W.o... Psach 6cz. (2008.11 - 2009.03)

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
Awatar użytkownika
treissi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8565
Od: 8 sty 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post »

DankaWS pisze:Ale piękne towarzystwo :lol:
Całkowicie się zgadzam. Wszystkie piesie są prześliczne :)

Aguś maluch wymiziany, aż pańcia się zmęczyła :)
Pozdrawiam Monika
Moje wątki
Sprzedam zielone
Awatar użytkownika
agaxkub
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3753
Od: 3 paź 2007, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

treissi pisze:
DankaWS pisze:Ale piękne towarzystwo :lol:
Całkowicie się zgadzam. Wszystkie piesie są prześliczne :)

Aguś maluch wymiziany, aż pańcia się zmęczyła :)
miziaj miziaj... nie marudź...

czasem się zastanawiam czy nie wolałabym takiego mniejszego właśnie pieseczka, ale jak wracam do domu i widze jak ten mój niedźwiedź biegnie do mnie... to...

wczoraj nawet olał ktoa po drodze... co normalnie sie nie zdarza
Awatar użytkownika
treissi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8565
Od: 8 sty 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post »

Aguś duże psiaki są najlepsze - jest co miziać :) Ja jako dziecko zawsze miałam duże psiaki. Malucha wymyślił sobie M., bo On nie miał nigdzy psa jako dziecko i zawsze mu się marzył taki maluch. Ja wybrałam rasę no i psinka jest. I oczywiście jest moją ukochaną maskoteczką:)
Pozdrawiam Monika
Moje wątki
Sprzedam zielone
Awatar użytkownika
Agii
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 978
Od: 2 lip 2008, o 20:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Białegostoku woj.podlaskie

Post »

A ja przewrotnie ,zawsze wolałam małe psiaki :lol: Może dlatego ,że większych się boję po prostu. Miałam naście lat jak zaatakował mnie .... właśnie owczarek niemiecki. Ile ja się biłam z myślami jak mnie mój M namawiał na owczarka :? Fuśka to taki duży pieszczoch, zero agresji w stosunku do kogokolwiek :lol:
Czika trafiła do nas przez przypadek, z litości. Mój M lubi duże psy, małe to dla niego "wyroby psopodobne" :lol: ale jak zobaczył u dalszych sąsiadów w jakich warunkach i w jakim stanie były te maleńkie szczenięta zabrał ją stamtąd, zapchlona , z anemią , ledwie żywa, w październiku na deszczu pod gołym niebie.Normalnie szok , wziął pod pachę zapukał do tych ludzi poinformwoał ,że zabiera i przyniósł do domu.Bidulka przeżyła i ma się dobrze, jest z nami 2 lata. :lol:
Awatar użytkownika
agaxkub
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3753
Od: 3 paź 2007, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

co do strachu przed psami....
mój tata zawsze się bał psów... wręcz na ulicy schodził z drogi
odkąd "przerobił" owczarka od 6 tygodniowego szczeniaka
głaska każdego hi hi napotkanego...

a mojego to dosłownie... by zjadł.... dwa razy dziennie do niego chodzi, choć tłumacze że starczy raz na karmienie... nie ma mowy... musi iść do "słonisia" i koniec...
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Ja lubie i duże psy i małe, ale uważam, że w bloku,w mieście gdzie tak naprawdę brak miejsc by pies mógł pobiegać lepiej trzymać mniejsze - choćby by zapewnić im przestrzeń do życia. Miałam dużego psa - mieszańca owczarka, ale mieszkał na zewnątrz, w domu był zawsze mniejszy pies. A teraz to już w ogóle mam malucha :lol
Szkoda mi dużych psów, które mają spacery krótsze niż mój york. Kiedy tylko jest ładna pogoda zabieram ją do ogrodu botanicznego, tam jest mnóstwo miesjca do spacerowania, górki do biegania itd - taki godzinny spacerek to dla niej nic. Co prawda zawsze jest na smyczy, ale Layla tak woli. A teraz kiedy mamy las po drugiej stronie ulicy tylko czekamy na wiosnę :lol:
Awatar użytkownika
treissi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8565
Od: 8 sty 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post »

