Wiesz, jakie będziemy zgrabne i figurowe po tym szczawiu...
Ogród 100 róż cz. II
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ogród 100 róż cz. II
Aniu, gilotyny budować nie zamierzam, dam jej pożyć
.
Wiesz, jakie będziemy zgrabne i figurowe po tym szczawiu...
.
Jagoda
Wiesz, jakie będziemy zgrabne i figurowe po tym szczawiu...
- julieta
- 100p

- Posty: 197
- Od: 28 paź 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Ogród 100 róż cz. II
Aniu - w K.angielki mają, ale skromnie. Jak my byłyśmy, to były:
Othello, L.D. Braithwaite, Gertrude J., William M., Leander, Abraham D., Graham T., i chyba Claire A., oczywiście bez licencji.
W ogóle większość odmian jest bez licencji, oznaczone są numerkami i sprzedawcy mają ściągawki (trzeba się dyskretnie zapytać czy wiedzą co to za odmiana), ale tylko do niektórych róż.
Jeśli ktoś się dobrze zna na różach, to sam może sobie poradzić w identyfikacji nn, ale jeśli nie, to wybiera po prostu na wygląd i ewentualne wskazówki sprzedawcy (czyli czy wielkokwiatowa, parkowa, pnąca i takie tam).
Są też róże w odmianach, na licencji i one są z oryginalnymi etykietkami.
Najwięcej jest Niemek, bo właściciel jest Niemcem
Ale są też Francuzki - Mailland, Delbard, poza tym pamiętam najpopularniejsze - Poulsen, Tantau, Kordes, Harkness i Austin, rzecz jasna.
Najlepiej jest zadzwonić i zapytać czy już kwitną, jeśli ktoś chce na wygląd kupować te bez licencji. Te z licencją, to luzik, bo etykieta.
Wszystkie róże są wyłącznie w doniczkach.
JagiS - nie, nooo, jasne, że nie podejrzewałam Cię o ten koniec ogona
Raczej miałam na myśli, że u Was wielki świat, duże możliwości na miejscu (powinny być, przynajmniej z pozoru), a u nas trzeba się po róże już dalej wybrać
Tak czy siak propozycja, jak najbardzej przmyślana, szczera, więc serdecznie zapraszam
Othello, L.D. Braithwaite, Gertrude J., William M., Leander, Abraham D., Graham T., i chyba Claire A., oczywiście bez licencji.
W ogóle większość odmian jest bez licencji, oznaczone są numerkami i sprzedawcy mają ściągawki (trzeba się dyskretnie zapytać czy wiedzą co to za odmiana), ale tylko do niektórych róż.
Jeśli ktoś się dobrze zna na różach, to sam może sobie poradzić w identyfikacji nn, ale jeśli nie, to wybiera po prostu na wygląd i ewentualne wskazówki sprzedawcy (czyli czy wielkokwiatowa, parkowa, pnąca i takie tam).
Są też róże w odmianach, na licencji i one są z oryginalnymi etykietkami.
Najwięcej jest Niemek, bo właściciel jest Niemcem
Najlepiej jest zadzwonić i zapytać czy już kwitną, jeśli ktoś chce na wygląd kupować te bez licencji. Te z licencją, to luzik, bo etykieta.
Wszystkie róże są wyłącznie w doniczkach.
JagiS - nie, nooo, jasne, że nie podejrzewałam Cię o ten koniec ogona
Tak czy siak propozycja, jak najbardzej przmyślana, szczera, więc serdecznie zapraszam
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Ogród 100 róż cz. II
Maryśka Antośka kusi Aniu, kusi
Wpisałam na listę chciejstw, na rabatkę energetyczną w bliżej nieokreślonej przyszłości...
Nie ma co, miło takie cudeńka pooglądać, a pewno jeszcze milej pokazywać
Pozdrawiam, Ejka
Nie ma co, miło takie cudeńka pooglądać, a pewno jeszcze milej pokazywać
Pozdrawiam, Ejka
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród 100 róż cz. II
Śliczna Maria A. - u mnie tak chorowała na plamistość, że tylko smętne badylki wystawały 
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród 100 róż cz. II
Moja MA tez zmieniła ogród. U mnie koszmar, plamistość nie do opanowania.
