Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Sekator tak mnie ucieszył, że zrobiłam mu zdjęcia i pokazałam u siebie
Cały czas zajmuję się sprzątaniem, trochę mi to zajmie
Pogoda na razie dopisuje, ale wiatr za mocno wieje, żeby zająć się opryskami. Zależy mi na Miedzianie i oprysku parafinowym.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Izuś wiosna u Ciebie w pięknym rozkwicie.... ja też już mam krokusy.... 4 sztuki .... każdy w innej części ogrodu
ale od niedzieli tak pięknie przygrzewa słoneczko, że myślę, że zaczną rozkwitać na potęgę
Iryski piękne, muszę koniecznie na nie zapolować jesienią....
Super, że znalazłaś miejsce na ognisko..... taż bardzo potrzebuję, ale niestety nie ma szans.....
Iryski piękne, muszę koniecznie na nie zapolować jesienią....
Super, że znalazłaś miejsce na ognisko..... taż bardzo potrzebuję, ale niestety nie ma szans.....
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Troszkę mnie wkurzyły ostatnie prognozy o dużym ochłodzeniu
Cudem zdążyłam uprzątnąć 3/4 rabat, a tu co?! Zimą straszą?! Rozumiem marzec, wiele się dzieje w przyrodzie, ale bez przesady.
Halinko to palenisko to raczej ze względu na "śmieci" nie wszystko się nadaje na kompostownik i dwa razy w roku jest problem co z tym robić. A kiełbaski to pewnie czasem też będą. Trzymam kciuki za te przebiśniegi, żeby pełne były.
Krysiu u mnie tylko te jedne tak wyrywne. Reszta dopiero kiełkująca. Wystarczy kilka słonecznych dni i u Ciebie zakwitną. Lubię je, bo w przeciwieństwie do innych kwiatków nie zamykają się w pochmurne dni.
Dominiko moje palenisko będzie wyglądało podobnie. Może tylko ciut głębsze zrobimy. Na razie nie mamy materiału czyt. kamieni. Skończyły się
Kwiaty wiosenne to mój mały bzik i mam ich z roku na rok coraz więcej.
Ewo sekator widziałam - jest super! Nawet kiedyś oglądałam taki w sklepie. Tylko ta cena qrczę
Ja też sprzątam i sprzątam i końca nie widać. Nie wiem czy ruszę z trawnikiem, bo to ciężka robota.
Agness takie iryski obowiązkowo powinnaś mieć. Co roku są w B. Zajmują naprawdę mało miejsca, a wiosną bardzo cieszą. Na pewno będziesz miała znacznie więcej krokusów. Musisz im dać trochę czasu. Miejsce na ognisko jest potrzebne. Wcześniej jakoś sobie radziłam z tym. Jednak im bardziej działka zagospodarowana tym trudniej znaleźć wolny kawałek ziemi. Tym bardziej, że nie uprawiam warzyw i nie mam gołej ziemi.
Wygląda na to, że dzięcioł na dobre się zadomowił. Wcale mu nie przeszkadzało, że się kręciłam po działce ( i mój pies też), paliłam ognisko i dymiło się na stołówkę

Kolejne kwitnące i to w moim ulubionym kolorze blue:

Halinko to palenisko to raczej ze względu na "śmieci" nie wszystko się nadaje na kompostownik i dwa razy w roku jest problem co z tym robić. A kiełbaski to pewnie czasem też będą. Trzymam kciuki za te przebiśniegi, żeby pełne były.
Krysiu u mnie tylko te jedne tak wyrywne. Reszta dopiero kiełkująca. Wystarczy kilka słonecznych dni i u Ciebie zakwitną. Lubię je, bo w przeciwieństwie do innych kwiatków nie zamykają się w pochmurne dni.
Dominiko moje palenisko będzie wyglądało podobnie. Może tylko ciut głębsze zrobimy. Na razie nie mamy materiału czyt. kamieni. Skończyły się
Ewo sekator widziałam - jest super! Nawet kiedyś oglądałam taki w sklepie. Tylko ta cena qrczę
Agness takie iryski obowiązkowo powinnaś mieć. Co roku są w B. Zajmują naprawdę mało miejsca, a wiosną bardzo cieszą. Na pewno będziesz miała znacznie więcej krokusów. Musisz im dać trochę czasu. Miejsce na ognisko jest potrzebne. Wcześniej jakoś sobie radziłam z tym. Jednak im bardziej działka zagospodarowana tym trudniej znaleźć wolny kawałek ziemi. Tym bardziej, że nie uprawiam warzyw i nie mam gołej ziemi.
Wygląda na to, że dzięcioł na dobre się zadomowił. Wcale mu nie przeszkadzało, że się kręciłam po działce ( i mój pies też), paliłam ognisko i dymiło się na stołówkę

