Pomidory - choroby i szkodniki - cz.1
- Milosz-s
- 200p
- Posty: 248
- Od: 29 maja 2007, o 16:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań strefa 7a
A czy wiesz coś więcej o działaniu skrzypu na patogeny ?
Wiem że wykorzystywany jest w walce z zarazą ziemniaka na pomidorach, kędzierzawością liści brzoskwini, a również zwalcza mszyce - dość szerokie spektrum.
Wiem że wykorzystywany jest w walce z zarazą ziemniaka na pomidorach, kędzierzawością liści brzoskwini, a również zwalcza mszyce - dość szerokie spektrum.
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
R.O.D. Jelonek k. Poznania
- smonika
- 500p
- Posty: 648
- Od: 29 gru 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Curzate i co dalej?
Kozulo i Gieniu1230 dziękuję ślicznie za rady. Poobrywałam dzisiaj usychające liście i zarażone grona a potem opryskałam curzate profilaktycznie w tunelu( tu mam zdrowe bawołki i malinówki) a koktailowe bardzo obficie - aż ociekały na niebiesko - zwłaszcza łodygi bo mają czarne plamy. W czwartek znowu opryskam tylko jeszcze nie wiem czym - zależy co dostanę w sklepie. Górne partie pomidorków mają zainfekowane łodygi ale liście są zielone i całe są w kwiatkach. Mam nadzieję że choroba przystopuje tym bardziej że pogoda sprzyja 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8133
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Wyszperałam jeszcze jeden preparat SIGNUM 33 WG, zapobiegawczo- interwencyjny, systemiczny na zarazę ziemniaka, ale niestety nie na mączniaka na ogórkach. Stosował go ktoś?
Kosiarzu testowałeś go? Qrczę, już mnie głowa rozbolała od przeszukiwania informacji o preparatach
.
U nas w sklepach okropne pustki, ludziska rzucili się na środki jak na ciepłe bułeczki.
Kosiarzu testowałeś go? Qrczę, już mnie głowa rozbolała od przeszukiwania informacji o preparatach

U nas w sklepach okropne pustki, ludziska rzucili się na środki jak na ciepłe bułeczki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8133
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Gieniu , Signum gościło u mnie w ciągu dwóch lat . W pierwszym roku zastosowane jako pierwsze dało rezultat taki jak Acrobat czy Curzate , W następnym roku znowu jako pierwsze i ... pudło . Nie pamiętam tylko czy forma zarazy była ta sama czy inna . W tunelu dwa opryski porządnie wykonane wystarczą na długo , w gruncie macie przechlapane , bo przecież trzeba zmieniać grupy chemiczne .
Pozdrawiam , kozula .
Pozdrawiam , kozula .
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2016
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Kosiarz - dzięki za porady
To całkiem możliwe że mam do czynienia z tym wirusem, gdyż do tej pory nie stosowałem środków owadobójczych, chyba trzeba będzie to wkrótce zrobić bo i mszycy trochę żeruje.. Rozumiem że nie ma na niego lekarstwa?
Gieniu - ja zastosowałem Signum 33 WG w sobotę, o czym już wspominałem
No i mam dobre wieści - zaraza póki co powstrzymana
. Dziś znalazłem tylko kilka nowych niewielkich plamek na liściach [ a mam 45 krzaków], poza tym wszystko ok, łodygi i zawiązki zdrowe. Trzeba bedzie ją dobić lada dzień Curzate.

Gieniu - ja zastosowałem Signum 33 WG w sobotę, o czym już wspominałem


Pozdrawiam, Maciek.
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Najbardziej porażone liście wyciąć trzeba , Acrobat na pewno zadziała dobrze . Obejrzyj dokładnie liście po 3 dniach od oprysku . Jeśli plamy będą ,, wypalone '' ( bez białego nalotu gdzieś przy brzegach ) , będzie dobrze . Następny oprysk może być już zapobiegawczy . Jeśli zostaną ślady białego nalotu , powinnaś użyć jeszcze jednego środka z grupy interwencyjnych ( tu może Kosiaż podpowie który będzie w tym układzie odpowiedni ).
Pozdrawiam , kozula .
Pozdrawiam , kozula .
Suppa
Niestety nie ma. Z brunatną plamistością (grzybową) można powalczyć, ale z brązową już nie. Opieram się na publikacji - "Choroby i szkodniki pomidora w polu i pod osłonami" B. Nawrockiej, J. Robaka, Cz. Ślusarskiego i W. Maciasa.
-------
edit:
Niestety nie ma. Z brunatną plamistością (grzybową) można powalczyć, ale z brązową już nie. Opieram się na publikacji - "Choroby i szkodniki pomidora w polu i pod osłonami" B. Nawrockiej, J. Robaka, Cz. Ślusarskiego i W. Maciasa.
-------
edit:
Tuneli to nie dotyczy? Chociaż jeżeli 2 opryski wystarczają na długo... to i faktycznie :Pkozula pisze: W tunelu dwa opryski porządnie wykonane wystarczą na długo , w gruncie macie przechlapane , bo przecież trzeba zmieniać grupy chemiczne .
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Oczywiście że rotacja środków dotyczy tuneli , chodzi mi o to że w tunelu opryski działają dłużej niż w polu i zwykle po dwóch opryskach zaraza słabnie , więc jest z nią jakiś czas spokój . W tym roku zaraza zawitała do mnie bardzo wcześnie , oprysk był wykonany Acrobatem ok. 8 czerwca , a że uprawa będzie skrócona , drugi raz nie ma potrzeby bo sobie usiadła. Pomidory jeszcze tydzień wytrzymają .
Amatorskie co innego , kolekcja jeszcze młoda , to do jesieni jeszcze ze dwa razy opryskam .
Suppa , widać coś na owocach ? Z brązową plamistością miałam przyjemność poznać się osobiście , a plamy na twoich pomidorach są niezbyt przekonujące . Może tak zdjątko wierzchołka jeśli ich jeszcze nie wyrwałeś ?
Aha nie wszystkie bawole są jednakowo zdechlawe . Czekam na opinie o odmianie Kosovo , przynajmniej w tunelach sobie lepiej radzi .
Pozdrawiam , kozula .
Amatorskie co innego , kolekcja jeszcze młoda , to do jesieni jeszcze ze dwa razy opryskam .
Suppa , widać coś na owocach ? Z brązową plamistością miałam przyjemność poznać się osobiście , a plamy na twoich pomidorach są niezbyt przekonujące . Może tak zdjątko wierzchołka jeśli ich jeszcze nie wyrwałeś ?
Aha nie wszystkie bawole są jednakowo zdechlawe . Czekam na opinie o odmianie Kosovo , przynajmniej w tunelach sobie lepiej radzi .
Pozdrawiam , kozula .
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Witajcie!
Za Waszą rada poszłam sprawdzić i u mnie mam coś takiego:

