Róże u Doroty - mój mały różany raj
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Witaj Dorotko. Nie było mnie chwilę a tutaj dzieje się sporo. Piękne portreciki roślin nam pokazujesz. masz nie tylko rękę do roślin ale i fotograf z Ciebie doskonały
. Nie znam żadnej z tych róż, które zakupiłaś
. Będę musiała się dokształcić w tym temacie. Z pewnością są cudowne
. Moje róże póki co wyglądają nieźle jak na fakt, że większość sadzona była jesienią. Niektóre nawet już wystartowały czego prawdę mówiąc trochę się obawiam
. Mam nadzieje, że większe mrozy nie przyjdą bo szkoda mi będzie
. Pozdrawiam i słoneczka życzę
.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Witajcie
Tak czasami bywa, że coś zaplanujemy, a jakiś złośliwy chochlik te plany nam zepsuje
Miałam wczoraj kontynuować opis, ale...no właśnie nie udało się
Dzisiaj postaram się nadrobić. Nie wiem czy uda mi się skończyć kiedyś tę literę G, bo dużo tego. Postaram się ograniczyć tylko do niektórych róż, bo już mi trochę brakuje cierpliwości.
Jeszcze wczoraj podziwiałam wiosnę w ogrodzie, a dzisiaj rano spadł śnieg
Muszę przyznać, że ta pogodowa huśtawka zaczyna być męcząca. Czekam z utęsknieniem na tę prawdziwą wiosnę, a Pani Zimie już dziękujemy
.
Aniu Annes77 U Ciebie cieplejszy region, to i wiosna pewnie bardziej zaawansowana. Pewnie na Twoich rabatkach aż szumi od wychodzących z ziemi roślinek
Schloss Eutin musi być rzeczywiście delikatna skoro i u Ciebie zmarzła. Wielka szkoda, bo kwiaty ma zjawiskowe. Jeszcze się łudzę, że może coś tam jednak zostało zielonego.
Angielki siedzą mi w głowie i wyjść z niej nie chcą
Nie zraża mnie nawet to, że trzeba mieć do nich cierpliwość i dać im więcej czasu...Ale te kwiaty, ich zapach...
Ach, warto czekać!
Charlotte nie mam, ale Sharifa Asma, owszem i zachwyciła mnie od pierwszego kwiatu. Mało tego, pędy ma sztywne, nie przewieszają kwiatów, jak to zwykle u Angielek bywa. To duży plus dla tej odmiany.
Sabinko kochana
A no mam
, ale jak mogę w czymś pomóc to zawsze chętnie. A Majka wie, że ja obornik koński stosuję od trzech sezonów i u mnie nieźle się sprawdza. My już ten temat przegadałyśmy wcześniej
Co do Gloria Dei i innych...To źródło sadzonki, owszem ma na pewno bardzo duże znaczenie, ale myślę, że kluczem jest też podkładka na jakiej jest zaszczepiona dana róża.
Basiu Witam Cię serdecznie
Rozgość się, bardzo proszę i spaceruj ile dusza zapragnie
Teresko napisz jak się u Ciebie sprawują The Alnwick, Port Sunlight i Evelyn? Jak masz, to wrzuć u siebie ich fotki, a ja biegusiem popędzę do Ciebie, bo ciekawość mnie zżera
Tolinko, Aniu aneczka1979 i u mnie dzisiaj zima, a rano sypał śnieg
Jednak wiosny i parcia roślin budzących się do życia już nic nie powstrzyma, tylko może trochę spowolni.
Jeśli chodzi o różę do donicy, to specjalistką w tej dziedzinie jest nasza Alexia. Ona ma w tym względzie największe doświadczenie
U mnie róże z donic prędzej czy później, wędrują do gruntu, ale gdybym miała coś na stałe tam posadzić...To może którąś z serii Circusów? A może Stephanie Baronin zu Gutenberg się sprawdzi? Ona jest z tych mniejszych. Przychodzi mi do głowy jeszcze Lavender Ice, która dość dobrze znosi mocne słońce i upały. Też nie za duża rośnie...
Na zdjęciu, które wrzuciłaś - ta ciemna to Tuscany, a kawałek dalej to Lichtkonigin Lucia




