Alu - wzeszły , nie wszystkie . Cierpliwie czekam .
Misiu - ja do tej pory znałam jeden sposób rozmnażania pelargonii i jakoś się udawało przedłużyć im żywotność, właśnie tym sposobem co Ty zrobiłaś. Poznałam i wypraktykowałam drugi sposób, też gwarantuje przyjęcie się roślinek. Powodzenia .
Weroniko dziękuję za odwiedziny.
Bogusiu, aż nie możliwe, że tak nierówne te opady śniegu były.I nic nie wymroziło u Ciebie bez tej okrywy białej?

Mam nadzieję, że ten sezon również będzie łaskawy dla ogrodników i wszystko będzie nam rosło bujnie .
Już w niedługim czasie zakwitnie powojnik wiosenny
