Bardzo wam dziękuję za miłe słowa i pamięć 
 
 
Nie było mnie tutaj dawno. Miałam sporo innych zajęć i nawet przez ponad 2 tygodnie nie miałam dostępu do internetu. 
Moje róże właśnie budzą się do ponownego kwitnienia. Nie mam nowych zdjęć, ale chociaż pokażę parę zaległych.
Wanda ta mgła, którą pewnie masz na myśli to tak zwany bokeh. Obiektyw działa podobnie jak  nasze oko w realu. Skupia się na obiekcie a całe tło jest właśnie takie zamglone. 
Asiu ja też kiedyś marzyłam o domu bez płotu. Po 4 latach stwierdzam, że to nie na moje nerwy. 
Moniś pytasz o księżną Mary. Kupiłam 3 krzaczki na wiosnę z czego przeżył mi tylko jeden i to ledwo. Teraz już ładnie rośnie, ale coś więcej będę mogła powiedzieć  w przyszłym sezonie. Gentle Hermione nie mam, ale też zamówiłam. Uwielbiam takie filiżanki ;)
Sweety żółta róża z lawedną to China Girl. Kwitnie bardzo długo i obficie. W zasadzie do teraz ma jeszcze kwiaty. 
Carissima deszcz załatwił mi sporą ilość pąków. Mam wrażenie, że pada ciągle  

 O dziwo róże w 90% są zdrowe. 
Takasobie...byłam u Ciebie z rewizytą ...ślicznie u Ciebie i piękne zdjęcia robisz  

 Bardzo Ci dziękuję  
 Aga2
Aga2 osobiście wolę Artemis, ale Pastella dłużej trzyma kwiat. Pastella jest raczej różą rabatową a Artemis powinna być krzaczkiem i jeszcze u mnie nie zimowała, bo wsadziłam ją w maju.  
Anusiu Witaj po przerwie 

 Miło Cię "widzieć". Ja też uwielbiam Małego Księcia. 
Moja Ambridge też bieleje, ale ja uważam to za zaletę. Uwielbiam bladziochy. W fazie pąka jest dla mnie zbyt intensywna. Kwiat ma śliczny, ale faktycznie czasem przewiesza główkę. Szkoda, że nie jest trwała. 
To właśnie Ambridge Rose
 
 
Blue River
 
Donicowa nn
 
Eden poróżowiał mocno na końcach
 
Crocus kwitnie bez dnia przerwy
 
Piękna i nietrwała Claire Austin
 
 
Aspirynka z Winchester Cathedral