Tak czasami bywa, że coś zaplanujemy, a jakiś złośliwy chochlik te plany nam zepsuje
Jeszcze wczoraj podziwiałam wiosnę w ogrodzie, a dzisiaj rano spadł śnieg
Aniu Annes77 U Ciebie cieplejszy region, to i wiosna pewnie bardziej zaawansowana. Pewnie na Twoich rabatkach aż szumi od wychodzących z ziemi roślinek
Schloss Eutin musi być rzeczywiście delikatna skoro i u Ciebie zmarzła. Wielka szkoda, bo kwiaty ma zjawiskowe. Jeszcze się łudzę, że może coś tam jednak zostało zielonego.
To zupełnie jak jaAnnes 77 pisze:A wiesz,że ostatnimi czasy ciągle myślę o nowych angielkach? Marzy mi się teraz Tradescant albo The Prince właśnie
W sumie we Flo zamówiłam Soul,ale jeszcze coś bym zakupiłaMyślałam też o Charlotte ...Sharifa Asma też chodzi mi po głowie.
Charlotte nie mam, ale Sharifa Asma, owszem i zachwyciła mnie od pierwszego kwiatu. Mało tego, pędy ma sztywne, nie przewieszają kwiatów, jak to zwykle u Angielek bywa. To duży plus dla tej odmiany.
Sabinko kochana
Co do Gloria Dei i innych...To źródło sadzonki, owszem ma na pewno bardzo duże znaczenie, ale myślę, że kluczem jest też podkładka na jakiej jest zaszczepiona dana róża.
Basiu Witam Cię serdecznie
Teresko napisz jak się u Ciebie sprawują The Alnwick, Port Sunlight i Evelyn? Jak masz, to wrzuć u siebie ich fotki, a ja biegusiem popędzę do Ciebie, bo ciekawość mnie zżera
Tolinko, Aniu aneczka1979 i u mnie dzisiaj zima, a rano sypał śnieg
Jeśli chodzi o różę do donicy, to specjalistką w tej dziedzinie jest nasza Alexia. Ona ma w tym względzie największe doświadczenie
Na zdjęciu, które wrzuciłaś - ta ciemna to Tuscany, a kawałek dalej to Lichtkonigin Lucia




- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Madziu
Mam nadzieję, że trafisz na dobrą sadzonkę i będziesz zachwycona jej kwiatami. Teraz na wiosnę na pewno sadzonki tej róży pokażą się również w marketach. Na Twoim miejscu wzięłabym też marketową - masz dużo miejsca. Mogłabyś porównać sadzonki z dwóch różnych źródeł. Sama jestem ciekawa jak wyszłoby to porównanie, bo u mnie zdecydowanie lepsza, zdrowsza i bardziej żywotna okazała się właśnie ta z marketu.
Krysiu
Może całe szczęście, że akurat do Carrefoura mam dość daleko...Ale za to OBI tuż pod nosem i A i LM
Gosiu Margo2 to przykre, że straciłaś Pilgrima
Może to nie tak, że one Cię nie lubią - przecież masz inne Angielki u siebie i widziałam, że pięknie wyglądają
. One tylko potrzebują czasu. A z jakiego źródła masz Austinki? Może tutaj leży przyczyna, bo glebę mamy chyba podobną, czyli ogólnie piachy 
Ewelinko myślę, że z Twoimi różami będzie wszystko dobrze. Już chyba wielkich mrozów nie będzie, a te spadki temperatur poniżej zera nie powinny przynieść większych szkód. Będę trzymała kciuki za Twoje młode panny
Za miłe słowa pod adresem zdjęć dziękuję
Staram się jak umiem i czasami coś wyjdzie, ale często nie jestem zadowolona i muszę powtarzać ujęcia po kilka razy, szczególnie jak świeci mocne słońce, albo kolor nie do końca wychodzi taki jaki jest naprawdę. Może to też kwestia aparatu, ale zauważyłam, że wszystkie purpury i czerwienie trudno sfotografować żeby oddać ich prawdziwą barwę. Zawsze z tym mam największy kłopot




