Jadzieńko te patyczki to ja mam od tamtego roku z wiosny i te listeczki to są te co wypuściły przez sezon letni, tak siedzą całą zimę, myślę ze te listeczki mam zostawić w spokoju? nie wiedziałam że one osłabiają roślinkę.
Wiosna u Ciebie piękna ile krokusików cudownie u mnie się tak nie namnażają tylko raczej giną, te co mam powsadzane w doniczki to są inaczej jakimś dziwnym trafem znikają aż przechodzi ochota sadzić. Ten pełny przebiśnieg jest Dzisiejsza noc była okropna, a rano niemiła niespodzianka, drzewo sąsiada, ogromny jesion, runęło i połamało ogrodzenie 7 przęseł do wymiany, a mogli go wyciąć, mówiliśmy bo usychało, ale co poradzić na upartych ludzi., teraz tylko pełno roboty. Pozdrawiam Jadzieńko serdecznie
Jadziu przybiegłam się przywitać a tu już piata strona. Przegapiłam otwarcie wątku.
Ładna wiosna u Ciebie , śliczne krokusy a 'Katharine Hodgkin bardzo, bardzo mi się podoba.
Jadziu nie forsuj się i uważaj na siebie.
Jadziu jak zawsze jestem ze wszystkim opóźniona
Piękne wspomnienia wiosny i lata ale może ten rok będzie ciekawszy zawsze coś nowego znajdzie się w Twoim ogrodzie
Witam wszystkich miłych gości bardzo serdecznie tydzień mnie nie było wiec praca w ogródku stanęła w miejscu .Dzisiaj byłam sprawdzić co ciekawego to krokusowa łączka kwitnie dalej zakwitły też irysy Katherine Hodgkin przecudnie
MARYSIU ja też wiecznie w niedoczasie ale wiek ma swoje prawa Niczego nowego nie kupiłam na razie nie mam na to sił Co wyrośnie to będzie
JOASIU na razie odeszła mi ochota od pracowania .Nie wiem czy to pogoda zadziałała tak na mnie ,ale czuję się nie bardzo dlatego przystopowałam .Może jak zaświeci słonko siły witalne znów powrócą
KAROLCIA wawrzynek dopiero zaczyna sie chwalić kwiatami powoli mu to idzie ,ale pamiętam jak zakwitał dopiero w kwietniu ,więc sie nie martwię.Niech tylko zrobi się cieplej to pokaże na co go stać.Przylaszczki czekają na słonko i ciecie listków żeby mogły sie bardziej usmiechnąć
KRYSIU kochanie to powtarza sie stara melodia Jak dobrze mieć sąsiada .Kurcze tyle pracy i kasy powinien wam zapłacić za wymianę tych przęseł ,ale on wszystkim obarczy wichurę a nie swoja bezmyślność
FLORIANIE nie ta goryczka to jeszcze ubiegłoroczna . Nie ma tak dobrze. Jak widać szalone krokusy wszędzie sie sieją a inne zamierają.Czekam na kwitnienie Pickwicków i Prinsa Clausa i Joannę d'Arc te jakoś nie chcą sie gromadzić w większe kępki
DOROTKO chciałabym żeby rabatki były już wysprzątane ale tylko jedna strona na gotowca Druga czeka na venę bo na razie mnie opuściła Niektóre róże już przycięłam, ale większość czeka dopiero na ten zabiegi nie wiem kiedy się za to wezmę
IWONKO ja mam już część róż przyciętych reszta czeka ale na razie nie mam veny na ogrodowe prace.Zbytnio mnie boli ta noga i zamiast sie polepszać to się pogarsza.Oby tylko gorzej nie było
MARTUSIU na razie słonko nie przyświeca ale i tak ładnie juz sie prezentuje moja krokusowa łączka W calutkim ogródku niebieszczą się kępki krokusów nawet jeden chabrowy irysek zakwitł reszta sie gramoli
ANIU jak dalej będzie taka pogoda to i azalie szybciej zakwitną to samo Rh . Dzisiaj weszłam tylko na chwilkę do ogródka żeby zobaczyć co podczas mojej tygodniowej nieobecności sie zmieniło w ogródka i przywitały mnie cudnie rozkwitnięte iryski Katherine Hodgkin
Jadziu, piękna kępka Katherinek, moje się na mnie obraziły i nie chcą kwitnąć Wawrzynek ma taką ładną formę krzaczka sam z siebie? Łany krokusów nawet zamknięte, zachwycające
Gdyby mój ogród tak wyglądał, to chwaliłabym się, że mam posprzątane
Krokusowa łączka podbiła moje serce. Widok niezapomniany.
Dopiero dzisiaj czuje się lepiej i postanowiłam pobuszować w ogrodach znajomych. Dopadło mnie grypsko z siłą odpowiednią do wieku, czuje się jak ścierka.
Wiele porobiłaś u siebie w ogródku, wiosnę gościsz całą gębą.