a na wyższych częściach łodyg tworza się brodawki korzeniowe bardzo intensywnie nawet na wys. 40 cm nad ziemią.
Liscie w większości zdrowe, ale na kilkunastu już takie coś:



Z tymi łodygami brązowiejacymi podejrzewałam Bakteryjna nekroza rdzenia łodyg pomidora
z:
http://www.inwarz.skierniewice.pl/klucz ... pis&id=331
Ale teraz nie wiem czy to może również początek zarazy ziemniaka?
Uprzejmie proszę o diagnozę stanu moich pomidorów...
Za Waszą rada poszłam sprawdzić i u mnie mam coś takiego:

a na wyższych częściach łodyg tworza się brodawki korzeniowe bardzo intensywnie nawet na wys. 40 cm nad ziemią.
Liscie w większości zdrowe, ale na kilkunastu już takie coś:



Z tymi łodygami brązowiejacymi podejrzewałam Bakteryjna nekroza rdzenia łodyg pomidora
z:
http://www.inwarz.skierniewice.pl/klucz ... pis&id=331
Ale teraz nie wiem czy to może również początek zarazy ziemniaka?
Uprzejmie proszę o diagnozę stanu moich pomidorów...
Moim zdaniem, jeżeli dany preparat "x" zawiera dwie substancje aktywne - załóżmy cymoksanil + mankozeb, i któraś z nich występuje też samodzielnie w postaci innych preparatów (w tym przypadku jest to mankozeb - Dtihane, Pencozeb, etc), to x będzie dodatkowo mniej lub bardziej oficjalnie dziedziczył od nich zakres zwalczanych chorób.gienia pisze:Wando, to co znalazłam w notatkach i etykietach rejestracyjnych;
-Curzate M 72,5 WP (mankozeb + cymoksamil) działa wgłębnie i kontaktowo, zapobiegawczo i interwencyjnie na pomidorach tylko na zarazę ziemniaka.
-Curzate Cu 49,5 (cymoksamil + miedź), również działa wgłębnie i kontaktowo, zapobiegawczo i inerwencyjnie, na pomidorach na; zarazę ziemniaka, alternariozę, septoriozę i bakteryjną centkowatość.
Z preparatów działających systemicznie, zapobiegawczo- interwencyjnie mam zanotowane jeszcze dwa;-
- Mildex 711,9 (fosetyl + fenamidon)
- Tatoo C 750SC
obydwa preparaty na zarazę ziemniaka i alternariozę.
Czyli dla przykładu - jeżeli środki zawierające sam mankozeb zabezpieczają przed wystąpieniem alternariozy, to i "x" m.in. powinien skutecznie przed nią chronić rośliny.
Dla Curzate Cu mamy obsługę chorób, za które odpowiada cymoksanil + dodatkowo w pewnym stopniu dziedziczenie po preparatach zawierających tlenochlorek miedzi.
-----
Wiesz, u różnych osób bywa, że co innego się sprawdza, nie chcę więc za bardzo nic narzucać.kozula pisze: [...] powinnaś użyć jescze jdnego środka z grupy interwencyjnych ( tu może Kosiaż podpowie który będzie w tym układzie odpowiedni ).
Bądź co bądź:
skoro niedługo ten układ będzie prawdziwy:
strobiluryny (Amistar)->strobiluryny (Amistar)->iminoacetylomoczniki (Curzate) ->morfoliny (Acrobat MZ) to mamy kilka wyjść:
1. powtórzyć oprysk Curzate i już go odlożyć na pszyszly sezon, jak i wszystko inne co będzie zawierało cymoksanil (Toska, Tanos, etc). Następnie przejść do punktu 2 albo podobnie zrobić z Acrobatem, czyli powtórzyc oprysk i odłożyć; następnie zakończyć sezon lub zejść do 2 lub 3.
2. dokupic preparat/preparaty typu Valbon lub Mildex lub Tatoo - a następnie znowu zastosować raz lub dwa
3. ewentualnie na sam koniec można kupić Antracol albo Polyram albo Unikat 75wg, ale to już będzie raczej bez sensu, o ile zrealizowaliśmy pkt. 2 - niedługo, to pomidory zaczną nam świecić na zielono w ciemności
