Potem już nie powtórzyłam zamówienia a szkoda, teraz się będę znów nad nią zastanawiać
Moje roślinki... apus - cz. 2
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Fantin Latour piękna. Kiedyś ją zamówiłam ale niestety pomyłkowo dostałam Kapelusz Napoleona
Potem już nie powtórzyłam zamówienia a szkoda, teraz się będę znów nad nią zastanawiać
Potem już nie powtórzyłam zamówienia a szkoda, teraz się będę znów nad nią zastanawiać
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Marysiu, oj już ciągnie nam się ta zima, ciągnie... a od jutra powrót jej w wydaniu mroźniejszym zapowiadają.
No cóż cierpliwości nam trzeba i czekamy... w sumie to i tak już coraz bliżej.
Aprilku, zastanów się, bo to jedno kwitnienie potrafi ucieszyć...
Fantin Latour dostałam kilka lat temu od dalszej sąsiadki, która pozbywała się róż, oprócz tego dostałam białą (chyba Mont Shasta), fioletową NN (możliwe, że to jest Violette Parfumee) i Glorię. Moje znawstwo róż opierało na tym, że wiosną ciąć i czasami sypnąć nawozu...
Nie to, że teraz wiem lepiej co i jak, ale ilości mam powiększone x 10
W sobotę poszalałam w piwnicy z sekatorem, ścięłam na jeża Passiflorę, bo co roku oszczędzałam ją i ona kwitła dopiero końcem września. Jest już przeniesiona w jaśniejszą i cieplejsza część kotłowni, teraz pozostaje czekanie czy się obudzi...
Macie jakieś doświadczenia z Passiflorą?
Ja swoją mam ze 4 lata, ale wnerwia mnie to, że kwitnie bardzo późno, w 2016 zakwitła dopiero w okolicach 20 września i zaraz musiałam ją wnieść do domu. Miała sporo pączków, nawet rozkwitały, ale to i tak nie jest to co powinno być... Czytam, że u innych kwitnie już od czerwca, tylko jak ją do tego zmusić?
Kwiat jest niesamowity....

No cóż cierpliwości nam trzeba i czekamy... w sumie to i tak już coraz bliżej.
Aprilku, zastanów się, bo to jedno kwitnienie potrafi ucieszyć...
Fantin Latour dostałam kilka lat temu od dalszej sąsiadki, która pozbywała się róż, oprócz tego dostałam białą (chyba Mont Shasta), fioletową NN (możliwe, że to jest Violette Parfumee) i Glorię. Moje znawstwo róż opierało na tym, że wiosną ciąć i czasami sypnąć nawozu...
W sobotę poszalałam w piwnicy z sekatorem, ścięłam na jeża Passiflorę, bo co roku oszczędzałam ją i ona kwitła dopiero końcem września. Jest już przeniesiona w jaśniejszą i cieplejsza część kotłowni, teraz pozostaje czekanie czy się obudzi...
Macie jakieś doświadczenia z Passiflorą?
Ja swoją mam ze 4 lata, ale wnerwia mnie to, że kwitnie bardzo późno, w 2016 zakwitła dopiero w okolicach 20 września i zaraz musiałam ją wnieść do domu. Miała sporo pączków, nawet rozkwitały, ale to i tak nie jest to co powinno być... Czytam, że u innych kwitnie już od czerwca, tylko jak ją do tego zmusić?
Kwiat jest niesamowity....

