Ratibidię kupiłam sobię wiosną - nasionka, niestety nie miałam gdzie posiać i została na kolejny sezon.
Lustige prze!prze!prze!piękna. Idę za radą Wadny na jej poszukiwanie (gdzie kupiłaś swoją??)
Kronenbourg jak marzenie. Gdzieś na blogu przeczytałam, że jest omijana i niedoceniana przez znawców. Mam wrażenie, że oni poszukują ukrytego piękna w różach podczas gdy Kronenbourg serwuje na talerzu CZYSTE PIĘKNO
Ile pączków ma Baronesse
 whow, czy tak zawsze??
  whow, czy tak zawsze??p.s. doczytałam zamieszanie odnośnie Lustige i Picadilly. Mnie pierwsze skojarzenie to, że jest podobna do róży Jarocin. Ma pofalowane brzegi, ale tamta jest cała różowa.




 
  
 








 
  










 Jeżeli nie przetrwają, no to trudno, pozostaną te odporne i będą  mieć przestrzeń do rozrastania się
 Jeżeli nie przetrwają, no to trudno, pozostaną te odporne i będą  mieć przestrzeń do rozrastania się  

 
    
  
 
		
