
Różany ogród Moniki
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różany ogród Moniki
Małgosiu, zapraszam 

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25217
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różany ogród Moniki
Monia, pokazywałaś, ale mało zdjęc i na pewno nie te, które teraz pokazałaś.
A ja bym je na 100% zapamiętała.
A ja bym je na 100% zapamiętała.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różany ogród Moniki
Gosiu, obiecuję, że się poprawię
To moja kolejna różanka - powstała jako jedna z pierwszych, ale wciąż zmieniam jej wygląd, nasadzenia.

Jesienią zmieniłam niektóre róże na inne. Pozbyłam się Mainzer Fastnacht, które mnie denerwowały - kolor nijaki, chorowita (w tamtym roku jak na złość mało co chorowały) i kilku wielkokwiatowych. Dosadziłam 4 szt. Pomponelli, 2 Leonardo da Vinci i myślę, że będzie lepiej w połączeniu z tymi, które już są. Muszę jeszcze wykopać 2 szt. Abrahama Darby rosnące przy tylnych belkach i przenieść je do izolatki. W ich miejsce wsadzę Jamesy Galway, jeśli tylko Sip je wyśle. Jeśli nie, to kupię w innych źródłach, ale na pewno będzie to ta odmiana. Wciąż myślę nad Coral Dawn. Choruje już początkiem sezonu. Po opuszczeniu liści niemal do zera, gdy już ją mam zamiar wykopać, wypuszcza przepiękne kępy kwiatów i nowe, zdrowiutkie liscie i wtedy jej wybaczam i zostaje. Trwa to już kilka sezonów, a ja nadal nie wiem co z nią zrobić. Jednej się już pozbyłam i na jej miejsce jest Pirouette. Drugą zostawiłam i ... sama nie wiem co będzie dalej.
Poza tym jest tam sporo rabatowych róż i okrywowych na obrzeżach oraz powojniki bylinowe.


No i rośnie tu m.in. zachwalana ostatnio przez Ewę/Gloriadei White Cover. Ja kupiłam ją jako White Fairy, ale coś mi nie pasowało w tych kwiatuszkach i dwa lata temu zidentyfikowałam ją jako W.Cover. Śliczna różyczka kwitnąca b.obficie, zdrowa!

Z białych jest tam jeszcze Swany

Myślę jednak nad zabraniem bieli z tej różanki. Prawdopodobnie jesienią zmienią miejsce.
Berleburg - te oczywiście zostają
Pasują kolorkami do reszty.


To moja kolejna różanka - powstała jako jedna z pierwszych, ale wciąż zmieniam jej wygląd, nasadzenia.

Jesienią zmieniłam niektóre róże na inne. Pozbyłam się Mainzer Fastnacht, które mnie denerwowały - kolor nijaki, chorowita (w tamtym roku jak na złość mało co chorowały) i kilku wielkokwiatowych. Dosadziłam 4 szt. Pomponelli, 2 Leonardo da Vinci i myślę, że będzie lepiej w połączeniu z tymi, które już są. Muszę jeszcze wykopać 2 szt. Abrahama Darby rosnące przy tylnych belkach i przenieść je do izolatki. W ich miejsce wsadzę Jamesy Galway, jeśli tylko Sip je wyśle. Jeśli nie, to kupię w innych źródłach, ale na pewno będzie to ta odmiana. Wciąż myślę nad Coral Dawn. Choruje już początkiem sezonu. Po opuszczeniu liści niemal do zera, gdy już ją mam zamiar wykopać, wypuszcza przepiękne kępy kwiatów i nowe, zdrowiutkie liscie i wtedy jej wybaczam i zostaje. Trwa to już kilka sezonów, a ja nadal nie wiem co z nią zrobić. Jednej się już pozbyłam i na jej miejsce jest Pirouette. Drugą zostawiłam i ... sama nie wiem co będzie dalej.
Poza tym jest tam sporo rabatowych róż i okrywowych na obrzeżach oraz powojniki bylinowe.


No i rośnie tu m.in. zachwalana ostatnio przez Ewę/Gloriadei White Cover. Ja kupiłam ją jako White Fairy, ale coś mi nie pasowało w tych kwiatuszkach i dwa lata temu zidentyfikowałam ją jako W.Cover. Śliczna różyczka kwitnąca b.obficie, zdrowa!

