Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VI
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VI
Krysiu witaj, jakie cudne dalie, szczególnie ta jedna, ach cudo
, no ale zdjęcie z żabcią 
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VI
Krysiu
Pięknie wyglądacie z wnusią
jak to dobrze jest mieć gdzie nogi zamoczyć
Cudowne dalie
moje zakwitną po przymrozkach przez te ślimaki . Hortensje
U Ciebie wcale nie widać suszy - ślicznie i kolorowo masz
Pozdrawiam cieplutko
Cudowne dalie
U Ciebie wcale nie widać suszy - ślicznie i kolorowo masz
Pozdrawiam cieplutko
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VI
Ale cudny widok żabki na kolorowych nóżkach.
Dalie masz przecudne, taka ilość robi wrażenie.
Kolory przepiękne liliowce 
Dalie masz przecudne, taka ilość robi wrażenie.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4180
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VI
Piękna zielona żabka na zgrabnych nóżkach
. A z tyłu za daliami, taka wysoka roślina z różowymi kwiatami to co to jest 
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VI
Witam przemiłych gości

Wpisów tyle a ja ciągle zapracowana, teraz jeszcze bardziej ... mąż troszkę zaniemógł - uparł się zrobić porządek w stawie ... Wiadomo, że rośliny w tym upale w środowisku wilgotnym rosną jak szalone ale można to robić stopniowo. Chciał za jednym podejściem i ... nie udało się ...
W tym roku niektóre krzewy tez mają liście niezbyt zdrowe i nie wiem czy to oparzenia , a może zaburzenia w przyswajaniu składników bo u części z nich jakby chloroza.
Nie stosowałam w tym sezonie żadnej chemii tylko wiosną ekologiczne opryski takie jak na pomidory ( OW i HT) ale jak przyszły upały to nastała przymusowa przerwa.
Ten sezon jest wyzwaniem dla nich ale podlane na czas dadzą sobie radę a po ustąpieniu upałów już przygotowana jestem na oprysk żelaza w postaci chelatu i siarczan magnezu .
Tempo pobierania żelaza jest wyjątkowo wolne wiec czekają nas powtórki
Magnez (Mg) 20% po 1 godzinie; 50% po 5 godzinach
Żelazo (Fe) 8% po 1 dniu
Dla przykładu jedna z moich hortensji - na 2 pędach liście zniszczone ale pozostałe ok i kwitnienie obfite a kwiaty duże jak zwykle.
Magical Candle w początkowej fazie kwitnienia ma piękne zielono-białe kwiatostany
Na tym zdjęciu widac tez brzydkie liście ale kwiatów jest taka masa ,że to one przyciągają wzrok.



W tej chwili widać na działce ostanie kwiaty lilii więc tym bardziej cieszą oczy.
Może kilka w moim ulubionym kolorze dla Ciebie
White Elegance LO

Casablanca -mieszaniec orientalny

Asterian - mieszaniec orientalny



Kiedyś czytałam,że lilie tygrysie dość intensywnie reagują na kolor z racji stanowiska.
W tym roku Flore Pleno celowo część cebul posadzona w cieniu i faktycznie kolor płatków dużo intensywniejszy - może zdjęcie tego nie oddaje ale w reali widac znaczną różnicę.
Na słonecznym stanowisku

w cieniu

Jest jeszcze inna różnica - charakterystyczne dla tygrysich lilii sa te cebulki powietrzne. Lilie w cieniu są wyższe bo ponad 2 m , mają dużo więcej cebulek i większe . Z tych zostawię na rozmnożenie.
Nie zapisałam w notatkach ale chyba Ty chciałaś bambus ( miskant Gigant) więc Flora Pleno dołożę i w następnym sezonie będziesz ją mieć .
Potwierdź czy jest zgoda na to ?
Pytasz o ta ciemno-różowa z tyłu z lewej strony ale ja nie wiem o które zdjęcie chodzi ?
Napisz to chętnie odpowiem.
Co do zmian w klimacie to poważne przemyślenia i całkiem logiczne ?
Zimą śniegu mało, deszczu też mało, a jak pada to tak solidnie, że prawie wszystko spływa bo nie zdąży wsiąkać.
Namiastkę pustyni to ja już zrobiłam
bo sadząc dwie brzozy przed altaną nie miałam pojęcia, że tak płytko się korzenią .
I ? okazało się, że pod nimi susza więc wybrałam trochę ziemi aby obniżyć poziom, wyłożyłam całość grubą włókniną i zasypałam 10 cm warstwą żwiru zostawiając niewielkie oazy w których dosypany jest hydrożel i posadzone rozchodniki, trawy i hosty w doniczkach. Reszta to aranżacja ruchoma - koleusy w pojemnikach.
Wszystko obłożone kamieniami
Tak było w ub roku