Krysiu
A nie mówiłam, że to się udziela...Ignis05 pisze:A owszem, zaglądam i nawet czasami coś napiszę ale najczęściej po obejrzeniu Twoich zdjęć i poczytaniu
opinii o kolejnych różach wędruję na stronkę F. I szukam....
Tym razem poległam na cotygodniowych zakupach żywnościowo-kosmetycznych w Carefurze.
Dzisiaj wystawili świeżutkie angielki pachnące w kartonikach po niecałe 7 zł za sztukę i kupiłam dwie.
Na tyle starczyło mi rozsądku.
Może całe szczęście, że akurat do Carrefoura mam dość daleko...Ale za to OBI tuż pod nosem i A i LM
Gosiu Margo2 to przykre, że straciłaś Pilgrima
Ewelinko myślę, że z Twoimi różami będzie wszystko dobrze. Już chyba wielkich mrozów nie będzie, a te spadki temperatur poniżej zera nie powinny przynieść większych szkód. Będę trzymała kciuki za Twoje młode panny
Za miłe słowa pod adresem zdjęć dziękuję




- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Goldstern - to stara odmiana Tantau. U mnie to jedna z najstarszych róż w ogrodzie. Ma dobrze ponad 10 lat, ale dopiero od trzech sezonów mocno się rozrosła. Przedtem dosyć często po wiośnie startowała prawie od zera. Zawsze zdrowa, bezproblemowa, powtarza kwitnienie, ale już znacznie skromniej. Kwiaty pachnące, kwitnące po kilka, a nawet kilkanaście.


Grace - hodowca David Austin. Po jednym sezonie trudno jeszcze coś o niej powiedzieć. Kwiaty w ciekawym, delikatnym morelowym kolorze, o pięknym kształcie i niezwykłej delikatności - śliczne
Zbudowała malutki krzaczek i kwitła bez szału, ale była zdrowa do końca sezonu. Ładnie przezimowała jak zresztą wszystkie Austinki.




Graham Thomas - hodowca David Austin. Nazwana na cześć specjalisty i autorytetu w dziedzinie starych róż ? Grahama Stuarda Thomasa. Posiadam dwa krzaczki. Jeden z 2014 roku, drugi z zeszłego. To bardzo silna róża, z ogromnym wigorem, ma zapędy na pnącą. Kwiaty w czystym, żółtym kolorze, bledną wraz z przekwitaniem. Zdrowa, rośnie bez żadnych kaprysów, doskonale zimuje i ładnie powtarza. Czasami łapie trochę plamek, ale jak do tej pory obrywanie porażonych liści w zupełności wystarczało.







Granny - hodowca Polulsen. Zaraz po Austinkach, to róże Polulsena należą do moich ulubionych
Bardzo dobrze i obficie kwitną, są dosyć zdrowe, ładnie zimują, a ich kwiaty nie dość, że ładnie ukształtowane, to jeszcze w większości pięknie pachną. Podobnie jest z Granny, która to, chociaż młodziutka, bo z zeszłej wiosny, to już pokazała się z jak najlepszej strony. Jedyne co jej mogę zarzucić, to niezbyt zgrabny pokrój. Trochę rozłazi się na boki i zamiast tworzyć zwarty krzaczek, to wygląda jak wiecznie potargana. Kwiaty bardzo trwałe, już w pierwszym sezonie było ich całkiem sporo. Powtarzała też zupełnie przyzwoicie. Na wiosnę spróbuję jej trochę ułożyć fryzurę
Zobaczymy z jakim efektem...






To zdjęcie jest z października

Greath Notrh Eastern Rose - hodowca Harkness. Tę ślicznotkę posadziłam w 2014 roku. Na wiosnę musiałam ją przesadzić, bo zmieniła mi się koncepcja. Odchorowała to dosyć mocno i w zasadzie prawie nie urosła, ani się nie rozkrzewiła, a kwiatów było bardzo mało. Mam nadzieję, że w tym roku będzie już dużo lepiej i znów będzie mnie zachwycać.






Grace - hodowca David Austin. Po jednym sezonie trudno jeszcze coś o niej powiedzieć. Kwiaty w ciekawym, delikatnym morelowym kolorze, o pięknym kształcie i niezwykłej delikatności - śliczne




Graham Thomas - hodowca David Austin. Nazwana na cześć specjalisty i autorytetu w dziedzinie starych róż ? Grahama Stuarda Thomasa. Posiadam dwa krzaczki. Jeden z 2014 roku, drugi z zeszłego. To bardzo silna róża, z ogromnym wigorem, ma zapędy na pnącą. Kwiaty w czystym, żółtym kolorze, bledną wraz z przekwitaniem. Zdrowa, rośnie bez żadnych kaprysów, doskonale zimuje i ładnie powtarza. Czasami łapie trochę plamek, ale jak do tej pory obrywanie porażonych liści w zupełności wystarczało.