Choć piekna jest - nie da sie zaprzeczyć
Choć piekna jest - nie da sie zaprzeczyć
- ewunia7
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5092
- Od: 1 lis 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród 100 róż cz. II
Oj kusisz swoimi różyczkami
Co róż jakaś wpada do różanego kajecika
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród 100 róż cz. II
Aniu nie tylko Francja - elegancja ale i pedantyczne Niemcy ze swoimi Erinnerung czy Andenken czy SchlossU Ciebie za to ? sama Francja ? elegancja![]()
- Lady-r
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Ogród 100 róż cz. II
Aniu wrzuciłam fotki do rozpoznania, niestety liche, ale tylko takie miałam. 
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Ogród 100 róż cz. II
Dla mnie francuski nazwy to cos strasznego........edulkot pisze:Aniu nie tylko Francja - elegancja ale i pedantyczne Niemcy ze swoimi Erinnerung czy Andenken czy SchlossU Ciebie za to ? sama Francja ? elegancja![]()
ciężkie czasami są te nazwy niemieckie, zwłaszcza u Geschwinda np Zigunerknabe czyli popularny Gipsy Boy
Niemieckie nazwy potrafia byc urocze, np. Rosenfee (rozana wrozka).Zigeunerknabe (cyganski chlopak), mozna uzywac(jak sama napisalas) innej nazwy - Gipsy Boy.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród 100 róż cz. II
Aniu, Maid Marion mnie zachwyciła, cudny układ płatków
Marie A. u mnie również sprawuje się całkiem nieźle, a tyle osób na nią narzeka..W ogrodach Wersalu rośnie na klombach w setkach, to dopiero jest widok!
Marie A. u mnie również sprawuje się całkiem nieźle, a tyle osób na nią narzeka..W ogrodach Wersalu rośnie na klombach w setkach, to dopiero jest widok!
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród 100 róż cz. II
Wiosny mi się chce jak patrzę na twoje róże.
Maid Marion zachwyciła nie tylko mnie. Mało znana jest u nas, a szkoda, bo śliczna.
Kolejna piękność Mariatheresia ta w wydaniu jaśniejszym bardziej mi się podoba.
Mam tą w wydaniu ciemniejszym ale słabo mi rosła. Liczę, że w tym sezonie zacznie pokazywać się z tej lepszej strony.
O MA nie wspomnę, bo o nie wiem jakim cudem u Ciebie jest zdrowa
Aniu po szkółkach chcesz ganiać??
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród 100 róż cz. II
Marie Antoinette urzekła mnie swymi kwiatami i oczywiście kolorem.Jakoś nigdy za bladawcami się nie oglądałam wolałam bardziej wyraziste kolory takie jak czerwień i pochodne .Jednak coraz bardziej podobają mi się te bladawce 
Re: Ogród 100 róż cz. II
Witajcie
Białego coraz mniej. Oby do marca !
Jagoda, dieta zatem nieuchronna
Julieto, jesteś nieoceniona! Dziękuję za wyczerpującą informację. Z pewnością się tam wybiorę
Już widzę oczami wyobraźni te 10-litrowe donice pełne kwiatów
Ejka, coś mi się zdaje, że dosyć szybko Ci przyrasta ta lista
Ja też bardzo lubię oglądać ?cudeńka? u innych, ale gdyby prezentowanie swoich pupilek nie sprawiało trochę frajdy, pewnie bym tego nie robiła
Monia, Dorotko, miałyście pecha załapać się na wredne sadzonki Marie Antoinette. Szkoda, bo moje krzaczki nie sprawiają najmniejszych problemów. Ja z takimi, co łysieją przedwcześnie postępuję dokładnie tak samo
Ewciu, jak tylko do kajecika, to jeszcze jesteś bezpieczna
.
Zapraszam, może coś jeszcze wpadnie Ci w oko
Majutek, no tak zapomniałam, że upodobałaś sobie również Geschwindy i ?takie tam?
Niemieckiego uczułam się wiele lat, więc niemieckie nazwy mi niestraszne
Aniu, zajrzę do Ciebie; może akurat uda mi się pomóc
Alexia, zgadzam się z Tobą; jak można pisać jedno, a mówić zupełnie co innego
Francuski to piekielnie trudny język ? nie tylko z uwagi na wymowę ? ale chociażby przebogate słownictwo.