Z białych jest tam jeszcze Swany

Myślę jednak nad zabraniem bieli z tej różanki. Prawdopodobnie jesienią zmienią miejsce.
Berleburg - te oczywiście zostają


- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różany ogród Moniki

Jak prawidłowo ciąć?
i jeszcze o sadzeniu piwonii - wrzucałam już ten link kilka lat temu w jednym ze swoich wątków, ale daję dla przypomnienia, bo wiosną również czas sadzenia piwonii.
Piwonie
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różany ogród Moniki

Ciekawa jestem efektu końcowego. Czy na tej rabacie rośnie William Moris?

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Różany ogród Moniki
Moniś róże zachwycające- wiadomo
a ja nie mogę się napatrzeć na te bylinowe powojniki....są prześliczne, naprawdę bardzo mi się podobają, bardzo obficie ci kwitły .....muszę i ja się za jakimś rozejrzeć....

- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różany ogród Moniki
Nie, Majeczko, William Morris rośnie tutaj, przymałej altance:

Altanka jest wpleciona w tę długą rabatę ciągnącą się od domu wzdłuż całego ogrodu - widać tutaj jej fragment:

Aga, zachęcam do nabycia powojników bylinowych - są naprawdę uroczym dodatkiem do róż
Igorze, zerknij uważniej na listę i zobaczysz, że kupiłam też jeżówki
Ta jeżówka, którą widziałeś na zdjęciu jest kremowo-zielonkawa, nie jest zupełnie biała. Kupiłam ją w ub.roku w LM. Nie była tania, więc mam nadzieję, że będzie się ładnie sprawowała.

Altanka jest wpleciona w tę długą rabatę ciągnącą się od domu wzdłuż całego ogrodu - widać tutaj jej fragment:

Aga, zachęcam do nabycia powojników bylinowych - są naprawdę uroczym dodatkiem do róż

Igorze, zerknij uważniej na listę i zobaczysz, że kupiłam też jeżówki

- amatorka015
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1846
- Od: 12 kwie 2011, o 17:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zapolice (woj.zachodnio-pomorskie)
- Reni4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5301
- Od: 21 wrz 2009, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska..
Re: Różany ogród Moniki
Witaj
Pozwoliłam sobie na spacer w Twoim pięknym zakątku..
Terenu to Ty masz pod dostatkiem...i pięknie go urządzasz...zakupy imponujące..ale masz gdzie to wszystko pomieścić
Piękne masz róże..William Morris..zachwyciłam mnie;)))Pozdrawiam i mam nadzieję że zima choć mroźna ale szybko Nas opuści:)
.


Terenu to Ty masz pod dostatkiem...i pięknie go urządzasz...zakupy imponujące..ale masz gdzie to wszystko pomieścić

Piękne masz róże..William Morris..zachwyciłam mnie;)))Pozdrawiam i mam nadzieję że zima choć mroźna ale szybko Nas opuści:)
.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różany ogród Moniki
Igorku, nawet nie strasz. U mnie w tym roku były większe mrozy.
Przez Ciebie pobiegłam przed chwilą do ogrodu, żeby sprawdzić miejsce z jeżówką. Niestety wygląda na to, że właśnie w tym miejscu nie było za bardzo śniegu
Druga jeżówka - ciemnoróżowa odmiana Liliput ma dużo pierzyny. Mam zebrane nasiona z tej kremowej jeżówki, więc w razie spróbuję wysiać, choć nie lubię siania, bo wiem, że niekoniecznie wzejdzie to, czego się oczekuje.
Amatorko -
Ja ich już dawno nie liczę, gdy przekroczyły licbę 300szt.
Reniu
Witam i Ciebie w moim wątku i dziękuję za odwiedziny
William Morris jest bardzo łądny i fotogeniczny, ale słabo się krzewi jak dla mnie. Myślę, że warto go mieć, ale żeby rósł tak jak u mnie - w takim miejscu rabaty, że otoczony jest dużą ilością bylin, co odwraca uwagę od tego, że ma np.tylko 3 pędy.
Dzięki Igorowi pobiegałam po ogrodzie i ze zdumieniem stwierdziłam, że niemal wszystkie róże mają zielone pędy i ewentualnie przyciemnione na bordowo, ale żywe. Kiepsko wyglądają Pompony Flower Circus, co mnie bardzo martwi, mimo solidnego osłoniecia gałazkami jodły, ale mają jeszcze kopczyki, więc liczę na zieleń pod kopcem
Przez Ciebie pobiegłam przed chwilą do ogrodu, żeby sprawdzić miejsce z jeżówką. Niestety wygląda na to, że właśnie w tym miejscu nie było za bardzo śniegu

