraz doniczka.
Dziś przyszła paczka niestety rozwalona ,Kurier postawił i nawet nie dał znać. Poklejona taśmą przez firmę kurierską DPD ze Słupska ,czyli rozwalili tam. Muszę złożyć reklamację. W środku były rękawiczki ,poduszka /na prezent/ z rozwalonym opakowaniem i doniczka cudem nie rozbita.
Tę ostatnią muszę odesłać bo miała być 30 na 30 cm ,co widnieje na pudełku a jest malutka 15 cm. na 15 cm.
Dałam za nią 68 zł. Za tę sumę ostatnio z OBI kupiłam wielką o średnicy 35 cm.
Wszystko zamawiałam z miesiąc temu i było mocno przecenione.
Chciałam znowu coś od nich wziąźć /mają fajne ceny na niektóre rzeczy chwilowo/ , ale się zastanawiam bo zła jestem. Jak mi znowu miniaturki doniczek przyślą...
Muszę jeszcze obfocić nowe 3 donice i garnek od Asi gliniany.

Doniczka mikrus.

Latarnia na baterie słoneczne i bateryjkę. Wielkie toto , ale 36 zł. tylko.

Ławeczka - kwietnik. Da się przysiąść ,ale jest rozeschnięta ,powinnam postawić gdzieś na dworze to będzie bardziej krzepka.