A tak obecnie od strony trawnika



i od strony chodnika


Jak widać powoli uczę się i takich miejsc zasypanych żwirem mam trzy czyli teoria i praktyka opanowana.
A posadzenia brzóz nie żałuje bo ich widok rekompensuje ta niedogodność

U nas "studiowanie tematu " dzieje się na bieżąco w praktyce - często uczymy się na błędach swoich i innych i wcale nam to nie przeszkadza.
A nająć firmę - raz , że kasa , a drugie to nie w naszym charakterze - my wszystko lubimy robić sami bo to wspaniała przygoda i niech dzieje się na naszych oczach cały czas?

Wiciokrzew- sadzoneczka już rośnie.
Hortensji mam sporo - to fakt ale ja je kocham za niezawodne kwitnienie, długie i obfite a także urok jaki roztaczają przy większej ilości krzewów w ogrodzie. Część z nich na tyle się rozrosła, że już je przycinam odpowiednio aby nie wychodziły poza określony teren. Sadząc niewielkie sadzonki wydaje się, że zmieścimy sporą kolekcję ale w krótkim czasie trzeba umieć powiedzieć dość !!! Poza tym sporo z nich ma bardzo podobne kwiatostany i nie znając szczegółów trudno je odróżnić więc po co powielać ? Jest kilka takich, które od razu po kwiatach można rozróżnić bo faktycznie sa inne ...
Dla przykładu LE VASTERIVAL GREAT STAR h-wiechowata
i jej oryginalne duże kwiaty cztero-płatkowe, nietypowo wydłużone układające się w kształcie gwiazdek - jednym słowem cudo.
Krzew rośnie solidnie - pędy sztywne i nie pokładają się.


Skoro w temacie hortensji to na zakończenie widoczki z oddali
Rózowiejące kwiaty Renhy Wanille Fraise H buk na tle Paulowni puszystej


----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sporo postów się uzbierało więc tradycyjnie dzielę i na pozostałe odpowiem w najbliższych dniach.
Dobranoc

Wpisów tyle a ja ciągle zapracowana, teraz jeszcze bardziej ... mąż troszkę zaniemógł - uparł się zrobić porządek w stawie ... Wiadomo, że rośliny w tym upale w środowisku wilgotnym rosną jak szalone ale można to robić stopniowo. Chciał za jednym podejściem i ... nie udało się ...
Ewciu może to przyczyna grzybów a może przędziorka ?evastyl pisze:Krysiu czy na swoje hortensje stosujesz jakieś opryski ...jedna moja brązowe liście i wyglądają jak by zwiędły . Dwóm innym liście zaczęły żółknąć . Może to być coś grzybowego ?
W tym roku niektóre krzewy tez mają liście niezbyt zdrowe i nie wiem czy to oparzenia , a może zaburzenia w przyswajaniu składników bo u części z nich jakby chloroza.
Nie stosowałam w tym sezonie żadnej chemii tylko wiosną ekologiczne opryski takie jak na pomidory ( OW i HT) ale jak przyszły upały to nastała przymusowa przerwa.
Ten sezon jest wyzwaniem dla nich ale podlane na czas dadzą sobie radę a po ustąpieniu upałów już przygotowana jestem na oprysk żelaza w postaci chelatu i siarczan magnezu .
Tempo pobierania żelaza jest wyjątkowo wolne wiec czekają nas powtórki
Magnez (Mg) 20% po 1 godzinie; 50% po 5 godzinach
Żelazo (Fe) 8% po 1 dniu
Dla przykładu jedna z moich hortensji - na 2 pędach liście zniszczone ale pozostałe ok i kwitnienie obfite a kwiaty duże jak zwykle.
Magical Candle w początkowej fazie kwitnienia ma piękne zielono-białe kwiatostany
Na tym zdjęciu widac tez brzydkie liście ale kwiatów jest taka masa ,że to one przyciągają wzrok.
Miłko lilie to takie dziwne rośliny, ze da się je upchać nawet gdy już nie ma miejsca ale w tej chwili już nie dokupuję bo chcę z tych dochować się kęp i zrobić selekcję . Lilie tygrysie są nie do zdarcia. Moja mamusia opowiadała,że będąc małą dziewczynką widziała je w obejściach opuszczonych ? gruzowiska, chwasty a one przetrwały ? to czasy odległe związane z przesiedleniami ?takasobie pisze:Dziękuję Ci Krysiu za Flore Pleno! mam taka lilię, ale nie wiedziałam jak się nazywa, bo dostałam cebule bez nazwy. Masz bogata kolekcje lilii, ile Ci się mieści w Twoim niewielkim ogrodzie!!!
Lilie Henriego są urocze. Niestety lilie u mnie nie mają łatwego życia.
W tej chwili widać na działce ostanie kwiaty lilii więc tym bardziej cieszą oczy.
Może kilka w moim ulubionym kolorze dla Ciebie
White Elegance LO
Casablanca -mieszaniec orientalny
Asterian - mieszaniec orientalny
Jacku liliowiec 'Fairy Tale Pink' potrzebuje dużo słońca wtedy kwiaty pięknie się rozchylają , w innym wypadku nie do końca rozwinięte . Może mnie się wydaje ale na część kępy zachodził cień od liści paulowni i musiałam ja podciąć . Następne kwiaty juz były ładne.JacekP pisze:Czasem znika mi któryś z zaprzyjaźnionych wątków (nie dostaję powiadomień) i potem nadrabiam. Tym razem zaniepokoił mnie fakt, że nie mam powiadomienia z Twojego wątku więc odszukałem i przeczytałem zaległe wpisy.
Piękne zdjęcia liliowców! 'Fairy Tale Pink' u mnie jeszcze nie kwitł i czeka go przesadzenie, bo może w innym miejscu zacznie kwitnąć.
'Catherine Woodburry' w ciemnej odsłonie nie do poznania ... I to nie tylko z powodu koloru ale też jaśniejszej tęczówki! Przy jasnym wybarwieniu w ogóle nie widać tego dodatkowego koloruMusiałbym pomyśleć, by jedną sadzonkę posadzić w półcieniu
Kiedyś czytałam,że lilie tygrysie dość intensywnie reagują na kolor z racji stanowiska.
W tym roku Flore Pleno celowo część cebul posadzona w cieniu i faktycznie kolor płatków dużo intensywniejszy - może zdjęcie tego nie oddaje ale w reali widac znaczną różnicę.
Na słonecznym stanowisku
w cieniu

