Ogródek Pszczółki cz. 6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Witaj Wiesiu! Szkoda ,że rozplenica Rubrum nie dla nas...śliczna jest. Hamelm posadziłam właśnie, a te kolejne, wspominane przez Ciebie (Moudry i Vilosa) wpisałam na listę. Ostnica też warta uwagi.
Bardzo mi się podoba jaśmin! Wiem,że u mnie nie ma szans, więc tylko powzdychałam... Ale maczki kalifornijskie mogę mieć! To takie wdzięczne roślinki.
Bardzo mi się podoba jaśmin! Wiem,że u mnie nie ma szans, więc tylko powzdychałam... Ale maczki kalifornijskie mogę mieć! To takie wdzięczne roślinki.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu fotka kolorowej eszolcji to dla mnie mistrzostwo świata i marzenie do spełnienia - też takie chcę
W pełni rozumiem Twój zachwyt dla traw - chociaż mam ich niewiele. Rozplenicę japońską ( nie wiem jakiej odmiany
) posiadam od kilku lat i co roku mnie zachwyca. Jest coraz większa i chyba powinnam pomyśleć o przeprowadzce lub podziale. Widzisz jak to jest...Ty nie chcący nazbierałaś nasion trojeści i masz już kwiaty. Ja siałam specjalnie i od dwóch lat czekam na kwitnienie i nie mogę się doczekać, a i sama roślina wygląda bardzo mizernie. A jak tam Twój mekonops? Zakwitł? Mój ciągle jeszcze żyje, ale na kwiatek przestałam liczyć. Rudy koleusek bardzo ładny - nie spotkałam u nas jeszcze takich.

W pełni rozumiem Twój zachwyt dla traw - chociaż mam ich niewiele. Rozplenicę japońską ( nie wiem jakiej odmiany

- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Ależ mam zaległości nie miałam ostatnimi czasy sposobności ,aby wszędzie zaglądac ,i już widzę,że koniecznie trzeba to nadgonić...Nela - alionuszka ma żmijowca i kwitnie jej każdego roku.
A u nas zimy przecież daleko ostrzejsze niż u was.
Może zapytaj Nelę co z nim robi na zimę.

Żmijowiec Twój ma piękne liście ,mój to zupełnie inny...taki z pól i łąk...

Na ten Twój miałam również chrapkę ,ale nie zdążyłam go zakupić...
Ciekawa jestem jak przeżyje zimę u Ciebie w szklarni...
Cornelia u mnie troche choruje ,ale prawdopodobnie to wina niedaleko rosnącej Reine des Violettes ,która niezbyt odporna na plamistość i rozsiewa naokoło grzyba... :?Polka ...tak jak mówisz,potrzebuje czasu na zmężnienie...a tym bardziej u nas w klimacie dość chłodnym...
Rozplenica robi wrażenie...Miałam wielkie nadzieje,że wyrośnie mi coś z siewu Muhlenbergi ...trawy różowej jak puch wyglądającej,ale nic mi nie wzeszło...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
A to ciekawe.
Bo u mnie Reine des Violettes zdrowa jak rybka.
Wypuściła pędy na 1,5 m wysokie i chociaż nadal nie kwitnie to mam nadzieję, ze w przyszłym roku pięknie zakwitnie.
Bo u mnie Reine des Violettes zdrowa jak rybka.
Wypuściła pędy na 1,5 m wysokie i chociaż nadal nie kwitnie to mam nadzieję, ze w przyszłym roku pięknie zakwitnie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4715
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6


i jak dobrze


i takie piękne okazy uzyskałaś z nasion

Polka cudowna

Miłego dnia

- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu trawki piękne, jednak u mnie z donicami wieczny problem. Wieczorny bieg z konewką pomiędzy chmarami komarów
Sporo mam donic i zabieg ten jest ... dosyć zajmujący. Najgorzej, jak wyjadę na kilka dni, zawsze otrzymuję telefoniczne potwierdzenie, że podlane
ale jakaś tam doniczka z pewnością zostaje pominięta
jak stwierdzam po powrocie.

Sporo mam donic i zabieg ten jest ... dosyć zajmujący. Najgorzej, jak wyjadę na kilka dni, zawsze otrzymuję telefoniczne potwierdzenie, że podlane


- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Doczekałaś się takich okazów z nasion?
Godne podziwu, naprawdę.
Też uwielbiam ostnice, moim zdaniem to jedna z najpiękniejszych traw.