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Kwiat rzeczywiście piękny!
Przyłączę się do achów i echów nad Fantin Latour. Mnie urzekła przede wszystkim tym, że kwitnie cały krzak, od dołu do góry!. Basiu - Gdzie Ty masz tę sąsiadkę, co to pozbywa się tak pięknych róż? Nie żal jej teraz, gdy patrzy na Twoje pięknisie?
Przyłączę się do achów i echów nad Fantin Latour. Mnie urzekła przede wszystkim tym, że kwitnie cały krzak, od dołu do góry!. Basiu - Gdzie Ty masz tę sąsiadkę, co to pozbywa się tak pięknych róż? Nie żal jej teraz, gdy patrzy na Twoje pięknisie?
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Witaj Basiu...
Strasznie dużo wątków z różami jest na forum... odwiedzanie ich jest dla mnie wręcz szkodliwe ...
Strasznie dużo wątków z różami jest na forum... odwiedzanie ich jest dla mnie wręcz szkodliwe ...
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Ewuniu, to jest zachwycające, ze róża ta jest cała w kwiatach... szkoda, że tylko raz w sezonie, ale cóż... nie można mieć wszystkiego
Sąsiadka jest już leciwą osobą (ponad 80 lat), mieszka kilka posesji dalej więc wglądy na moje róże nie ma...
Jej ogród przechodził rewolucję przeprowadzoną przez zięcia...
Wiesz, taki nowy szyk: tuje, trawnik i cyprysy. Nie ma w ogóle już kwiatów, tyko na swoim tarasie. Mnie przykro patrzeć, bo to był najbardziej ukwiecony ogród w okolicy... a te róże, lilie, tulipany, krokusy... po prostu baaaajka!!! Teraz nie jest brzydki, ale taki sam, jak kilka ogrodów w szeregu...
Gabrysiu
wiem co czujesz... i wyobraź sobie, że ta "szkodliwość" postępuję w zawrotnym tempie i mocno opróżnia... portfele 
Sąsiadka jest już leciwą osobą (ponad 80 lat), mieszka kilka posesji dalej więc wglądy na moje róże nie ma...
Jej ogród przechodził rewolucję przeprowadzoną przez zięcia...
Gabrysiu
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Witaj Basiu
. Przejrzałam Twój poprzedni wątek
. Wiele zmieniło się przez ten okres u Ciebie . Bardzo zainteresował mnie Twój skalniaczek zwłaszcza wiosną
, wygląda cudownie
. Masz sporo pięknych roślin a w tym róże, powojniki i cała reszta
. Z przyjemnością będę zaglądała
. Pozdrawiam
.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu niestety teraz taka moda i gdzie mają owady zbierać nektar i z czego ma być miód jak nic tylko zieleń na tych nowoczesnych działkach.Starsza pani z pewnością ubolewa widzą ten stan rzeczy.Cudny ten kwiat Passiflory
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
O właśnie jak Jadzia mówi, te nowoczesne działki bez kwiatów
, a passiflorka śliczna, miałam tylko raz kwitnącą pięknie, potem kwitła ale jak piszesz, późno już, więc w końcu dałam sobie z nią spokój, zostawiłam na zimę w ogrodzie i tyle, nie bardzo mam gdzie trzymać zimą, a jak mi kwiaty tak późno ma dawać to trudno, pooglądam u innych 
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Fantin Latour ma nie tylko urzekające, napakowane kwiaty, ale sam krzaczek bardzo zgrabny pokrój. Twój jest wyjątkowo okazały
Gdy kwitnie pewnie trudno przejść koło takiego cuda obojętnie. Na dodatek wyobrażam sobie ten urzekający zapach 

- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Niesamowita jest obfitość kwitnienia na Twojej Fantin. Kiedy teraz patrzy się na gołe różane badyle wystające spod śniegu, to trudno uwierzyć, że róże tak cudnie kwitły.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Wandziu dlatego wszyscy już drepczemy w miejscu ,żeby te widoki jak najszybciej oglądać znów w naszych ogródkach achhhhh 
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Passiflora śliczna, Basiu.. Jej kwiaty od zawsze mnie zachwycały.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
"Czyste" ogrody, tylko takie z trawnikami i tujami to , mam nadzieję, kilkuletni szał. Też kiedyś u mnie było tak sterylnie, sąsiedzi pukali się po głowie i mówili, że ogród powinien żyć, a w moim czują się jak w muzeum. Wtedy tego nie rozumiałam, dziś wiem już o co im chodziło. Obserwuję moich znajomych, wszyscy zaczynali własnie od takich nieskażonych kwiatami ogrodów, teraz większość z nich powolutku ukwieca je, jest więc nadzieja.
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Tyle dobrego, że thuje, a nie świerki. Teraz jest dziwna moda na ,,nie mam czasu". Powiedzcie, czy przy kwiatach naprawdę trzeba się narobić? Posadziliby kilka żarnowców, jaśminowców, drzewko i zasadniczo nawet podlewać nie trzeba. Róże też się takie znajdą. Największa choroba cywilizacyjna-brak wyobraźni.
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Też mnie Basiu kręcą różne egzotyczne roślinki, ale nie mam miejsca, żeby je przechować. Passiflora jest cudowna, ale trzeba mieć miejsca do przechowania. W moim poradniku piszą, że trzeba ją przez zimowaniem przyciąć, a potem w okresie wegetacji podcinać wtedy ma bujniejsze kwitnienie. Ale tylko się mądruję, bo jej nie miałam i pewnie mieć nie będę 


