Małe-wielkie szczęście...cz2
-
Grazia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Cudowny zielnik,bardzo zazdroszczę i postanawiam na wiosnę działać,może się uda.
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=826
Poczytajcie o sianiu pierwiosnków , jak radzi Hala . Teraz jest najlepszy czas na ich sianie .
Danusiu , nie opieraj się , gdy Justysia Ci proponuje zakup , bo u Niej są , a Ty kiedy je kupisz i czy w ogóle dostaniesz ?
Justysiu , piękne masz te kwiatuchy , tak irysy , jak i Kardynała . Mnie jakoś też nie bierze na żółte , mam nowych odmian 12 , ciekawa jestem , jak sobie poradzą , bo to młodziki , ale z wyszukanych odmian . Dostałam od Kasi - Taabazy . Ona jest 'Irysoholiczką ' - odlotową .
Poczytajcie o sianiu pierwiosnków , jak radzi Hala . Teraz jest najlepszy czas na ich sianie .
Danusiu , nie opieraj się , gdy Justysia Ci proponuje zakup , bo u Niej są , a Ty kiedy je kupisz i czy w ogóle dostaniesz ?
Justysiu , piękne masz te kwiatuchy , tak irysy , jak i Kardynała . Mnie jakoś też nie bierze na żółte , mam nowych odmian 12 , ciekawa jestem , jak sobie poradzą , bo to młodziki , ale z wyszukanych odmian . Dostałam od Kasi - Taabazy . Ona jest 'Irysoholiczką ' - odlotową .
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- sosna1
- 500p

- Posty: 672
- Od: 23 mar 2010, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Mazury
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Cudne kwiaty.
Cieszę się, że nie tylko mnie brak cierpliwości ogrodniczej i nie tylko ja kupuję torebki z nasionami. 
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Czasem warto męża posłuchać, bo oni mają jednak wiecej rozsądku.
Zostawiłaś jakieś drzewka owocowe czy wszystko poszło precz?
Zostawiłaś jakieś drzewka owocowe czy wszystko poszło precz?
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Danusiu, Moje rosną z łubinem, bodziszkiem, chabrem w cieniu wielkiego już chabra i kaliny. Za pleckami maja maliny i bzy. Taka wiejska rabatka. potem jaśminowiec, języczki i ostróżki.
Trzeba tam trochę przeorganizować.
Te żółtobiałe najkrócej trzymają kwiaty
Nie chcę sępić i tak mam tyle cudności od ciebie.
Autko zagadka, odpaliła, ale "nie ma mocy".
Zobaczę wieczorem i jutro rano. A potem mechanik
U nas też zimno, ale aż tak chyba nie. Ok -15C
Cieplutko pozdrawiam
Grażynko, zioła to mało wymagające rośliny. Sadzonki też nie są drogie i ogólnie dostępne. Od wyboru do koloru.
Trochę słońca.
Moje mają dobrą glebę (ale muszę ich bardzo pilnować), na pleckach cień żywopłotu i ażur liliowców, w twarz słoneczko. Rosną jak dzikie.
Ścinam kilka razy w sezonie. Pozwalam im też zakwitać.
Działaj
Igo, dzięki za wsparcie i linka
. Zaraz poczytam.
Iryski mam 'sąsiadkowe', jakoś wcześniej nie poznałam się na nich
Zajrzę do tych bardziej wyszukanych.
Wiele osób na forum jest ich fanami i podziwiałam zgromadzone kolekcje.
Zosiu,
Przeczytałam w piśmie ogrodniczym zdanie, które bardzo mi się spodobało i pasuje do naszego obecnego stanu. Tłumaczy nas
"W płatkach róż, w źdźbłach traw, w złotych kulach dyń kryje się nasza własna opowieść.
Pamiętajmy o tym, kiedy usiądziemy przy kominku z grubym jak tom baśni notatnikiem ogrodnika,
żeby zaplanować, jak nasz ogród będzie wyglądał wiosną.
Zima jest przecież po to, żeby opowiadać bajki."
I my te bajki snujemy...
A w paczuszkach z nasionkami kryje się obietnica i wizja cudownej krainy...
Siberio, a gdzie wiara w człowieka
Zostawiłam: jabłonie szt.2, orzech włoski, czereśnię, 2 wiśnie i 2 grusze.
Mój ogród nie musi być "poukładany", ale zbyt duża ilość drzewek na tak małej powierzchni nie była dobrym rozwiązaniem.
Drzewka poszły do zaprzyjaźnionych ogródków i mają się dobrze (czereśnia, 2 wiśnie, 2 jabłonie i 1 orzech włoski i śliwa).
Dodam, ze działka ma niecałe 600m
Grusze. W tle orzech włoski. Na drugiej fotce w tle czereśnia i plac po zdemontowanej w tym roku piaskownicy.
Pod tą czereśnią i częściowo pod balkonem letnia baza, tzn. stół i ławy.
I jabłonie. Uwielbiam tę malutka pokręconą. I wybaczam, że rozsiadła się na środku działki. Ma pyszne wczesne jabłka. Już pod koniec lipca.
Druga ponad języczkami i sumakiem ma piękne podłużne i błyszczące czerwone jabłka. Twarde i winne. Późne, ale długo leżą i smakują najlepiej na świecie
Od początku pisałam, że mój ogród rozczochrany i wiejski
Jest w nim misz-masz, ale przede wszystkim miejsce dla ludzi i zwierząt wszelakich

