Dziękuję
Wszystkim za miłe powitanie
Paula, Philadelphia jest śliczna nie tylko ze względu na delikatne kwiatuszki, mnie szczególnie podobają się jej listki, które stanowią ozdobę gdy roślinka nie kwitnie

trzymam kciuki byś znalazła swoją Philadelphię
Agita, taaak, powrót na stałe, na razie sama, ale już niedługo moja Druga Połówka do mnie dołączy

dzięki za kciuki dla dendrobium, zrobiłam co mogłam, mam nadzieję że da radę, nie wiem czy mnie oczy nie mylą ale chyba zbiera się do wypuszczenia pędu lub keiki
Piegusek i reszta były karmione zgodnie z moją szczegółową rozpiską, jestem wierna nawozowi do orchidei z Florovitu
Hehe, ale mi pomysł podsunęłaś z tym storczykiem w podzięce dla Mamy

muszę to przemyśleć

czy Mama je polubiła, trudno powiedzieć, ale widać że jest dumna z tych pączków które wyrosły podczas mojej nieobecności
Śnieżko, oj opłaca się cierpliwość to fakt, przyznam że już mocno wątpiłam w to że ten sabotek jeszcze kiedyś zakwitnie

A Mamie przekażę dobre słowa od Ciebie
Chmarko, postaram się częściej do Was zaglądać

też już się nie mogę doczekać rozwiniętego pąka na sabotku
Wioleto, w zeszłym roku ten falenopsis też miał sporo pąków ale część uschła niestety, no i pędy były tylko dwa

mam nadzieję że teraz wszystko będzie z nim dobrze.
Sylki, podoba mi się to ustawienie pędów, jest naturalne, a są one dość krótkie i mocne także nie powinny się złamać. Chyba nie do deszczówki a do światła tak ciągnęły
Grażynko, Storczykowa, Patryk, Marta, dziękuję bardzo