Amatorko -


Reniu


Dzięki Igorowi pobiegałam po ogrodzie i ze zdumieniem stwierdziłam, że niemal wszystkie róże mają zielone pędy i ewentualnie przyciemnione na bordowo, ale żywe. Kiepsko wyglądają Pompony Flower Circus, co mnie bardzo martwi, mimo solidnego osłoniecia gałazkami jodły, ale mają jeszcze kopczyki, więc liczę na zieleń pod kopcem

- Reni4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5301
- Od: 21 wrz 2009, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska..
Re: Różany ogród Moniki
Dziękuję ślicznie..bliżej wiosny zapraszam..jak tylko nie zmarznie;))
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25217
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różany ogród Moniki
Ja też ostatnio sprawdzałam moje róże. W większości też są zielone, nie mówiąc o liściach. Wcale nie widać na nich działania mrozu.
Ja również zachwycam się powojnikami i zamierzam zrobić to samo. Posadzę je pomiędzy różami
Ja również zachwycam się powojnikami i zamierzam zrobić to samo. Posadzę je pomiędzy różami
Re: Różany ogród Moniki
Często nie widac działania mrozu gdy jeszcze trzyma, dopiero jak odpuści gałązki robią się brązowe..



- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różany ogród Moniki
Reniu, przypomnę się, na pewno
Małgoś, ja w tym roku chciałabym dokupić powojniki, ale pnące, wielkokwiatowe. Kiepsko u mnie rosną, ale może w końcu uda mi się je zadomowić
Selli, myślę, że tegoroczne mrozy były zbyt krótko, żeby aż takie szkody poczynić jak w poprzednich latach. Jestem dobrej myśli. Moje róże nigdy nie wyglądały o tej porze tak dobrze. Owszem, może być tak, jak piszesz, że miną mrozy i dopiero pędy zaczną zamierać, bo teraz są w pewien sposób zahibernowane. Mam jednak nadzieję, że będzie dobrze. To były wprawdzie mocne, ale zaledwie 3 tygodniowe mrozy. Już teraz ma być ciepło i za tydzień, dwa temp. będzie już dodatnia.
Igorku, myślę, że będzie tak, jak piszesz - to już ostatnia noc tak zimna. Przynajmniej tak wynika z prognoz
Ja korzystam z długoterminowej prognozy, która jest w miarę wiarygodna. Nie chce mi się wierzyć, że u niektórych brak śniegu
U mnie zima na całego - biało i mroźno 

Małgoś, ja w tym roku chciałabym dokupić powojniki, ale pnące, wielkokwiatowe. Kiepsko u mnie rosną, ale może w końcu uda mi się je zadomowić

Selli, myślę, że tegoroczne mrozy były zbyt krótko, żeby aż takie szkody poczynić jak w poprzednich latach. Jestem dobrej myśli. Moje róże nigdy nie wyglądały o tej porze tak dobrze. Owszem, może być tak, jak piszesz, że miną mrozy i dopiero pędy zaczną zamierać, bo teraz są w pewien sposób zahibernowane. Mam jednak nadzieję, że będzie dobrze. To były wprawdzie mocne, ale zaledwie 3 tygodniowe mrozy. Już teraz ma być ciepło i za tydzień, dwa temp. będzie już dodatnia.
Igorku, myślę, że będzie tak, jak piszesz - to już ostatnia noc tak zimna. Przynajmniej tak wynika z prognoz



- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Różany ogród Moniki
Uwierz,może nie być śniegu bo to co u nas leży trudno nazwać śniegiem.Szron zaledwie 