Granny - hodowca Polulsen. Zaraz po Austinkach, to róże Polulsena należą do moich ulubionych






To zdjęcie jest z października

Greath Notrh Eastern Rose - hodowca Harkness. Tę ślicznotkę posadziłam w 2014 roku. Na wiosnę musiałam ją przesadzić, bo zmieniła mi się koncepcja. Odchorowała to dosyć mocno i w zasadzie prawie nie urosła, ani się nie rozkrzewiła, a kwiatów było bardzo mało. Mam nadzieję, że w tym roku będzie już dużo lepiej i znów będzie mnie zachwycać.




- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Ostatnia róża jest prześliczna
. Uwielbiam jasne kwiaty, ale w ogrodzie chyba potrzebują barwniejszego towarzystwa, bo się zlewają.
Coś jest na rzeczy ze słabą mrozoodpornością Schloss Eutin. Wprawdzie tej odmiany nie mam, ale mam siostrzaną - Bremer Standtmusikanten - powinnam napisać miałam, bo calutka jest czarna. W ziemi nie grzebałam, ale kopczyk miała raczej symboliczny. Ona i Larissa jako jedyne wyglądają tak tragicznie. Obydwie zamówiłam i poszukam im cieplejszego miejsca - ostatnia próba.
Goldstern u Ciebie jak najbardziej mi się podoba, a na stronach szkółek ją omijam. Podobnie Marselisborg Castle - na niektórych zdjęciach wychodzi taki intensywny kolor, że jej nie rozpoznaję.
Coś jest na rzeczy ze słabą mrozoodpornością Schloss Eutin. Wprawdzie tej odmiany nie mam, ale mam siostrzaną - Bremer Standtmusikanten - powinnam napisać miałam, bo calutka jest czarna. W ziemi nie grzebałam, ale kopczyk miała raczej symboliczny. Ona i Larissa jako jedyne wyglądają tak tragicznie. Obydwie zamówiłam i poszukam im cieplejszego miejsca - ostatnia próba.
Goldstern u Ciebie jak najbardziej mi się podoba, a na stronach szkółek ją omijam. Podobnie Marselisborg Castle - na niektórych zdjęciach wychodzi taki intensywny kolor, że jej nie rozpoznaję.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- IzabelaS
- 500p

- Posty: 571
- Od: 15 cze 2010, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Ojezu, ojezu, chora jestem, jest mi niedobrze i źle - z zazdrości. Witam się i od razu mówię, że ja mam lepsze, ale Ty masz najlepsze. Co tu mówić - aż mnie zatrzęsło, gdy zajrzałam do Twojego, Dorotko, ogrodu. Bo ja też tak mam, aż motyle w brzuchu czuję, gdy patrzę na te cuda. Zapraszam do siebie.
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1897
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
No to pięknie toście mnie zasmuciły, obie z ASK-anullą, bo ja zamówiłam, ale w takim razie muszę bardziej na zimę okrywac.
Róże jak zwykle- boskie, ostatnio zauważyłam że jak sa same róże, choćby nie wiem ile, to nie jest to tak piękny widok jak mają jakieś im towarzyszące kwiaty, pergole,postumenty,to trochę jak kobieta sama w sobie ładna, ale jak ubierzesz ładnie, pomalujesz, to już może być piękność
Róże jak zwykle- boskie, ostatnio zauważyłam że jak sa same róże, choćby nie wiem ile, to nie jest to tak piękny widok jak mają jakieś im towarzyszące kwiaty, pergole,postumenty,to trochę jak kobieta sama w sobie ładna, ale jak ubierzesz ładnie, pomalujesz, to już może być piękność
- Ewa7
- 200p

