Wsadziłam do ziemi rozetki draceny i chcę je pokazać. Strasznie zdechłe są po tych 4 miesiącach w wodzie.
Na razie nie wyglądają zachęcająco. Trochę za krótko były przycięte i miałam kłopot z wsadzeniem do ziemi. Czekam na nowe listki wybijające ze środka - jedna rozeta już takie malutkie ma, reszta, niestety, sucha.
Jeśli coś z nich wyrośnie, to będzie to tylko zasługa forum, Czarodzieja i... może trochę wiosny.
Pozdrawiam
Spokojnie. Tylko wierzchnia warstwa jest sucha, koło korzeni wilgotno mają. Za kilka dni podleję. Ziemię mają nową do dracen, zmieszaną z perlitem i drobnego keramzytu dosypałam trochę - może dlatego tak wygląda.
Pozdrowienia
Mi się wydaje, że miała za dużo wody. Wcześniej cały czas miała wilgotną ziemię. Teraz oszczędniej ją podlewam, używając nawozu uniwersalnego. Dla palm jeszcze nie zaopatrzyłem się ;) , chyba taki wystarczy? Obawiałem się że korzenie mogą gnić , lecz przy przesadzeniu zauważyłem bialutkie korzenie ;)
Listki ogólnie są sztywne, po bokach są szorstkiego dotyku - nie wiem czy to normalne.
Czarodzieju, oczywiście poczytałam Twoje porady na temat odmładzania juki. Ale może nie doczytałam, nie wiem czy dokładnie wyjaśnię; odmładzałam już moją jukę kilkakrotnie, ale tylko ścinałam pióropusz, w miejscu cięcia urosły nowe. Ale teraz chciałabym skrócić ten pierwszy pień, na którym już jest kilka odnóg. Czy mogę tak zrobić i zostawić ten stary,gruby pinek tak na wysokości 20 cm?
Liście na czubkach przesychają, listki są szorstkie ze strony nabrzeża (nie chodzi mi o końcówki listków, które przesychają), oraz zwijają się...
Wspomniałeś o nawozie, mam nadzieję że jego brak jest tego przyczyną. Nigdy moja Juka nie miała za sucho, przeciwnie wręcz nawet za mokro, co było powodem przesadzania jej, nawet kilka razy w ciągu roku (ówczesnym) z własnej głupoty :/,
Zacząłem ją nawozić raz w tygodniu.
Czarodziejuno niestety, nie umiem robić dobrych zdjęć wklejam jak umiem, to grube to oczywiscie tyczka kółeczkiem zaznaczyłam najstarszy pieniek, z podłoża wystaje na jakieś15cm
Możesz, wierzch po cięciu zalej woskiem, pinek po ścięciu możesz pociąć na 25-35 cm kawałki różnej długości i każdy zalać z wierzchu woskiem i włożyć do wody do ukorzenienia, jak wybiją korzonki na 2 cm długości możesz sobie dosadzić do obecnej doniczki i stworzyć taki gąszcz jukowy. Tnij brzeszczotem nie narobisz nierówności.