Też uwielbiam ostnice, moim zdaniem to jedna z najpiękniejszych traw.
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Witam piątkowo
Nareszcie mam troszkę czasu by połazić po forum i poskrobać trochę w odpowiedzi na tyle miłych postów.
Za oknem szaruga wcale nie letnia, burza i ostry deszcz nocą pozostawiły ślady w ogrodzie, ale jest za
mokro by cokolwiek posprzątać. Ma się troche wypogodzić od jutra, bo dzisiaj to naprawdę nie ogródkowy
dzień.
Andrzej, to będziemy czekać na zdjęcia tych trawek.
bardzo jestem ciekawa...
Grażynko, trawki na balkoniku muszą się świetnie czuć, bo one się zadawalają warunkami jakie im
możemy własnie zaoferować i wbrew wszelkim przekonaniom doskonale rosną w doniczkach, jeśli nie są
za duże. Ostnica bardzo dobrze do tego się nadaje. Ja moją z siemu trzymam w doniczce bo ta co była
w gruncie wygniła poprzedniej zimy. Za to ten bambus to nie jest miniaturowy okrywkowy, tylko siewka
mojej Fargesia murielae która dorasta do 2 i pół metra ale ma zaletę nie panoszyć się wszędzie bo nie robi
rozłogów. Ten mały bambus okrywkowy faktycznie jest nie do wykarczowania. Chyba będziesz miała zajęcie na
długie lata by się go pozbyć koło oczka
Tamaryszku drogi, masz rację że nie warto czasami upierać się przy roślinkach które nie mają szans
na długie życie ze względu na nieprzychylny klimat. Jak sadziłam mój jaśmin gwiaździsty to nawet nie wiedziałam
że jest wrażliwy na mróz i na szczęście mu się spodobało u mnie bo rośnie osłoniety od wiatru przez inne
rośliny. Za to zaczął się bardzo panoszyc na pergoli i będę musiała go trochę skrócić bo jest mocniejszy
od róży i clematisa które tam rosną.
Ostnica jest śliczną trawką, zresztą, która trawka nie jest śliczna.
one dodają tyle uroku ogrodowi na
jesieni, że nie może ich po prostu zabraknąć w żadnym ogrodzie, takie kłosy schylajace się z powiewem
wiatru...
Izuś tuja, wiesz że to zawsze loterja, czy akurat tej czy innej roslince spodoba się w naszym ogrodzie.
Trojeść to jest roslinka słońca i ciepła więc może dlatego słabiej u Ciebie rośnie i nie daje rady kwitnąć. Może
posadż go w jakiś nasłonecznionym i osłoniętym miejscu idealnie pod murkiem a odwdzięczy Ci się kwiatami.
Mój mekonopsis chociaż hodowany w donicy i pielęgnowany cały czas niestety padł. Chyba miał za mokro i
podlewany wapienną wodą nie dał rady ani urosnąć ani kwitnąć.
Podrzucę Ci też nasionka rudych koleusków razem z echolcją bo jeszcze mi pozostało.
Neluś, witaj serdecznie. Może jeszcze uda Ci się upolować na takiego żmijowca jak mój. Uwielbiam jego
ogromne i piękne niebieskie kwiaty, choć ten polny też bardzo lubię. U mnie róże były w dość dobrej formie
do tej pory ale ostatnie upały i deszcze nie przyniosły nic dobrego i nawet te co są bardziej odporne też
już mi zaczęły chorować. To róże sąsiadki chore na plamistość strasznie zarażają grzybkiem. U niej na różach
już prawie żadnego liścia się nie ostało i moje zaczynają mieć plamy. Ale bardziej boję się rdzy która bardziej
niszczy krzaczek niż czarna plamistość.
Przypomniałaś mi o Muhlenbergi, widziałam kiedyś prześliczne zdjęcia tej trawy ale jakoś do tej pory nie widziałam
jej ani na żywo ani w sprzedaży. będę musiała się za nią obejrzeć na różnych kwiatowych targach albo w sieci.
Tylko gdzie znaleźć dla niej miejsce?
Grażynko, powodzenia w kwitnieniu Reine de Violettes...
Dzidziu, trawki z nasion wschodzą naprawdę bezproblemowo
choć bardzo lubią też jak się je dzieli
Niektóre trawki aby pozaostać w ładnej formie trzeba dzielić co najmniej co dwa lata.
Joluś, ja też mam jużdość niekończących się donic. Podlewanie to makabra, a o skutkach kilkudniowej
nieobecności to już nie wspomnę
co roku sobie obiecuję że będzie ich mniej i co roku mam tak z 50
donic i doniczek mniejszych i większych do podlewania.
Oliweczko, dzięki za uznanie
one są łatwe w uprawie i niewiele jest w tym mojej zasługi
Z ostnic mam jeszcze inną odmianę Stipa Arundinacea też jest bardzo ładna choć ma sztywniejsze łodyżki
za to ładnie się przebarwia na jesieni i do tego rozsiała mi się wszędzie gdzie dała radę, więc mam pełno młodych
sadzonek do przesadzania.
A na dzisiaj trochę niebieskiego. Bardzo mi się podoba clematis x durandii który nabyłam w zeszłym roku i ładnie
się rozrasta od tej pory. Jedyna wada że się nie czepia sam do podpór i trzeba go corusz podwiązywać. Ale i tak
bardzo polecam.

