Rabatka w pełnym słońcu

[imwsz]

Jeny gdzie tak daleko Cie wyrzuciło/
Faktycznie nie byłoby aż tak daleko, ale aż pod Wrocław?

[basjak]

Kasiu, taka soczysta u Ciebie zieleń i róże bez jednej plamki taki klimat, czy im pomagasz?
Wciąż mam nadzieję, że dotrzesz w moje rejony i pozbierasz trochę moich zbyt rozrośniętych roślin Na targ przyjeżdzają sprzedawcy, i klienci też, z całego kraju.
Alchynist przetrzyma, mieszkasz teraz w cieplejszej strefie.

[kasia_rom]

Ilonko, wcale nie daleko tylko strasznie długo się jedzie
Tak się złożyło że od 1,5 miesiąca mieszkam pod Wrocławiem, właśnie byliśmy na starych śmieciach, i 5 godzin w jedną i 5 godzin w drugą stronę

Basieńko, właśnie byliśmy w starym domku, i zauważyłam że tam róże o wiele gorzej wyglądają, nawet te które nigdy nie chorowały , a tu mają się całkiem dobrze, z tych słabszych obrywam pojedyncze ,chore listki, ale te które przywiozłam ze sobą mają się dobrze. Nic z nimi nie robię.
Właśnie tej zimy róże tu pod Wrocławiem róże mocno wymarzły, niektóre pomimo reanimacji są maleńkie i odbijają jedną gałązką Alchymisty też mocno zmarzły.
Basiu,bardzo jestem ciekawa tego targu staroci, ale jeszcze chętniej poznałabym Ciebie
Dlatego być może ale nic pewnego z tym przyjazdem.

[kasia_rom]

"Odziedziczona" rabata różana pomału rozkwita, na razie widzę same róże wielkokwiatowe, ale przesadziłam już stamtąd The Pilgrim, Louise Odier i dwa krzaki o drobnych czerwonych kwiatach.
Nie wiem jak na tak małym kawałku mogło rosnąć tyle róż, było ich 16-cie



Chyba Kronenburg, nie myślałam że ma takie wielkie kwiaty






Gloria Dei



Dwie różowe nn

[Cebulla]

Oj, nie pogniewałabym się na takie dzidzictwo! Pilgrim chodzi za mną i chodzi! Rosły w takim ścisku i jakie zdrowe Musisz mieć dobry klimat dla róż!

Kasiu, a pojawisz się na kiermaszu pod Igiełką 03.09? Zbiera się grupa wrocławska

[Alania]

Dobrze, że rozsadziłas, bo pewnie kiepsko im było w takiej ciasnocie.

[kasia_rom]

Daguś, róże w ścisku prawie nie rosły, ale rzeczywiście prawie wszystkie zdrowe Dopiero po przesadzeniu tych dużych reszta też ruszyła. Z Pilgrima bardzo się cieszę, także o nim marzyłam. Niestety po przesadzeniu nie wygląda za dobrze Miesiąc stał jak zaklęty ale wreszcie coś puszcza.





A tak wygląda Louise Odier, ma małe pączki i mam nadzieję że wreszcie się zazieleni




Daguś napisz mi coś więcej o tym spotkaniu, gdzie ten kiermasz, bardzo chętnie bym się przyłączyła


Moniu, wszystkie róże chcę stamtąd przesadzić, byłam załamana w jakim zagęszczeniu rosły
Czekałam na kwitnienie, żeby zobaczyć co to za królewny, ponieważ chcę porobić kolorystyczne rabaty.
Na tamtej rabacie zostanie tylko jedna, to będzie jakiś olbrzym, rośnie jak na drożdżach , jestem bardzo ciekawa co to za cudo. Cała w drobnych, miękkich kolcach.




Nie mogę zidentyfikować poniższej róży , kwiaty przypominają mi Westerlandka, ale liście już nie, raczej wielkokwiatowa.

