Ewo 
to dekoracja wystawcy z Pruszkowa, nie mam pojęcia dlaczego panie ze stoiska miały stroje łowickie.... ale mieli kolorowo i gęsto, większość stoisk raczej poszła w minimalizm. Jeżówki - drożyzna. 15-18 zł. Nie kupiliśmy.
Aniu anym tak, doniczkowane były. Pewnie, lepiej przemyśl, choć mówią, że róże lepiej sadzić jesienią ? Obfocę zakupy i pokażę jutro

A z cebul to tulipany, narcyzy i przebiśniegi o podwójnych kwiatach.
Marysiu U Ciebie widziałam całkiem fachowo zryty kawałek ! Szmit miał chyba najefektowniejszą dekorację ale byli i Grąbczewscy i Marczyński od pnączy a Ulińscy mieli m.in. super anemony. Dużo wystawców z maluchami in vitro, kilku z takimi ogromniastymi drzewami, piękne robinie na przykład mieli o jasnofioletowych kwiatach. Ale specjalizacji coraz mniej, teraz wszyscy produkują wszystko: od hortensji po rojniki. Dwóch-trzech z samymi wrzosami, kilku z iglakami. Wielu wystawców z Holandii i Belgii, dwóch z Włoch

Poza tym różne maszyny do gospodarstw szkółkarskich, już same wszystko robią

, zafascynowała mnie np. ogromna przesadzarka do drzew

Eeee... przed Tobą tłum rozstępował by się po wpływem nie tyle siły co godności osobistej
Aniu sweety Stoisko z trawami było nieszmitowe

To jakaś firma od kultur tkankowych czy coś w tym rodzaju

Ale traw było rzeczywiście sporo. Coś jeszcze podrzucę w ramach inspiracji
Joasiu atko na wystawie wszystko w doniczkach i to można zestawiać dowolnie

W naturze chyba nieco trudniej... Cooo Ty, w necie? Prawdziwa? Mogę tu sobie pisać, że mam na imię Zuzia i też mam ogródek

A tak naprawdę to tu w mieście ogródek nieduży a i W. wspiera mnie w działalności ogrodniczej

i wspólnie urządzamy te chaszcze

i staramy się nie widzieć (przynajmniej ja) tych ciemnych katów, których nie możemy/nie chce nam się uporządkować.