Jest jeszcze inna różnica - charakterystyczne dla tygrysich lilii sa te cebulki powietrzne. Lilie w cieniu są wyższe bo ponad 2 m , mają dużo więcej cebulek i większe . Z tych zostawię na rozmnożenie.
Beatko lilie tygrysie sa bezproblemowe ale jak się troszke im pomoże to rosną wysoko i maja mnóstwo kwiatów na łodydze. W tym roku pamiętałam o kwaśnym podłożu więc lecąc z konewka do hortensji dostawały i ine. Do tego te mające zacieniony dół ( czyli nogi) były dorodniejsze . Same bez opieki tez urosną ...beatab pisze:Krysiu- ja też bardzo lubię lilie tygrysie - a Flora Pleno- podbiła moje serce, lilia Henriego- za to była największą cebulą- Patka pisze o złych warunkach - u mnie ten olbrzym wyrósł właśnie na piachu pod płotem - gorszych warunków nie można sobie wyobrazić - może właśnie lilie nie lubią przedobrzania
Nie zapisałam w notatkach ale chyba Ty chciałaś bambus ( miskant Gigant) więc Flora Pleno dołożę i w następnym sezonie będziesz ją mieć .
Potwierdź czy jest zgoda na to ?
Jolu nie ma za co - czasami uda sie pomóc aby ktoś nie popełniał błędów . Ja tez nie od razu byłam taka obeznana .jode22 pisze:Krysiu, dzięki za nazwanie hortensji. A ta ciemno-różowa z tyłu z lewej strony
![]()
U mnie też jedna hortensja (ogrodowa) ma ciągle powiędnięte kwiaty, których część zaczęła schnąć. Zastanawiam się, czy to nie jest przypadkiem sprawa myszowatych, bo obok pojawiają się korytarze. Może w zimie zrobiły sobie gniazda pod korzeniami, pod okryciem.
Lilię Henrye'go mama muszę zdobyć Lady Alice
.
Pytasz o ta ciemno-różowa z tyłu z lewej strony ale ja nie wiem o które zdjęcie chodzi ?
Napisz to chętnie odpowiem.
Lucynko powoli wszystkie ciekawe i warte zainteresowania roślinki poznasz. Wystarczy tylko chęć i miejsce w ogrodzie .plocczanka pisze:Krysiu, lilie, liliowce, hortensje i te - nieznane mi dotąd - werbeny. Cudne są !!!
Jedyne, co mnie nieco zmartwiło, to cytowane przez Ciebie przysłowia, które wróżą ciężką zimę.![]()
Ja mam nieco inne zdanie na temat tego, co się dzieje z naszym klimatem. Mianowicie wydedukowałam sobie, że na lekkich glebach [np. na piaskach] powstanie pustynia, bo zimy mamy ostatnio bezśnieżne - mam na uwadze centralną Polskę - lata upalne i suche. to co mam myśleć?
Co do zmian w klimacie to poważne przemyślenia i całkiem logiczne ?
Zimą śniegu mało, deszczu też mało, a jak pada to tak solidnie, że prawie wszystko spływa bo nie zdąży wsiąkać.
Namiastkę pustyni to ja już zrobiłam
I ? okazało się, że pod nimi susza więc wybrałam trochę ziemi aby obniżyć poziom, wyłożyłam całość grubą włókniną i zasypałam 10 cm warstwą żwiru zostawiając niewielkie oazy w których dosypany jest hydrożel i posadzone rozchodniki, trawy i hosty w doniczkach. Reszta to aranżacja ruchoma - koleusy w pojemnikach.
Wszystko obłożone kamieniami
Tak było w ub roku

