Moja działka -giza 2009r.

mag · Post » 15 sty 2009, o 11:57

No przecież nie ciepnę tego towarzystwa w trawnik, albo pod sosenki. Jedyne wyjście to chyba na razie duże donice, wędrujące po ogrodzie. A dopiero w następnym sezonie na upatrzone już miejsca

basow@ · Post » 15 sty 2009, o 11:59

Jak dla mnie mogą być w donicach , byle by były

będzie więcej do podziwiania :P

mag · Post » 15 sty 2009, o 12:04

...i do wąchania.

AGNESS · Post » 15 sty 2009, o 12:06

Do podziwiania, wąchania i zazdraszczania

hanka55 · Post » 15 sty 2009, o 12:17

mag pisze:No przecież nie ciepnę tego towarzystwa w trawnik, albo pod sosenki.

Ooooo, to wspaniały pomysł zestawienia, Madziolku!
Kwiaty, wypunktowane na tle zieleni i zróżnicowanej fakturze.
A po przekwitnięciu, łodygi można ukryć wśród sosonowych gałęzi...
Fantastyczna jesteś, wiesz? :P

mag · Post » 15 sty 2009, o 14:06

Hanuś, jak z kwitnącymi donicami pobiegam po ogrodzie, to wtedy pewnie jakieś fajne i zaskakujące zestawienia powstaną - oczywiście oprócz zrzucenia paru kilogramów

giza · Post » 16 sty 2009, o 21:58

Kobitki, a myślicie, że te które juz są w ziemii to prztrwają te mrozy?

mag · Post » 16 sty 2009, o 22:17

Oj Gabiś, a mają wyjście? Jak na razie jedyne straty w liliach miałam chyba 3 lata temu, jak na przełomie kwietnia i maja złapał mróz, a lilijki miały już po 20 cm wzrostu. Zresztą wtedy nie tylko one ucierpiały.

giza · Post » 17 sty 2009, o 12:00

To mnie Madzik pocieszyłaś. Do jesieni miałam kilka przypadkowych lilijek i jak wiesz dosadziłam im kumpli, szkoda by było...

Dla zainteresowanych lilijkami "od podstaw"

polecam "Lilie Królowe ogrodów Mynett Krause " cena ok 17 zł, jest na all. Oka nie można za bardzo nacieszyć, ale za to głowę napełnić :P / bynajmniej moją/
[/url]

hanka55 · Post » 17 sty 2009, o 13:25

giza pisze:Kobitki, a myślicie, że te które już są w ziemii to prztrwają te mrozy?

Kompletnie nie wiem i tez się martwię.
Lilie zeszłoroczne, które rosły w produkcyjnych dwudziestkach
i po zasuszeniu łodyg poszły do chłodnej i ciemnej piwnicy, już mają " pypcie" czuprynek.

Te, sadzone we wrześniu, w chusteczce, mam nadziję, że ukorzeniły się przed zimą.
Lilie białe ( Antoniego) , zgodnie z teorią wypuściły przed zimą pióropusze...
ale zniknęły z wizji

.
I nie wiem, czy TAK ma być, czy to już Kraina Cieni ?

giza · Post » 17 sty 2009, o 22:31

Haniu, nic innego nam nie pozostaje jak tylko czekać

A widziałas jaki wysp lilii na all?

Najbardziej zagrożone mrozami sa chyba lilie z grupy oreiantalnych, azjatyckie bardziej odporne

hanka55 · Post » 17 sty 2009, o 22:35

Coooooo, a ja NIC o tym nie wiem ?

Już lecę na all, wodzić się na pokuszenie

Ale Ty jesteś, kusidło !

bishop · Post » 18 sty 2009, o 07:39

hanka55 pisze:[...]
Ale Ty jesteś, kusidło !

Tak mistrz chwali swoich uczniów???

k-c · Post » 20 sty 2009, o 22:52

lilie białe całą zimę mają liście na wierzchu (chyba że śnieg przysypie ) - zniknięcie ich nie wróży wg mnie nic dobrego...

basow@ · Post » 21 sty 2009, o 15:27

Gabryśka!Jasnowidz , czy "cóś"????Cebule już przyszły~!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!