Trzeba tam trochę przeorganizować.
Te żółtobiałe najkrócej trzymają kwiaty
Nie chcę sępić i tak mam tyle cudności od ciebie.
Autko zagadka, odpaliła, ale "nie ma mocy".
Zobaczę wieczorem i jutro rano. A potem mechanik
U nas też zimno, ale aż tak chyba nie. Ok -15C
Cieplutko pozdrawiam
Grażynko, zioła to mało wymagające rośliny. Sadzonki też nie są drogie i ogólnie dostępne. Od wyboru do koloru.
Trochę słońca.
Moje mają dobrą glebę (ale muszę ich bardzo pilnować), na pleckach cień żywopłotu i ażur liliowców, w twarz słoneczko. Rosną jak dzikie.
Ścinam kilka razy w sezonie. Pozwalam im też zakwitać.
Działaj
Igo, dzięki za wsparcie i linka
Iryski mam 'sąsiadkowe', jakoś wcześniej nie poznałam się na nich
Zajrzę do tych bardziej wyszukanych.
Wiele osób na forum jest ich fanami i podziwiałam zgromadzone kolekcje.
Zosiu,
Przeczytałam w piśmie ogrodniczym zdanie, które bardzo mi się spodobało i pasuje do naszego obecnego stanu. Tłumaczy nas
"W płatkach róż, w źdźbłach traw, w złotych kulach dyń kryje się nasza własna opowieść.
Pamiętajmy o tym, kiedy usiądziemy przy kominku z grubym jak tom baśni notatnikiem ogrodnika,
żeby zaplanować, jak nasz ogród będzie wyglądał wiosną.
Zima jest przecież po to, żeby opowiadać bajki."
I my te bajki snujemy...
A w paczuszkach z nasionkami kryje się obietnica i wizja cudownej krainy...
Siberio, a gdzie wiara w człowieka
Zostawiłam: jabłonie szt.2, orzech włoski, czereśnię, 2 wiśnie i 2 grusze.
Mój ogród nie musi być "poukładany", ale zbyt duża ilość drzewek na tak małej powierzchni nie była dobrym rozwiązaniem.
Drzewka poszły do zaprzyjaźnionych ogródków i mają się dobrze (czereśnia, 2 wiśnie, 2 jabłonie i 1 orzech włoski i śliwa).
Dodam, ze działka ma niecałe 600m
Grusze. W tle orzech włoski. Na drugiej fotce w tle czereśnia i plac po zdemontowanej w tym roku piaskownicy.
Pod tą czereśnią i częściowo pod balkonem letnia baza, tzn. stół i ławy.
I jabłonie. Uwielbiam tę malutka pokręconą. I wybaczam, że rozsiadła się na środku działki. Ma pyszne wczesne jabłka. Już pod koniec lipca.
Druga ponad języczkami i sumakiem ma piękne podłużne i błyszczące czerwone jabłka. Twarde i winne. Późne, ale długo leżą i smakują najlepiej na świecie
Od początku pisałam, że mój ogród rozczochrany i wiejski
Jest w nim misz-masz, ale przede wszystkim miejsce dla ludzi i zwierząt wszelakich

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Justynko buszująca, jestem za rozczochranymi i wiejskimi, jak by mogło być inaczej, to ogrody mojego dzieciństwa, tego nie wymazuje się z pamięci
Letnia baza bardzo tu pasuje.
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Ostatni widoczek genialny

