Familokowego sezon 2020
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4144
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Familokowego sezon 2020
Pociesz się Jadziu bo ja z dalii też nic nie mam w tym roku dwie na dziesieć kwitnie pojedynczymi kwiatkami.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Familokowego sezon 2020
Witaj Jadziu
Widzę, że ślimaki dały Ci w tym roku nieźle popalić
Strasznie są żarłoczne, a najgorsze, że nie mają naturalnego wroga. Są takie obrzydliwe, że nikt nie chce sie na nie połakomić.
Może mimo wszelkich przeciwności, dali uda się rozwinąć pak i przynajmniej taką przyjemność będziesz miała, w tym niełatwym sezonie?
Rozumiem zniechęcenie, ale jednak ogródek pod domem, to duże ułatwienie w dzisiejszych czasach. Czasami są gorsze dni, ale jak są te dobre, to tylko robisz "myk" i już jesteś na swoich włościach. Ciągle coś jeszcze kwitnie, różyczki nie odpuszczają, tylko się cieszyć. Z nich są prawdziwe terminatorki
Pnące róże tniesz w całości, czy zostawiasz najmłodsze pędy? Mam z nimi niewielkie doświadczenie i zawsze tnę na czuja.
Pozdrawiam i zdróweczka życzę

Widzę, że ślimaki dały Ci w tym roku nieźle popalić

Może mimo wszelkich przeciwności, dali uda się rozwinąć pak i przynajmniej taką przyjemność będziesz miała, w tym niełatwym sezonie?
Rozumiem zniechęcenie, ale jednak ogródek pod domem, to duże ułatwienie w dzisiejszych czasach. Czasami są gorsze dni, ale jak są te dobre, to tylko robisz "myk" i już jesteś na swoich włościach. Ciągle coś jeszcze kwitnie, różyczki nie odpuszczają, tylko się cieszyć. Z nich są prawdziwe terminatorki

Pnące róże tniesz w całości, czy zostawiasz najmłodsze pędy? Mam z nimi niewielkie doświadczenie i zawsze tnę na czuja.
Pozdrawiam i zdróweczka życzę

- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2699
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Familokowego sezon 2020
Piękne kwitnienia miałaś. U mnie nadal całkiem ładnie kwitną dalie ale muszę już wykopywać, by zdążyć do grudnia.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
No i znów trochę zabalowałam
jakoś ta vena mnie opuściła, gdy zabrałam się za drutkowanie. W międzyczasie zrobiłam sweterek dla Amelki do tego torebkę a teraz zabrałam sie za tworzenie skarpetek .To moje najnowsze wyzwanie ale chyba skorzystam z łatwiejszego wzoru ,bo zbyt ściśle je zrobiłam .No cóż wszystkiego trzeba sie naumieć, a w ogródku tylko niezawodna Angela nadal ma kwiaty oczywiście trochę sfatygowane. Hortensje po tych deszczach nie wyglądają zbyt ciekawie .Kurcze ślimaki dalej przychodzą na wyżerkę oczywiście nie w ilościach hurtowych ,ale jednak .Teraz dopiero nieliczne płatki pokazały się na złocieniu czerwonawym, a cudna chryzantema Czechowski wcale nie zakwitła, wiec nie wiem czy te sterczące gołe badylki to ona. Witam serdecznie wszystkich miłych gości niestety nowych fotek brak, bo juz nawet nie chce mi się brać aparatu do ogródka


FLORIANIE czy to ładne kwitnienia nie wiem
w ubiegłym roku miałam kwiecisty ogród jesienią .Z pewnością już zacząłeś wykopki daliowe bo przy takiej ilości to trza się sprężać

IWONKO dalia dopiero w przechowalni zaczyna rozkwitać szkoda ze tam nie ma światła .Zajrzałam wczoraj to i następna która miała pąki też rozwinęła kwiat to chyba ta od Ciebie Creme de Cassis, bo kolor by mi pasował
No tak myk i już jestem w ogródku, tylko nie zawsze mam na to ochotę po takim sezonie jaki był .Róże rzeczywiście szczególnie Angela to prawdziwa terminatorka reszta już poszła spać.Jeśli chodzi o scinanie pnących to oczywiście wycinam cieniutki na których nie pokażą się kwiaty ,a tylko ciągną soki i te najstarsze pędy. Bez zmiłowania ściełam Maigolda ze starych pędów, niestety młode są za siatka i sama nie dam rady ich przeciągnąć do ogródka musi mi ktoś pomóc, bo to terrorystka zakolcowana na jamen . Zdróweczka 