Kolejne kwitnące i to w moim ulubionym kolorze blue:

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Widoki u Ciebie super - kępy szafranów, pełny przebiśnieg i jeszcze ten dzięcioł
Rewelacja! Bardzo lubię dzięcioły - lekarze drzew
Ale Twój poszedł na łatwiznę 
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Izo ale u Ciebie piękne wiosenne kwiatki
miło popatrzeć.Czy do Ostródy pojadę tego nie wiem bo na razie to mam problemy zdrowotne.Nawet dzisiaj na wieś ku mojej rozpaczy Mąż pojechał sam
Ja sie pocieszałam pikując siewki lobelii.Szło mi to opornie ze względu na złe samopoczucie.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Niestety zgodnie z prognozami pogoda się zepsuła i mamy chwilowy koniec wiosny
A było tak cudnie. Dwa dni temu widziałam nawet motylka. Jednak byłam tak zaskoczona widokiem, że nie zdążyłam zrobić mu zdjęcia. Niestety spotkałam też na rabacie 2 poskrzypki liliowe
Skoro jest tak paskudnie ( pada i wieje), że nie można grzebać w ziemi to postanowiłam wybrać się do Ostródy na kiermasz ogrodniczy.
Jacku dzięcioł nie tylko orzeszki wsuwa. Na brzozie i dębie rosnących na działce też go widziałam i słyszałam. Jabłonki też lustruje. Drewna różnego u mnie sporo, zamieszkują to owady i chyba mu się spodobało. Krokusów mam już spore ilości i te kolorowe kępy są widoczne na burych rabatach.
Gosiu mam nadzieję, że problemy ze zdrowiem są przejściowe i będziesz mogła wkrótce oddać się pracom ogrodniczym. Taka impreza w Ostródzie jest po raz pierwszy. Pojadę sprawdzić jak to wygląda, bo na działkę nie mam po co iść przy takiej pogodzie ( a nie mam co pikować w domu
)
- wciąż jeszcze kwitną ranniki
- lilak już gotowy do sezonu


Skoro jest tak paskudnie ( pada i wieje), że nie można grzebać w ziemi to postanowiłam wybrać się do Ostródy na kiermasz ogrodniczy.
Jacku dzięcioł nie tylko orzeszki wsuwa. Na brzozie i dębie rosnących na działce też go widziałam i słyszałam. Jabłonki też lustruje. Drewna różnego u mnie sporo, zamieszkują to owady i chyba mu się spodobało. Krokusów mam już spore ilości i te kolorowe kępy są widoczne na burych rabatach.
Gosiu mam nadzieję, że problemy ze zdrowiem są przejściowe i będziesz mogła wkrótce oddać się pracom ogrodniczym. Taka impreza w Ostródzie jest po raz pierwszy. Pojadę sprawdzić jak to wygląda, bo na działkę nie mam po co iść przy takiej pogodzie ( a nie mam co pikować w domu
- wciąż jeszcze kwitną ranniki
- lilak już gotowy do sezonu


Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Jak wrócisz to może zdasz relację i jakieś zdjęcia wstawisz 
- magry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5384
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Na północy cieplej ?.Truskawka kwitnie ?.U mnie miłki ledwo wychyliły główki.Lustruję inne ogródki i dochodzę do wniosku,że mam za mało
krokusów a to w zasadzie pierwszy,wiosenny kwiat.
krokusów a to w zasadzie pierwszy,wiosenny kwiat.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Janku czy u mnie cieplej niż u Ciebie?! Trudno powiedzieć. Mój jedyny miłek po pierwszej zimie u mnie też dopiero gramoli się z ziemi. A ta truskawka to już próbowała zakwitnąć w styczniu, ale zima jej przeszkodziła i teraz dopiero a w zasadzie już - zakwitła. Krokusy jesienią kup koniecznie. Ty zawsze zajęty jesteś szukaniem rarytasków i chyba zapominasz o takich zwykłych kwiatkach. Ja natomiast sadzę co roku kolejne odmiany i mixy z supermarketów.
Gosiu w Ostródzie byłam. Pogoda całą drogę koszmarna. Miejsce na imprezę wybrali ciekawe. Szczerze mówiąc liczyłam, że będzie więcej wystawców. Biorąc jednak pod uwagę, że to pierwszy kiermasz i jest dopiero połowa marca - nie było tak źle. Dominowały lilie, mieczyki i dalie. Było sporo kapersów z bylinami, a nawet na jednym stoisku mieli małe sadzonki. Do tego stoiska z miodem, domowymi trunkami i "żarełkiem". Obejście wszystkiego zajęło nam ok. godzinki. Początkowo tylko oglądałam, aż mój M spytał zdziwiony czy nie mam zamiaru nic kupować. W końcu znalazłam coś dla siebie. Szkoda byłoby gnać 70 km w jedną stronę i nic nie kupić. Jako pierwsze kupiłam 2 doniczki z drobnymi bratkami w bardzo ciemnym kolorze. Potem dojrzałam kwitnącego na biało wawrzynka wilczełyko. Lilii było wszędzie mnóstwo. Cebule dorodne i nie drogo. Więc też się skusiłam. Na koniec z pewną dozą niedowierzania kupiłam kapers z serduszką Burning Hearts. By tradycji stało się zadość kupiliśmy słoik miodu. Tym razem trochę inny, bo 2 w 1 - w jednym słoiku są dwa różne miody. Cała wyprawa trwała ok. 3 godzin.
- to chyba odmiana Purple Prince

Gosiu w Ostródzie byłam. Pogoda całą drogę koszmarna. Miejsce na imprezę wybrali ciekawe. Szczerze mówiąc liczyłam, że będzie więcej wystawców. Biorąc jednak pod uwagę, że to pierwszy kiermasz i jest dopiero połowa marca - nie było tak źle. Dominowały lilie, mieczyki i dalie. Było sporo kapersów z bylinami, a nawet na jednym stoisku mieli małe sadzonki. Do tego stoiska z miodem, domowymi trunkami i "żarełkiem". Obejście wszystkiego zajęło nam ok. godzinki. Początkowo tylko oglądałam, aż mój M spytał zdziwiony czy nie mam zamiaru nic kupować. W końcu znalazłam coś dla siebie. Szkoda byłoby gnać 70 km w jedną stronę i nic nie kupić. Jako pierwsze kupiłam 2 doniczki z drobnymi bratkami w bardzo ciemnym kolorze. Potem dojrzałam kwitnącego na biało wawrzynka wilczełyko. Lilii było wszędzie mnóstwo. Cebule dorodne i nie drogo. Więc też się skusiłam. Na koniec z pewną dozą niedowierzania kupiłam kapers z serduszką Burning Hearts. By tradycji stało się zadość kupiliśmy słoik miodu. Tym razem trochę inny, bo 2 w 1 - w jednym słoiku są dwa różne miody. Cała wyprawa trwała ok. 3 godzin.
- to chyba odmiana Purple Prince

- magry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5384
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Gust mi się zmienia.Tak bardzo już za rarytasami nie uganiam się.Zresztą wielkich możliwości nie mam.Może skalnice,dzwonki,przylaszczki to tak.
Dzisiaj pomiędzy jedną a drugą chmurką zrobiłem przegląd i sporządziłem listę zakupów.Działka ma być kwitnąca.Więc gożdziki,dzwonki,prymulki,
płomyki.Roślinki dostępne za miedzą,nie wymagające i zawsze kwitnące.
Dzisiaj pomiędzy jedną a drugą chmurką zrobiłem przegląd i sporządziłem listę zakupów.Działka ma być kwitnąca.Więc gożdziki,dzwonki,prymulki,
płomyki.Roślinki dostępne za miedzą,nie wymagające i zawsze kwitnące.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Izuniu.Dzięki za relację.Czyli nic aż tak ciekawego nie było.Mnie interesują Rh czyli azalie i rododendrony.Lili i liliowców w tym roku już sporo kupiłam.Miałam dzisiaj jechać na wieś,ale niestety pogoda nadal jest koszmarna.lepsza niż wczoraj, bo mniej wieje,ale i tak jest szaro-biało i pada deszcz na przemian ze śniegiem
Czy lilie trąbkowe masz u siebie? Czy wykopujesz?
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Prawdę mówiąc wspominałam M o sekatorze z tej samej firmy za nieco mniej
Ten jednak bardzo mi odpowiada, a cena prezentu nie jest moim zmartwieniem
Kawał drogi przejechaliście (prawie jak do mnie
), więc uważam, że za mało kupiłaś 
Kawał drogi przejechaliście (prawie jak do mnie
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Więc jednak nie obyło się bez zakupów.
Za to humor na pewno Ci się poprawił.
Dobrze, że popadało, bo roślinom on teraz bardzo potrzebny.
Od jutra ma się poprawić i być coraz cieplej.
Za to humor na pewno Ci się poprawił.
Dobrze, że popadało, bo roślinom on teraz bardzo potrzebny.
Od jutra ma się poprawić i być coraz cieplej.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Iza
w taką pogodę pojechać kawał drogi to już prawie poświęcenie.
Koniecznie musiałaś coś kupić, bo jak wracać z takiej wyprawy z pustymi rękami ?
Wawrzynek biały to wspaniały zakup.
Ciekawa ta lilia Elegant Lady.