Słój w starym stylu ,nie widać gałki na przykrywce i napisu oldscoolowego ,że niby od 1926 produkują.
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Agnieszko,
Podziwiam Twojego pięknego kotka
Jest uroczy, ale ręka, która go trzyma wcale nie wygląda jakby niedawno wykopywała dalie spod ziemi
. Raczej, jakby przed chwilą zdjęła wizytową kreację...
Fajne rzeczy kupiłaś, w sam raz pasujące do Twojego domostwa.
Pogoda ponura, wiecznie ciemno, wolałabym (jak Twój Brat) gdzieś wyjechać, najlepiej jeszcze raz do Czarnogóry. Tymczasem Święta już niedługo. Będę stroić dom, pitrasić i gościć 7 najbliższych mi osób.
Tobie i Zbyszkowi życzę wspaniałych chwil, relaksu przy nalewkach i spełnienia wszelkich życzeń.
Wesołych Świąt!!
Podziwiam Twojego pięknego kotka
Jest uroczy, ale ręka, która go trzyma wcale nie wygląda jakby niedawno wykopywała dalie spod ziemi
Fajne rzeczy kupiłaś, w sam raz pasujące do Twojego domostwa.
Pogoda ponura, wiecznie ciemno, wolałabym (jak Twój Brat) gdzieś wyjechać, najlepiej jeszcze raz do Czarnogóry. Tymczasem Święta już niedługo. Będę stroić dom, pitrasić i gościć 7 najbliższych mi osób.
Tobie i Zbyszkowi życzę wspaniałych chwil, relaksu przy nalewkach i spełnienia wszelkich życzeń.
Wesołych Świąt!!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2908
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Cudne prymulki radosne!!! No to wiosna juz zawitała u ciebie
U mnie krokusy i hiacynty w pojemnikach wystawiają główki. Zakupy pojemnkowe super; ten pojemnik ciemne szkło to bomba!!
Ale żeby bambus tak wyglądał po ataku zimy
...twoje ciepełko i troska go otulają tak że nawet nie wie że zima 
Takie stołeczki-podstawki są bardzo użyteczne bo nie trzeba się schylać do ziemi...
Ale żeby bambus tak wyglądał po ataku zimy
Takie stołeczki-podstawki są bardzo użyteczne bo nie trzeba się schylać do ziemi...
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Lisico
Dziękuję za ,jak zwykle bardzo miłe słowa i życzenia
Dla Całej Waszej Rodziny również przesyłam Życzenia Spokojnych Świąt
Podziwiam Ciebie za siły i chęć wyprawiania świąt.
Na pewno będzie szalenie elegancko i sympatycznie.
Sama bym najchętniej też wybyła do ciepłych krajów ,np, do Izraela /gdyby nie wojna/
Brat mój ma teraz najgorsze upały i z pewnością nam zazdrości
Przedmioty pasują a jakże do naszego dziadowskiego stylu
Wbrew pozorom wcale nie tak łatwo znaleźć podobne
Iguś
Dziękuję.
Słój nadspodziewanie wielki /29 cm wys., ma fajny przedwojenny klimat.
Wsypię do niego płatki nagietków /nie spłowieją/
Ławeczka - kwietnik ładna /bardzo rustykalna/ ,nie wiem tylko czy się nie zawali pod moim zadkiem
Ponieważ w domu krzywa podłoga /jak w Biskupinie/
Bambus był zawinięty ,on nie lubi wiatru mroźnego. Najlepiej czuł się za samochodem przy domu schowany.
Prymulki co roku tak mają ,kwitną też kupione w styczniu z Lidela.
Wiecie co chyba nas wywieje z tej planety jeszcze przed Świętami Bożego Nar.
Wczoraj uratowałam ostatnie mieczyki i jedną dalię ,która o dziwo nie zmarzła w dużej donicy /ogacona grubo i obsypana śniegiem. Polecam zwłaszcza to drugie ,działa genialnie
Teraz pewnie znów aura się zmieni ,mam w pogotowiu okrycia i zamówię choinki od sąsiadki.
Rok temu za 80 zł dostałam dwa 3 metrowe ,gęste kolosy.
Swoich własnych szkoda obcinać ,jak się z sieweczek chowało.
Dziękuję za ,jak zwykle bardzo miłe słowa i życzenia
Dla Całej Waszej Rodziny również przesyłam Życzenia Spokojnych Świąt
Podziwiam Ciebie za siły i chęć wyprawiania świąt.
Na pewno będzie szalenie elegancko i sympatycznie.
Sama bym najchętniej też wybyła do ciepłych krajów ,np, do Izraela /gdyby nie wojna/
Brat mój ma teraz najgorsze upały i z pewnością nam zazdrości
Przedmioty pasują a jakże do naszego dziadowskiego stylu
Wbrew pozorom wcale nie tak łatwo znaleźć podobne
Iguś
Dziękuję.
Słój nadspodziewanie wielki /29 cm wys., ma fajny przedwojenny klimat.
Wsypię do niego płatki nagietków /nie spłowieją/
Ławeczka - kwietnik ładna /bardzo rustykalna/ ,nie wiem tylko czy się nie zawali pod moim zadkiem
Ponieważ w domu krzywa podłoga /jak w Biskupinie/
Bambus był zawinięty ,on nie lubi wiatru mroźnego. Najlepiej czuł się za samochodem przy domu schowany.
Prymulki co roku tak mają ,kwitną też kupione w styczniu z Lidela.
Wiecie co chyba nas wywieje z tej planety jeszcze przed Świętami Bożego Nar.
Wczoraj uratowałam ostatnie mieczyki i jedną dalię ,która o dziwo nie zmarzła w dużej donicy /ogacona grubo i obsypana śniegiem. Polecam zwłaszcza to drugie ,działa genialnie
Teraz pewnie znów aura się zmieni ,mam w pogotowiu okrycia i zamówię choinki od sąsiadki.
Rok temu za 80 zł dostałam dwa 3 metrowe ,gęste kolosy.
Swoich własnych szkoda obcinać ,jak się z sieweczek chowało.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12850
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Szczepów E. coli jest tyle, że głowa boli. Od poczciwych laboratoryjnych weteranów, które nigdy niczego złego nikomu nie zrobiły, poprzez łagodnych komensali spokojnie żyjących sobie w jelitach, po szczepy, które dosłownie potrafią człowiekowi rozpuścić flaki… A gdzieś pomiędzy są też i takie, które na przykład uporczywe infekcje dróg moczowych powodują. W sumie gatunek ten od dawna czeka na rewizję taksonomiczną, wiadomo już, że powodująca krwawe biegunki Shigella wyrasta ze środka drzewa filogenetycznego E. coli, wiele szczepów jest od siebie tak odległych, że powinny zostać uznane za osobne gatunki, ale jakoś nikomu się do tego nie kwapi, bo zwycięża przywiązanie do tradycji…
Jeśli chodzi o te mutacje i selekcje – tak to już działa, że jak chcemy zbadać funkcję jakiegoś genu, to konstruujemy mutanta, który danego genu nie posiada i patrzymy, co mu się dzieje.
A minę rzeczywiście miałem wyjątkowo głupią.
Pozdrawiam serdecznie!
LOKI
Jeśli chodzi o te mutacje i selekcje – tak to już działa, że jak chcemy zbadać funkcję jakiegoś genu, to konstruujemy mutanta, który danego genu nie posiada i patrzymy, co mu się dzieje.
A minę rzeczywiście miałem wyjątkowo głupią.
Pozdrawiam serdecznie!
LOKI
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2755
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Gratuluję kwitnącego pierwiosnka! Miły akcent na święta. Mojej wierzbie 'Mount Aso' pąki powoli nabrzmiewają. Wcale się nie dziwię, skoro 10st i ręce świerzbią, by trochę pogrzebać w ziemi
Wciągnęły mnie Wasze rozmowy nie ogrodowe. Zwłaszcza teksty Lokiego czytałem jak poezję - mało rozumiejąc ale fascynując się słownictwem i magią, tego co czytam
Wciągnęły mnie Wasze rozmowy nie ogrodowe. Zwłaszcza teksty Lokiego czytałem jak poezję - mało rozumiejąc ale fascynując się słownictwem i magią, tego co czytam

