Jeśli chodzi o pawilon to rzeczywiście mozaika piękna. Ale niebieska klatka już mi się nie podoba. Ciekawe, że napisałaś, że to styl wiktoriański. Jakbym miała zgadywać to bardziej bym obstawiała jakiś bliski wschód albo Indie.
Mój świat - Tamaryszek -cz.2
- riane
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 920
- Od: 24 lut 2008, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Śluza rewelacja! Jeśli można komponować w ogrodzie stare rowery i buty, to dlaczego nie śluzę? I to udającą prawdziwą, bo nawet woda sika ze ścian
.
Jeśli chodzi o pawilon to rzeczywiście mozaika piękna. Ale niebieska klatka już mi się nie podoba. Ciekawe, że napisałaś, że to styl wiktoriański. Jakbym miała zgadywać to bardziej bym obstawiała jakiś bliski wschód albo Indie.
Jeśli chodzi o pawilon to rzeczywiście mozaika piękna. Ale niebieska klatka już mi się nie podoba. Ciekawe, że napisałaś, że to styl wiktoriański. Jakbym miała zgadywać to bardziej bym obstawiała jakiś bliski wschód albo Indie.
Agata
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Zupełnie nie w moim guście ogród. A może to tylko zbyt mała ilość ujęć? Nasadzenia sprawiają wrażenie chaosu, a tu obramówka z bukszpanu
starannie dopracowana mozaika i te dziwne rabatki nie maja nic wspólnego. Holenderska śluza
i niebieskie pergole?
... ja tak nie lubię...ale podobno o gustach sie nie dyskutuje.
... ja tak nie lubię...ale podobno o gustach sie nie dyskutuje.
- Reni4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5301
- Od: 21 wrz 2009, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska..
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Witam:)Dawno mnie tu nie było;))Takie piękności pokazujesz że szok
Róża chyba Amber jak dobrze zapamiętałam zauroczyła mnie:_)
Piękna fotka strumyka..a problemy z Funkiami tez takie miałam..musiałam przesadzać...:)Pozdrawiam serdecznie...
Róża chyba Amber jak dobrze zapamiętałam zauroczyła mnie:_)
Piękna fotka strumyka..a problemy z Funkiami tez takie miałam..musiałam przesadzać...:)Pozdrawiam serdecznie...
-
alinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Izo twoja gęś i strumyk nie dają mi spać w nocy bo jest pomysł żeby u mnie z kaskady puścić taki strumyk w dół działki i zakończyć drugim oczkiem ale już zbudowanym w ziemi i większym ,jest miejsce ,jest pomysł ale rodzina mówi stop bo moje zdrowie już cierpi na tym ogrodzie .mimo że to nie dla mnie praca to ja czynnie w nich uczestniczę, kaskadę budowałam razem z firmą wywołując śmiech i zdziwienie poprawiając nasadzenia wg.swoich pomysłów a pielęgnacje wykonuje sama bo co drugi ogrodnik to mgr.nicpoń i laik i jeszcze zdzierca .a teraz kręgosłup mówi dość i nie ma rady trzeba przystopować .......może 2011
ogród u stop klasztoru
ogród u stop klasztoru
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Tez miałam podobne skojarzenia i wrażenia.riane pisze:Śluza rewelacja! Jeśli można komponować w ogrodzie stare rowery i buty, to dlaczego nie śluzę? I to udającą prawdziwą, bo nawet woda sika ze ścian.
Jeśli chodzi o pawilon to rzeczywiście mozaika piękna. Ale niebieska klatka już mi się nie podoba. Ciekawe, że napisałaś, że to styl wiktoriański. Jakbym miała zgadywać to bardziej bym obstawiała jakiś bliski wschód albo Indie.
