Wspaniale, jak zwykle u Ciebie! Zawsze się rozmarzę przy Twoich zdjęciach. Róże mają magię- potrafią zaczarować. W Małym Księciu był ciekawy fragment o różach, a konkretnie o Pani Róży.
Znowu zrobiłam sobie spis róż, aby później przeglądnąć jeszcze raz i zakupić niektóre. W tym pomagają bardzo Twoje zdjęcia. Zaraz chce się mieć którąś z róż, a później już wpadam w taki wir i nie mogę się z niego wydostać!
Nie dobijaj nas już tymi wspaniałościami..... 
Wiem, że na pewno muszę mieć China Girl, skoro mówisz,że jest niezawodna i długo kwitnie (a przy tym jest śliczna, ale to szczegół....
). Ambridge Rose u mnie nie wygląda bardzo zachwycająco. Kwiaty jej opadają na dół i zaraz robi się biała. U Ciebie też tak jest? 
Za to pachnie jak galaretka truskawkowa.
O dziwo róże w 90% są zdrowe. 
Bardzo Ci dziękuję 
dobrze,że już jesteś
nic dziwnego, że ją lubisz 
i Twoich ślicznych różyczek 
Moja niestety mimo iż wypuściła listki nie może się pozbierać i ruszyć, tylko stoi w miejscu co mnie niezwykle smuci 
