Czy ogród wiejski nosił cechy regionalne

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
patkaza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2619
Od: 22 cze 2010, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Pozwolę sobie wkleić coś do poczytania ;:37 o tym niesamowitym miejscu....dla Kriss1515

http://www.przyspieszenie.edukacyjne.fu ... ew&id=1215

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... dbfe4.html
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Dorzucę swój kamyczek do ogródka ;)
http://www.sztukakrajobrazu.pl/o_za_o.pdf - 2 artykuły na tej stronie:
Jarosław Szewczyk - Ogród po obu stronach okna. Wiejski ogród przydomowy na Białostocczyźnie oraz
Anna Cała, Iwona Orzechowska - Rola ogrodu przydomowego w kształtowaniu wizerunku wsi
http://www.sztukakrajobrazu.pl/oza2.pdf
Anna Mitkowska - Ogród przydomowy jako odzwierciedlenie tradycji miejsca (na przykładzie Lanckorony)
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
alinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1801
Od: 16 lut 2010, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Bardzo ciekawy temat .u mojej babci pod Krakowem również był ogródek kwiatowy przed domem po obu stronach wejścia do domu , ale bez drzew . za to już boku i z tyłu był zmieszany sad owocowy z warzywniakiem . Również u moich drugich dziadków był ogródek okolony drewnianym płotem . Jednak były zmieszane kwiaty , zioła i warzywa ..nie pamiętam jednak nigdzie na wsi wypielęgnowanych trawników . ...ani jednego
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8131
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

alinaK pisze: ..nie pamiętam jednak nigdzie na wsi wypielęgnowanych trawników . ...ani jednego
Bo ich nie było, trawnik wokół domu na wsi to było pastwisko dla krów, owiec itp. I trzeba było bardzo uważać biegając i bawiąc sie na ogrodzie by nie wdepnąć i się nie przejechać na krowim placku. :D
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Zgadza się, ogród w znacznej mierze pełnił funkcję użytkową. Często myśląc o tym, żeby odnowić ogród na taki, jaki był dawniej dochodzę do wniosku, że teraz jest on dokładne taki jaki był dawniej. Było podwórko czysto użytkowe, bez roślin ozdobnych, ze stodołą oraz ogród owocowy. Na trawniku wypasane były krowy. Przedogródek był jedynym miejsce z 'obejściu', o które dbano szcególnie.
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Dla chętnych do poczytania jeszcze ten link.
Też o wiejskich ogródkach.
http://www.infraeco.pl/pl/art/a_16609.htm?plik=1188
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Z dzieciństwa pamiętam jaśminowiec, bez "turecki" (wcale nie wiem, jak się naprawdę nazywał, ale się różnił od lilaków, jakie znam), piwonie, różową serduszkę okazałą, mnóstwo drobnych roślin cebulowych, tulipanów, narcyzów i sad, którego już nie ma. Mieszkam na Warmii, tereny "poniemieckie" i nie sądzę, żeby rośliny, o których wspomniałam, sadzili moi rodzice. Na pewno nie jabłonie, w których można było urządzać sobie domki na wysokości, a ich konary sięgały okien na piewszym piętrze :wink: Żywopłot grabowy przycinany przez ojca miał gałęzie tak grube, że dłońmi ośmiolatki nie można było ich objąć. Mieszkaliśmy w okazałym domu graniczącym z kościołem-może to wyjaśni bogactwo nasadzeń :wink:
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Ten bez ,turecki' mnie bardzo zaciekawił, bo moja mama także pamięta ze swojego dzieciństwa bez, który babcia bardzo troskliwie doglądała i który nazywała ,bzem tureckim'. Podobno właśnie różnił się od znanych nam pospolitych bzów-lilaków.
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