A tak obecnie od strony trawnika
i od strony chodnika
Jak widać powoli uczę się i takich miejsc zasypanych żwirem mam trzy czyli teoria i praktyka opanowana.
A posadzenia brzóz nie żałuje bo ich widok rekompensuje ta niedogodność
Ilonko każda z nas przy zakładaniu rabat musiałaby najpierw przestudiować temat lub zaprosić do pomocy specjalistyczna firmę .ilona2715 pisze:Krysiu, wszystko takie dorodne lilie, liliowce i hortensje, a przede wszystkim w ogóle nie widać tej suszy u Ciebie, doskonale wiem ile trzeba nalatać się z wężami, żeby utrzymać je wszystkie w takiej kondycji i formie, gdybym wiedziała wcześniej, że tyle z tym zachodu, to pewnie nie odpuściłabym chociażby tej linii kroplującej, ale wtedy były inne priorytety, a teraz nie mam ochoty na nowo "ryć" mówi się trudno i trzeba polatać. Co do koleusków, jeśli nie zapomnę i starczy mi zapału, to w przyszłym sezonie może spróbuję z takimi drzewkami, bo naprawdę są super, jestem pełna uznania
i jeszcze sprawa wiciokrzewu, byłam u mojej ogrodniczki, owszem ma, ale z tego co mi powiedziała i z tego co przeczytałam, gdy porównywałaś wiciokrzew zaostrzony i wiciokrzew Halliana wnioskuję, że ma ten drugi, gdyż powiedziała mi, że na pewno nie jest zupełnie zimozielony, więc jeśli będziesz miała sadzoneczkę, to ja bardzo poproszę
U nas "studiowanie tematu " dzieje się na bieżąco w praktyce - często uczymy się na błędach swoich i innych i wcale nam to nie przeszkadza.
A nająć firmę - raz , że kasa , a drugie to nie w naszym charakterze - my wszystko lubimy robić sami bo to wspaniała przygoda i niech dzieje się na naszych oczach cały czas?
Wiciokrzew- sadzoneczka już rośnie.
Maryniu to prawda, że nornic kiedyś było mniej i inne plagi oszczędzały nas.marpa pisze:Hortensjesporo odmian zebrałaś już Krysiu w swoim królestwie jak ma się miejsce to można poszaleć! Wybór jest ogromny!
![]()
Lilie tygrysie ...pamiętam przed laty kiedy jeszcze nornice tak nie szalały na każdej działce były ich łany...Mnożyły się bardzo bo ich kuleczki rozsiewały się tu i tam...A dzisiaj pojedyncze egzemplarze gdzie nie gdzie zadoniczkowane najczęściej zobaczyć można...
Dzisiaj już obowiązek mnie wzywa..mamy pieska na służbie ,poranny obchód i trzeba jechać podlać co się da.
Miłego dnia Krysiu!
Hortensji mam sporo - to fakt ale ja je kocham za niezawodne kwitnienie, długie i obfite a także urok jaki roztaczają przy większej ilości krzewów w ogrodzie. Część z nich na tyle się rozrosła, że już je przycinam odpowiednio aby nie wychodziły poza określony teren. Sadząc niewielkie sadzonki wydaje się, że zmieścimy sporą kolekcję ale w krótkim czasie trzeba umieć powiedzieć dość !!! Poza tym sporo z nich ma bardzo podobne kwiatostany i nie znając szczegółów trudno je odróżnić więc po co powielać ? Jest kilka takich, które od razu po kwiatach można rozróżnić bo faktycznie sa inne ...
Dla przykładu LE VASTERIVAL GREAT STAR h-wiechowata
i jej oryginalne duże kwiaty cztero-płatkowe, nietypowo wydłużone układające się w kształcie gwiazdek - jednym słowem cudo.
Krzew rośnie solidnie - pędy sztywne i nie pokładają się.
Skoro w temacie hortensji to na zakończenie widoczki z oddali
Rózowiejące kwiaty Renhy Wanille Fraise H buk na tle Paulowni puszystej
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sporo postów się uzbierało więc tradycyjnie dzielę i na pozostałe odpowiem w najbliższych dniach.
Dobranoc
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4180
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VI
Krysiu, na poprzedniej stronie, pod zdjęciami z żabką, następne 3 zdjęcia. Jako bohater główny dalie, a w tle roślina wyższa z różowymi drobniutkimi kwiatkami 
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VI
Co za zbieg okoliczności; mój liliowiec 'Fairy Tale Pink' też rośnie w sąsiedztwie paulowni
Ale to nie ona go zasłania i jest tam tylko półcień do południa. Może to być też przyczyna nornic lub ślimaków, które w tamtym miejscu się rozbestwiły. Na pewno przesadzę w tym roku tego liliowca 
-
beatab
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1525
- Od: 13 kwie 2009, o 09:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VI
Krysiu z bambusem się zgadza
, a za lilię dziękuję bo mam ich dość dużo - tylko na moich coś zasychają liście od dołu - planuję je jesienią wykopać i wymoczyć w czymś na grzyby (15szt.)
Pięknie wyglądają hortensje pod brzozą - ja teraz sadzę pod dereniem - mam nadzieję na dobrą współpracę
Pięknie wyglądają hortensje pod brzozą - ja teraz sadzę pod dereniem - mam nadzieję na dobrą współpracę
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VI
Witam
Kolejne wizyty przemiłych gości tylko gospodyni brak

