Moja parapetowa kaktusiarnia - DAK

Zablokowany
Awatar użytkownika
banditoo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3054
Od: 23 lis 2008, o 01:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moja parapetowa kaktusiarnia

Post »

no deszcze i pod 30 stopni, masakra
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moja parapetowa kaktusiarnia

Post »

:roll: Jakie deszcze?? Gdzie wy mieszkacie???
Chyba w jakiejś krainie deszczowców> :;230
U mnie upał jak cholera, nad ranem trochę pomżyło i znów ;:3 i ciepełko.
I tak każdego dnia :D
Awatar użytkownika
mCm86
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1596
Od: 26 mar 2012, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Moja parapetowa kaktusiarnia

Post »

Bo w stolicy to nie wypada by deszczowo było... Musi świecić przykładem :wink:
Moja kolekcja cz. I cz. II
Pozdrawiam
Mateusz (dawniej Abaddon)
Awatar użytkownika
Paula15
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3450
Od: 23 sie 2008, o 16:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Moja parapetowa kaktusiarnia

Post »

W Gdańsku się popsuło-wyszło na chwilę słońce i teraz paaada :?
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Moja parapetowa kaktusiarnia

Post »

Super pogoda, by podlewać. Właśnie wróciłem z tunelu, w którym spędziłem 3 godziny na podlaniu wszystkich chwastów.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moja parapetowa kaktusiarnia

Post »

blabla pisze:Super pogoda, by podlewać. Właśnie wróciłem z tunelu, w którym spędziłem 3 godziny na podlaniu wszystkich chwastów.
:D - Mnie to zajmuje 5 minut. To teraz będzie miarą liczby kolczastych "chwastów".
- Ile masz kaktusów?
- No, hmmmm, tak około 3 godzin podlewania.
- Oj ;:oj
:;230
Awatar użytkownika
nyskadu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7181
Od: 13 kwie 2008, o 09:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Moja parapetowa kaktusiarnia

Post »

U mnie dziś leje od rana, więc się podlało samo :( chociaż wolałabym, żeby było słonko
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moja parapetowa kaktusiarnia

Post »

Dziś przekonałam się, że kaktusom najbardziej potrzeba do szczęścia słońca i świeżego powietrza (na dworze).
Napisałam że na lato wyniosłam swoje rachityczne kaktusy w pracy, na dwór.
Z drżącym sercem poszłam dziś zobaczyć czy przeżyły - to co zobaczyłam przerosło moje najbardziej optymistyczne oczekiwania.
Te zabidzone stworzenia odżyły, a maleńkie Echinopsisy powiększyły swoją objętość kilkakrotnie i pięknie pozieleniały.
Uwieczniłam ich stan na fotkach i postanowiłam pozostawić je tam do końca września, skoro to "SPA" tak im sprzyja.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Wystawione były pod wschodnią ścianą budynku od południa osłonięte koroną drzewa - dzięki temu miały dość słońca, ale w upalne południe nie paliły ich promienie, bo osłaniały liście drzewa. Miały więc naturalne optymalne warunki.
Eksperyment powiódł się i to dowód na to, że wcale nie musimy aż tak się trząść nad swoimi kolczakami - wystarczy powierzyć je naturze na lato - i spokój. :heja
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Moja parapetowa kaktusiarnia

Post »

Jeśli kaktusy stoją na świeżym powietrzu to nie wymagają żadnego cieniowania. Gdyby od południa nie było korony drzewa to efekt byłby jeszcze lepszy.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
ejacek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3093
Od: 16 lis 2008, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moja parapetowa kaktusiarnia

Post »

Uwieczniłam ich stan na fotkach i postanowiłam pozostawić je tam do końca września, skoro to "SPA" tak im sprzyja.
Masz rację , one pięknieją w oczach, tylko że ja już kaktusy trzymam dośc długo i wiem jak często taka uprawa się kończy niestety , wszystko pięknie gdy jest środek lata i po deszczach dzień jest słoneczny , ale gdy okres lata deszczowy, nie mówiąc o jesieni to nagle potrafi przyjśc pomór :idea: . Chyba że one są od deszczu osłoniete np jakimś daszkiem ?
Awatar użytkownika
bool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1338
Od: 26 lip 2010, o 22:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Moja parapetowa kaktusiarnia

Post »

Piszesz że są to rachityczne kaktusy, a ja tu widzę piękne okazy. :)
Fakt faktem natura robi swoje! :)
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moja parapetowa kaktusiarnia

Post »

bool pisze:Piszesz że są to rachityczne kaktusy, a ja tu widzę piękne okazy. :)
Szkoda, że nie mam ani jednej fotki z ich stanu z połowy czerwca - one wszystkie były w stanie wprost rozpaczliwym.
Dlatego zdecydowałam się na rekonwalescencję pod chmurką, bo im już nic nie mogło zaszkodzić i okazało się, że pomogło - i to jak!

Jacku, ja to wiem, bo jak już pisałam 2 lata temu w maju (wyjątkowo deszczowym) musiałam wszystkie swoje kolczaki ratować (przesadzać do suchego podłoża), by zbyt długo nie stały nogami w błocie, nie możemy im przecież kupić kaloszy :wink:
Dlatego eksperyment wyniesienia na 2 miesiące na dwór miał wpisany w planie ewentualną potrzebę wcześniejszej kontroli ich stanu.
Bo krótkotrwałe deszcze to im nie zaszkodzą, natomiast długotrwałe nieprzesychanie to rzeczywiście skończy się pomorem.

