Wczoraj przestawiłam sadzonki na bardziej słoneczny parapet. Postaram się przesadzić do innej ziemi. Korzonki faktycznie mocno oblepione ziemią jak gliną

Mam nadzieję, że choć kilka się uratuje.
Pozdrawiam
Justyna
Mam boraks, chętnie wypróbuję, ale dla pewności, w jakim oddaleniu od roślin? Boraks to sól, chyba przy samych korzeniach nie można? Najlepiej pewnie do mrowisk, ale u mnie tych czarnych mrówek jest mnóstwo, ciężko wyczaić skąd przylazły.jokaer pisze:No niestety, ale mrówki bardzo niszczą korzonki roślin.
Mnie w ubiegłym roku wykończyły chyba z dziesięć posadzonych sadzonek.
Najlepsza jest mieszanina boraksu z cukrem. Tylko w konkretnych proporcjach.
boraks + woda + cukier / 1 - 18 - 7 = takie mają być proporcje wagowe.