Ale ? byliny i krzewy zimujące pod chmurką też czasami wypadają. To taka naturalna selekcja i nic na to nie poradzi.
Urok dalii rekompensuje wszystkie problemy bo jak zakwitną to już kwitną aż do mrozów .
Dodatkowo te kołnierzykowe chętnie odwiedzają owady
Esther


Każda odmiana liliowca w większej kępie daje super efekty - ich kwiaty krótko kwitną ale jak jest ich więcej to efekt niesamowity. Tej wiosny dalie wolno ruszały i wg mnie ciut później niż zwykle zakwitły .
Dalia w żółtym kolorze , też biorę pod uwagę,że , że to może być Kelvin Floodlight. Mam jeszcze inną żółta podobną i dobrze ja obfotografuję aby można było zidentyfikować .
Tak wygląda w pąku

Kwiat w pełnym rozkwicie - na zewnętrznych płatkach widać cień pomarańczowych smug , które są dobrze widoczne na zewnętrznej stronie płatków w pąku

Na ostatnim zdjęciu kolor blednie - jakby maślano żółty i przez kształt płatków pod koniec kwitnienia kwiat bardzo napuszony.

Odmiana wyjątkowo obficie kwitnąca więc porządnie przywiązane pedy bo kwiaty duże i ciężkie więc szkoda gdyby cos im się stało.
Hosta Undulata Erromena - duża kępa rosnąca tam już wiele lat wiosną i teraz w czasie kwitnienia





Rozpłaszczona jaszczurka ... aby łapać jak najwięcej ciepełka




Jakiś czas temu pisałam o motylu zmierzchowcu - Zmrocznik gładysz - też go widziałes u siebie
Zdjęcie Jadzi (JAKUCH) - wieczorny gość w pokoju syna - fotka poniżej

Niedawno miałam okazję dobrze obejrzeć jego dzieciątko - gąsienicę . Kolor gąsienicy uzależniony jest od wieku i czasu ostatniej wylinki.
Charakterystyczne są jej "niby oczy" - zaniepokojona potrafi głowę cofnąć w głąb i wtedy te plamki udające oczy są duzo większe. Tak naprawdę to oczy ma małe z przodu ( to te czarne plamki) a te większe podwójne to tylko plamy podobne do oczu dla odstraszania wrogów.