[Cebulla]

Kasiu, dwa razy do roku- wiosną i jesienią jest kiermasz ogrodniczy we Wrocławiu, pod Iglicą (koło Hali Stulecia i Zoo) Spotykamy się tam całą bandą wrocławską, a tu masz linka do naszego wątku:

http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 9&start=42

Wpadnij, poznasz wielu przesympatycznych ludzi zakręconych ogrodowo

[Alania]

Kolor żarówiasty niczym u Fellowship

[imwsz]

Zmiany, zmiany. Jak się chce to w ogrodzie ciągle się znajdzie do robótki. Dobrze, że przesadziłaś. Będzie więcej miejsca i odwdzięczy się pięknym kwitnieniem.
Szkoda, że wcześniej się nie znałyśmy. Spod Torunia do Bydgoszczy mały skok i byłaby przerwa przed dalszą

[kasia_rom]

Daguś, poczytałam, pooglądałam,jeśli nic nie stanie na przeszkodzie to chętnie się wybiorę
Czy Ty też będziesz?

Moniu,też mi to przyszło do głowy, ale nie byłam pewna
Tylko gdzie ją posadzić? Wśród różowych, żółtych czy czerwonych

Ilonko,no szkoda , było blisko i po drodze
Może kiedyś będzie jeszcze okazja, gdybyś była w tych okolicach to serdecznie zapraszam
Muszę koniecznie poprzesadzać te róże, ale zaczekam tym razem aż przekwitną i się ochłodzi

[basjak]

Kasia, ja bym posadziła z żółtymi ale przecież to kwestia upodobań

[Alania]

Kasiu, ja bym dała do żółtych. Zrobiłabym taką słoneczną rabatę z tej kolorystyki - liliowce, lilie, róże i do tego ciemnozielone rosplenice japońskie, które dodałyby lekkości tym dominującym kolorkom.

[kasia_rom]

Basiu, myślę że z żółtymi będzie ładnie, posadziłam tam już w centrum Piligrima, i wielkokwiatową żółtą. Ta róża wcale nie jest taka "żarówiasta" , całkiem ładniutka.
Jakie jeszcze by pasowały, coś żółtego czy może białe? Może jeszcze Gloria Dei ?

Moniu, będzie na żółtej z Piligrimem i żółtą nn, myślisz że lilie też żółte? rosną tam już różowe, będą musiały zmienić adres Biała zostaje.
Rozplenice... to jest to, byłoby pięknie, one nie są tak ekspansywne jak trawy? Muszę doczytać czy lubią taką czarniawą ziemię

A ja dosadzam trochę starca, trochę irysków mini, bodziszka, taki standard

Dziś wreszcie posadziłam Grahama i Westerlanda, do tej pory rosły w donicach, Graham ma słonko tylko do 13-tej, powinno być mu dobrze w tym miejscu.
Wykopanie dołków graniczyło z cudem, przy każdym wbiciu łopaty gruz, resztki dachówki i cegły , szkła, i inne śmieci Co ci ludzie tak naśmiecili przez lata
Mam miejsce na duży skalniak, pewnie jeszcze trochę pokopię i usypię wielką górę z tego gruzu
No i te ch.... komary

[Alania]

Kasiu, rosplenica rośnie jak inne trawy, ale jest piękna i zawsze mozesz ja dzielić ;)
Pilgrima posadziłabym na innej rabacie - zrobiłabym limonkową rabatę z Pilgrima, bieli, zieleni, naparstnicy seledynowej, kremowych złocieni i kremowych jeżówek. Ja taką właśnie zrobiłam niedawno i dlatego Cię do takiej namawiam Wprawdzie u mnie nie jest to osobna rabata, a w ciągu wielkiej rabaty - taka plama kolorystyczna, ale osobno byłoby pięknie A żółte jako żółte - bez Pilgrima, bo jego żółty jest niepasujący do ciemniejszych żółci wg mnie. Oczywiście zrobisz jak uważasz, ja tylko poddaję propozycję