HALINKO cóż począć taki sezon był w tym roku ze lepiej puścić go w zapomnienie .Mam tylko nadzieję ze przyszły sezon będzie o wiele lepszy

ANIU te marcinki siedzą w miejscu nie rozłażą sie po rabacie tylko mają zbyt wiotkie pędy i muszą być calutki czas związane, bo inaczej leżą ,ale kolor mają zabójczy widoczny z daleka .Nie wiem czy to Alma Potschke,ale kolorystycznie podobny. Muszę je wiosną posadzić w inne miejsce obok Pięknotki ,bo wykopałam z tego miejsca różę nie miała tam racji bytu.

EWUNIU chryzantem zimujących mam parę ale przez też wiecznie obżerane pędy nie pokazują całego swojego uroku .Tylko jedna chryzantema nie patrząc na ślimaki rozrasta się nieprzyzwoicie tą mogę się podzielić U mnie paciorecznik tylko w takiej fazie mógł sie pokazać, bo też ciągle był atakowany, a to ulubione kwiaty synowej

GRAŻYNKO gdyby nie deszcze jeszcze można by się nacieszyć marcinkami tak jak winobluszczem na ścianie. Niestety wszystko wzięło w łeb przez te ciągłe deszcze


Życzę wszystkim miłej i słonecznej niedzieli i zdróweczka dla wszystkich




FLORIANIE czy to ładne kwitnienia nie wiem


IWONKO dalia dopiero w przechowalni zaczyna rozkwitać szkoda ze tam nie ma światła .Zajrzałam wczoraj to i następna która miała pąki też rozwinęła kwiat to chyba ta od Ciebie Creme de Cassis, bo kolor by mi pasował



HALINKO cóż począć taki sezon był w tym roku ze lepiej puścić go w zapomnienie .Mam tylko nadzieję ze przyszły sezon będzie o wiele lepszy

ANIU te marcinki siedzą w miejscu nie rozłażą sie po rabacie tylko mają zbyt wiotkie pędy i muszą być calutki czas związane, bo inaczej leżą ,ale kolor mają zabójczy widoczny z daleka .Nie wiem czy to Alma Potschke,ale kolorystycznie podobny. Muszę je wiosną posadzić w inne miejsce obok Pięknotki ,bo wykopałam z tego miejsca różę nie miała tam racji bytu.

EWUNIU chryzantem zimujących mam parę ale przez też wiecznie obżerane pędy nie pokazują całego swojego uroku .Tylko jedna chryzantema nie patrząc na ślimaki rozrasta się nieprzyzwoicie tą mogę się podzielić U mnie paciorecznik tylko w takiej fazie mógł sie pokazać, bo też ciągle był atakowany, a to ulubione kwiaty synowej

GRAŻYNKO gdyby nie deszcze jeszcze można by się nacieszyć marcinkami tak jak winobluszczem na ścianie. Niestety wszystko wzięło w łeb przez te ciągłe deszcze



Życzę wszystkim miłej i słonecznej niedzieli i zdróweczka dla wszystkich

- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1947
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Familokowego sezon 2020
Witaj Jadziu
U Ciebie paciorecznik jeszcze ładny, u mnie na sporą ilość wsadzonych (większość czerwonych)niestety tylko 2 miały kwiatki , które szybko opadły chyba z powodu zimnych ostatnio nocy.
Tak więc w tym roku u mnie sezon pacioreczników nieudany (fakt, że część wsadzonych miałam w półcieniu).
U mnie róże jeszcze tworzą pączki , część zmarzła po nocy z środy na czwartek (po dyżurze nocnym skrobałam szyby samochodu).
Chryzantemy w donicy przed domem częściowo zmarzły ale za to begonii nic na razie nie rusza.
U Ciebie nie mogę się napatrzyć na te chryzantemki.
Zdrówka życzę bo wczoraj nasze województwo wysunęło się na czoło w statystyce covidowej.
Mam nadzieję, że to pieroństwo jak szybko przyszło tak szybko nas opuści.
Pozdrawiam cieplutko
U Ciebie paciorecznik jeszcze ładny, u mnie na sporą ilość wsadzonych (większość czerwonych)niestety tylko 2 miały kwiatki , które szybko opadły chyba z powodu zimnych ostatnio nocy.
Tak więc w tym roku u mnie sezon pacioreczników nieudany (fakt, że część wsadzonych miałam w półcieniu).
U mnie róże jeszcze tworzą pączki , część zmarzła po nocy z środy na czwartek (po dyżurze nocnym skrobałam szyby samochodu).
Chryzantemy w donicy przed domem częściowo zmarzły ale za to begonii nic na razie nie rusza.
U Ciebie nie mogę się napatrzyć na te chryzantemki.
Zdrówka życzę bo wczoraj nasze województwo wysunęło się na czoło w statystyce covidowej.