Jednak ta gąsienica to wyjątkowo ciekawskie i bezstresowe zwierzątko - "ciuczek" wystawiało i ciekawie się rozglądało. Jest dość duża - tak z 7 - 8 cm .Trafiła na dłoń wnuczki ale ta ze strachu poprosiła na początek o woreczek ale potem już ośmielona delikatnie dotykała jej paluszkami.

Dla Ciebie w "gorącej czerwieni" dalia Apache a przyszła do mnie od Miłki 2 lata temu , po zimie miała lichutkie kłącze . Podhodowana w doniczce podrosła , uszczknięta więc miała czas sie rozkrzewić i teraz pięknie kwitnie . A ... prawie spisałam ja na straty ...

Woda w upały to jak plaster miodu dla roślin i dla nas. U nas od początku sezonu deszczu jak na lekarstwo więc ślimaków niewiele.
Jednak nie wiem co gorsze - plaga ślimaków czy susza ?
Kasiu no tak ? córka w wakacje rozpieszczała swa małą i stąd te kolorowe paznokcie
Co do roślin to wszystkie w dużej kępie mają więcej uroku


Ogromne kwiaty Show'n'Tell dalii strzępiastej na tle przydymionego fioletu stworzyły całkiem zgrabny duecik
Pozdrawiam wszystkich i zapraszam na kolejne spacery
Kolejne wizyty przemiłych gości tylko gospodyni brak

Oleńko to prawda, że nie mamy 100% pewności czy po zimowym okresie wszystkie kłącza podejmą życie .Bufo-bufo pisze:Nie wiem czy słusznie, ale wydaje mi się że kłącza dalii (i pacioreczników) są na tle innych roślin dość zawodne, jednak ze względu na urodę tych kwiatów co pewien czas do nich wracam. 28 cm jak na kwiat to sporo
Ale ? byliny i krzewy zimujące pod chmurką też czasami wypadają. To taka naturalna selekcja i nic na to nie poradzi.
Urok dalii rekompensuje wszystkie problemy bo jak zakwitną to już kwitną aż do mrozów .
Dodatkowo te kołnierzykowe chętnie odwiedzają owady
Esther
Miłko jak już posadzę do gruntu to dbam o nie na tyle, na ile pozwalają mi siły i czas.takasobie pisze:Masz piękne i okazałe odmiany dalii w tym roku! Podziwiam! Nie wiem co to za odmiany, ale ta piękna wielka żółta przypomina mi Kelvin Floodlight.
Liliowiec Słowik cudowny, podziwiałam go już bodajże u Jacka. Purple Waters fajnie wygląda w tym obfitym kwitnieniu.
Każda odmiana liliowca w większej kępie daje super efekty - ich kwiaty krótko kwitną ale jak jest ich więcej to efekt niesamowity. Tej wiosny dalie wolno ruszały i wg mnie ciut później niż zwykle zakwitły .
Dalia w żółtym kolorze , też biorę pod uwagę,że , że to może być Kelvin Floodlight. Mam jeszcze inną żółta podobną i dobrze ja obfotografuję aby można było zidentyfikować .
Tak wygląda w pąku
Kwiat w pełnym rozkwicie - na zewnętrznych płatkach widać cień pomarańczowych smug , które są dobrze widoczne na zewnętrznej stronie płatków w pąku
Na ostatnim zdjęciu kolor blednie - jakby maślano żółty i przez kształt płatków pod koniec kwitnienia kwiat bardzo napuszony.
Odmiana wyjątkowo obficie kwitnąca więc porządnie przywiązane pedy bo kwiaty duże i ciężkie więc szkoda gdyby cos im się stało.
Gosiu masz rację - woda ma zbawienne działanie w takie upały i nieważne czy to staw czy basen.Nasz staw jak na możliwości działkowe spory bo ma ponad 70 m kw i nad stawem sadze różne byliny aby wyglądał naturalnieMargo2 pisze:Przy takich upałach woda to jedyna ochłoda. Nie mam stawu, za to mam basen.
Zazwyczaj nie korzystam, ale w tym roku moczyłam nogi ciągle
Hosta Undulata Erromena - duża kępa rosnąca tam już wiele lat wiosną i teraz w czasie kwitnienia
Dorotko dziękuję za wizytę i postaram się wpaść do Ciebie . Staw i rzeka w niedalekiej odległości, dużo starych drzew za ogrodzeniem więc taki mikroklimat przyciąga różne zwierzęta. Nikt ich nie krzywdzi ani nie płoszy więc sa przyjaźnie nastawione do nas.koniczynka2014 pisze:Taka żaba w stawie i to oswojona ... Pięknie u Ciebie !