Cudowna pogoda nie wytrzymałam musiałam iść i o dziwo maszerowałam bez kuli i sporo dzisiaj zrobiłam .Kurcze tylko zaświeci słonko i juz dostaje skrzydeł mam nadzieję ze zasnę dzisiaj jak niemowlę Witam wszystkich gości bardzo serdecznie Kurcze jakie widoki były dzisiaj w słonku krokusowa łączka jednak brylowała brakowało tylko fruwających konsumentów pyłku W różnych miejscach zakwitły kępki krokusów widok zabójczy musicie uwierzyć na słowo Niestety szkoda ,ze fotki nie oddają tego
GRAŻYNKO dobrze ,ze już stanęłaś na nogi teraz panuje jakieś dziwne zapalenie płuc oczywiście to nie to z koroną. Uderza nie tylko w dzieci ale także w dorosłych, a szpitale przepełnione i pozamykane oddziały Krokusowa łączka z roku na rok większa i robi wrażenie w realu, a mój M mówi do mnie i po co bierzesz ten aparat przecież jeszcze nic nie kwitnie
MARTUSIU no gdybym miała taki areał jak Ty to nie wiem kiedy bym sie uporała z porządkami ale to co mam jeszcze na razie daje obrobić i oby tak pozostało.Dzisiaj też kawał roboty zrobiłam oby tylko nie doszły te deszcze zapowiadane na jutro to możliwe ze skończyłabym porządki na cacy Martusiu wawrzynek taki z siebie foremny taka kuleczka Pisała w swoim wątku jesienią Pelagia [Agusia] że należy je co 3 lata rozsadzać i w następnym roku nawet malusie cebulki zakwitają.Muszę sobie zaznaczyć te niebieskie bo juz kolejny rok same szczypiorki i tylko 1 kwiatek
EWUNIU jak porządkuje rabatki to od razu przycinam róże, boje sie żebym sie gdzieś nie przyhaczyła o kurtkę, bo mogłoby być niewesoło Jednak sporo mam jeszcze do ciecia a i do posadzenia tych z donic
Jadziu miałam w planach wczoraj przycięcie róż ale dobrze, że się trochę opóźniłam bo w nocy przyszedł mróz (-6,-7 stopni C).
Dziś za to była ładna pogoda ale musiałam jechać z synem do chirurga (prawa ręka zagipsowana u niego) a jak przyjechałam to pojawił się gość i nici z wyjścia do ogródka.
Mam nadzieję , że do poniedziałku pomaluję fotel 2-gą warstwą białej farby bo od wtorku ma padać deszcz.
Jadziu wiosna u Ciebie już na całego, fakt teraz każdy promyk słońca cieszy i człowiek biegłby zaraz na działkę, niestety u mnie jak już chce i czas pozwala to zaczyna padać i praktycznie ciągle pada... aj z tą pogodą
Jadziu uwielbiam wiosnę te niesamowite kolory i kształty maluszków ogrodowych sprawiają, że moje oczy latają wokół orbit
Jest do tego jeszcze cudowny zapach jak zaczną kwitnąć fiołki i hiacynty
Jadziu, cudna ta krokusowa łączka A iryski w jakiej dużej gromadce. U mnie było ich trochę, ale jakoś zanikły Nie mam pojęcia dlaczego?
Nie przepracowuj się zbytnio, bo wiesz...Trzeba uważać, żeby coś się nie odnowiło. Ja dzisiaj pierwszy dzień bez ortezy Na razie jeszcze słabo chodzę i bardzo ostrożnie, ale liczę, że z każdym dniem będzie coraz lepiej.
Po mimo takiej pogody jednak udało mi sie dzisiaj znów posunąć prace do przodu.Szkoda bo fajnie sie pracowało jednak potem zrobiło się chłodno ,wiec nie warto wystawiać sie na chorobę .Zdążę zrobić nim wszystko zakwitnie.Róże coraz więcej młodych listków pokazują oszalały .Zauważyłam też że już pokazał sie mój Miłek i w tym roku będą kwiatki Ciekawe czy on tak co drugi rok będzie sie starał mnie pocieszyć.Moja biała królowa pokazuje coraz więcej kwiatów i za chwilkę buchnie kwieciem . Witam wszystkich bardzo serdecznie w ten weekendowy wieczór
Listki pomarańczowego maku
DOROTKO krokusowa łączka powiększa swoje terytorium , a na innej rabatce zauważyłam siewki Ranników gdzie one tam zawędrowały Najbardziej cieszę sie z irysków, bo robiłam sporo podejść i wreszcie nie są jednoroczne bo juz drugi rok. Dorotko oczywiście co dzień będzie lepiej tylko trzeba uważać .Ja niestety na razie bez prochów bym nie funkcjonowała normalnie Cóż coś za coś myślę że to sie zmieni tylko trzeba czasu .
MARYSIU zakwitła przylaszczka różowa na razie tylko pąk, ale już sie cieszę Uwielbiam wiosnę gdy wszystko się budzi i szare jesienne ogrody zamieniają sie w kwietne oazy a do tego śpiew ptaków
MARIUSZU no to masz pecha z ta pogodą ,ale jesteś młody chłopak to w mig uporasz sie z pracami Deszcze potrzebne nie tylko roślinom, a potem będziemy narzekać na upały i prosić o kropelkę deszczu.Ja tam nigdy nie narzekam na deszcz bo dla mojego ogródka to zbawienie a nadmiar i tak przelatuje jak przez sito
EWUNIU nie ma pogody to masz pracę w domu i nigdy sie nie nudzisz .Myślę że jutro jeśli nie będzie padać i nie będzie zbyt zimno to znów trochę wysprzątam i tak powoli dojadę do końca Jutro muszę wreszcie przyciąć Polish Spirita bo jeszcze sie za niego nie zabrałam, a czas najwyższy
Jadziu, pisałaś, że niektóre cebulowe rozsiewają się ale w rozproszeniu. Czasem trzeba pomóc kwiatom i przesadzić w jedno miejsce. Tak robię z cebulicami i przebiśniegami.