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Tamaryszku, jeszcze zimą buszowałam po forum niezalogowana, oglądałam Twoje zdjęcia w ramach pociechy. Niestety czas nie pozwala na pełne korzystanie i uczestnictwo we wszystkich wspaniałych wątkach. Teraz już nie popuszczę i na pewno będę tu stałym gościem 
-
Tamaryszek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Witam wszystkich ! Widzę,że ostatnio pokazane ogrody wzbudziły kontrowersyjne opinie... Szczerze mówiąc, żaden z nich mi się nie podobał. Zgadzam się z większością opinii.
RENIM ? drugi ogród przypomina styl wiktoriański (2połowa XIXw.), więc jego estetyka wielu osobom dziś nie pasuje, jest odmienna od naszej.
Tłumy były , muszę przyznać, trzeba było czekać, żeby dojść na ?pierwszą linię?. Na pewno lepiej byłoby oglądać w spokojniejszej atmosferze, ale to niemożliwe. Już zbliżając się do terenu wystawy autobusem, oglądałam tłumy zmierzające ulicami w jej kierunku. Jednak ludzie życzliwie odsuwali się, gdy robiłam zdjęcia, nawet ktoś z tv BBC wziął ode mnie aparat, żeby zrobić lepsze ujęcie ( akurat kręcili ten ogród). Byli i ludzie na wózkach, mnóstwo starszych osób, raczej spokojnie każdego dopuszczano. No i po południu było już mniej ludzi.
EWELINA ? ja także uważam, że Toskania ma wszelkie zalety i atrakcje. A warsztatów z wyrobami z terrakoty ( także tych o wiekowych tradycjach) jest dużo, na pewno coś wypatrzysz.
MAG ? no, właśnie ?pierwszy ogród wygląda swojsko, ale to nie ogród, raczej uroczy teren spacerowy poza miastem.
Drugi...za dużo w nim wszystkiego, ładnych pojedynczo elementów, ale w takim zestawieniu do mnie to też nie przemawia. Ale w epoce wiktoriańskiej lubowano się w ekstrawagancjach, połączeniach jaskrawych kolorów kwiatów. Starano się raczej uzyskać efekt kontrastu, a nie harmonii.
Swoją drogą, ciekawe byłoby poznać kryteria oceny komisji...
IZA ? jestem zadowolona z zakupu tej gęsi, chyba jej dobrze nad strumieniem, ale na zimę wędruje do piwnicy.
Śluza ciekawa, ale to nie mój ogród.
Skojarzenia z Dalekim Wschodem chyba przez ten kolor... W sumie w ogrodach angielskich sporo było kolonialnych akcentów.
EDYTA B ? dziękuję, Edyto! Widzisz, okazało się, że ja też nie mam tyle cienia dla kokornaka...
.
AGNIEŚ ? wycieczka była spełnieniem mojego marzenia. Bardzo chciałabym pojechać również w przyszłym roku... Zobaczyć także inne ogrody angielskie.
Żeby tylko hosty traciły ładne wybarwienie, ale wiele liści po prostu ginie...Jakoś będę ratować.
PAMELKA ? dziękuję, Pamelko!
DODAD ? chyba muszę terakotowej gąsce nadać jakieś imię, skoro zyskała popularność i Waszą sympatię...
JAROZONE ? daję dziś i następnym razem zdjęcia strumyka, ale pokażę inne jego oblicze...
Miałam nadzieję, że ten ogród Ci się spodoba ! W Chelsea każdy znajdzie coś dla siebie, klimat bliski swojemu sercu... Było np. dużo ozdób i przykładów architektury ogrodowej, które pewnie by Ci się spodobały. Spróbuję to stopniowo pokazać.
RIANE ? jak widać, można i śluzę ! To jeden z wielu przykładów obecnej na wystawie tendencji do szukania inspiracji w otaczającym twórcę i ogród krajobrazie.
Jak wspomniałam wyżej, elementy tego ogrodu są ciekawe, albo nawet piękne. Ale całość - dla mnie już nie.
