Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2429
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Piękne kwiaty ,super taras aż chciało by się tam klapnąć na kawkę.

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8948
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Jagoda
Dziękuję za krzepiące widoczki
Dla mnie to jedne z najbardziej efektownych i oryginalnych roślin
Co prawda smętnie i badziewnie prezentują się o aktualnej porze roku .
U mnie niestety głownie same szuwary w doniczkach.
Mam trzy odmiany i ostatnimi laty NIC
One kochają tropikalne lato ,może się uda w tym sezonie
Zdradzisz jaki konkretnie nawóz stosujesz do nich
Koci
Loki
Słoniki musiały być urocze
Ale do ogrodu bym ich nie zaprosiła
Dziękuję za krzepiące widoczki
Dla mnie to jedne z najbardziej efektownych i oryginalnych roślin
Co prawda smętnie i badziewnie prezentują się o aktualnej porze roku .
U mnie niestety głownie same szuwary w doniczkach.
Mam trzy odmiany i ostatnimi laty NIC
One kochają tropikalne lato ,może się uda w tym sezonie
Zdradzisz jaki konkretnie nawóz stosujesz do nich
Loki
Słoniki musiały być urocze
Ale do ogrodu bym ich nie zaprosiła
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1464
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
No kurka wodna, piękne te agapanty!
Nie wiem jak Was, ale mnie ten błękit wciągnął bez reszty.
Też bym sobie chętnie klapnęła na kawkę razem z Lojką, Pelagią i oczywiście Jagi.
Właściwie można by też zaprosić Lokiego z jego słonikami.
A na kolana posadziłoby się mu jakiegoś kota....

Nie wiem jak Was, ale mnie ten błękit wciągnął bez reszty.
Też bym sobie chętnie klapnęła na kawkę razem z Lojką, Pelagią i oczywiście Jagi.
Właściwie można by też zaprosić Lokiego z jego słonikami.
A na kolana posadziłoby się mu jakiegoś kota....
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8948
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Dziewczyny
I ja chętnie bym w tak pięknych okolicznościach przyrody wypiła z Wami kawkę
Tylko żadnego śniegu spadającego na łeb
Lisico
Może Jurek się kiedyś da zwabić ,jak przyjedzie do Polski

I ja chętnie bym w tak pięknych okolicznościach przyrody wypiła z Wami kawkę
Tylko żadnego śniegu spadającego na łeb
Lisico
Może Jurek się kiedyś da zwabić ,jak przyjedzie do Polski
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Witam Was, Kochane Dziewczyny
I mnie skusił ten cudowny błękit na znajomym tarasie.
Pięknie Ci Jagódko zakwitły agapanty.
Aż nabrałam ochoty , by sobie je znowu posadzić.
Oczywiście, w temacie zwierząt ogrodowych , też wolę kotki od słoników.
Pozdrawiam serdecznie
I mnie skusił ten cudowny błękit na znajomym tarasie.
Pięknie Ci Jagódko zakwitły agapanty.
Aż nabrałam ochoty , by sobie je znowu posadzić.
Oczywiście, w temacie zwierząt ogrodowych , też wolę kotki od słoników.
Pozdrawiam serdecznie
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12857
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
@ JagiS – Każdy ma inny gust i jest to piękne. Nudno byłoby, jakby nam wszystkim podobało się to samo… Ja tam uwielbiam fantasy, science fiction, ale także kryminały i powieści historyczne. Co do słoników – oczywiście, że byłyby o wiele mniej szkodliwe niż koty, bo największy problem z kotami jest taki, że przelezą przez każde ogrodzenie. Miniaturowych słoników o takie wyczyny nie podejrzewam. Lisica uwielbia mnie prowokować… Pewnie nie widziałaś, jak mi w moim wątku złośliwie cyklamen bluszczolistny określała mianem fiołka alpejskiego, aż wyszedłem z siebie i stanąłem obok (i we dwóch poszliśmy na piwo). No i zgadzam się, że kotki bardziej przystają do tematyki forum ogrodniczego niż literatura. Dokładnie z tego samego powodu, z którego pasują ślimaki, mszyce i przędziorki. 
@ Pelagia – Oj ja też nie!
@ Lisica – Póki to nie mój ogród dewastują, to ja przeciwko kotom nic zupełnie nie mam, nawet lubię…
A na kawę bym się chętnie do was wybrał.
Pozdrawiam!
LOKI
@ Pelagia – Oj ja też nie!
@ Lisica – Póki to nie mój ogród dewastują, to ja przeciwko kotom nic zupełnie nie mam, nawet lubię…
Pozdrawiam!
LOKI
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8948
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Jurku
Miniaturowe słoniki to kojarzą mi się z kolorowo pokropionymi stworami z ostatniej serii ''His Dark Materials''Jakże smutno się skończył serial...buuuu
Lisica po prostu jest przyzwyczajona do starej ,obiegowej nazwy cyklamena ,jaka funkcjonowała ,jak kwiat ten /wersja szklarniowa/ był niegdyś modny w kwiaciarniach.