Kasia, mnie się jeszcze u Maid Marion podoba przenikanie kolorów ? od różowych do niemalże białych płatków. W dodatku nie osypuje się ?jak głupia?
A nie masz czasem zdjęć tych ogrodów?
Majuś, trafiony, zatopiony
Jak mają tak korzystne ceny, to mogę kupić róże zamiast jednorocznych
Maid Marion nie jest tak rozpowszechniona w szkółkach, więc może stąd ta mała jej popularność.
Tereska na pewno się poprawi w tym sezonie; przecież to niemiecka rabatówka, więc musi być ok.
Z tego co wiem, MA może być chorowita, ale może też być bardzo zdrowa. Ja miałam szczęście trafić na tę drugą
Jednym słowem Jadziu, przyszedł czas i na bladawce. Ja też kiedyś nie oglądałam się za żółtymi czy pomarańczowymi, a teraz i one wzbudzają we mnie emocje
No właśnie, Ula. Ja te budyniowe bladawce mam i przy różowych, i przy purpurowych. Świetnie się też komponują z żółtymi i pomarańczowymi
Czyli można sobie pozwolić na więcej, bo wszędzie się wcisną
Mary Rose. To klasyka. Kwintesencja angielskiej róży. Nawet płatki gubi ? jak na angielkę przystało ? zbyt szybko. I tak ją bardzo lubię, ba nawet dokupiłam drugą ? tym razem na kiju.












Białego coraz mniej. Oby do marca !
Jagoda, dieta zatem nieuchronna
Julieto, jesteś nieoceniona! Dziękuję za wyczerpującą informację. Z pewnością się tam wybiorę
Ejka, coś mi się zdaje, że dosyć szybko Ci przyrasta ta lista
Ja też bardzo lubię oglądać ?cudeńka? u innych, ale gdyby prezentowanie swoich pupilek nie sprawiało trochę frajdy, pewnie bym tego nie robiła
Monia, Dorotko, miałyście pecha załapać się na wredne sadzonki Marie Antoinette. Szkoda, bo moje krzaczki nie sprawiają najmniejszych problemów. Ja z takimi, co łysieją przedwcześnie postępuję dokładnie tak samo
Ewciu, jak tylko do kajecika, to jeszcze jesteś bezpieczna
Zapraszam, może coś jeszcze wpadnie Ci w oko
Majutek, no tak zapomniałam, że upodobałaś sobie również Geschwindy i ?takie tam?
Aniu, zajrzę do Ciebie; może akurat uda mi się pomóc
Alexia, zgadzam się z Tobą; jak można pisać jedno, a mówić zupełnie co innego
Kasia, mnie się jeszcze u Maid Marion podoba przenikanie kolorów ? od różowych do niemalże białych płatków. W dodatku nie osypuje się ?jak głupia?
A nie masz czasem zdjęć tych ogrodów?
Majuś, trafiony, zatopiony
Maid Marion nie jest tak rozpowszechniona w szkółkach, więc może stąd ta mała jej popularność.
Tereska na pewno się poprawi w tym sezonie; przecież to niemiecka rabatówka, więc musi być ok.
Z tego co wiem, MA może być chorowita, ale może też być bardzo zdrowa. Ja miałam szczęście trafić na tę drugą
Jednym słowem Jadziu, przyszedł czas i na bladawce. Ja też kiedyś nie oglądałam się za żółtymi czy pomarańczowymi, a teraz i one wzbudzają we mnie emocje
No właśnie, Ula. Ja te budyniowe bladawce mam i przy różowych, i przy purpurowych. Świetnie się też komponują z żółtymi i pomarańczowymi
Mary Rose. To klasyka. Kwintesencja angielskiej róży. Nawet płatki gubi ? jak na angielkę przystało ? zbyt szybko. I tak ją bardzo lubię, ba nawet dokupiłam drugą ? tym razem na kiju.












Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród 100 róż cz. II
Jeszcze kilka zdjęć i takich opisów jak do Kasi a, ja już jej nie odpuszczę sobie ?.
Maid Marion. Łasa jestem na ładne przebarwianie sie płateczków róż. Szczególnie jak środeczek pozostaje ciemniejszy.
Mary Rose też bardzo lubię?. dobrze, że wysoko rośnie?.
Może pamiętasz gdzie kupiłaś MA, bo to jest jak nic sprawa podkładki.