Ogród nawet nazywał się wiktoriański. Wiem,że takie regularne rabaty, otoczone bukszpanem i wypełnione sezonowymi, jaskrawymi kwiatami, były powszechne w tamtej epoce. Jak i inne elementy stylu włoskiego. Co do pawilonu, także kojarzy mi się ze wschodem. Ale egzotyka to także jedna z cech tego stylu, tak mi się wydaje.
LUCY09 ? nie o harmonię chodziło w tych ogrodach, a o zgromadzenie wielu olśniewających elementów. A bukszpanowe obwódki to standard wtedy ! Także geometryczne formy rabat.
Ale śluza i łąka to drugi ogród !!! Chyba nie dość wyraźnie oddzieliłam relację.
RENI ? chciałam się z Wami podzielić wrażeniami z wystawy. Więc zapraszam !
Róża na razie trzyma się nieźle, mam nadzieję, że nie będzie chorować, bo się załamię.
ALINA ? zrób tak, Alinko, zrób ! Będzie pięknie. Tylko znajdź sobie solidnego pomocnika ! A raczej wykonawcę. Sama zajmij się koncepcją i nadzorem. Cieszę się , że mój ogród Cię inspiruje.
ZIELONA ANIA ? rozumiem to, Aniu... Ja też chciałabym być co dzień w tylu ogrodach, a to po prostu niemożliwe ! Wystarczy kilka dni nieobecności albo pilnych zajęć i już narastają zaległości, tak jak teraz w moim przypadku. Ale z kolei te wizyty tyle dają... Jakby nie było, cudownie ,że mamy nasze forum! Oczywiście ? stale zapraszam.
Dla odmiany ? parę zdjęć z wystawy ze stoisk hodowców roślin. Niektóre stoiska były wprost oszałamiające ! Ale po moich ostatnich wizytach w Waszych ogrodach, gdzie królują teraz róże ? śmiało mogę powiedzieć, że Wasze kolekcje mnie bardziej zachwyciły !












A żeby nie było za ślicznie - chcę pokazać, jak wyglądał mój strumyk w trakcie kilkakrotnych w tym roku powodzi. Woda podnosiła się o kilkadziesiąt cm, zalewając połowę roślin. Na szczęście , nie utrzymywała się długo i rośliny przeżyły. Następnym razem ? relacja z czyszczenia strumyka.






RENIM ? drugi ogród przypomina styl wiktoriański (2połowa XIXw.), więc jego estetyka wielu osobom dziś nie pasuje, jest odmienna od naszej.
Tłumy były , muszę przyznać, trzeba było czekać, żeby dojść na ?pierwszą linię?. Na pewno lepiej byłoby oglądać w spokojniejszej atmosferze, ale to niemożliwe. Już zbliżając się do terenu wystawy autobusem, oglądałam tłumy zmierzające ulicami w jej kierunku. Jednak ludzie życzliwie odsuwali się, gdy robiłam zdjęcia, nawet ktoś z tv BBC wziął ode mnie aparat, żeby zrobić lepsze ujęcie ( akurat kręcili ten ogród). Byli i ludzie na wózkach, mnóstwo starszych osób, raczej spokojnie każdego dopuszczano. No i po południu było już mniej ludzi.
EWELINA ? ja także uważam, że Toskania ma wszelkie zalety i atrakcje. A warsztatów z wyrobami z terrakoty ( także tych o wiekowych tradycjach) jest dużo, na pewno coś wypatrzysz.
MAG ? no, właśnie ?pierwszy ogród wygląda swojsko, ale to nie ogród, raczej uroczy teren spacerowy poza miastem.
Drugi...za dużo w nim wszystkiego, ładnych pojedynczo elementów, ale w takim zestawieniu do mnie to też nie przemawia. Ale w epoce wiktoriańskiej lubowano się w ekstrawagancjach, połączeniach jaskrawych kolorów kwiatów. Starano się raczej uzyskać efekt kontrastu, a nie harmonii.
Swoją drogą, ciekawe byłoby poznać kryteria oceny komisji...