- Posty: 264
- Od: 27 paź 2013, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko -pomorskie
- Kontakt:
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Dorota, jak zawsze piękności pokazujesz . I czekam na kolejne literki alfabetu:-) Granny śliczna , domówiłam jeszcze 2 , ale moja taka pająkowata nie jest, kwiatki jej uwielbiam 
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Witaj Dorotko. Myślę, że od aparatu też sporo zależy no ale od umiejętności robienia zdjęć cała reszta. Czerwień i purpura rzeczywiście lubią wychodzić całkiem inaczej niż w rzeczywistości. Promienie słońca tak odbijają się od tych barw, że po prostu kolor jest inny. Ja wiosną posadziłam jedną różę z kartonika i okazała się być czerwoną. Nie mogłam jej za żadne skarby sfotografować
. Róża Granny wpadła mi w oko
, bardzo w moim typie
. Pozdrawiam i dużo słoneczka dziś życzę a z tego co zapowiadali każdy dostanie dzisiaj porcję
.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Dorotko śliczne angielki zamówiłaś, zresztą one wszystkie są śliczne. Gdyby tylko możliwości na to pozwoliły, to chciała bym je wszystkie
Widzę że masz Granny, a ja potrzebuję żeby mi ktoś doradził w kwestii tej róży. Otóż muszę ją przesadzić, bo w ubiegłym roku dostała kiepską miejscówkę i słabiuteńko rosła. Będę też przesadzać Pirouetta, bo ten znowóż ma za ciasno. Rozchodzi mi się o to czy Granny można posadzić w pierwszym rzędzie z przodu rabaty, czy w głębi rabaty. Pirouet pójdzie w głąb, bo to duża róża rośnie, ale co z Granny? Co radzisz ?
Widzę że masz Granny, a ja potrzebuję żeby mi ktoś doradził w kwestii tej róży. Otóż muszę ją przesadzić, bo w ubiegłym roku dostała kiepską miejscówkę i słabiuteńko rosła. Będę też przesadzać Pirouetta, bo ten znowóż ma za ciasno. Rozchodzi mi się o to czy Granny można posadzić w pierwszym rzędzie z przodu rabaty, czy w głębi rabaty. Pirouet pójdzie w głąb, bo to duża róża rośnie, ale co z Granny? Co radzisz ?
-
jol_ka
- 1000p

- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Dorotko
wieki całe mnie u Ciebie nie było! Różyce jak zwykle prześliczne, widać, że masz do nich
Jakoś nie mogę znaleźć informacji jakie w tym roku piękności zamówiłaś, napiszesz mi? Może być priv.
Mnie do ogrodowego życia przywróciła Wiolka i w sumie to przez nią (jakoś się trzeba usprawiedliwiać
) już poczyniłam dwa zamówienia różane, trzecie będzie w przyszłym tygodniu
Ściskam Cię mocno i obiecuję, że będę zaglądać.
Jakoś nie mogę znaleźć informacji jakie w tym roku piękności zamówiłaś, napiszesz mi? Może być priv.
Mnie do ogrodowego życia przywróciła Wiolka i w sumie to przez nią (jakoś się trzeba usprawiedliwiać
Ściskam Cię mocno i obiecuję, że będę zaglądać.
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Dorotko
Jak milutko oglądać Twoje zdjęcia z ogrodu różanego, tak cudnie nastrają.
Kochana, może pamiętasz co to za róża ?
Jak milutko oglądać Twoje zdjęcia z ogrodu różanego, tak cudnie nastrają.
Kochana, może pamiętasz co to za róża ?
dorotka350 pisze:
![]()
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Dorotko, zapałałam miłością do róży Granny 
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Zamierzam któregoś dnia jak tylko będzie na plusie w nocy zająć się ściółkowaniem obornikiem.
Szukałam ile tego można dać pod krzaczek, znalazłam informację, że od 1 do 2 kg na 1 m kwadratowy....
Całe szczęcie, że poczytałam, bo wynika z tego, że trzeba robić to bardzo oszczędnie żeby róże nie ucierpiały.
Poczekaj z klikaniem, bo pewnie lada dzień urodzi się coś nowego
Twoje zdjęcia bardzo ładnie oddają kolory róż. Czerwień chyba lepiej wychodzi w cieniu. Przynajmniej tak ja mam.
Twoje to róże marzenie każdej z nas.
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Przyszedłem po tak długiej przerwie do ciebie Dorotko bo dłużej bym nie wytrzymał bez tych róż

