ogród Agaty (sure)

[pamelka]

U mnie też żaden jeszcze nie kwitnie

[kasiatt]

Agatko właśnie takie cudo chciałam w swoim ogrodzie. Pan w ogrodniczym mnie pocieszał,że może w następnym roku zakwitnie w lutym bo teraz to był jego pierwszy sezon i się pomylił
Czy u Ciebie już pada Zapowiadali niestety front z deszczem.A mało to ja mam błocka bez deszczu

[agrazka]

u mnie też kwitnie Diane - coś późno w tym roku

[Sure]

Witajcie moi mili. U nas też (oczywiście) pada, no i po co było myć wczoraj samochód??
Za to przeszedł on dziś "chrzest bojowy", to znaczy Młody prowadził go całkiem samodzielnie - i wszyscy cali, co jest miłe! ;)

A poza tym wróciłam z przesympatycznego spotkania z grupą okolicznych forumowiczów (jak miło było Was poznać! ). To moje pierwsze "forumowe" i na pewno nie ostatnie!

Aga - dzięki!
A chciałam własnie jutro zrobić kosmetykę żurawce, a tu padać zaczęło. No nic to, wiosna się chyba nie spieszy...
Pawle, dzięki za poradę, muszę poczytać o przędziorkach i jak je rozpoznać.
Marcinie, Kasiu - oczara polecam. Mój jest malutki, posadzony latem, a teraz już zakwitł, czyli praktycznie w pierwszym sezonie!
Jolu, a co Twoim się stało? Masz tez Diane, czy może jakieś późniejsze odmiany?
Asiu, właśnie na takim czerwono kwitnacym mi zależało, mój podobno miał taki być. Często zauważam, że zdjecia z netu są przekłamane i podkolorowane, dlatego wolę oglądać w waszych ogródkach...
Grażynko, a kiedy zaczął? Bo ten mój zakwitł już dość dawno, pierwszy raz o nim pisałam chyba parę tygodni temu, jak zaczynał...

[agrazka]

teraz dopiero zaczyna, zobacz w moim wątku jest fotka

[jola1]

Agatko taki oczar jak u Ciebie to moje marzenie mam u siebie w ogrodzie oczar ale kwitnie jesienią , kwiaty są niepozorne, żółte ale pachnące.Pewnie w tym roku zakupię jeszcze jeden ale kwitnący wiosną.

[Sure]

Grażynko, obejrzałam u Ciebie oczarka, śliczny - ma dużo kwiatków. Nie wiem, kiedy mój tak się rozwinie...

Jolu, mnie się najbardziej podobają te wiosenno - zimowe, wprowadzają trochę koloru na przedwiośniu. Jeszcze muszę poszukać tego bardziej czerwonego, tylko na razie nie mam pojęcia, gdzie go zmieszczę. Niedługo jednak wycinam usychające topole i zacznę zagospodarowywać zakątek pod dębami, będzie miejsce na to i owo... ;)

[Grazia]

Witam Agato,masz wymuskany ogród,hm....chyba już nic w nim nie brakuje.Bardzo mi się podoba.aha to nie wszystko wiem ...brakuje Czekoladki.Życzę spełnienia marzenia w najbliższym czasie.

[Sure]

Witaj Grażynko, dzięki Tobie marzenie chyba spełni się dość szybko!!
Milo mi, ze tak piszesz o moim ogrodzie, ale jakbyś go zobaczyła na żywo, pewnie zmieniłabyś zdanie, lupa się przydaje, bo wszystko malutkie...

[asia0809]

lupa się przydaje, bo wszystko malutkie...

Ani się nie obejrzysz a będzie gąszcz.
Jak oglądam zdjęcia sprzed 4 lat to widać głownie korę a teraz z trudem mieszczę się pomiędzy roślinami.
Z czasem trzeba będzie przerzedzić nasadzenia

[Sure]

Asiu, pocieszasz. Na razie trudno mi sobie wyobrazić, żebym musiała coś przerzedzać, byłoby milo cierpieć od nadmiaru. Szczęście, że rośliny rosną, szkoda, że tak powoli... ;)

Wrzucę fotki z wczorajszego spotkania forumowego - na pamiątkę! Faajnie było!





Podczas spotkania ustalono miedzy innymi, że na przyszłość przydałoby się zorganizować jakiś okrągły stół!

edytuję opis! ;)

od lewej; Dorbie, Iza(ziem), Lusia, Ewa, Marysia, Grażyna, Krysia, Agata(Sure), Magda(la)
na drugim Agata (Sure), Paweł (Rispetto), Magda(la)

[AgaNet]

Udane spotkanie to jest TO

[izaziem]

Co to ma być za czekoladka? A zdjęcia takie są czy mi się coś nie otwiera?

[Ignis05]

Agatko, super wyglądają te zdjęcia.
Jak to się robi ?
Ogród faktycznie wygląda na wymuskany.
I masz piękne otoczenie, ten lasek ?
Też sadziłam małe roślinki i jednak stwierdzam, że czasami za gęsto.
Ale jak są takie malutkie, to trudno sobie wyobrazić, jak szybko jednak rosną.

[Sure]

Aga - no właśnie. Zupełnie inaczej mi się teraz ogląda i pisze w "znajomych" wątkach, kiedy poznałam właścicielki/la!

Izo, "czekoladka" to kotka, w takim właśnie kolorze. Od jakiegoś czasu szukaliśmy, a Grażynka trafiła na ogłoszenie w necie! Zdjęcia takie są, trochę je popsułam...

Krysiu, otoczenie sporo mojemu "ogrodowi" pomaga, robi tło dla moich "maluszków", bez tego byloby gorzej. Inna sprawa, że w większości staram się pokazywać to, co już uporządkowane, a czego nie jest tak wiele. Z tych puzzli jednak nie da się złożyć całego ogrodu, niestety... ;)
Pobawiłam się trochę tymi zdjęciami, mam jakiś prosty program do obróbki i czasem używam. Teraz wygląda trochę jak rysunek