U mojej ciotki w ogródku na Zamojszczyźnie też rośnie coś co jest określane jako bez turecki. Charakteryzuje go brak odrostów korzeniowych - przynajmniej w tym przypadku.
Może to być Lilak ottawski (Syrynga Prestonie). W podręczniku do dendrologii Senety tylko on ma w opisie brak odrostów.
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Poszukałam zdjęcia-lilak ottawski w ogóle nie pasuje do widoku zapamiętanego z podwórka mojego dzieciństwa. Tamten bez miał kwiaty luźno umieszczone w kiści, były delikatniejsze, "cieńsze" niż kwiaty innych lilaków, które tam rosły.
Przypomniałam sobie jeszcze czerwoną leszczynę :roll: To na pewno nie był standardowy ogród wiejski :wink:
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Lilaków trochę jest. Jak widać można się pogubić.
Może to lilak perski (Syringa ×persica) http://www.e-ogrody.pl/Ogrody/1,113408, ... ezent.html
Z opisu u Senety pasowałby też lilak hiacyntowy (Syringa xhyacithiflora) - "kwiatostany często delikatniejsze, luźniejsze niż u Syringa vulgaris"
Bez obejrzenia rośliny ciężko zacznie stwierdzić.
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Sięgnęłam do starszej książki niż Seneta. Według 'Drzewoznawstwa' z 1955 r. powszechnie uprawiane lilaki pochodzą od lilaka pospolitego (S. vulgaris) i wczesnego (S.oblata). Dalej opisany jest S. vulgaris jako lilak zwyczajny, l. turecki. Wychodziłoby na to, że to jednak ten najzwyklejszy. Piszą jednak, że zajmuje dużą powierzchnię wydając liczne odrośla korzeniowe. Do Europy środkowej lilak zwyczajny sprowadzony został z Konstantynopola (dlatego zwany także lilakiem tureckim) około roku 1563.
Dalej piszą, że lilak chiński jako naturalny mieszaniec S. persicaxS.vulgaris niesłusznie nazywany jest lilakiem perskim, od którego wyraźnie się różni. Krzewy wys. do 5m, o cienkich i wiotkich gałązkach zwisających pod ciężarem okazałych kwiatostanów. Lilak perski opisany jest jako krzew wysokości do 2m. Znacznie mniej ozdobny niż poprzedni gatunek i rzadko u nas spotykany.
Lilak ottawski ma miećliście pod spodem owłosione. Znane są liczne odmiany ogrodowe tego mieszańca. Wszystkie odznaczają się nadzwyczaj obfitym kwitnieniem. Kwitną tydzień później niż odmiany lilaka pospolitego.

Myślę, że ciężko będzie nam dociec który dawniej nazywany był tureckim. W tej książce o odrostach wspominają jedynie przy pospolitym.
Ostatecznie można skontaktować się z prof. Siewniakiem :wink:

Z tym 'bzem tureckim' może być tak, jak ze smolinosami, którymi nazywano często liliowce rdzawe (także u mnie), a w rzeczywistości jest to prawidłowa nazwa dla lilii (tygrysiej bodajże?).
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Dopytałam swoją mamę, która ten ,turecki ' bez trochę pamięta z dzieciństwa i zna lilaki, które ja mam w swoim ogrodzie. Wyszło na to, że najbardziej podobny do tego ze wspomnień dzieciństwa jest lilak perski. Tylko, że ja mam jego odmianę o ciemniejszych kwiatach, a ten z babcinego ogródka miał jaśniejsze nieco kwiaty, pojedyncze, o dość waskich płatkach i długich rurkach, w wąskich, luźnych wiechach. Swoim wyglądem różnił się znacznie od lilaka pospolitego, bo ciągle chodziły ze wsi pielgrzymki w celu nałamania gałęzi do bukietów. Podobno już kilka gałązek wystarczyło, żeby powstał okazały bukiet. Będąc u babci w odwiedzinach, pobralismy kilka sadzonek z owego bzu, w celu zachowania dla potomności- jednak, gdy zakwitł okazało się, że jest to jeszcze inny lilak.
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Ale jeśli perski, to czy faktycznie miał tylko 2m wys? To u mnie raczej jest pospolity, wysoki na jakieś 4-5m, z licznymi odrostami. Ale jest także biały, pełny i ten właściwie niemal nie ma odrostów korzeniowych. Ale mogło tak być, że Wasz był szczepiony na podkładce, np. z ligustru, co zabezpieczało przed odroślami ?
Awatar użytkownika
ogla
500p
500p
Posty: 710
Od: 27 kwie 2010, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Ja w sprawie "turka". Mam w ogrodzie lilak od Dziadka i właśnie ten lilak nazywany jest w naszej okolicy tureckim. Na moje niewprawne oko różni się od zwykłego ciemniejszymi i bardziej okrągłymi kwiatami, upakowanymi bardzo gęsto(czyli jest jakaś sprzeczność). Mam dwa krzaki, rosną w formie niby drzewka. Jedno zagłuszone przez świerk nie ma odrostów, drugie ma trochę przy samym pniu. Wysokość tego większego ok 2,5-3m.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”