Danusiu zgadzam się z Tobą. duże rasy do bloku raczej się nie nadają. Jeszcze zależy jaki charakter ma psiak. Bo jeśli jest spokojny to da sobie radę. Ale jeśli jet to rasa bardzo energetyczna to psiak będzie się męczył. Nasz maluch należy do "wariatów" i jak pojedziemy do teściów to musi po całym domu biegać, żeby się wyszeleć. A u nas (na wsi) to ciężko go wprowadzić do domku. Mógłby cały dzień biegać po dworzu.
Pozdrawiam Monika
Moje wątki
Sprzedam zielone
Awatar użytkownika
Jeanne
1000p
1000p
Posty: 2308
Od: 21 gru 2007, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Ja od zawsze marzyłam o dużym psie, ale rodzice nie chcieli się zgodzić właśnie ze względów "lokalowych". No i przybył do nas jamnik, który był strasznym wariatem :lol: energia go rozpierała, i 3-godzinny spacer z bieganiem za patyczkami to było dla niego mało ;:202 ale w mieszkaniu był bardzo "kompaktowy" i zajmował mało miejsca :lol:
Potem kupiliśmy Kenzo, mieszkanie to samo, ale jakoś dali się przebłagać bo w pobliżu było dużo terenów zielonych, park, wał nadwiślański i łąki po których mógł się do woli wybiegać. Teraz to już inna historia bo mieszkamy w domku, łąki, lasy, pola dookoła ale....mojemu psu już nie chcę się szaleć :lol: i tylko sobie truchta, stateczny 7-latek :wink:
Popieram to co napisałyście Dziewczyny, wszystko zależy od charakteru psa, bo jak spokojny i ułożony to i w mieszkaniu w bloku nie będzie nieszczęśliwy, pod warunkiem że mamy gdzie go wyprowadzic na dłuższy spacer (bo nie wyobrażam sobie jakiegokolwiek psa, małego czy dużego, w centrum Warszawy, gdzie nie ma ani jednego skrawka trawnika i pieski musza się załatwiać na chodnik :twisted: )
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Awatar użytkownika
treissi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8565
Od: 8 sty 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post »

To prawda, każdy piesek musi się wyszaleć. Ja znam Panią, która ma pieska w bloku i w ogóle go nie wyprowadza na spacer. Psinka wychodzi jedynie na balkon i to nie zawiele. Załatwia się też w domu w kuwete. Szkoda mi strasznie tej psinki:(
Pozdrawiam Monika
Moje wątki
Sprzedam zielone
Awatar użytkownika
Jeanne
1000p
1000p
Posty: 2308
Od: 21 gru 2007, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

:( ja bym na jej miejscu wybrała kota...
Miałam kiedyś takich sąsiadów co kupili sobie pinczerka. Nie wyprowadzali go na spacery tylko....wypuszczali na klatkę schodową żeby się tam załatwiał :twisted: niby sprzątali po nim, ale zastanawiam się po co im był ten pies...
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
panda7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1527
Od: 9 lis 2006, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

No, no ile nowych mordek się ostatnio pojawiło! Niektórzy w nowym "wcieleniu" :lol:

Treissi, maluch wygląda wspaniale w tej nowej odsłonie! Musisz nam go częściej pokazywać, bo... wstyd się przyznać ale nawet zapomniałam jak się wabi :oops:

Roduś jako kluseczka jest kwintesencją słodyczy! Gdybym kiedyś potrzebowała definicję słodyczy to pożyczę sobie tego zdjęcia :lol:

Agax, swojego szczeniaka mogę Ci udostępnić :lol: Choć w zasadzie 13kg zaczyna ciążyć na kolanach :wink: Ja w każdym razie staram się nie brać na kolana tej "słodyczy". Viki była psem na kolanko, nawet jako dorosły piesek (Bokser) potrafiła się wepchać a to już było średnio przyjemne :?

