Dziękuje wszystkim za odwiedziny i liczne wpisy oraz trzymanie kciuków za rozwój "noworodków"
Zacznę od Waldka - odpisałam Tobie na PW.
hen_s pisze:Wysiew w woreczkach foliowych... Wypadało by nieskromnie napisać: a nie mówiłem?
Tak Heniu, mówiłeś

a bardziej doświadczonych należy się słuchać

tylko mnie do tej metody namawiał Kolega z równie dużym stażem kaktusiarstwa.... widocznie jestem nieuważną uczennicą i coś źle zrozumiałam...
hen_s pisze:Jeszcze trochę (tzn. kilka lat) i przystąpimy do wymian, wątek sprzedażowy będzie pękał w szwach...
Tego Ci oczywiście życzę - ogrom pracy musi się opłacić!

barbra13 pisze: (...) Twój foliak (nie tylko wątek sprzedażowy) niedługo będzie pękał w szwach... i dobrze

.(Oczywiście nie mam na myśli, że dosłownie

)
Tiaaa.... choć serce będzie boleć przy rozstaniu z każdą sztuką, nieuchronnie zbliża się ten czas, kiedy będzie trzeba wątek sprzedażowy uruchomić...
A póki co całe towarzystwo mieści się jeszcze w szklarni

tak to wyglądało wczoraj o zachodzie słońca:
Aileen pisze:Co za widoki, podziwiam

Grażynko Twoje starsze przedszkolaki są w doskonałej formie, to nic tylko siać, ku radości swojej i wszystkich kaktusolubów

Skoro Lidka wywołała to tak prezentuje się moje starsze przedszkole (lewa strona szklarni):
Trochę wygląda to jak las etykiet, ale kaktusiki są małe, w doniczkach 4x4, jak podrosną etykiety trochę "zmaleją"...
A tak wygląda druga strona:
Póki co u mnie jeszcze nic nie kwitnie, choć parę paków się już pojawiło... Są też kolorki
Np. takie wielkie owoce pojawiły się na
Neobesseya missouriensis
A tak opaliła się, z mojego wysiewu
Echinopsis obrepanda v. millaresi DH 66/98
Tak wyglądała na zimowisku:
