Swojski bałagan

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
zeberka4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6411
Od: 10 sty 2009, o 17:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Swojski bałagan

Post »

Ale świniak uroczy ;:167
Ogródeczek warzywny też super,sałaty masz piękne
Awatar użytkownika
ogla
500p
500p
Posty: 710
Od: 27 kwie 2010, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Swojski bałagan

Post »

Aguś patrząc na to ile ten u nas rośnie to jeszcze troszkę poczekasz. Jedyne co mogę Ci podpowiedzieć to mimo dobrej mrozoodporności warto ją delikatnie okryć na zimę. U nas dostała ze 3 warstwy białej włókniny i w tym roku szaleje jak nigdy. Nie mam ładnego zdjęcia całości, ale może to rozmazane pokaże jak jej się urosło :) Tak było na początku kwitnienia, teraz już przekwita.
Obrazek

Bry ja je nawet lubię jako solitery, ale w szeregu to to jak żołnierze na musztrze wygląda :wink: Co do agrestu to też ma trochę mączniaka, stąd ta soda. No ale lałam go prosto z gara, bo plastikowa konewka by tego nie wytrzymała, teraz wiem że warto zakosić na chwilę metalową konewkę i polać go porządnie bo to działa. Mączniaka mam dużo mniej niż w poprzednich latach, ale nie udało się go całkiem pozbyć. No i jeden marny krzaczek coś mi z liści ogołociło w ciągu jednego dnia, co dziwne owoce zostały nietknięte... Ogród sialiśmy na raty, ale o ile dobrze pamiętam większość była zrobiona tuż przed 1 maja. Ogórki do momentu kwitnienia siedziały pod włókniną - to im zawsze dobrze robi. A z tymi selerami to nie wiedziałam, to rozwiązuje sprawę, bo tam jest dość sucho, na skarpie i przy domu więc opady tylko z jednej strony, a i tak połowa spłynie zanim zdąży wsiąknąć. Następnym razem posadzę je w niższej części skarpy, bo to ma być źródło zieleniny do zup i musi być pod ręką :wink:

Marysiu z orzechem to wszystko zależy od przyszłego sezonu, jak się poprawi to zostanie, jak nie :pogon . Niestety moja Mama uważa, że mamy za mały ogród dla dużych drzew i powoli, acz konsekwentnie zmusza nas do wycinki co większych osobników. W tej chwili został już tylko orzech, wiśnia, czereśnia, grusza i leszczyna z czego pierwsze dwa są zagrożone bo słabo plonują. Reszta drzewek jest nieduża - kilka antonówek, śliwek i brzoskwiń plus trzy kolumnowe iglaki. Po prostu mamy dwie różne wizje i jeden ogródek.
Cieszę się, że szczepienia się przyjęły. U nas skuteczność 1/3. I też sztetyny. Na rozpoznanie co jest co cały czas się wybieram, ale nie mogę dobrego terminu z Dziadkiem ustalić.

Zeberko świniak "wpadł pod kosiarkę" z okazji wakacji, normalnie jest kudłaty i przypomina końcówkę od mopa :wink:

Odnośnie konewek to zacznę niedługo zbierać informacje do pracy naukowej - "jak ma wyglądać konewka, żeby dobrze lała". Stara dziadkowa konewka metalowa leje takim drobnym i gęstym strumieniem - nie wbija roślinek w ziemię. Ma dwa felery, jest ciężka i nie moja - muszę ją pożyczać. Nasza jest leciutka - plastikowa, sitko ma drobniejsze niż tamta a i tak w większości te pojedyncze strumyczki zlewają się w jeden tłukący rośliny niemiłosiernie. No i stoję przed zakupem kolejnej, ale najpierw muszę wiedzieć jak ma wyglądać, żeby nie kupić takiej jaką mam. Na razie zauważyłam dwie różnice i nie wiem, która jest kluczowa - wypukłe vs płaskie sitko i długość tej rurki na której się je montuje... Czekam na Wasze obserwacje w tym zakresie :)
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Swojski bałagan

Post »

Na angielskich programach widziałam, że do podlewania delikatnych roślin używali konewek z bardzo długim cieekiem dzióbkiem i nawet bez sitka tu jest strona z konewkami która jest dziadka? https://www.google.pl/search?q=konewka& ... 33&bih=602
Awatar użytkownika
Lineta
1000p
1000p
Posty: 2359
Od: 15 mar 2012, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Swojski bałagan

Post »

O, ja też jestem ciekawa. Te sitka są też różnie osadzone, to może mieć znaczenie.
Ogród tysiąca kwiatów i motyli. Serdeczne pozdrowienia, Gosia
Ogród Linety
Ogród Linety cz.2
Awatar użytkownika
ogla
500p
500p
Posty: 710
Od: 27 kwie 2010, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Swojski bałagan

Post »

Dziadkowa jest podobna do tej na czwartym obrazku (rysunek), a moja do 2.
I bez sitka lali po roślinach i one się nie pokładały? To mi zaburza całą teorię. Jak widać sprawa jest bardziej skomplikowana.
A Wy jesteście zadowolone ze swoich konewek?
Awatar użytkownika
Norbitka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2081
Od: 7 lip 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Swojski bałagan

Post »