Ja też za takimi jestem, czasami ktoś z zachwytem daje link do pięknego, wymuskanego, równiutkiego ogrodu, a ja mam wrażenie, że tam wszystko jest plastikoweirminka pisze:jestem za rozczochranymi i wiejskimi,
-
Grazia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Nie lubię ogrodów pod linijkę i trawką na 2 cm.Taki ogród wygląda bardzo sztucznie a ludzie poruszajacy się po nim jak manekiny.Ogrody wiejskie to jest to co lubię.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Irminko, Francesco, dzięki
Czasami, gdy przeglądam takie wymuskane ogrody, odzywają się kompleksy, że u mnie bałagan..., że tyle rzeczy jeszcze niedokończonych, że brak spójności i wyraźnej koncepcji i stylu
Potem przychodzi otrzeźwienie. Każdy ogród na miarę i wyobrażenie właściciela.
Może sporo w nim roboty i zamieszania, ale mi odpowiada. Z całym tym rozgardiaszem...
Na pewno nie jest do podziwiania i na pewno nie jest bezobsługowy...
Pasowałby mi jeszcze do tego mały, prosty dom.
No cóż, tego nie zmienię... ale wnętrze ma zupełnie inne..., z przeszłością.

Francesco, też lubię ten cienisty kącik. W rogu maliny, na siatce białe i fioletowe bzy.
Brakuje mi tam czegoś w rogu, co zamknęłoby kompozycję.

Krysiu, ja też. Myślę, ze to wynika z wspomnień dzieciństwa, sielskiego i beztroskiego.
Ogród u dziadka, trochę zaniedbany-przez to dziki, w którym na Wielkanoc w kępach narcyzów szukałam zajączkowych gniazdek
.
Moim chłopcom tez robię takie niespodzianki.
Chcę, by mieli piękne wspomnienia.
Ogród jest dla nas.

Czasami, gdy przeglądam takie wymuskane ogrody, odzywają się kompleksy, że u mnie bałagan..., że tyle rzeczy jeszcze niedokończonych, że brak spójności i wyraźnej koncepcji i stylu
Potem przychodzi otrzeźwienie. Każdy ogród na miarę i wyobrażenie właściciela.
Może sporo w nim roboty i zamieszania, ale mi odpowiada. Z całym tym rozgardiaszem...
Na pewno nie jest do podziwiania i na pewno nie jest bezobsługowy...
Pasowałby mi jeszcze do tego mały, prosty dom.
No cóż, tego nie zmienię... ale wnętrze ma zupełnie inne..., z przeszłością.

Francesco, też lubię ten cienisty kącik. W rogu maliny, na siatce białe i fioletowe bzy.
Brakuje mi tam czegoś w rogu, co zamknęłoby kompozycję.

Krysiu, ja też. Myślę, ze to wynika z wspomnień dzieciństwa, sielskiego i beztroskiego.
Ogród u dziadka, trochę zaniedbany-przez to dziki, w którym na Wielkanoc w kępach narcyzów szukałam zajączkowych gniazdek
Moim chłopcom tez robię takie niespodzianki.
Chcę, by mieli piękne wspomnienia.
Ogród jest dla nas.

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
-
mm-complex
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Cudowna kompozycja ,uwielbiam te delikatne roślinki i cały Twój ogrod z każdym zakątkiem nie tylko cienistym
Sielsko i czarodziejsko ...swojsko i magicznie Pięknie
marzenia się spełniają! Dana
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Justynko, ostatnio pomyliłam jaskry z kaczeńcami, a teraz nie pamiętam nazwy tej żółtej, drobnokwiatkowej i pierzastej roślinki. To jest...?
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Justynko...rozczochrane ogrody kocham
powiedz mi co to za roślinka na 3 iej fotce srebrne listki,żółte kwiatki
powiedz mi co to za roślinka na 3 iej fotce srebrne listki,żółte kwiatki
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Kamień z serca
A po jakiego grzyba potrzebne Ci spójne koncepcje ogrodu? Elżbiety II chyba się nie spodziewasz?
Jest pięknie i nie ma co się stresowac tym co gdzieś wypisują jakieś "mądre" paniusie
A po jakiego grzyba potrzebne Ci spójne koncepcje ogrodu? Elżbiety II chyba się nie spodziewasz?
Jest pięknie i nie ma co się stresowac tym co gdzieś wypisują jakieś "mądre" paniusie
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Sama mam rozczochrany ogród, który nie ma najmniejszej szansy stać się kompozycją
Rośnie tu prawie wszystko, co lubię. Może jedynie ziemniaczki już się nie zmieszczą, bo potrzebne mi miejsce na róże
Może dlatego chętnie odwiedzam Twój rozczochrany 
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Ja też przepadam, szczególnie za rozczochrano - angielskimi, bo typowo wiejskie to mniej. To znaczy, gdzie indziej to mi się podobają, ale u siebie raczej bym tego stylu nie widziała. Ale np. taki dziko - leśny jest super! 
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4