Mały pies czy duży? Dla mnie Pandzisz (docelowe 22kg) jest absolutnym minimum. Kocham się w dużych psach! Od zawsze moim marzeniem jest Dog Niemiecki, choć coraz to wynajduję inne marzenia np. Komodor lub Wilczarz (każdy inny... ale wszystkie BOSSSSKIE na swój sposób)
Nie zgodzę się z tym, że mały pies potrzebuje mniej ruchu niż duży! Mały, nie znaczy leniwy ;-) Beagle są maluszkami a zdecydowanie więcej ruchu im potrzeba niż Bernardynowi :lol:

Soniu, Kefirek na niektórych fotkach wtopił się w otoczenie - czyżby to jakaś zaleta Komodorów?
Przy okazji... Komodory lubią sporty? Próbowałaś aportu z Kefirkiem? Do czego zmierzam? Więc wybieramy się w okolicach wiosny do Szczecina na seminarium frisbee i potem jeszcze wyskok nad morze. Jesteś z tamtych okolic (mniej/więcej) może udałoby się spotkać?

Jak będę mieć konkretne dane odnośnie terminu seminarium to dam info, może ktoś z FO będzie chciał poćwiczyć rzut talerzem ze swoim pupilkiem, lub przynajmniej przyjść popatrzyć (taka ewentualność też jest)
Awatar użytkownika
agaxkub
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3753
Od: 3 paź 2007, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

Doruś... jeśłi mam wybierać pomiędzy Twoimi pannami to zdecydowanie wolę Malwinkę ponosić...
choć teraz to już chyba spacer za łapkę lepszy bo to już duża panna :lol:
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

DorkaWD pisze: Nie zgodzę się z tym, że mały pies potrzebuje mniej ruchu niż duży! Mały, nie znaczy leniwy ;-) Beagle są maluszkami a zdecydowanie więcej ruchu im potrzeba niż Bernardynowi :lol:
Nie to miałam na myśli, małe psy potrzebują dużo ruchu, np. moja Layla to bomba energetyczna, zresztą Rocky też był bardzo energiczny mniej więcej do 11 - 12 roku życia, dopiero potem stał się leniuszkiem. Ale wnerwia mnie jak owczarek ma spacer wokół bloku w tempie wolniejszym niż mój żółw, a ja z Laylą latam wokół osiedla.
panda7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1527
Od: 9 lis 2006, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

DankaWS pisze:Ale wnerwia mnie jak owczarek ma spacer wokół bloku w tempie wolniejszym niż mój żółw, a ja z Laylą latam wokół osiedla.
Owczarki też to wnerwia a potem chodzą wieści, że ONki to niezrównoważone i niebezpieczne psy :evil: Co się dziwić, że może im odbić :wink: Jeśli psu się nie zorganizuje rozrywki to sam ją sobie znajdzie :lol:

Agax, z tego się orientuję to masz mój adres :P Chyba, że życzysz sobie specjalne zaproszenie?
Awatar użytkownika
treissi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8565
Od: 8 sty 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post »

Doruś mój maluch wabi się Basti :) Rzeczywiście mało go pokazuję, ale chyba głównie dlatego, że trudno mu zrobić jakieś w miarę normalne zdjęcia. Muszę chyba przysiąść przy instrukcji aparatu, bo na trybie automatycznym zanim zdążę pstryknąć psiaka juz nie ma.

Odnośnie psiej energii to uważam, że nie jest ona zależnia od wzrostu. Ale mały psiak na pewno ma wiecej miejsca w domu niż duży. Łatwiej mu pobiegać między meblami.
Pozdrawiam Monika
Moje wątki
Sprzedam zielone
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”