Rozpłaszczona jaszczurka ... aby łapać jak najwięcej ciepełka
Lucynko upały mamy szalone a i ograniczenia podlewania tez od kilku dni. Często jeżdżę z rana a potem wieczorem aby podlewać bo np. hortensje z tak ogromnymi kwiatostanami nie dały by sobie radyplocczanka pisze:Pięknie w Twoim ogrodzie! Zupełnie nie daje się zauważyć ujemnego wpływu upałów na roślinki i zieleń.
Zabawa z wnuczką superowa. Zazdraszczam. Pod tym względem jestem 'sierotą'.
Udanej niedzieli.
Jacku to prawda , zostawiając dla siebie stare karpy oboje popełnialiśmy błędy ? w kolejnych latach już niechętnie rodzą nowe kłącza , same próchnieją i tracimy odmianę.JacekP pisze:Dalie przepiękne! Piszesz, że niektóre karpy spróchniały w ziemi. Mi też się rak stało. Zwłaszcza starsze karpy i teraz sobie uświadamiam, jaki błąd popełniałem. Otóż dzieląc je zazwyczaj wydawałem młode kłącza, bo były mniejsze. Największe były stare ale jak się okazuje, tracą żywotność. Więc odmładzanie karp konieczne! W tym roku wyleciały mi piękne odmiany 'Ace Summer Sunset' i 'Weston Spanish Dancer', choć wsadzałem duże kłącza.
Liliowce o. Franczaka piękne!
Jakiś czas temu pisałam o motylu zmierzchowcu - Zmrocznik gładysz - też go widziałes u siebie
Zdjęcie Jadzi (JAKUCH) - wieczorny gość w pokoju syna - fotka poniżej