Miniaturowe słoniki to kojarzą mi się z kolorowo pokropionymi stworami z ostatniej serii ''His Dark Materials''Jakże smutno się skończył serial...buuuu
Lisica po prostu jest przyzwyczajona do starej ,obiegowej nazwy cyklamena ,jaka funkcjonowała ,jak kwiat ten /wersja szklarniowa/ był niegdyś modny w kwiaciarniach.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12857
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
@ Pelagia – W „His Dark Materials” nie takie znowu były miniaturowe, całkiem spore, no i też nie do końca słoniki… I fakt, że koniec strasznie smutny… Miałem taki okres w życiu, że bardzo lubiłem takie zakończenia, bo wkurzały mnie sztampowe hollywoodzkie happy-endy, niemniej jednak im starszy jestem, tym bardziej mam wrażenie, że życie już wystarczająco dużo negatywnych emocji dostarcza, by szukać ich jeszcze w tym, co z założenia ma być rozrywką. Między innymi dlatego chociażby porzuciłem oglądanie „The Handmaid’s Tale”. A co do Lisicy i fiołka alpejskiego – tak, ja wiem, że takie kompletnie błędne określenie funkcjonuje, ale mój mózg zatrzymuje się na „kompletnie błędne” i nie idzie już dalej. 
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1464
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Moi Drodzy,
Zanim spotkamy się wszyscy na tarasie u Jagi i wypijemy kawkę podziwiając agapanty,
chciałabym Was zaprosić w Alpy, skąd właśnie wróciłam.
W szczególności chcę Was przekonać, że "to białe", które tak poważacie
może być nie tylko piękne,
ale wręcz uzależniające.
Ciekawe, że o każdej porze dnia góry wyglądają inaczej, są inaczej oświetlone, raz groźne, raz przyjazne...


Więc, zanim dostąpimy relaksu na tarasie Jagi, proponuję mały relaks na tarasie górskim


Białe białym, a ptaki już ogłaszają nadejście wiosny. Jeszcze jej nie widać, ale wyraźnie słychać.
Ostatnio wpadłam w manię kupowania nasion i nie mogę się już doczekać pierwszych siewów.
To jakieś szaleństwo, ciekawe czy Was też dopadło?
Zanim spotkamy się wszyscy na tarasie u Jagi i wypijemy kawkę podziwiając agapanty,
chciałabym Was zaprosić w Alpy, skąd właśnie wróciłam.
W szczególności chcę Was przekonać, że "to białe", które tak poważacie
ale wręcz uzależniające.
Ciekawe, że o każdej porze dnia góry wyglądają inaczej, są inaczej oświetlone, raz groźne, raz przyjazne...


Więc, zanim dostąpimy relaksu na tarasie Jagi, proponuję mały relaks na tarasie górskim

