Ja uwielbiam zbierać grzyby, czyścić nie koniecznie, ale zbierać.
Niestety już od trzech lat nie widziałam lasu. Ostatnio, przed zajściem w ciążę, po 20 minutowej wyprawie do lasu miałam 7 kleszczy.

Wylądowałam w szpitalu. Ale na szczęście, nic się nie dzieje groźnego. :P
Jakoś teraz się boję.
P.S. Ja bym jeszcze poczekała na więcej korzonków.