IZA ? jestem zadowolona z zakupu tej gęsi, chyba jej dobrze nad strumieniem, ale na zimę wędruje do piwnicy.
Śluza ciekawa, ale to nie mój ogród.
Skojarzenia z Dalekim Wschodem chyba przez ten kolor... W sumie w ogrodach angielskich sporo było kolonialnych akcentów.
EDYTA B ? dziękuję, Edyto! Widzisz, okazało się, że ja też nie mam tyle cienia dla kokornaka...
.
AGNIEŚ ? wycieczka była spełnieniem mojego marzenia. Bardzo chciałabym pojechać również w przyszłym roku... Zobaczyć także inne ogrody angielskie.
Żeby tylko hosty traciły ładne wybarwienie, ale wiele liści po prostu ginie...Jakoś będę ratować.
PAMELKA ? dziękuję, Pamelko!
DODAD ? chyba muszę terakotowej gąsce nadać jakieś imię, skoro zyskała popularność i Waszą sympatię...
JAROZONE ? daję dziś i następnym razem zdjęcia strumyka, ale pokażę inne jego oblicze...
Miałam nadzieję, że ten ogród Ci się spodoba ! W Chelsea każdy znajdzie coś dla siebie, klimat bliski swojemu sercu... Było np. dużo ozdób i przykładów architektury ogrodowej, które pewnie by Ci się spodobały. Spróbuję to stopniowo pokazać.
RIANE ? jak widać, można i śluzę ! To jeden z wielu przykładów obecnej na wystawie tendencji do szukania inspiracji w otaczającym twórcę i ogród krajobrazie.
Jak wspomniałam wyżej, elementy tego ogrodu są ciekawe, albo nawet piękne. Ale całość - dla mnie już nie.
Ogród nawet nazywał się wiktoriański. Wiem,że takie regularne rabaty, otoczone bukszpanem i wypełnione sezonowymi, jaskrawymi kwiatami, były powszechne w tamtej epoce. Jak i inne elementy stylu włoskiego. Co do pawilonu, także kojarzy mi się ze wschodem. Ale egzotyka to także jedna z cech tego stylu, tak mi się wydaje.
LUCY09 ? nie o harmonię chodziło w tych ogrodach, a o zgromadzenie wielu olśniewających elementów. A bukszpanowe obwódki to standard wtedy ! Także geometryczne formy rabat.
Ale śluza i łąka to drugi ogród !!! Chyba nie dość wyraźnie oddzieliłam relację.
RENI ? chciałam się z Wami podzielić wrażeniami z wystawy. Więc zapraszam !
Róża na razie trzyma się nieźle, mam nadzieję, że nie będzie chorować, bo się załamię.
ALINA ? zrób tak, Alinko, zrób ! Będzie pięknie. Tylko znajdź sobie solidnego pomocnika ! A raczej wykonawcę. Sama zajmij się koncepcją i nadzorem. Cieszę się , że mój ogród Cię inspiruje.
ZIELONA ANIA ? rozumiem to, Aniu... Ja też chciałabym być co dzień w tylu ogrodach, a to po prostu niemożliwe ! Wystarczy kilka dni nieobecności albo pilnych zajęć i już narastają zaległości, tak jak teraz w moim przypadku. Ale z kolei te wizyty tyle dają... Jakby nie było, cudownie ,że mamy nasze forum! Oczywiście ? stale zapraszam.
Dla odmiany ? parę zdjęć z wystawy ze stoisk hodowców roślin. Niektóre stoiska były wprost oszałamiające ! Ale po moich ostatnich wizytach w Waszych ogrodach, gdzie królują teraz róże ? śmiało mogę powiedzieć, że Wasze kolekcje mnie bardziej zachwyciły !












A żeby nie było za ślicznie - chcę pokazać, jak wyglądał mój strumyk w trakcie kilkakrotnych w tym roku powodzi. Woda podnosiła się o kilkadziesiąt cm, zalewając połowę roślin. Na szczęście , nie utrzymywała się długo i rośliny przeżyły. Następnym razem ? relacja z czyszczenia strumyka.






Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Tamaryszku, zazdroszę tego wyjazdu i miejsc, które widziałaś
dobrze, że zdajesz tu relację, to przynajmniej człowiek oko ma na czym zawiesić
a co do deszczowych dolegliwości tego lata, to juz sam nie wiem co lepsze, u mnie od jakiegoś czasu nie pada, przynajmniej tak intensywnie jak w maju, ogród musze już regularnie podlewać, ziemia to istna skorupa . . . Twój strumyczek w "rwącym" wydaniu oby już tylko na tych zdjęciach taki pozostał 
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Uczta dla oczu, zwłaszcza iście rekordowe czosnki 
Całe szczęście że woda nie stała dłużej i roślinność zniosła to zalanie.
Całe szczęście że woda nie stała dłużej i roślinność zniosła to zalanie.
- agrazka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
marzy mi sie taki strumień
pięknie tylko patrzeć i się zachwycać 
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Iza, toć to cały potok! Czyżbyś miała powódź? A tym zielonym wężykiem to wodę wypompowujesz? 
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7943
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Tamaryszku!
Co za wspaniały wyjazd! Moje marzenie - raz w życiu pojechać i zobaczyć wystawę w Chelsea....
Co za wspaniały wyjazd! Moje marzenie - raz w życiu pojechać i zobaczyć wystawę w Chelsea....
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Ojej, Izo, Twój strumyk zamienił się w potok
Niesamowite - widać jak mocny prąd wody był w tym czasie
Róże piękne. Wniosek - Rhapsody in Blue trzeba sadzić w większej grupie - efekt jest niesamowity

Róże piękne. Wniosek - Rhapsody in Blue trzeba sadzić w większej grupie - efekt jest niesamowity
- fela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Projekt dla głównego sponsora ? super, ale ostatnie ogrody nie przypadły mi do gustu. Zwłaszcza ogród z niebieskimi altanami wydaje się być totalnym zgrzytem. Oglądam jednak z zainteresowaniem nawet i te szalone realizacje. Pokazujesz tę wystawę zupełnie obiektywnie. Nie selekcjonujesz, nie sugerujesz opinii, a głos oddajesz nam. Komentarze wielu Twoich gości są bardzo mądre i z ciekawością je czytam, aby potem jeszcze raz spojrzeć na fotografie, ale już z większą łaskawością, bo trochę mądrzejsza po lekturze postów.
Strumyk przepiękny! Jaki artysta może Ci dorównać Tamaryszku?!
Pozdrawiam Cię serdecznie z bardzo słonecznej (juz trzeci miesiąc) Bretanii.
Strumyk przepiękny! Jaki artysta może Ci dorównać Tamaryszku?!
Pozdrawiam Cię serdecznie z bardzo słonecznej (juz trzeci miesiąc) Bretanii.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Izuś, ja myślę, że ten Twój strumień też można by zgłosić na wystawę. Jest cudowny.
Wrócę jeszcze do ogrodu morskiego i angielskiego. Powiem szczerze, że nie mogę się zdecydować, który do mnie bardziej przemawia. Chyba we mnie mieszkają 2 osoby. Jedna uwielbia taki artystyczny nieład, a drugiej podoba się ta harmonia kształtów i kolorów.
Byłby to dla ciężki wybór, chociaż myślę, że wybrałabym róże
Wrócę jeszcze do ogrodu morskiego i angielskiego. Powiem szczerze, że nie mogę się zdecydować, który do mnie bardziej przemawia. Chyba we mnie mieszkają 2 osoby. Jedna uwielbia taki artystyczny nieład, a drugiej podoba się ta harmonia kształtów i kolorów.
Byłby to dla ciężki wybór, chociaż myślę, że wybrałabym róże