Mam nadzieję, że to pieroństwo jak szybko przyszło tak szybko nas opuści.
Pozdrawiam cieplutko

- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3386
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Familokowego sezon 2020
Witaj Jadziu.
Ja również życzę dużo szczęścia, radości, uśmiechu, mnóstwo wiary, wytrwałości, siły, samych przyjemnych i spokojnych dni
.Jeszcze róże kwitną? U mnie koloru w ogrodzie dodają przebarwiające się forsycje i berberysy. poro masz kwiatuszków o tej porze .
Kiedyś próbowałam robić na drutach , nawet udało mi się zrobić kawałek skarpetki i na tym zakończyłam. Może kiedyś wrócę do drutkowania. Czy szydełkujesz?

Ja również życzę dużo szczęścia, radości, uśmiechu, mnóstwo wiary, wytrwałości, siły, samych przyjemnych i spokojnych dni
.Jeszcze róże kwitną? U mnie koloru w ogrodzie dodają przebarwiające się forsycje i berberysy. poro masz kwiatuszków o tej porze .
Kiedyś próbowałam robić na drutach , nawet udało mi się zrobić kawałek skarpetki i na tym zakończyłam. Może kiedyś wrócę do drutkowania. Czy szydełkujesz?
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu, spędziłam przed chwilą sporo czasu w Twoim ogrodzie.Podziwiałam jesienne kwitnienia i utrwalałam nazwy niektórych odmian- wszelkich gatunków, a masz ich sporo
Nie byłam pewna, czy obsypana żółtym kwieciem - to chryzantema, czy pokrewny gatunek ?
Na temat "margaretkowej chryzantemy ", napisałam w swoim wątku.

Nie byłam pewna, czy obsypana żółtym kwieciem - to chryzantema, czy pokrewny gatunek ?
Na temat "margaretkowej chryzantemy ", napisałam w swoim wątku.

- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2399
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Familokowego sezon 2020
Cześć Jadziu a ja dopatrzyłam się na którymś zdjęci za hortensją i gałązkami jeszcze jednego ślicznego uśmiechniętego kwiatuszka nie wiesz jak ona ma na imię ,pozdrówka
chryzantemki super ci kwitną mnie poginęło dużo ale zakwitły tamtego-roczne tylko jeszcze zdjęcia im nie zrobiłam a mogą mi nie przetrwać muszę jutro cyknąć choć na pamiątkę. 


- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17368
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu
Wciąż róże ci bardzo ładnie kwitną. Ślicznie się prezentują czy to z owadami czy to same.
Ta żółta chryzantema jest prześliczna.
Inne też.
Ogrody pustoszeją. Ale jesień mamy piękną i długa w tym roku.
Pozdrawiam serdecznie i słoneczka i zdrówka życzę.

Wciąż róże ci bardzo ładnie kwitną. Ślicznie się prezentują czy to z owadami czy to same.
Ta żółta chryzantema jest prześliczna.
Inne też.
Ogrody pustoszeją. Ale jesień mamy piękną i długa w tym roku.
Pozdrawiam serdecznie i słoneczka i zdrówka życzę.

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
Witam wszystkich miłych gości bardzo serdecznie.Pogoda typowo jesienna dobrze ze na razie przestało padać .Ostatnio gdy idę wyrzucić obierki na kompost nawet nie biorę aparatu ,nie ma komu robić fotek, chyba ze szalejącym sikorkom
Okryłam już stroiszem cudną Bletillę, będzie drugą zimę w gruncie, bo potem mogę zapomnieć ,chryzantemy też już nie wyglądają ładnie, chociaż mają sporo kwiatów.Jedynie Angela dalej ma swoje sfatygowane kwiaty Trochę starych energetycznych fotek bo kolory dodają energii az
się raduje


ANIU to wszystko starocie jedynie Angela ma jeszcze kwiaty, reszta róż poszła spać .Teraz można tylko powspominać jak mieliśmy cudnie kolorowo.


JOLU witam serdecznie w mojej oazie. Ta uśmiechnięta buźka to mojej prawnusi Amelki,zawsze wchodzi w obiektyw , przygotowuje sie do ogrodnictwa sadzi ,sieje, pomaga w zbieraniu ślimorów, jednym słowem przydatna tylko przy niej nic nie zrobię . Teraz wysiała nasionka róży ciekawe czy coś jej wykiełkuje zaznaczyła sobie gdzie wysiała
Cóż nasionka nie były jeszcze dojrzałe, ale może .....Moje chryzantemy są juz lata u mnie są wytrzymałe


LODZIU ta żółta to chryzantema mam ją sporo latek i dobrze zimuje .Muszę zrobić fotkę też następnej cudnej Red Cherry tylko zawsze wolę jakąś sadzonkę z niej zrobić przed zimą szkoda byłoby ją stracić.Też jest u mnie parę lat tylko późno rozkwita jako ostatnia.Cieszę się na sadzonkę tej cudnej chryzantemy


JOASIU uwielbiam wszelki prace ręczne szydełkowe również .Właśnie mam w planie wykorzystać zimę i zrobić sukienkę dla Amelki albo taki topik .Mam tyle kordonka, że trzeba go wykorzystać, szkoda gdyby kiedyś to wszystko wyrzucił na śmieci, bo wiecznie żyć nie będę.Oczywiście na razie nie wybieram się w zaświaty


EWUNIU synowa kupiła sobie jeden a w tym roku były już 3 sadzonki ,ale tylko jedna zakwitł .Raczej nie ma co na razie marzyć żeby ten wirus nas opuścił .Możliwe ze zostanie z nami na zawsze jak grypa tylko będzie mniej groźny ,chociaż czy ja wiem ,,,,Naczytałam i nasłuchałam się różnych rzeczy i już sama nie wiem w co wierzyć


życzę wszystkim jeszcze miłego świątecznego wieczoru





ANIU to wszystko starocie jedynie Angela ma jeszcze kwiaty, reszta róż poszła spać .Teraz można tylko powspominać jak mieliśmy cudnie kolorowo.



JOLU witam serdecznie w mojej oazie. Ta uśmiechnięta buźka to mojej prawnusi Amelki,zawsze wchodzi w obiektyw , przygotowuje sie do ogrodnictwa sadzi ,sieje, pomaga w zbieraniu ślimorów, jednym słowem przydatna tylko przy niej nic nie zrobię . Teraz wysiała nasionka róży ciekawe czy coś jej wykiełkuje zaznaczyła sobie gdzie wysiała



LODZIU ta żółta to chryzantema mam ją sporo latek i dobrze zimuje .Muszę zrobić fotkę też następnej cudnej Red Cherry tylko zawsze wolę jakąś sadzonkę z niej zrobić przed zimą szkoda byłoby ją stracić.Też jest u mnie parę lat tylko późno rozkwita jako ostatnia.Cieszę się na sadzonkę tej cudnej chryzantemy



JOASIU uwielbiam wszelki prace ręczne szydełkowe również .Właśnie mam w planie wykorzystać zimę i zrobić sukienkę dla Amelki albo taki topik .Mam tyle kordonka, że trzeba go wykorzystać, szkoda gdyby kiedyś to wszystko wyrzucił na śmieci, bo wiecznie żyć nie będę.Oczywiście na razie nie wybieram się w zaświaty



EWUNIU synowa kupiła sobie jeden a w tym roku były już 3 sadzonki ,ale tylko jedna zakwitł .Raczej nie ma co na razie marzyć żeby ten wirus nas opuścił .Możliwe ze zostanie z nami na zawsze jak grypa tylko będzie mniej groźny ,chociaż czy ja wiem ,,,,Naczytałam i nasłuchałam się różnych rzeczy i już sama nie wiem w co wierzyć



życzę wszystkim jeszcze miłego świątecznego wieczoru

- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2399
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu, może żeby dziecko ucieszyć i zachęcić posadź tak na wiosnę małą karłową różyczkę to takie oszustwo ale na pewno by ucieszyło tylko nie wolno się zdradzić.Piękne masz kwiaty i super zestawienia.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6456
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu, proszę o fotkę skarpet i torebki
Miałaś rację z tą hortensją Grandiflorą, teraz jest nadal cudna. Liście się jej pięknie przebarwiają na żółto a kwiatostany jeszcze nie są zbrązowiałe. Super jest!
W jednej ze szkółek widziałam dwa inne dziurawce barwierskie, jak wszystko będzie dobrze to kupię sobie obie te odmiany. Tzn. różnią się od tych naszych kolorem owoców, a tak to są identiko.
Amelka pewnie za niedługo będzie miała swoja odmianę róży... Coś fajnego skrzyżuje i wyjdzie cudeńko.
U mnie ślimory wreszcie na razie odpuściły, uff jakaż ulga.
Eyes for You u mnie cała w pączkach.
Pozdrawiam milutko

Miałaś rację z tą hortensją Grandiflorą, teraz jest nadal cudna. Liście się jej pięknie przebarwiają na żółto a kwiatostany jeszcze nie są zbrązowiałe. Super jest!

