Echinopsisy mają same zalety i tylko jedną wadę - za krótko, wręcz ulotnie to piękno można podziwiać. No cóż - to przecież kobiety
Na parapecie DAK
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Na parapecie DAK
Ponieważ poprzednia fotka wąchacza uznana była za przypadek, to dałam tę ostatnią. Autentycznie echinopsisy wprawiają go w stan nieustającego wąchania - w pionie rusza główką, a nozdrza i wargi z wąsami ruszają się jak na polowaniu.
Echinopsisy mają same zalety i tylko jedną wadę - za krótko, wręcz ulotnie to piękno można podziwiać. No cóż - to przecież kobiety
Echinopsisy mają same zalety i tylko jedną wadę - za krótko, wręcz ulotnie to piękno można podziwiać. No cóż - to przecież kobiety
- koniczynka2014
- 1000p

- Posty: 1005
- Od: 12 kwie 2014, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Na parapecie DAK
Echinopsisy to dla mnie najpiękniej kwitnące kaktusy
Widok na parapecie cudny, kot strażnik również 
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=75337
Moje parapety http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75505
Pozdrawiam Dorota
Moje parapety http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75505
Pozdrawiam Dorota
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Na parapecie DAK
W upały niektóre (szczególnie maluchy) zabieram do domu na dzień. I tu cudownie zakwitł Gymnocalycium damsii v. rotundulum VoS 03-049, którego nabyłam w maju w Jaszowcu. Maluszek ma ze 2cm średnicy, a kwiatuszek ok. 1cm. Ale jest śliczny:
Inne gymnole pomimo upałów (lub wstawienia do domu za roletę) też kwitną:
Dwa G. anisitsii

I dwa G. mihanovichii, z czego jeden wreszcie okazał się z zielonym kwiatem
:
I oczywiście niezawodne G. baldianum:

Inne gymnole pomimo upałów (lub wstawienia do domu za roletę) też kwitną:
Dwa G. anisitsii

I dwa G. mihanovichii, z czego jeden wreszcie okazał się z zielonym kwiatem
I oczywiście niezawodne G. baldianum:

- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Na parapecie DAK
Za każdym razem pokazujesz wyjątkowo piękne kwiaty na
roślinach.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20337
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Na parapecie DAK
Ładnie, kwitnąco, letnio - wspaniałe widoki u Ciebie. 
- honorka22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1403
- Od: 3 maja 2013, o 16:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwówek Śląski
Re: Na parapecie DAK
Piękne te Twoje gymnolki
, w szczególności ten kurdupelek Gymnocalycium damsii v. rotundulum VoS 03-049 jak dla mnie rewelacyjny. W końcu polowanie się udało na G. mihanovichii z zielonym kwiatuchem, warto było, bo cudny, a ja swojego wykończyła zeszłej zimy 
Re: Na parapecie DAK
Cudowne kwiaty Echinopsis
Kocur jaki zadowolony 
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Na parapecie DAK
Cudne te Twoje kwiatuchy
,a Portos jest nie samowity... 
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Na parapecie DAK
Takie małe i kwitnie...? No popatrz, ślicznie
Natomiast wiadomo, że Portos mnie zachwycił i wgapiałam się to w niego, to w kwiat, i sama nie wiem, co piękniejszeA wiesz...? Będzie po raz czwarty kwitł Setiechinopsis, może podstawię pod nos któremuś mojemu, ciekawe czy zareagują...?
Natomiast wiadomo, że Portos mnie zachwycił i wgapiałam się to w niego, to w kwiat, i sama nie wiem, co piękniejszeA wiesz...? Będzie po raz czwarty kwitł Setiechinopsis, może podstawię pod nos któremuś mojemu, ciekawe czy zareagują...?
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Na parapecie DAK
Mam do Was ogromną prośbę o radę. Z powodu nieprawdopodobnie wysokich temperatur na moich południowych parapetach musiałam swoje kaktusy zabrać do mieszkania. Przez 2 tygodnie zabierałam na dzień do domu maluchy i te, które zaczynały nosić na sobie cechy przypalenia. Jednak teraz to już za wiele takich i musiałam je wprowadzić do domu. Cieniowanie nie wchodziło w grę, temperatura doniczek jest tak wielka, że aż parzą. W sobotę wyjeżdżam na tydzień i uznałam, że nie byłoby komu doglądać efektów ew. cieniowania i reagować na bieżąco, uznałam, że wprowadzenie ich do domu będzie najbardziej bezpiecznym rozwiązaniem.
Pytanie o radę dotyczy - Czy mogę je przed wyjazdem podlać? Niektóre skurczyły się o połowę.
Pytanie o radę dotyczy - Czy mogę je przed wyjazdem podlać? Niektóre skurczyły się o połowę.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20337
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Na parapecie DAK
Ja bym nie podlewał - w cieniu w ciągu kilku dni rośliny (szczególnie rebucjowate!) mogą zacząć rosnąć i się deformować.
Ale ja nie słynę ze szczególnej troski, swoich roślin nie podlewałem więcej jak miesiąc pomimo tych tropikalnych temperatur. Ani tych w szklarence, ani też na balkonie. Po prostu uważam, że więcej strat było by po podlaniu niż bez niego.
Do tej pory jakoś mi żadna z roślin nie zaschła, chociaż niektóre są niewielkie.
Czekam na deszcz i chociaż kilka pochmurnych dni, wtedy rośliny podleję i... będzie się działo! Bo pąki na roślinach wciąż jeszcze są tylko w hibernacji z powodu upałów.
Ale ja nie słynę ze szczególnej troski, swoich roślin nie podlewałem więcej jak miesiąc pomimo tych tropikalnych temperatur. Ani tych w szklarence, ani też na balkonie. Po prostu uważam, że więcej strat było by po podlaniu niż bez niego.
Do tej pory jakoś mi żadna z roślin nie zaschła, chociaż niektóre są niewielkie.
Czekam na deszcz i chociaż kilka pochmurnych dni, wtedy rośliny podleję i... będzie się działo! Bo pąki na roślinach wciąż jeszcze są tylko w hibernacji z powodu upałów.
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Na parapecie DAK
Piękne kwiaty pokazujesz, oglądając je popada się w zachwyt nad każdym
kot też trafił się niezwyczajny, miłośnik kwiatów 
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Na parapecie DAK
No to nie posłuchałam. Zrobiłam tak: w środę wieczorem jednak dałam im mocno pić, opiły się jak bąki i dziś wieczorem wystawiłam ponownie na parapety. Wyjeżdżam jutro raniutko i zaraz poprzykrywam je papierowymi ręcznikami, które polecam zdjąć w niedzielę wieczorem, bo w przyszłym tygodniu już ma być lżej, więc niech zażywają słońca gdy mnie nie będzie.
Myślę, że 2 dni po podlaniu czyli jutro i pojutrze słońce im już tak nie zaszkodzi. Za tydzień zdam relację, co zastanę po powrocie.
Myślę, że 2 dni po podlaniu czyli jutro i pojutrze słońce im już tak nie zaszkodzi. Za tydzień zdam relację, co zastanę po powrocie.
Re: Na parapecie DAK
Jej, ale kombinacje
ja jak wystawiam kaktusy na zewnatrz to trzymam je caly sezon, nie istotne jak bardzo jest goraco. I mogę je podlewać raz na tydzień bez żadnego ryzyka. Ale do tego muszą być przyzwyczajane od nasionka, bo kupne są delikatne.
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Na parapecie DAK
Konrad, szanuję twoją wiarę w odporność hodowanych od nasionka i życzę ci byś się nie zawiódł, ale wg mnie to nie kupowane są mniej odporne, a raczej zależy od tego od kogo kupowane i od warunków, w jakich się znajdują.
A wełnowce mogą się pojawić nie tylko przywleczone z jakimś kaktusem, choć trzeba przyznać, że to zdecydowanie najbardziej prawdopodobne.
Moje kaktusy też do tej pory dobrze znosiły nawet dłuższe upały, ale te ostatnie jednak są wyjątkowe i hodowla od nasionka wg mnie nie ma tu nic do rzeczy.
Moje kaktusy też do tej pory dobrze znosiły nawet dłuższe upały, ale te ostatnie jednak są wyjątkowe i hodowla od nasionka wg mnie nie ma tu nic do rzeczy.


