A to się taką zwykłą kromkę chleba podrzuca? Czy z wodą jak przynęta dla ryb?
Ja u siebie clematisy podlewam pod korzeń, żeby się dobrze napiły. Ale to jest tylko w weekend. W środku tygodnia muszą same sobie radzić. Ale dziękuję, że o tym wspomniałaś. W nowej miejscówce będę miała kratę i po jednej stronie róże a po drugiej powojniki. To mogę podlać róże i za różami. Pod kratką, a nie pod korzeń. Skarbnica wiedzy to forum, naprawdę.