W jednej ze szkółek widziałam dwa inne dziurawce barwierskie, jak wszystko będzie dobrze to kupię sobie obie te odmiany. Tzn. różnią się od tych naszych kolorem owoców, a tak to są identiko.
Amelka pewnie za niedługo będzie miała swoja odmianę róży... Coś fajnego skrzyżuje i wyjdzie cudeńko.
U mnie ślimory wreszcie na razie odpuściły, uff jakaż ulga.
Eyes for You u mnie cała w pączkach.
Pozdrawiam milutko

- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu, energetyczne fotki poprawiają nastrój
Chryzantemy masz bardzo ładne, a co do dalii, to nie był chyba dla nich dobry rok. U mnie są tylko dwie, ale słabo kwitły po przeprowadzce i muszę je wreszcie wykopać na zimę.
Na razie wszystkie siły rzuciliśmy do sadzenie róż. Uff...wreszcie skończyliśmy. Zostało do posadzenia jeszcze trochę bylin i kilka hortensji. Potem będę planować co i gdzie posadzić wiosną. Na razie trzeba trochę odsapnąć, bo ostatnie tygodnie były niezwykle intensywne.


Na razie wszystkie siły rzuciliśmy do sadzenie róż. Uff...wreszcie skończyliśmy. Zostało do posadzenia jeszcze trochę bylin i kilka hortensji. Potem będę planować co i gdzie posadzić wiosną. Na razie trzeba trochę odsapnąć, bo ostatnie tygodnie były niezwykle intensywne.

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
JOLU Amelka już 2 lata temu wysiała maczki i super wyrosły i kwitły dostały nazwę Amelkowe maczki .Akuratnie w tym miejscu nie mogę posadzić różyczki ,a mam taką niziutką w doniczce, bo rośnie tam powojnik .
dziękuję za pochwały


BEATKO
oczywiście fotki mam ,ale robione telefonem beznadzieja brak ostrości .Mówiłam że Grandiflora jest cudna szczególnie w Twojej glebie .U Basi zawsze ją podziwiam stoi na baczność, a u mnie jakoś ma zbyt cieniutkie łodyżki nie wiem czemu i muszę ją wiązać .Amelka wysiała nasienniki Maigolda i jeszcze innych które miały nasienniki wszystkie w jednym miejscu .Może rzeczywiście jakaś udana hybryda z tego wyjdzie


DOROTKO trzeba siłami trochę zrobić reglamentację, bo długo w takiem kieracie nie dacie rady .Wiem już, teraz, musi to być zrobione Mam nadzieję że jeszcze nie będzie mrozów i spokojnie do stycznia zakończycie sadzenie .Ostatnio zima przychodzi końcem stycznia, początek lutego a potem trzyma o maja.Cóż musi nadrobić stracony czas
Masz rację gdy patrzę na te słoneczne ukwiecone fotki zaraz chce się żyć
Mam sadzonki Ostrogowca czy chcesz to zostawię w doniczce są też patagonki to rzeknij słówko





BEATKO




DOROTKO trzeba siłami trochę zrobić reglamentację, bo długo w takiem kieracie nie dacie rady .Wiem już, teraz, musi to być zrobione Mam nadzieję że jeszcze nie będzie mrozów i spokojnie do stycznia zakończycie sadzenie .Ostatnio zima przychodzi końcem stycznia, początek lutego a potem trzyma o maja.Cóż musi nadrobić stracony czas




- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1947
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu
Róża JP2 cudna, czy ona tak pachnie jak ją opisują?
Róża z floksami ciekawie wygląda ba zdjęciu.
Bzyczek na roślince fajniutki.
Róża JP2 cudna, czy ona tak pachnie jak ją opisują?
Róża z floksami ciekawie wygląda ba zdjęciu.
Bzyczek na roślince fajniutki.