Dzień dobry, dzień dobry miłym gościom
Dzisiaj pogoda u nas przepiękna, słoneczna i ciepła, dlatego mogłam z przyjemnością spędzić parę godzin na działce
Poprzycinałam część powojników, z niektórych roślinek zdjęłam "kubraczki", ogólnie mówiąc prace porządkowe.
A to fotorelacja z dzisiejszego mojego pobytu:
Wczoraj jeszcze był w pąku, a dziś zachwyca pełnią kwitnienia
Żółte krokusy to moje pionierki, pierwsze kwitną, gdy inne jeszcze w powijakach
A tu mój berberys pręży pąki i radośnie w słonku pobłyskuje dąbrówka rozłogowa
A tu troszkę zimozielonych, żeby nie było, że ich uroku nie doceniam
Ostrokrzew Meservy 'Golden Prince' (męski) Ilex x meserveae
oraz
Ostrokrzew kolczasty Argentea Marginata Ilex aq. Argentea Marginata ilex myrtifolia

Wygląda na to, że przetrwały zimę
Szczególny szacun należy się mojemu brateczkowi, którego prezentowałam kilka postów wcześniej, jako zwiastuna wiosny.
Biedak choć pokiereszowany zwycięsko wyszedł z tej nierównej, mroźnej walki. Jak go zobaczyłam, to na myśl przyszło mi określenie "weteran wojenny". A tu dla porównania po i przed walką
Miałam też dziś takich oto gości:
Może Pani dżdżownica i Pan kleszcz nie grzeszą urodą, ale uważam, że wszystko w przyrodzie ma swoje przeznaczenie i nie można kochać, szanować świata roślin nie darząc szacunkiem świata zwierząt

(no, może oprócz ślimorów -brrr)
Szczególną sesję poświęciłam tej oto Pani :
Była jeszcze Pani Biedronka, miałam też ją obfocić, ale tak się zakręciłam, że zapomniałam
Zainwestowałam też w nieruchomości i zakupiłam taki oto hotelik dla moich małych przyjaciół:
Zainwestowałam ponownie w prymulki, bo te, które prezentowałam wcześniej niestety nie przetrwały próby czasu
Tak wyglądają te moje zakupy:
Dobrze, jak już trochę opowiedziałam o dzisiejszym dniu, to teraz z przyjemnością chciałabym przywitać :
Po raz pierwszy
agniesz-ka miło mi, że do mnie zawitałaś

, mam nadzieję, że spodoba Ci się tu i będziesz stałym gościem. Z tymi wczesnymi oznakami wiosny to jest tak, że dziś się z nich cieszę, ale też i martwię, bo w każdej chwili zima może stwierdzić, że nie powiedziała ostatniego słowa i wtedy moje rośliny ucierpią bardziej, niż te z "opóźnionym startem". Wtedy zadam pytanie, czy to przypadkiem nie Twoje się spóźniły tylko moje popełniły falstart
Co do mieczyków, to raczej też będą u mnie jednoroczne, bo niestety nie mam warunków na przechowywanie cebul.
Zapraszam, zapraszam, furteczki uchylam
A na dobry początek dla Ciebie:
Witaj
Aniu - TROJA jak napisałam wyżej do Agnieszki, to raczej cebule wiosenne też będą u mnie jednoroczne, jak i u Ciebie.
Pozdrawiam, życzę

i ciepełka
Marysiu 
z jednej strony się cieszę, że mogę już podziwiać pierwsze kwiatuszki u siebie (czym z radością się dzielę z Wami) jednak z drugiej się martwię, czy zima jeżeli jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa, to czy gdy wróci, to nie zrobi im krzywdy

większej niż ten syberyjski front.
To
takie ładne to
nachyłek okółkowy Ruby Frost
Co do tulipanków botanicznych to faktycznie mam nadzieję, że już niedługo się zbiorą z pąkami, a tak to wyglądało dzisiaj

tulipanek botaniczny, siewka penstemona 'Husker's Red' Penstemon digitalis, rozchodnik i żeby nie było, że u mnie wszystko tak gna do przodu to przykład jednego z wielu krokusów, którym wcale nie spieszno

oraz poniżej różne stadia zaawansowania moich przebiśniegów (oprócz tych w pełni rozkwitu z wcześniejszych postów)

Plusem jest to, że jak u mnie się skończy kwitnienie, to u Was zacznie i tym sposobem będziemy mogli się dłużej tym cieszyć
Marysiu pozdrawiam serdecznie, życzę

i ciepełka, miłego wieczoru
Witaj
Maćku - zapraszam serdecznie, będzie mi bardzo miło Ciebie gościć.
Tobie także życzę niech feeria wiosennych barw zagości w Twoim ogrodzie jak najszybciej
Na przywitanie:

(żeby nie było - zdjęcie moje ale zeszłoroczne

)
Mariusz dzięki za odwiedziny. Jak już pisałam do Marysi, to fajnie, że nie wszyscy w jednym czasie mamy jednakowo. Wiem, że każdy z nas czeka z utęsknieniem na własne zwiastuny wiosny ale pomyśl, jak u Ciebie zaczną kwitnąć, to u mnie będą kończyć i wtedy ja zaglądnę do Twojego ogródka z takim okiem
Słoneczka i ciepełka życzę
any57 - Andrzeju witam serdecznie. Jak czytam Twojego posta, to faktycznie wyobrażam sobie, że jestem gdzieś na początku Waszej drogi/przygody z ogrodem. Teraz przeważa u mnie trawa i iglaki. Staram się z całego serca, jak mogę ten stan nieco urozmaicić, ku utrapieniu mojego M i jak zauważyłeś, zaczęło u mnie występować zjawisko kurczliwości trawnika
Bardzo mi imponują też ogrody zakładane od przysłowiowego zera. Jak już pisałam wcześniej, dają one więcej możliwości urządzenia sobie wymarzonego skrawka ziemi wg własnego zamysłu, za to wymagają większych nakładów. Tak więc wszystko ma swoje plusy i minusy, najważniejsze, żeby te nasze ogrody dawały nam radość i satysfakcję.
A na przywitanie specjalnie dla Ciebie skrawek mojego królestwa:
Zapraszam, życzę słoneczka i ciepełka
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i życzę udanego tygodnia
Pozdrawiam