Ku mojej uciesze oryginał, po wielu tygodniach, wreszcie rozwija pozostałe kwiaty :]
Ostatni pączek zielonkawego łacitka, ma kilka przyrostów w postaci malutkich pędów, ale póki co, nie chwalę dnia, mam nadzieję, że nie uschną i w pełni się rozwiną. Na końcu widać jeden z nich, z pędu też coś wychodzi, ale najwyraźniej nie spieszy mu się ;) Pączek jeszcze trochę wymęczony, bo potransportowy.
Przedszkole - czyli szalejące Dendrobium Berry Oda
Przynajmniej 4 keiki w drodze, w sumie to więcej, jeden już wsadzony obok.
Tu jeden wytwarzajacy korzenie i dwa maluchy
Klika dni później
Kolejny
I następny
i jeszcze ;)
Na koniec, mały, wazonowy off topic ;)