Jeżówka 'Fatal Attraction' robi postepy i otwiera coraz więcej kwiatów. Ale dalej mi się nie podoba a szczególnie
nie pasuje do zółtej rudbecki. Nie podbije mojego serca niestety...



Milutkiego dnia
Nareszcie mam troszkę czasu by połazić po forum i poskrobać trochę w odpowiedzi na tyle miłych postów.
Za oknem szaruga wcale nie letnia, burza i ostry deszcz nocą pozostawiły ślady w ogrodzie, ale jest za
mokro by cokolwiek posprzątać. Ma się troche wypogodzić od jutra, bo dzisiaj to naprawdę nie ogródkowy
dzień.
Andrzej, to będziemy czekać na zdjęcia tych trawek.

Grażynko, trawki na balkoniku muszą się świetnie czuć, bo one się zadawalają warunkami jakie im
możemy własnie zaoferować i wbrew wszelkim przekonaniom doskonale rosną w doniczkach, jeśli nie są
za duże. Ostnica bardzo dobrze do tego się nadaje. Ja moją z siemu trzymam w doniczce bo ta co była
w gruncie wygniła poprzedniej zimy. Za to ten bambus to nie jest miniaturowy okrywkowy, tylko siewka
mojej Fargesia murielae która dorasta do 2 i pół metra ale ma zaletę nie panoszyć się wszędzie bo nie robi
rozłogów. Ten mały bambus okrywkowy faktycznie jest nie do wykarczowania. Chyba będziesz miała zajęcie na
długie lata by się go pozbyć koło oczka

Tamaryszku drogi, masz rację że nie warto czasami upierać się przy roślinkach które nie mają szans
na długie życie ze względu na nieprzychylny klimat. Jak sadziłam mój jaśmin gwiaździsty to nawet nie wiedziałam
że jest wrażliwy na mróz i na szczęście mu się spodobało u mnie bo rośnie osłoniety od wiatru przez inne
rośliny. Za to zaczął się bardzo panoszyc na pergoli i będę musiała go trochę skrócić bo jest mocniejszy
od róży i clematisa które tam rosną.
Ostnica jest śliczną trawką, zresztą, która trawka nie jest śliczna.

jesieni, że nie może ich po prostu zabraknąć w żadnym ogrodzie, takie kłosy schylajace się z powiewem
wiatru...
Izuś tuja, wiesz że to zawsze loterja, czy akurat tej czy innej roslince spodoba się w naszym ogrodzie.
Trojeść to jest roslinka słońca i ciepła więc może dlatego słabiej u Ciebie rośnie i nie daje rady kwitnąć. Może
posadż go w jakiś nasłonecznionym i osłoniętym miejscu idealnie pod murkiem a odwdzięczy Ci się kwiatami.
Mój mekonopsis chociaż hodowany w donicy i pielęgnowany cały czas niestety padł. Chyba miał za mokro i
podlewany wapienną wodą nie dał rady ani urosnąć ani kwitnąć.
Podrzucę Ci też nasionka rudych koleusków razem z echolcją bo jeszcze mi pozostało.
Neluś, witaj serdecznie. Może jeszcze uda Ci się upolować na takiego żmijowca jak mój. Uwielbiam jego
ogromne i piękne niebieskie kwiaty, choć ten polny też bardzo lubię. U mnie róże były w dość dobrej formie
do tej pory ale ostatnie upały i deszcze nie przyniosły nic dobrego i nawet te co są bardziej odporne też
już mi zaczęły chorować. To róże sąsiadki chore na plamistość strasznie zarażają grzybkiem. U niej na różach
już prawie żadnego liścia się nie ostało i moje zaczynają mieć plamy. Ale bardziej boję się rdzy która bardziej
niszczy krzaczek niż czarna plamistość.
Przypomniałaś mi o Muhlenbergi, widziałam kiedyś prześliczne zdjęcia tej trawy ale jakoś do tej pory nie widziałam
jej ani na żywo ani w sprzedaży. będę musiała się za nią obejrzeć na różnych kwiatowych targach albo w sieci.
Tylko gdzie znaleźć dla niej miejsce?
Grażynko, powodzenia w kwitnieniu Reine de Violettes...
Dzidziu, trawki z nasion wschodzą naprawdę bezproblemowo

Niektóre trawki aby pozaostać w ładnej formie trzeba dzielić co najmniej co dwa lata.
Joluś, ja też mam jużdość niekończących się donic. Podlewanie to makabra, a o skutkach kilkudniowej
nieobecności to już nie wspomnę

donic i doniczek mniejszych i większych do podlewania.