Białe białym, a ptaki już ogłaszają nadejście wiosny. Jeszcze jej nie widać, ale wyraźnie słychać.
Ostatnio wpadłam w manię kupowania nasion i nie mogę się już doczekać pierwszych siewów.
To jakieś szaleństwo, ciekawe czy Was też dopadło?
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12857
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
@ Lisica – białe, uzależniające, nazywane śniegiem? O kokainę chodzi, prawda?
Co do manii kupowania nasionek – w zeszłą niedzielę coś koło pięciu godzin spędziłem w rozmaitych sklepach internetowych. Aczkolwiek przyznam, że pod koniec miałem już serdecznie dość. 
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1464
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Ha,ha, Loki,
nie wiedziałam, że konkretnie takie "białe" chodzi Ci po głowie
Kto by pomyślał.....
A co do nasion, nie szukam ich w internecie, tylko stoję jak wryta przed stojakami pełnymi kolorowych torebek w sklepach ogrodniczych. I pomyśleć, że kiedyś takie stojaki mijałam obojętnie, mogłyby dla mnie nie istnieć. Natomiast obecnie pęd do nasion przybiera u mnie postać niebezpiecznej szajby. Tym bardziej, że są wszędzie, nawet w supermarketach. U was chyba też?
nie wiedziałam, że konkretnie takie "białe" chodzi Ci po głowie
Kto by pomyślał.....
A co do nasion, nie szukam ich w internecie, tylko stoję jak wryta przed stojakami pełnymi kolorowych torebek w sklepach ogrodniczych. I pomyśleć, że kiedyś takie stojaki mijałam obojętnie, mogłyby dla mnie nie istnieć. Natomiast obecnie pęd do nasion przybiera u mnie postać niebezpiecznej szajby. Tym bardziej, że są wszędzie, nawet w supermarketach. U was chyba też?
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8948
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Lisico
Muszę przyznać ,że widoki niesamowite /mimo białego/
Jurkowi się białe kojarzy ze wszystkim tylko nie ze śniegiem ,odpychamy od siebie istnienie tej krystalicznej substancji ,która nam uniemożliwia ogrodowanie
Sama mam serdecznie dość ,natura obdarzyła nas 5 cm puchu a już plany miałam ,żeby kwiatki kiełkujące z liści odkopywać.
Hmmm... z nasionami to w grudniu miałam już korbę i zrobiłam zapas ,co nie znaczy ,że jak wstąpię do dyskontu jakiegoś to nie zakupię kolorowych torebek.
Muszę przyznać ,że widoki niesamowite /mimo białego/
Jurkowi się białe kojarzy ze wszystkim tylko nie ze śniegiem ,odpychamy od siebie istnienie tej krystalicznej substancji ,która nam uniemożliwia ogrodowanie
Sama mam serdecznie dość ,natura obdarzyła nas 5 cm puchu a już plany miałam ,żeby kwiatki kiełkujące z liści odkopywać.
Hmmm... z nasionami to w grudniu miałam już korbę i zrobiłam zapas ,co nie znaczy ,że jak wstąpię do dyskontu jakiegoś to nie zakupię kolorowych torebek.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12857
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
@ Lisica – no jak już o powodowaniu uzależnień zaczęłaś pisać, to tylko jedna rzecz pasowała. Przecież nie mogło chodzić i to białe obleśne śliskie padające z nieba, utrudniające przemieszczanie się i zamieniające się szybko w obrzydliwą breję. Jeśli chodzi o nasionka – kiedyś też tak miałem, ale odkąd się zorientowałem jak ubogi jest wybór nawet w najlepiej zaopatrzonym sklepie ogrodniczym w porównaniu do tego, co w internecie można znaleźć, to już przestałem z nadzieją podbiegać do stojaków w sklepach i całość zakupów robię przez internet.
@ Pelagia – ja już tylko czekam aż mi wszystko przyjdzie. Na razie dotarły nasionka z Holandii i z Niemiec.
Pozdrawiam!
LOKI
@ Pelagia – ja już tylko czekam aż mi wszystko przyjdzie. Na razie dotarły nasionka z Holandii i z Niemiec.
Pozdrawiam!
LOKI
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8948
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Jurku
Zdradzisz jakich firm nasiona zmawiałeś
Zdradzisz jakich firm nasiona zmawiałeś
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Lisico, pozazdrościć tak pięknej wyprawy!
Cudowny bielutki puch, który nie zamienia się w szarą breję, to moje ulubione widoki, a jeszcze w wysokich górach...
Coś pięknego!
Nasiona zbieram namiętnie z własnych kwiatków, ale zawsze mi mało i - oczywiście - dokupuję, po czym mam taką gonitwę myśli i planów, że co najmniej połowy nawet nie ruszam.
W tym roku przystopowałam i, jak dotąd, trzymam fason. Jak długo wytrzymam ...
Trudno przewidzieć. Zapewne do pierwszego kontaktu z kolorowymi torebeczkami na sklepowych stojakach.
Pozdrawiam cieplutko.
Cudowny bielutki puch, który nie zamienia się w szarą breję, to moje ulubione widoki, a jeszcze w wysokich górach...
Coś pięknego!
Nasiona zbieram namiętnie z własnych kwiatków, ale zawsze mi mało i - oczywiście - dokupuję, po czym mam taką gonitwę myśli i planów, że co najmniej połowy nawet nie ruszam.
W tym roku przystopowałam i, jak dotąd, trzymam fason. Jak długo wytrzymam ...
Pozdrawiam cieplutko.

