Ładne kwiatki ;)

[zielonajagoda]

Norbercie, cena którą przytoczyłeś jest albo sprzed pandemii, albo szczęśliwy traf, ceny przez ostatnie półtora roku poszybowały wariacko w górę, ten liść kosztował mnie 220zł, mam nadzieję że kiedyś ceny znormalnieją. W dalekiej przyszłości mam też nadzieję kupić undulatę, ale to blisko 1000zł więc trochę zbierania drobniaków przede mną ;)

[norbert76]

Cenę, którą podałem była z zeszłego roku, z kwietnia.

220 za jednego liścia, to trochę już za dużo. Fakt, ceny niektórych gatunków hoi do tanich nie należą. Zresztą to dotyczy praktycznie wszystkich rzadkich roślin. Na to ma wpływ wiele czynników, w Polsce dużo sklepów nie ma z rzadkościami, a jak się trafią to czasami ceny są z kosmosu.
Alternatywy dużej nie ma, można pokusić o import z zagranicy, ale tutaj też różnie bywa.

[zielonajagoda]

To szaleństwo w hojach zaczęło się razem z pandemią i mam nadzieję że razem z nią też minie. W tej chwili jest licytacja undulaty na grupie sprzedażowej na FB, ale cena wyjściowa to 750zł, trochę za dużo jak na moje możliwości, ale może nazbieram przez sezon, hojowe postrzyżyny przede mną, a jak nie w tym sezonie to w przyszłym, cierpliwa jestem ;) O cenach innych kolekcjonerskich np. obrazkowatych to nawet nie wspominam, niektóre ceny jak za samochód, może dobrze że moje serce skradły hoje i hibiskusy oczywiście. Właśnie mnie jeden zrobił w..., już miał taki piękny pąk, zaczynał pękać i odpadł , wybaczam mu bo to jego pierwszy kwiat u mnie, od małej sadzonki, mam nadzieję że kolejny pokaże się w pełnej krasie, a ten żartowniś to Brown Derby.

Bardzo podobają mi się hoje o dużych liściach, ale totalny brak odpowiedniego miejsca ogranicza mnie bardzo. To listeczek hoi Monetteae na tle mojej ręki, a nie jestem krasnoludkiem ;)

[norbert76]

Niesamowite, dotychczas sądziłem że tą co mam, czyli hoja latifolia ma duże liście, a tutaj to olbrzym.
Piękny okaz.

[Maciek13]

Śliczne masz hibiskusy. Od zawsze o takich marzyłem, cudne są

[zielonajagoda]

Norbercie, niestety na te wielkolistne potrzeba duuużo miejsca, a tego niestety u mnie brakuje, z chęcią wyhodowałabym z niej potwora, ale żeby inne się zmieściły co jakiś czas musi być przycięta.

Maćku, ciężko u nas dostać te odmianowe, bardzo ciężko a i ceny nie są przyjazne dla portfela, ale marketowe, za kilknaście złotych, też potrafią cieszyć oczy i są dużo łatwiejsze w utrzymaniu przy życiu ;), właśnie jeden z marketowych zakwitł

[norbert76]

Iwona

Oj z wolnym miejscem znam ten ból. U mnie to towar deficytowy.
Na szczęście u mnie hoje wolno rosną, więc nawet taka wielkolistna znajdzie jeszcze miejsce.

A Twoje hoje szybko rosną, czy różnie?

[anetq092]

Hoje i hibiskusy piękne
Miałam wielką hoję, ale niestety ją przelałam Mam z niej dwie szczepki, stoją jak kołki, ewidentnie mnie nie lubią Ale daję im jeszcze szansę

[wiera]

Zauroczyły mnie hibiskusy, no zauroczyły nie powiem.
Sama nie mam ale kto wie,tylko skąd takie odmiany znaleźć?

[zielonajagoda]

Kiedy ta zimnica się skończy? Zapowiadają że weekend ma być ładny, oby to była prawda.

Norbercie, najszybciej u mnie rośnie pubicalix 'Silver Pink' i obscura, obscurę bardzo lubię bo kwitnie non stop, większość tak sobie, a i kołki się zdarzają. U mnie każdy kawałek miejsca na wagę złota. Dzisiaj przyszły dwie nowe, malutkie sadzoneczki , ale też kilka moich poszło do ludzi . A największą niespodziankę sprawiła mi Mathilde, owszem już kwitła, ale teraz ma blisko 20 pędów kwiatowych

Anetq092, miło mi że Ci się moje doniczkowce podobają
Przy ukorzenianiu hoi, najczęściej popełnianym błędem jest zbyt duża doniczka, lub za ciężka ziemia. Ja ukorzeniam w lechuzie/perlicie/seramisie i w przeźroczystych kubeczkach, widać korzenie ;). Daj jej szansę, warto, choćby dla kwiatów

Wiero, z odmianowymi hibiskusami u nas w kraju straszna bieda, ale i te marketowe trafiają się piękne jak ten różowy, i są lżejsze w uprawie, bo odmianowe są koszmarnie kapryśne. Ja ich po prostu nienawidzę i kocham, i nie mogę bez nich żyć, czasem mam ochotę rzucać doniczkami o ziemię jak widzę że któryś zaczyna zdychać a później kolejny kwiat się otwiera i się napatrzyć nie mogę ;). Tu na forum była dziewczyna która miała odmianowe i sprzedawała sadzonki ale już jej nie widzę
Kolejny kwiat otworzyła Creole Lady:



Ostatnio zauroczyły mnie dischidie, miałam dwie i nagle dokupiłam trzy maluchy
Skoro w sercu mam hoje to i dla dischidii znajdzie się kawałek miejsca, w końcu to bliskie kuzynki

Dischidia nummularia



Dischidia platyphylla



Pangolin Kisses



To nowy nabytek, mnie zauroczyła dwoma rodzajami liści, jedne drobne a drugie jakieś spichrzowe?, jak nadmuchane baryłki
Dischidia pectinoides



I ostatnia malizna, ruscifolia variegata, obym tylko dała radę utrzymać ją przy życiu

[jonatanka]

Ruscifolia Variegata na pewno poradzi sobie ,bo jest w dobrych rękach. Wszystkie hoy-e od Ciebie pięknie rosną




Nowy pędzik będzie


Panchoi była takim samym mikruskiem jak Ruscifolia Variegata

[zielonajagoda]

Bardzo dziękuję za tak miłe słowa , niech Ci hojki rosną na metry

Dzisiaj wpadam tylko na chwilkę, zostawić pączuchy Mathilde, nabierają już kolorów





Nadal zimno

[jonatanka]

Uwielbiam te kropeczki na listkach.
Mathilde bardzo chciałabym zobaczyć w pełnym rozkwicie.

[Annau]

Pięknie kwitnie hoja. Ja już nie mogę się doczekać, aż zakwitnie moja, ale ona dopiero ze wzrostem ruszyła. Dużo ją nawozisz? Pozdrawiam

[Maciek13]

Ahh nie mogę się doczekać aż twoja hoja zakwitnie