Trzeba przyznać, że takiego lata to ja nie pamiętam - nie tylko kaktusy są szczęśliwe - naprzemienne deszcze i upały.
Duża wilgotność powietrza sprzyjała też innym "mieszkańcom" w domu: kalatheom, orchideom i pozostałej domowej zieleninie - codziennie spoglądałam na higrometr, wilgotność rzadko spadała poniżej 50%, a dość często powyżej 60%. To samo wpłynęło na stan zieleniny na dworze. Nie pamiętam by kiedykolwiek po upalnym lecie (a takie ono było) nie podlewane dodatkowo trawniki miejskie były pod koniec sierpnia tak zielone. Zazdrościłam Kanadyjczykom tak zielonej trawy w upalne lata, doczekałam się tego stanu u nas.
Awatar użytkownika
ejacek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3093
Od: 16 lis 2008, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moja parapetowa kaktusiarnia

Post »

Nie doczytałem tego co wczesniej było , próbowałem czytać od początku wątki ale tylko z kilkoma użytkownikami mi się udało, a później sobie odpuściłem i teraz staram się tylko na bierząco co aktualne.

Trzeba przyznać, że takiego lata to ja nie pamiętam - nie tylko kaktusy są szczęśliwe - naprzemienne deszcze i upały.
Duża wilgotność powietrza sprzyjała też innym "mieszkańcom" w domu: kalatheom, orchideom i pozostałej domowej zieleninie - codziennie spoglądałam na higrometr, wilgotność rzadko spadała poniżej 50%, a dość często powyżej 60%. To samo wpłynęło na stan zieleniny na dworze. Nie pamiętam by kiedykolwiek po upalnym lecie (a takie ono było) nie podlewane dodatkowo trawniki miejskie były pod koniec sierpnia tak zielone. Zazdrościłam Kanadyjczykom tak zielonej trawy w upalne lata, doczekałam się tego stanu u nas.
ponoć ogrodnicy i rolnicy nie zawsze sie z takiego stanu cieszą bo przy takiej pogodzie panoszą się choroby grzybowe , ale to fakt , że to lato takie było
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moja parapetowa kaktusiarnia

Post »

Patrzę na mój parapet i codziennie chce mi się krzyczeć z radości - NIECH ŻYJE SIERPIEŃ I TAK CUDOWNY WRZESIEŃ!!!
Kwitną! Jak bonie dydydy - kwitną! I to piękniej niż w pełni lata. Bo nie pali ich słońce, mogą nocą odetchnąć, by znów w dzień otworzyć swoje płatki kwiatów do słońca. ;:3

Mammilaria-nastolatka zwana przeze mnie "staruszką" kwitnie bez przerwy od czerwca, a u Mammilarii kupionej rok temu wreszcie pokazują się pączki::
Obrazek
Tę Mammilarię i tę za nią kupiłam rok temu jako niemal identyczne kulki (różniły się tylko tym, że ta za nią ma proste ciernie i trochę inny odcień ich barw)y. Po roku okazało się, że są całkiem inne - tamta za nią kwitła różowo w czerwcu-lipcu i jak się okazuje ma bardziej kolumnowy kształt, a ta kulista przy zakupie rok temu w sierpniu miała kilka czerwonych kwiatków i widać wrzesień to jej czas kwitnienia, bo dopiero teraz wypuszcza pąki. Nie mogę się doczekać rozwinięcia kwiatków, bo ich odcień nie jest różowy, tylko intensywnie czerwony.

Pąki ma Hematuś, a i ten z białymi kwiatkami kwitnie coraz intensywniej:
Obrazek

Gymnole też pięknie otwierają pąki. Ba, nawet ładniej niż latem, bo ostre słońce nie wypala ich tak szybko i można ich kwiatami cieszyć się dłużej. Poza tym czterech kwiatów na jednym łatwiej się dochrapać, bo dłużej żyją:
Obrazek

Lecz najbardziej cieszę się z pełnej rekonwalescencji Echinopsisa, o stan którego tak się martwiłam.
Obrazek
Jest cały zielony, na czubku jasnozielone przyrosty, a pączki kwiatowe zapowiadają jeszcze wiele kwitnień. Tak się cieszę z jego ożycia i powrotu do zdrowia. :D Jego maleńki odrost, który pół roku nie dawał oznak życia też się przyjął i teraz widać, że ożył i powiększa swoje rozmiary. Widać Echino nie lubią aż takich upałów i dopiero teraz są dla nich sprzyjające warunki. Z tego płyną też wnioski, że trzeba być cierpliwym i nie tracić nadziei - na tym dużym Echinopsisie nie ma już śladów brązowej skórki - moje koleżanki orzekły miesiąc temu, że nic już z niego nie będzie i radziły mi go wyrwać i dokonać pochówku. A guzik - dał sobie radę. :wink: :wink:
Piękny wrzesień!!! Niech żyje słoneczko ;:138 :heja ;:3
Awatar użytkownika
Paula15
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3450
Od: 23 sie 2008, o 16:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Moja parapetowa kaktusiarnia

Post »

Kolorowo u Ciebie :D Mój Hematocactus już jutro pewnie otworzy pąk :tan
Zablokowany

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”