Moje spełnione marzenie tu.ja cz.3

[maakita]

Moniu - pomysł podpatrzyłam u Magdy-Maakity i spodobał mi się. Wcale nie było łatwo wybrać kilka fotek z setek. Szczególnie wiosna i lato bogate w zdjęcia

Małe sprostowanie, pomysł nie jest mój, tylko Dorotki-Danio.
A datą zbioru nasionek się nie przejmuj, nawet jak przyjdą świeże dostawy to i tak zdarzy się kupić jakieś stare zbiory. Najważniejsza jest data ważności.

[tu.ja]

Tylu gości...jak miło
Dziękuję Grażynko za miłe słowa. Datury nie planowałam, ale skoro dostałam to posadziłam Mam sporo planów na ten rok... zobaczymy jednak co uda się zrealizować.
Witaj Jolu!Dzięki za życzenia i wzajemnie. Masz rację, że pominęłam remoncik altanki. Chciałam podsumowanie zrobić "krótko i na temat" i musiałam wybierać. Nie da się w kilku zdaniach opowiedzieć roku Dopiero po fakcie zauważyłam, że nie dałam żadnej fotki róż... A przecież udało mi się kilka ukorzenić i nawet zakwitły - to mój mały sukces. Zapomniałam, że zrobiłam osobne foldery dla róż, lilii, tulipanów i liliowców - i nie zajrzałam tam przy wyborze zdjęć Gorąco namawiam Cię na podobne podsumowanie. Przecież zmieniliście w zeszłym roku swoją działkę nie do poznania. Będzie co podziwiać.
We wrześniu...?! Bishopku - dlaczego "też"? To są tacy ogrodnicy co odpoczywają pół roku? Ja myślałam, że 2 miesiące ( grudzień, styczeń) odpoczynku od grzebania w ziemi to aż nadto...
Niestety Ado - u mnie wciąż krucho ze śniegiem Wszędzie mówią o śnieżycach, a u mnie tylko udaje, że pada.
Witaj Jacku! Trzeba przyznać, że zima też ma sporo uroku i jest potrzebna. Drzew u mnie chyba nadmiarze, ale krzewów planuję kilka posadzić w tym roku.
Cieszę się Jolu, że pomysł Ci przypadł do gustu. Widziałam Twoje lilie - dech mi zaparło! A śniegowej pierzynki zazdroszczę.
Magdo - też mi się wydaje, że data ważności najbardziej się liczy. Mam jeszcze nasiona kupowane w 2007r i może uda mi się niektóre w końcu wysiać Trzeba Dorocie pogratulować pomysłu!

Oglądając wizytówki ogrodów Forumków myślę mocno nad swoją. Trudne zadanie...Dlatego na razie tylko myślę co chciałabym pokazać, czym różni się moja działka od innych, czym mogę się pochwalić....Uważam, że pomysł z wizytówkami jest świetny

[Monia68]

Izuniu, a u mnie sypie bez przerwy od rana...szkoda tylko, że potwornie wiało i nie chciało nam się lepić bałwana
Miłej niedzieli

[Raczek]

Iza ten rok był pracowity dla ciebie i widać,że twoja działka bardzo się zmieniła.
Jak byłam u ciebie pierwszy raz zastanawiałam się jak sobie poradzisz z bunkrem,tym gruzem nad nim.
Widziałam pod koniec roku "naocznie",wyszedł ci świetny skalniak.
Wycięcie kilku drzew i obniżenie pozostalych bardzo rozświetliło część z drzewami owocowymi.
Zrobiło się tak przestronnie.
Zachwyca też nowa,podwyższona przez murek rabatka wrzosowa.
Na koniec przyznam się,że bardzo żal mi twojego już prawie zasypanego basenu.
Myślałam,że małe oczko jednak powstanie.
Napisz jakie masz plany na ten rok.

[ida74]

Izo ,a może czas pomyśleć o jakiejś folijce -malutkiej ...WIESZ ŚWIERZE POMIDORKI np . Działkę masz dużą ,więc zawsze można upchać takie coś...
Namiary na tę firmę nasienna podam na pw.Nasiona są droższe,ale gramaturę mają większą o 4 razy ...

[jollla500]

Witaj Kochana Izuniu

Zapraszam do siebie.....http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p1287807

[Grazia]

Dzięki za zdjęcia.Powiało ciepełkiem.

[tu.ja]

Witam wszystkich cieplutko w ten zimowy czas!
Piękną zimę mamy w tym roku Tylko u mnie wciąż śniegu niewiele
Aniu - dziękuję! Ty wiesz, sama widziałaś te zmiany. Zdjęcia nie oddają wszystkiego w całości. W zasadzie to i mi troszkę żal basenu. Szczególnie gdy na Forum oglądam ogrody z oczkami wodnym... Może kiedyś zdecyduję się na jakieś oczko w rozmiarze XS. Duży akwen wodny i to pod drzewami to dużo pracy...
Iduś - dziękuję Ci bardzo! Pomidorki to i owszem, ale na folię to się nie dam namówić
Jolu - byłam, widziałam. Przyłożyłaś się Pięknie zaczęłaś!
Witaj Grażynko-księgowa! Miło Cię gościć.

Udało mi się w zeszłym roku ukorzenić kilka różanych gałązek - niektóre z nich nawet zakwitły. Uważam to za swój spory sukces...

[Grazia]

Iza,super,że ukorzenilaś róże aż niewiarygodne.Muszę spóbować,podpowiedz jak to robisz.

[ada.kj]

Izuniu. Wpadłam z rewizytą i informuję, że w ubiegłym roku byłam na południu / w Chorwacji/, a nie za wschodnią granicą. Ukorzenianie róż to sukces. Mam ochotę popróbować w tym roku, może się uda.

[tu.ja]

Grażynko, Krysiu - miło Was gościć. Specjalnie dla Was moje eksperymenty różane w skrócie:
Nie wiem czy zwróciłyście uwagę, że często na moich zdjęciach widać plastykowe butelki "rosnące" na rabatach... To moje mini szklarenki do róż. Późną jesienią 2008r dostałam od działkowej sąsiadki kilka różanych badylków do ukorzenienia. Potraktowałam je ukorzeniaczem, wetknęłam je w ziemię i przykryłam butelkami z obciętym dnem. Wyglądało to tak:



"Zapomniałam" o nich do wiosny. Gdy przyjrzałam im się wiosną - w większości butelek ujrzałam taki widok:



Gdy się całkiem ociepliło zdjęłam butelki i różyczki ruszyły "z kopyta" . Na 7 patyków - 5 się ukorzeniło. Myślę, że to dobry wynik...
W 2009r znów sporo patyków różanych wetknęłam do ziemi. Tym razem jednak wcześniej tzn. latem. Zobaczymy co się przyjmie.
Szczerze polecam taki eksperyment. Nic nie kosztuje, a jeszcze można zyskać Każdy może spróbować. Są tylko dwa uda: albo się uda, albo się nie uda Aha - liście obrywam z gałązek i sadzę same patyki. Życzę powodzenia!