Oliweczko, dzięki za uznanie


Z ostnic mam jeszcze inną odmianę Stipa Arundinacea też jest bardzo ładna choć ma sztywniejsze łodyżki
za to ładnie się przebarwia na jesieni i do tego rozsiała mi się wszędzie gdzie dała radę, więc mam pełno młodych
sadzonek do przesadzania.
A na dzisiaj trochę niebieskiego. Bardzo mi się podoba clematis x durandii który nabyłam w zeszłym roku i ładnie
się rozrasta od tej pory. Jedyna wada że się nie czepia sam do podpór i trzeba go corusz podwiązywać. Ale i tak
bardzo polecam.

Jeżówka 'Fatal Attraction' robi postepy i otwiera coraz więcej kwiatów. Ale dalej mi się nie podoba a szczególnie
nie pasuje do zółtej rudbecki. Nie podbije mojego serca niestety...



Milutkiego dnia

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu, u Ciebie szaro i deszczowo, a u mnie upał i duchota...I też siedzę w domu, bo w ogrodzie, nawet w cieniu, jest po prostu za gorąco
W końcu mamy prawdziwe lato w końcu sierpnia...Na szczęście wczoraj trochę popadało w nocy, bo roślinki miały już bardzo sucho.
Zawsze z dużą przyjemnością oglądam u Ciebie jeżówki, bo moje jakoś niespecjalnie rosną i są gdzieś upchnięte w kącie ogrodu...
A trawki - wszyscy je kochamy zwłaszcza jesienią, kiedy osiągają apogeum swojej urody
Miłego dnia, Wiesiu

Zawsze z dużą przyjemnością oglądam u Ciebie jeżówki, bo moje jakoś niespecjalnie rosną i są gdzieś upchnięte w kącie ogrodu...
A trawki - wszyscy je kochamy zwłaszcza jesienią, kiedy osiągają apogeum swojej urody

Miłego dnia, Wiesiu
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu przekonaj się do jeżówki
bo jest naprawdę śliczna....przesadź ją po prostu na różową rabatę, to się wspaniale wtopi w tło i będzie wyglądała przepięknie....i co najważniejsze nie będzie Cię drażniła przy żółtej rudbekii i pomarańczowej krokosmii
Myślę, że od razu ją polubisz
Trawki prześliczne....i tak Ci porosły z tegorocznego siewu
....super 




Trawki prześliczne....i tak Ci porosły z tegorocznego siewu



- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Daluś, i tak źle i tak niedobrze.
Albo za gorąco, albo za zimno i tak się nie da korzystać z ogrodu.
A tak by się chciało bo tu jeszcze niewiele ciepłych dni pozostało. Jeżówki lubią słońce, nawet upchnięte między
inne kwiaty jeśli na słońcu dadzą sobie radę. Zaletą upychania jest to że zakrywa im się gołe i niezbyt ładne nóżki.
Buziaczki
Aguś, fakt że najbardziej w tej jeżówce nie podoba mi się jej umiejscowienie, może faktycznie przesadzę
gdzie indziej ale nie tam gdzie jest dużo takiego samego różu. Może połączenie z lekkim różem i białym podkreśliłoby
jej urodę? Trawki to są dzielne roślinki i szybko rosną choć ostnica się bardzo ociągała na początku.
Uściski
Wyciągnęłam zdjęcia sprzed kilku dni jak było jeszcze słonecznie i przyjemnie. To jest róża sąsiadów, bardzo ją lubię
ale nie wiem co to za jedna.

