Witajcie, bardzo się cieszę że Was zainteresowałam roślinkami. A teraz odpowiadam.
Jedna już poszła do gruntu, druga (ta z prawej ) czeka jeszcze na przeprowadzkę na strych.
Mam tam pokoik nie ogrzewany (zimą ok.5stopni) z oknem, strona południowa, nie używany robi za składzik.
Przechowuję tam różne kwiaty i zamieniam z tymi co aktualnie mam na parapecie w domu.
Jak nieraz nie można wyjść do ogrodu to ogród choć częściowo można przenieść do domu.
Kiedyś funkie też tam trzymałam ale to było dawno, teraz szkoda miejsca.
Hutujnia z ziemi dość późno odrasta wiosną a po takim przechowaniu mam dużo wcześniej niż w ogrodzie.
Wystarczy wiosną tylko znieść i mam podrośnięta roślinkę.
Teraz mniej kwiatów przenoszę bo muszę mieć miejsce na moją kolekcję kann, agapanty i inne.
A pacioreczniki potrzebują dużo miejsca, sami zobaczycie jak zacznę je budzić od lutego.
A teraz roślinka zarówno ogrodowa (zimująca w gruncie), jak i domowa, lubi chłodniejsze pomieszczenia i świeże powietrze.
Tolmiea menziesii w gruncie i doniczce.