Koniecznie musiałaś coś kupić, bo jak wracać z takiej wyprawy z pustymi rękami ?
Wawrzynek biały to wspaniały zakup.
Ciekawa ta lilia Elegant Lady.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Janku rarytasów całkiem sporo już zebrałeś. Masz przy czym chodzić. Kwiatki ładne i łatwe w obsłudze też są w cenie - cieszą oko. Lista zakupów też by mi się przydała. Chyba czas najwyższy skończyć kupowanie emocjonalne
Gosiu wszystko zależy co kogo interesuje. Ale przyznać muszę, że szału nie było. To jeszcze nie pora na pięknie rozrośnięte, kwitnące rośliny, które aż krzyczą "kup mnie, kup!". Kilka lilii trąbkowych już posiadam. Nie wykopuję ich na zimę. Żadnych lilii nie wykopuję, nawet orientalnych. Staram się ograniczać rośliny, które trzeba wykopywać.
Ewuś może i odległość jest zbliżona, ale droga do Ostródy jest znacznie lepsza
Za małe zakupy?! Może i tak, ale w przyszłym miesiącu mam kolejne targi w planach
Może się wybierzesz z Elżbietą? Sekator pewnie będzie Ci służył lata.
Grażynko zakupy zawsze poprawiają humor. U mnie wciąż zimno i wiatr szaleje. Nie za wiele, ale troszkę podlało. I dobrze, bo w piątek podsypałam trawnik nawozem. Ciekawa jestem tylko jak wygląda działka po tych wichurach.
Krysiu mam nadzieję, że tym razem znajdę lepsze miejsce dla wawrzynka niż ostatnio
W zasadzie mam już wawrzynka białego i różowego, ale ledwo zipią i nie myślą kwitnąć
Lilii sama jestem ciekawa. Mam nadzieję, że nie powtórzy się historia z jesieni i te lilie zakwitną tak jak na tych zdjęciach. Wszelkie targi i kiermasze ogrodnicze to dla mnie wielka przyjemność. Tak poświęcać się mogę zawsze
- domowa wiosna
- lilie candidum
- zawilce greckie w tym roku też będą kwitły 
Gosiu wszystko zależy co kogo interesuje. Ale przyznać muszę, że szału nie było. To jeszcze nie pora na pięknie rozrośnięte, kwitnące rośliny, które aż krzyczą "kup mnie, kup!". Kilka lilii trąbkowych już posiadam. Nie wykopuję ich na zimę. Żadnych lilii nie wykopuję, nawet orientalnych. Staram się ograniczać rośliny, które trzeba wykopywać.
Ewuś może i odległość jest zbliżona, ale droga do Ostródy jest znacznie lepsza
Grażynko zakupy zawsze poprawiają humor. U mnie wciąż zimno i wiatr szaleje. Nie za wiele, ale troszkę podlało. I dobrze, bo w piątek podsypałam trawnik nawozem. Ciekawa jestem tylko jak wygląda działka po tych wichurach.
Krysiu mam nadzieję, że tym razem znajdę lepsze miejsce dla wawrzynka niż ostatnio
- domowa wiosna
- lilie candidum
- zawilce greckie w tym roku też będą kwitły