Ja mam taka zwykłą zieloną plastikową i starą aluminiową. Obydwie używam bez sitek, wsadzając dziubek nisko nad ziemię.
Mam też taką małą https://sklep.kwiatkibratki.pl/shop-2/o ... a-otwarta/ ale jak się wleje dużo wody, to woda nie leci tam gdzie powinna, czyli na końcu, tylko ucieka bokami tego dzioba. Fatalna.
tade k
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6869
Od: 5 lis 2010, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Swojski bałagan

Post »

Myślałem, do tej pory , że nie umiem podlewać. Robię to bez sitka , bo tak mi wygodniej. Jak ma coś delikatnego do podlania , podstawiam dłoń. ;:oj
Awatar użytkownika
ogla
500p
500p
Posty: 710
Od: 27 kwie 2010, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Swojski bałagan

Post »

Norbitko też mam taką konewkę w domu i tak jak Ty nikomu jej nie polecę. Tą naszą plastikową, ogrodową też używam bez sitka, bo i tak leci grubo i tak, a przynajmniej łatwiej nad tym zapanować.

Tadziu pewnie też masz taką dziwną konewkę co nie chce współpracować :wink: Pomysł z dłonią jest świetny i prosty. Przy najbliższej okazji wypróbuję - dzięki!
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Swojski bałagan

Post »

ogla pisze:A Wy jesteście zadowolone ze swoich konewek?
;:306 Dooobre, dobre :lol:
A ja praktycznie nie podlewam i nigdy się specjalnie nie zastanawiałam :lol:
Ale muszę sprecyzować temat wrzątku i konewki. Ja wlałam prosto z czajnika do plastikowej konewki i nic się nie działo niedobrego. W końcu herbatki też można kupić w takich cieniutkich plastikowych kubeczkach, więc wiesz ...
Też myślę, że ten wrzątek pomógł nieco. Ja dodatkowo podsadziłam kilkoma czosnkami pod krzaczkiem. Jeśli nawet nie pomogło, to na pewno nie zaszkodziło. Martwi mnie jedynie, ze byłam święcie przekonana, że to jest agrest czerwony, a na razie nie zmienił koloru. Chyba po poparzeniu nie przeszedł mutacji? ;:224
Awatar użytkownika
ogla
500p
500p
Posty: 710
Od: 27 kwie 2010, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Swojski bałagan

Post »

Pacynko to mi sprawę ułatwiłaś, jak nie znajdę konewki idealnej to spróbuję z tym moim plastikiem.
Kurcze o zmianie koloru agrestu nie słyszałam, ale sama mam tylko zielony. Może się ktoś inny wypowie? Wydaje mi się, że wrzątek raczej nie dałby rady zmutować (o ile jest w stanie wyzwolić mutację) całego krzaka, skoro mączniak miejscami przeżył.
Twoja rada, żeby nie podlewać też jest warta zastanowienia, tylko co zrobić jak się non stop coś przesadza i wysadza z doniczek...

Pojawił się ostatnio nowy pomysł - wiata śmietnikowa. Plan wstępny - cztery słupki, osiatkować i posadzić powojniki. No i tu zaczynają się dylematy - ile sadzonek i z jakiej grupy wybierać(chodzi mi o to, żeby wszystkie ciąć tak samo). Kolor w sumie pasuje każdy oprócz żółtego. Na razie zastanawiam się nad grupą Viticella i Atragene. Najfajniej byłoby dać coś z jednej i drugiej - wydłuży się kwitnienie, ale jak to potem ciąć?
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Swojski bałagan

Post »

Yyyyy, o powojnikach nic nie powiem, sama chętnie się dowiem, bo będę chciała sadzić... Może nasza kochana Mufka (ah, znowuż nakierowuje do niej z innych wątków, ale uwielbiam ją, jej ogród i skarbnicę wiedzy, którą chętnie się dzieli). Ona ma powojniki i na pewno się na nich zna. Znasz jej wątek?
Awatar użytkownika
ogla
500p
500p
Posty: 710
Od: 27 kwie 2010, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Swojski bałagan

Post »

Dzięki! Zaraz poznam :)
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Swojski bałagan

Post »

Oni z tej konewki lali wodę do doniczki. Jest nawet wątek sprzedażowy Stasi, u której widziałam śliczne powojniki i Pati wyrażała o nich pozytywną opinię! Konewkę z Ikei mam, ale nie mam złych doświadczeń może są podróbki?
Awatar użytkownika
ogla
500p
500p
Posty: 710
Od: 27 kwie 2010, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Swojski bałagan

Post »

Dzisiaj nie muszę podlewać, burza robi to za mnie... Przynajmniej pierwiosnki się przyjmą :) Być może jest różnica w konewkach z różnych sklepów - w Lublinie Ikei nie ma, więc to na pewno inna produkcja.

Tym razem zdjęcia z innej strony domu. Wyjątkowo aktualne, bo dzisiejsze.

Westerland
Obrazek
Excelsa
Obrazek
Skarpa różano-ziołowa
Obrazek
Lawenda poległa
Obrazek
Patyczkowy-Marysiowy las
Obrazek
Przed wejściem
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Swojski bałagan

Post »

Róże i skarpa różana cudne ! Marysiowy las coś uschnięty :lol: niewiele Ci się przyjęło. Nie ma krzewuszek jak chcesz to poślę ukorzenione z ub.roku. Nie widzę też tawuły - białą i japońską też mam w doniczce :lol:
A mnie się jastrzębiec nie wychynął po zimie :(
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”