Niedawno miałam okazję dobrze obejrzeć jego dzieciątko - gąsienicę . Kolor gąsienicy uzależniony jest od wieku i czasu ostatniej wylinki.
Charakterystyczne są jej "niby oczy" - zaniepokojona potrafi głowę cofnąć w głąb i wtedy te plamki udające oczy są duzo większe. Tak naprawdę to oczy ma małe z przodu ( to te czarne plamki) a te większe podwójne to tylko plamy podobne do oczu dla odstraszania wrogów.
Jednak ta gąsienica to wyjątkowo ciekawskie i bezstresowe zwierzątko - "ciuczek" wystawiało i ciekawie się rozglądało. Jest dość duża - tak z 7 - 8 cm .Trafiła na dłoń wnuczki ale ta ze strachu poprosiła na początek o woreczek ale potem już ośmielona delikatnie dotykała jej paluszkami.
Dla Ciebie w "gorącej czerwieni" dalia Apache a przyszła do mnie od Miłki 2 lata temu , po zimie miała lichutkie kłącze . Podhodowana w doniczce podrosła , uszczknięta więc miała czas sie rozkrzewić i teraz pięknie kwitnie . A ... prawie spisałam ja na straty ...
Sonia mnie też dalia Cebu bardzo się podoba. Ma ciekawy układ płatków a wnuczka obyta z fauna i florą ? jedynie pająków nie znosi.cyma2704 pisze:Krysiu widać, że wnusia obyta z działką i zwierzętami, żaby się nie boi.Dalia Cebu kolory i kształt ma piękny. Liliowiec Ewa śliczny, ładny płatek i ten jasny pasek.
Iwonko obie jesteśmy zapatrzone w nasze kochane wnuki i cieszy mnie to, że zawsze chętnie przyjeżdżają choć wnuk już rzadziej.iwona0042 pisze:Krysiu witaj, jakie cudne dalie, szczególnie ta jedna, ach cudo !!! , no ale zdjęcie z żabcią ...
Teresko witaj!!!TerDob pisze:Krysiu Pięknie wyglądacie z wnusiąjak to dobrze jest mieć gdzie nogi zamoczyć
![]()
Cudowne dalie![]()
moje zakwitną po przymrozkach przez te ślimaki . Hortensje
![]()
U Ciebie wcale nie widać suszy - ślicznie i kolorowo masz .
Pozdrawiam cieplutko
Woda w upały to jak plaster miodu dla roślin i dla nas. U nas od początku sezonu deszczu jak na lekarstwo więc ślimaków niewiele.
Jednak nie wiem co gorsze - plaga ślimaków czy susza ?
Kasiula17 pisze:Ale cudny widok żabki na kolorowych nóżkach.![]()
Dalie masz przecudne, taka ilość robi wrażenie.Kolory przepiękne liliowce
Kasiu no tak ? córka w wakacje rozpieszczała swa małą i stąd te kolorowe paznokcie
Co do roślin to wszystkie w dużej kępie mają więcej uroku
Jolu to wysoka bylina (dorasta do 2m) kwitnąca w przydymionym fiolecie . Intensywność zależy od fazy kwitnienia.jode22 pisze:Krysiu, na poprzedniej stronie, pod zdjęciami z żabką, następne 3 zdjęcia. Jako bohater główny dalie, a w tle roślina wyższa z różowymi drobniutkimi kwiatkami
Ogromne kwiaty Show'n'Tell dalii strzępiastej na tle przydymionego fioletu stworzyły całkiem zgrabny duecik
Pozdrawiam wszystkich i zapraszam na kolejne spacery
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4180
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VI
Krysiu, ale co to jest, nie napisałaś co to za bylina, jak się nazywa 
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7972
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VI
Krysiu ładne dalie
moje pozostałe chyba nie zakwitną w tym roku ,oby choć bulwy były dobre do przechowania ,a myśle ,że powinny być bo ziemia u mnie wilgotna .
Zdjęcie z wnusia przesłodkie
i ta żabka na nodze
Ta hortensja o dużych płatkach piękna LE VASTERIVAL GREAT STAR h-wiechowata bardzo ładna ,aż sie uśmiechnęłam kiedy ją zobaczyłam .
Masz tylu małych gości na działeczce taka mini fauna .Zostawiam pozdrowienia
Zdjęcie z wnusia przesłodkie
Ta hortensja o dużych płatkach piękna LE VASTERIVAL GREAT STAR h-wiechowata bardzo ładna ,aż sie uśmiechnęłam kiedy ją zobaczyłam .
Masz tylu małych gości na działeczce taka mini fauna .Zostawiam pozdrowienia
Pozdrawiam Alicja
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VI
Witaj Krysiu.
Masz cudnych gości i widać ze będzie ich więcej bo jaszczurki maja spore brzuszki.
Piękne masz widoki, kolory aż bija po oczach,Ślicznie wyglądają trawy, takie nieuczesane a jednak mają to coś.
Dalie dodają sporo uroku, mało ich mam ale niemożna mieć wszystkiego, zimą mam z nimi problem.
Masz cudnych gości i widać ze będzie ich więcej bo jaszczurki maja spore brzuszki.
Piękne masz widoki, kolory aż bija po oczach,Ślicznie wyglądają trawy, takie nieuczesane a jednak mają to coś.
Dalie dodają sporo uroku, mało ich mam ale niemożna mieć wszystkiego, zimą mam z nimi problem.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12190
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VI
Krysiu dajesz radę z tyloma obowiązkami i jeszcze ogród pięknie pokazujesz.
Sentencja mądra i pewnie często sprawdza się w życiu. Wody zazdroszczę,
u mnie tylko kamienne naczynie dla żab i jaszczurek. Hortensje cudne, niestety wody potrzebują sporo, żeby kwitnąć obficie. 
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VI
Cudownie znów popatrzeć na migawki z Twojego ogrodu. Wszędzie widać Twoje pracowite ręce i miłość do każdej rośliny!
Dalia, która pokazałaś, coś mi przypomina, gdzieś już u kogoś ja widziałam więc będę ją miała na względzie. Myślałam, ze to Wanda's Capella, ale ten pąk pomarańczowawy mnie zmylił...
Uwielbiam Twoje oczko! W moim kociołku też całkiem fajnie, ale nenufar nie chciał zakwitnąć.
Piękne hortensje. Patrzę na nie z nadzieją, że i u mnie niebawem się rozrosną i będą cieszyć oko.
Dziękuję za fotorelację o zmroczniku
Zawsze fajnie się dowiedzieć czegoś nowego!
Dalia, która pokazałaś, coś mi przypomina, gdzieś już u kogoś ja widziałam więc będę ją miała na względzie. Myślałam, ze to Wanda's Capella, ale ten pąk pomarańczowawy mnie zmylił...
Uwielbiam Twoje oczko! W moim kociołku też całkiem fajnie, ale nenufar nie chciał zakwitnąć.
Piękne hortensje. Patrzę na nie z nadzieją, że i u mnie niebawem się rozrosną i będą cieszyć oko.
Dziękuję za fotorelację o zmroczniku
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3064
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VI
Krysiu zaskoczyłaś mnie opisanymi liliami ,kilka z nich miałam nieopisanych dzięki Tobie wreszcie nie będą bezimienne , spodobała mi się ta trawa ,akurat coś takiego brakuje mi w nasadzeniu co to jest ,ta płożąca trawa obok red barona oraz turzycy Buchanana???


