Latem dużo się dzieje bo to czas gdy nasilają się towarzyskie kontakty, do tego przetwory więc na forum zostaje niewiele czasu, a szkoda bo to czas kwitnienia liliowców, liii i warto by je pokazać
Rozkwitają też hortensje, a między kwiatami uwijają się wszelakie owady .
ALL AMERICAN BABY
STELLA D' ORO
i kilka NN którym brakuje imienia ale nie uroku - może ktoś pomoże nadać im imię ?
wanda7 pisze: Wt 11 lip 2017 08:43
Ta stara odmiana Fragrant Bouquet zachwyciła mnie ponownie. Nie dziwię się, że chciałaś mieć ją blisko, Jeszcze niedawno kupowałam nowości hostowe, trochę odsuwając w cień te stare i popularne. Jednak znowu zaczynam je doceniać i dostrzegać w nich piękno. 
Z przyjemnością obejrzałam także różnorodne tawułki.
Wandziu jakoś na przekór mnie nosi ? bo w wielu dziedzinach życia ani nowości w ogrodach, ani moda itd.. nie kusi ,a wręcz przeciwnie ? odrzuca.
Kieruję się wyborem roślin z myślą o klasyce, trochę przez sentyment a także szacunek dla ludzi, którzy przyczynili się do powstania roślin ( np. liliowce brata S. Franczaka, tulipany Darwina) lub po prostu z chęci zobaczenia danej rośliny w realu .
Potem jeśli miejsca starcza sadzę roślinki aby nadać akcent kolorystyczny lub uzupełnić miejsce póki nie dostanę czegoś bardziej odpowiedniego ...
Swoją kolekcję host rozpoczęłam też od starszych odmian :
Undulata Erromena, Plantaginea, Striptease i wiele innych. Potem zaczęły pojawiać się odmiany odpowiednio dobrane kolorem i wielkością aby z czasem można było tworzyć z nich odpowiedni układ na rabatach
TROJA pisze:Wt 11 lip 2017 10:42
Krysiu piękny pokaz dały trawuły
A co do host to nie ma brzydkich, mogą być jedynie zaniedbane. Ja właśnie w drodze na hostowe zakupy 
Aniu to prawda i ta uwaga dotyczy nie tylko host. Zakładając rabaty z hostami w roli głównej bałam się,że będą nudne ale ich zmienność kolorystyczna, czas kwitnienia i późnym latem dojrzewające kolorystycznie w słońcu liście tak zmieniają dane miejsce ,że o nudzie nie ma mowy...
Dla przykładu niewielka rabata z odmianami ułożonymi wg wysokości.
początek czerwca
początek lipca pokazują się pędy kwiatowe a gdzieniegdzie juz kwiaty
Mija tydzień i nad liśćmi jest chmura kwiatów w delikatnych odcieniach fioletu, błękitu i bieli.
maniusika pisze: Wt 11 lip 2017 20:0
Piękne tawułki ,moje w tamtym roku marniały więc ich przesadziłam do doniczek a teraz znowu na rabaty . Trochę popaduje i nie ma tych zapowiadanych upałów to w tym roku wszystko pięknie kwitnie ..
Janko tawułki dobrze się sprawują po przesadzeniu i nie chorują. Aby mieć ładne kwiaty i zdrowe liście potrzebują wilgotnego podłoża , tym bardziej gdy mają dużo słońca. W półcieniu jest im lepiej i nie musimy już tak bardzo dbać o podlewanie.
Nad stawem z tych białych kwiatów zrobił się spory łan.
Tawułki Arendsa jeszcze kwitną a ja czekam na pełny rozkwit tawułek chińskich. Tymczasem pojawiły sie podobne kwiatostany
na tawlinie jarzębolistnej SEM.
W tym sezonie trochę wymęczona bo cały sezon musi spędzić w donicy ... po zmianie koncepcji nie mogę znaleźć dla niej miejsca.
plocczanka pisze: Wt 11 lip 2017 21:05
Krysiu, podziwiam Twoje tawułki.
Ja swoje jesienią podzieliłam i w tym roku są znacznie mniejsze i mają też mniej kwiatów.
Galtonie już u mnie przekwitły, a eukomisy kwitną na raty, jeden już po, drugi zaczyna.
Piękne i zdrowe masz wszystkie hosty,
a na porzeczki to ja do Ciebie polecę, bo moim gołębie zeżarły wszystkie kwiatki i owoców nie ma.
Gołębi zresztą też nie ma.
Cudnie kwitnie Twoja działeczka.
Lucynko mam sporo cebul eukomisów. Sadziłam je sukcesywnie dlatego, że lubię ich kwiaty - rosną w pojemnikach przy miejscu dla wypoczynku.
Ich kwitnienie jest długie. W tym roku wyjątkowo skromnie kwitnie eukomis jesienny choć ostatnio zaobserwowałam, że nadrabia wiec może nie będę narzekać.
Eukomis kosmata chyba nie zakwitnie choć mam ją już drugi sezon - ile można czekać na kwiat

... juz tracę cierpliwość ...
korzo_m pisze: Wt 11 lip 2017 21:12
Krysiu masz piękne zdrowe hosty, aż miło popatrzeć. Moje tego roku mają liście podziurkowane od gradu.
Tawułki też ładnie wyglądają, nie ma to jak dostęp do wody od razu widać , ze na brak jej nie cierpią.
Dorotko w tym sezonie tak się składa, że prawdę mówiąc aura nas rozpieszcza. Dzięki temu roślinność nie umęczona. Gdyby nie choroby grzybowe, które niszczą drzewa owocowe, u mnie nawet 3 hortensje też coś złapały to nie powinnam narzekać Jedynie są okresy suszy ale póki co woda w kranie więc jeśli mam czas to podlewam.
Margo2 pisze:Wt 11 lip 2017 21:24
Krysiu, ale podoba mi się sposób prowadzenia pęcherznicy
Żałuję, że swoją tak nie prowadziłam. Teraz to szeroki olbrzymi krzaczor
Bardzo lubię Twoje rabaty hostowe
Super wygląda ta pod jabłonką
Gosiu czasami trzeba kombinować aby na określony metraż weszło więcej roślin. Krzewy czasami strach sadzić bo docelowe wielkości przerażają ale sekator i pomysł na prowadzenie w odpowiedniej formie załatwia sprawę . Na początku dość dużo pędów od korzeni wybijała a teraz niewiele.
Mogłam na niewielkiej rabacie podsadzić ją 5 innymi krzewami , które będę trzymać w ryzach.
dziękuję za miłe słowa i zapraszam na kolejne spacery.
Dzisiejszy wpis kończę rabatą pod brzozami.
Każdego roku muszę kombinować aby coś pod nimi rosło i ładnie wyglądało - to rabata przy chodniku przed wejściem do altany więc powinno być dość ładnie.
Tym razem próba z koleusami rosnącymi bezpośrednio w gruncie. Białe osłonki wokół sadzonek (odcięte dna od doniczek chryzantemówek) to dla kontrastu bo liście kolorowe, częściowo ciemne i na tle kory na początku były prawie niewidoczne
Przy bramce wejściowej wymęczony powojnik ROUGE CARDINAL
- biedak lichy bo bardzo późno przesadzany ... pergola po której wspinał sie wiele lat zaczynała się chwiać ... i poszła na ognisko.
mam nadzieje ,że w następnym sezonie pokaże na co go stać.
Dobrej nocy życzę, na pozostałe posty odpowiem w najbliższych dniach.
Ma być deszczowo to nadrobię wszystkie zaległości domowe i forumowe.
Pa
