Aniu, ja już zrezygnowałam z datur. Nie mam gdzie ich przechowywać. Na zimę zostawiam tylko 2 dalie i begonię. No i w tym roku kupiłam agapanta. Też muszę gdzieś go umieścić. Nie wiem nawet jak należy je przechowywać.
Izuś, dzięki za miłe słówko.
Tylko, że teraz widok jest już nie ciekawy. Wszystkie astry już mi zwiędły. Prawie wszystkie. Muszę coś tutaj wymyśleć jesiennego. Ale to już temat na zimowe wieczory.
Na razie rozpracowuję tę rabatę
No i tak jak Ty mam zanik weny twórczej.
Ale już powoli zaczyna kiełkować mi pewien pomysł. Tylko, że ja już całą gotówkę na ten rok wyczerpałam.
Agatko, ja Ci jeszcze nadal sugeruję trawy. Fajnie wyglądałaby cała taka rabata złożona z traw, rozchodników i jeżówek.
Beatko, zagarniam trawkę, chociaż już obiecałam m., że kończę z tym
No, ale to chyba jedyna rzecz, której nie dotrzymam.
Mam znowu pomysły na nowe zagarnięcia. Chyba nigdy to się nie skończy.
Masz rację. Dzwonki kwitną non stop. Jestem nimi zachwycona.
Elu, dzięki
Jesień dopiero idzie. Jak na razie pogoda wcale nie wskazuje na nią. Dzisiaj było cudnie. Tylko jakoś liście coraz bardziej czerwienieją i żółkną. Ale to też pięknie wygląda.
To jeszcze kilka zdjęć z lepszych dni.