A to już mój dzwoneczek 'Sarastro' który kwitnie prawie całe lato i teraz znowu mu się zebrało

Trojeść też jest coraz ładniejsza


A tak by się chciało bo tu jeszcze niewiele ciepłych dni pozostało. Jeżówki lubią słońce, nawet upchnięte między
inne kwiaty jeśli na słońcu dadzą sobie radę. Zaletą upychania jest to że zakrywa im się gołe i niezbyt ładne nóżki.
Buziaczki

Aguś, fakt że najbardziej w tej jeżówce nie podoba mi się jej umiejscowienie, może faktycznie przesadzę
gdzie indziej ale nie tam gdzie jest dużo takiego samego różu. Może połączenie z lekkim różem i białym podkreśliłoby
jej urodę? Trawki to są dzielne roślinki i szybko rosną choć ostnica się bardzo ociągała na początku.
Uściski

Wyciągnęłam zdjęcia sprzed kilku dni jak było jeszcze słonecznie i przyjemnie. To jest róża sąsiadów, bardzo ją lubię
ale nie wiem co to za jedna.

A to już mój dzwoneczek 'Sarastro' który kwitnie prawie całe lato i teraz znowu mu się zebrało

Trojeść też jest coraz ładniejsza

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu ,
ta "fatalna atrakcja" wygląda ślicznie. Ma takie mocne łodygi i piękne kwiaty.
Nie wyrzucaj jej a tylko przesadź w inne miejsce. Poprzeniego roku posadziłam taką białą jeżówkę i już myślałam, że nic z niej nie będzie. Ale dzisiaj znalazłam jej nieśmiało rozkwitające kwiatki.
Życzę dobrej pogody na jutro


Nie wyrzucaj jej a tylko przesadź w inne miejsce. Poprzeniego roku posadziłam taką białą jeżówkę i już myślałam, że nic z niej nie będzie. Ale dzisiaj znalazłam jej nieśmiało rozkwitające kwiatki.
Życzę dobrej pogody na jutro




- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu, po powrocie z naszych , tym razem, górek, odwiedziłam-jak zwykle z przyjemnością- Ciebie i Twój ogródek. 

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Krysiu,masz rację Fatalna ta Atrakcja
żeby była chociaż pomarańczowa albo żółtawa to by była
dużo bardziej Atrakcyjna i dużo mniej Fatalna
spróbuję ją jednak przesadzić bo nie mam serca do wyrzucania
roślin
Adrianko, witaj w moim ogródku
po górskich wędrówkach. Zazdroszcę polskich gór bo Tatry lubię najbardziej.
Alpy są po prostu bezludne takie są ogromne i tyle jest szlaków. Jak poszliśmy wiele lat temu w góry w jednej z
ładniejszych ale też bardziej dzikich części Alp w łańcuchu górskim Les Ecrins to nie spotkaliśmy ani jednego człowieka
przez cały dzień. To się nazywa bytowanie z przyrodą.
ale ja tam wolę tłok na Orlej perci.
Buziaczki
Dzisiaj wyszło słoneczko na 10 minut więc chwyciłam za aparat. Na początku były jeszcze ładne chmurki

Od razu przyleciały wszelkiej maści bzyki, pszczółki i motylki

Ten motylek to zwiedził chyba wszystkie kwiatki



Najwięcej lata białych motylków bielinków. Przyleci, posiedzi

i odleci

a potem składają małe jajeczka z których wyrastają zielone i ciapkowane liszki

no i wczoraj miałam kapustkę a dzisiaj już jej nie ma

a w międzyczasie przyszły chmury i pokropiło

a teraz znów jest słoneczko i przyleciały nowe bzyki i motylki


ale już nic do jedzenia nie pozostało...

dużo bardziej Atrakcyjna i dużo mniej Fatalna

roślin

Adrianko, witaj w moim ogródku

Alpy są po prostu bezludne takie są ogromne i tyle jest szlaków. Jak poszliśmy wiele lat temu w góry w jednej z
ładniejszych ale też bardziej dzikich części Alp w łańcuchu górskim Les Ecrins to nie spotkaliśmy ani jednego człowieka
przez cały dzień. To się nazywa bytowanie z przyrodą.

Buziaczki

Dzisiaj wyszło słoneczko na 10 minut więc chwyciłam za aparat. Na początku były jeszcze ładne chmurki

Od razu przyleciały wszelkiej maści bzyki, pszczółki i motylki

Ten motylek to zwiedził chyba wszystkie kwiatki



Najwięcej lata białych motylków bielinków. Przyleci, posiedzi

i odleci

a potem składają małe jajeczka z których wyrastają zielone i ciapkowane liszki

no i wczoraj miałam kapustkę a dzisiaj już jej nie ma

a w międzyczasie przyszły chmury i pokropiło

a teraz znów jest słoneczko i przyleciały nowe bzyki i motylki


ale już nic do jedzenia nie pozostało...
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Jak zwykle przesympatyczna fotorelacja. 
?a pogoda znów jesienna?
Pozdrawiam!
LOKI

?a pogoda znów jesienna?
Pozdrawiam!
LOKI